Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość Pataaa
... Mam 15 lat dobra wyglądam może na te 18.. Od jakiegoś czasu , już będzie z 6 miesięcy podrywa mnie facet 32 letni... Zaczęło się od tego ,że wsiadłam do autobusu gdzie on był. Obserwował mnie cały czas ... Nie powiem ,że by nie był przystojny ... Jest ,,słodki,, czy ,,Misiaczek,, jak sądzą kumpelki... Oczywiście zaczęłam się do niego uśmiechać ,ale tak żeby nie było uśmiech i spojrzenie w inną stronę... Zaczął mi też kiwać ,ale nie od razu dopiero jak zobaczył ,że się śmieje z jego spojrzenia ,o mało co w coś nie wjechał. Choć zawsze kończyło się na jego uśmiechu... Zawsze jak stoję na pętli to mnie obserwuje i próbuje zagadać lecz ja zawsze odp. Cześć i wchodzę do autobusu.. Jestem ciekawa ,że jeszcze ma sentyment dalej próbować... A ja coraz bardziej się nim interesuje.. Moja rada : nie być nachalną, mięć dystans do niego, uśmiechnąć się jak się spojrzy, może spróbować zagadać, jeśli już się patrzy na ciebie powiedzieć cześć i nic więcej(nie mówić dzień dobry bo będzie uważał ,że traktujesz go jako dziadka)... pozdr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze masz
15 lat... rety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomuśś
Ja np. lubię dziewczyny które się nie narzucają. Sam mam 31 lat ,a zakochałem się w 14 letniej dziewczynie. Jest słodka widuje ją prawie co dziennie. Ale jak się patrzy to mówiąc szczerze widać ,że jej się podobam lecz tego nie okazuje i to mnie jeszcze bardziej mobilizuje. Mi nie zależy na seksie lecz znam facetów ,którzy poderwali 15 letni zrobili im dziecko i zostawili. I w niej to widać . Dziewczyny starsi faceci sami powinni się wami zainteresować jak sami tego nie zrobią to nie są zainteresowani wami, nie narzucajcie się bo wezmą was z wariatki, ja lubię gdy dziewczyna patrzy mi w oczy ,a potem się peszy. Nie wiem czy to wam coś da , bo to jest moje usposobienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i zrobił się z tego
topik dla pedofili. Rozumiem - ona 20 , on 40. Niech będzie ona 20 , on 50, wisi mi to. Ale jak 31 facet pisze,że marzy o 14 latce, to juz podpada pod prokuratora. Zaraz ktos napisze,że kocha 12 latkę. Ależ to wstrętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa
Zgadzam się z tym powyżej ! Ale dał przynajmniej odp. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritsa
Cześć - Też dorzucę swoje 3 grosze:) Jakis czs temu zaczęłam sie spotykać z cudownym mężczyzną, starszym o (bagatela) 16 lat. Sama jestem w wieku lat 25. Poznaliśmy się już wczesniej, ale raczej niezbyt blisko, przy okazji spotkan grupy kolezensko-hobbystycznej, że tak to nazwę:) bo zainteresowania mamy w znacznej części te same. On sam zaczął zabiegać o bliższy kontakt. Ja z początku nastawiona byłam nieco sceptycznie, no bo wiadomo - taka róznica... obawiałam się wykorzystania, nie wiedziałam jak wyczuć jego intencje. Zaczęliśmy się spotykać, bo on zaproponował mi pomoc z pewnwj sprawie. I tak z tego spotykania, pisania, dzwonienia - nagle wyszlo coś, w co ja bardzo mocno zaangażowałam się emocjonalnie. Niesamowita jest pasja, z jaką on podchodzi do życia, jego intelekt, analityczny umysł,poczucie humoru, ciekawość wszystkiego dookoła. Dzięki niemu miałam fantastyczny bodziec do rozwoju osobistego, cieszyłam się, ze chce się ze mna dzielic swoim spojrzeniem na świat, dzielić poglądami. Ale niestety juz się nie spotykamy... kilkakrotnie podkreslał, ze kobiety sa wyrachowane, prawdopodobnie się bał, ze moglabym go finansowo wykorzystać(mial takie przejścia w przeszłości - jest rozwodnikiem, żona go "puściła z torbami", na szczescie dzieci nie mieli Ja zostałamtak wychowana, ze "od mężczyzny nie wolno nic brać"i zawsze nalezy być niezalezną)oraz tego, ze jest o aż tyle starszy, ze zjawi sie kiedyś ktoś młodszy, sprawniejszy. Bał się zmian, jakie będą w nim następowały wraz z uplywającymi latami. I tego, ze ja mogłabym ich nie zakceptować Poza tym jakoś tak nauczyl sie byc sam, i nagla pojawiłam się ja - bodziec do zmian... Po nieowodzeniu sypialnianym (nie dyktowanym wiekiem - bo w takich warunkach żaden mężczyzna vy nie sprostał! wysoka goraczka, monstrualny stres w pracy ) jakoś tak przestał się odzywać - wczesniej pisał często, dzwonił, przyjeżdzał. Przestał odpisywać. Po prostu ode mnie uciekł, i teraz naprawdę bardzo mi smutno i przykro. Bo ja akurat miałam w sobie gotowość na te zmiany w jego ciele, na roznice, na reakcje otoczenia. Zawsze byłam trochę inna... moje kolezanki słuchały Destiny's Child - ja wolałam Led Zeppelin albo U2:) kocham motoryzację,która jest moim hobby, zawsze miałam starszych znajomych. Porwałam sięz motyką na slońce, i dostałam po nosie, i teraz BOLI. :(( nie brakowało oczywiście komantarzy typu: masz czego chciałas - zabawił się i rzucił - jak się domyślacie, nie oprawiają mojego samopoczucia Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie, zauroczone starszymi męzczyznami - jeżeli któraś z was będzie miała ochotę porozmawiać - zapraszam. maritsa@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szimatukam
Witam. Mam niespełna 19 lat. Od razu zaznacze, że wychowałam sie i nadal trwam w 'pełnej' rodzinie. Zawsze odkąd pamiętam lubiłam znajomych mamy i taty z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szimatukam
No nie wiem o co chodzi...napisalam 2 razy to samo i urwało tekst po pierwszym zdaniu...trudno-tak miało być///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaaaaa
hej dawno nie pisała bo i dużo sie u mnie zmieniło poznałam faceta 2 lata starszego wyszłam za mąż i ........ jestem w ciąży (planowanej) życze wam wszystkim tylko szczesliwych miłości bez względu na różnice wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgfdgfdgdfgdfg
Mnie również kręcą starsi mężczyżni (jestem trochę młodsza od autorki). Co prawda bywało, że w oko wpadł mi rówieśnik albo nieco starszy chłopak, ale odkąd pamiętam tak maksymalnie pociągali mnie dojrzali. Obecnie najbardziej chciałabym partnera w wieku 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małaaniaaaaaaaaaaaaaa -> Gratuluje! Bylam ciekawa, co u Ciebie! :) Widzisz, jak sie wszystko fajnie ulozylo? Nic nie dzieje sie bez przyczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dark Ladys
Hejka a ja mam problem ale taki : Zakochałam się w chłopaku no właściwie facecie który jest odemnie starszy o 7 lat.Nie wiem czy dla was to wiele bo dla mnie bardzooo. On ma dziewczyne która tylko korzysta z jego kasy ale On jej nie kocha!! Bo zakochał się we mnie wiem bo powiedział Mi to jego brat. I nie wiem co mam zrobić bo ja mam 20 lat a on 27 i jak go poderwać a raczej jak mam się do niego zbliżyć żeby rzucił tamtą a był ze mną?? Pliss help me!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dark Ladys
Hejka a ja mam problem ale taki : Zakochałam się w chłopaku no właściwie facecie który jest odemnie starszy o 7 lat.Nie wiem czy dla was to wiele bo dla mnie bardzooo. On ma dziewczyne która tylko korzysta z jego kasy ale On jej nie kocha!! Bo zakochał się we mnie wiem bo powiedział Mi to jego brat. I nie wiem co mam zrobić bo ja mam 20 lat a on 27 i jak go poderwać a raczej jak mam się do niego zbliżyć żeby rzucił tamtą a był ze mną?? Pliss help me!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu, jak ja nie lubie tej gadaniny o braku tatusia itp. napewno w niektórych przypadkach tak jest, ale nie zawsze. Ja mam i tatusia (60lat) i faceta, o 14 lat starszego, który ma sporo cech mojego taty. Jestem bardzo szczesliwa. Moze ponad 20 lat róznicy to troszke za duzo, ale kilkanascie jest ok. Chociaz wiek nie ma znaczenia jak sie kogos bardzo kocha. Niech cie nie peszy to, ze facet jest starszy. Podrywaj go jak równolatka. Napewno jemu sie spadoba twoja mlodosc i niewinnosc, przy czy musisz mu pokazac, ze potrafisz byc powazna osoba. Ja poznalam mojego w pubie, gdzie tanczylam jako jedyna na scenie do muzyki lokalnego zespolu grajacego live. Bylam wstawiona, nie przejmowalam sie, co ludzie pomysla i chyba wlasnie tym trafilam w jego serce. Rokrecilam cala impreze i od tamtej pory juz jestesmy razem od ponad 3 lat. Badz soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramones
Witaj! Skąd jesteś lonely_flower ??? Może porozmawiamy na e-mail? Myślę, że jestem w stanie rozwiązać Twój problem odnośnie różnicy wieku Twojego i Twojego przyszłego partnera :))) Podaję mój e-mail: ramonesramones@wp.pl Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Ja jestem wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asanti
witam wszystkich. przeczytałam cały temat, i wydaje mi sie ze nie do końca potrzebne sa komentarze które oceniają innych którzy szukają tu pomocy lub rady... ja sama zastanawiałam się nad faktem, jak poderwać starszego faceta. co moge powiedzieć , nie raz nie dwa mam już za sobą. jedno co wiem na pewno każdy jest inny, nie ważne czasami ile ma lat. ale ścislej rzecz biorąc jeśli już chodzi o starszych to sama mając 25 lat uważam że jednak generalnie są oni bardziej męscy i dojrzali. uwielbiam z nimi flirtować, i kiedy do tego dochodzi czuje ten magnez a nie tylko małe motylki w brzuszku jak to sie kiedyś mówiło... mysle, że tak na prawdę nic nie trzeba robic specjalnego by sie spodobać starszemu facetowi ponieważ jest on juz na tyle dojrzały emocjonalnie i seksualnie, iz w mgnieniu oka wyłapuje fakt , że komus sie podoba, wystarczy jedno spojrzenie, jeden gest, a jeśli ma na to ochote i jeżeli spodoba mu sie ta młodsza dziewczyna podejmie pewne kroki szybsze lub i nie by ją lepiej poznać... jednak jak wspomniałam. w takich przypadkach działa już cos większego niz te motylki... wiem cos o tym :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sprawa wyglada tak: mam 19 lat, szukalam pracy i bylam na pewnej rozmowie. na rozmowie poznlama faceta (46 lat) swietnie nam sie rozmiawialo, nie tylko na tematy zawodowe. niestety pracy nie dostalalam. za miesiac zadzwonil czy nadal szukam pracy wtedy sie zgodzilam. pracuje tam juz ok miesiaca i i juz nie wytrzymuje on jest moim szefem. bardzo mi sie podoba i ja jemu chyba tez ( odbieram od niego sygnaly: np przychodzi do mojego pokoju stoi za mna, poprostu czuje jak sie patrzy, odwracam sie on sie usiecha i wychodzi, ostatnio sprzatalismy biuro za starych dokumentow i przy byle okazji mnie dotykal( delikatnei muskal moje rece). nie wiem co robic ( sprawa jest a ntyle skomplikowana ze to moj szef, a przytym na syna z poprzednmiego malzenstwa( syn jest tylkoo rok ode mlodszy). nie mam pojecia co z tym zrobic... pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramones
Hej! Myślę, że powinnaś iść na całość! Życie jest jedno! Sam chciałbym znaleźć jakąś Kobietę w Twoim wieku i jak na razie kończy się tylko an tym, że chciałbym....:=(( Na jakimś portalu gdy wysłałem do takiej pozdrowienia to wyzwała mnie od pedofila. Ja mam 39, ona chyba miała 20. No cóż....bywa i tak. Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze...
chce zauwazyc, jakie zalosne jest wypisywanie przez mezczyzn, ze ich zwiazki rozpadly sie z absolutnie nie ich winy (nigdy tak nie jest, zawsze dwie osoby maja na to wplyw), a podawanie przyczyn to juz kompletna żenada. Spotykam sie ze starszym mezczyzna i nigdy, ale to nigdy zapytany o przeszlosc, zwiazki nie rozwodzil sie nad tym, jaki to on byl poszkodowany przez kobiety, skonczyla sie milosc, skonczyl sie pewien etap zycia i tyle, nawet o zonie wypowiadal sie pozytywnie, ot zwyczajnie skonczylo sie, rozwiedlismy sie, kultralnie, bez zadnych podtekstow i temat sie zakonczyl, po co dalej wiercic? po drugie kiedys padl temat dlaczego wlasciwie chce ze mna byc, kim ja dla niego jestem, czy nie czuje sie glupio majac kilkadziesiat lat mlodsza partnerke, powiedzial, ze kobiety w jego wieku sa czesto przewrazliwione na punkcie zdrowia, narzekaja, boja sie ryzyka, sa juz bardzo stateczne, nie chca zmian - z jednej strony ma racje - z drugiej otwarcie smialismy sie, ze dopadl go kryzys wieku sredniego - nie oszukujemy siebie wzajemnie, on juz nigdy nie bedzie nastolatkiem, ja bede zawsze duzo mlodsza, on obawia sie, ze go porzuce dla mlodszego, ja, ze bedzie chcial wrocic w ramiona jakiejs starszej, bardziej doswiadczonej, spokojnej - no tu zly przyklad, bo spokojniejszej ode mnie nie znajdzie:) widze, ze zaczal intensywniej dbac o swoja kondycje - czesto mi mowi, kochanie jestes ze starszym, ale nie bedziesz sie go chociaz wstydzic na ulicy :) takie drobnostki. Oczywiscie mamy kilka odmiennych pogladow - ale to juz faktycznie wynika z roznicy pokoleniowej, choc czy ja wiem, bynajmniej nie przejmuje sie tym, bo przeciez kazdy czlowiek jest inny, czy w zwiazku rowiesnikow czy mieszanym wiekowo. Jesli chodzi o zakladanie rodziny, to wlasciwie chcemy sie pobrac i miec jakiegos maluszka, ale jeszcze nie teraz. Czy boje sie o przyszlosc tego zwiazku, pewnie, jednak jestesmy obarczeni wiekszym ryzykiem niz para rownolatkow oraz nieakceptacja ze strony srodowiska, kocham Go i to mi wystarcza. P.S. nie jestem jakas sex bombą, nie mam super figury, a on mnie pokochal, taka jaka jestem, MÓJ:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze...
a jesli chodzi o stricte tematu to mezczyzni uwielbiaja komplementy, jaki to jest silny, jak cos pieknie zrobil, jak lubie go sluchac, jak lubie jego humor, normalnie chłop mi w oczach rosnie ze szczescia, czy starszy czy mlodszy - uwielbiaja byc chwaleni, podziwiani, adorowani, narcyzi nasi kochani:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puller
Przyczyny rozstania w tego typu związkach niczym nie różnią się od tych w układach prawie i równoletnich. Jak jest uczucie, pasja, więź to relacja będzie trwała, a jak nie ma, to nie pomoże święty Boże - bez względu na wiek etc. Proszę tu nie uogólniać co do zrzucania winy na kobiety, tylko czytać dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zielonego sweterka
ja bym ojca olala i sie jego synem zajela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek-18
Hej! Ja też cię rozumiem... Mam nawet podobny problem! Myślę ze musisz ładnie wyglądać, elegancko, być dowcipna, mieć dobre gadane;) Może chociaż trochę pomoże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek-18
Kurczę też mam ten problem! Jest starszy o 10 lat... Spotykamy się na zajęciach. 18 wcale nie muszą być niedojrzałymi gówniarami! On sam zresztą stwierdził że w porównaniu do innych dziewczyn w moim wieku jest inna, właśnie dojrzalsza. Co mam robić??? Czasem wydaje mi sie ze jest miedzy nami jakaś wieź. Rozmawiamy, na luzie, byliśmy na kawie i takie tam... Piszcie! Jest dojrzały, inteligentny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolita101
Facet starszy nie oznacza od razu madry, dojrzaly emocjonalnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keniaaa
to prawda:) straszy nie znaczy dojrzalszy i mądrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owieczka19
Mam podobny problem:\\\ Też jestem zakochana (zauroczona) po uszy w starszym od siebie facecie - ja mam 19lat od 32l. Znamy się od 5 lat. Poznałam go na weselu..on był znajomym pana młodego i grał w kapeli.. Od razu wpadlismy sobie w oko:) Cały wieczór sie usmiechał, nawet razem zatańczylismy:) Na poprawinach poprosił o mój numer telefonu...Pomyślalam " raz kozie śmierć" i mu podalam.. No i tak od 5 lat mamy takie okresy.. czasem piszemy.. potem milczymy, potem znów piszemy i sie spotykamy.. Jak już próbuje o Nim zapomniec to znów sie odzywa.. Ostatnio napisał.. Pisalismy ze sobą dość długo.. I kiedys mi powiedział, że chcialby zcegos wiecej niż tylko spotkań i flirtu.. ale ja nie jestem gotowa.. Przyrzekłam sobie, ze to będzie wyjątkowa chwila.. z ukochaną osobą i po ślubie. No i obawiam się, ze On chyba sie tego przestraszył.. Od kilku dni milczy.. a mi się serce kraja i wariuje..Najgorsze jest to, ze gdziekolwiek sie nie rusze wszystko mi o Nim przypomina.. Do żadnego innego faceta czy chłopaka nigdy mnie tak nie ciagneło.. Jakbym miała gdzieś taki cholerny wielki magnes.. Jak myslicie co powinnam zrobić?? Czy to wogóle ma sens??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men41l
Mam taki sam problem tylko od drugiej strony. Podobaja mi sie 20 letnie dziewczyny i nie wiem jak do nich zagadać. Wiekszość woli osoby w zbliżonym wieku ale nie wszyscy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×