Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygita29

Poroniłam, ale znów się staram!

Polecane posty

mimonia ja też zaczynam w sierpniu :D owlu bedzie mnije więcej w połowie:) Tylko jakby się udało to termin będzie na maj przecież?? jestes niesamowicie dzielna i popieram skarżenie szpitala :D moja kumpela zrobiła to samo (urodzila zdrowego synka, ktory 2 godz. po porodzie dostał zapaści-przeżył pod respiratorem 2 doby w wyniku błędu ludzi!!!) wierzę, że każdej z nas się prędzej czy później uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) Ja 13 dc i dzis kupiłam sobie kapsułki z wiesiołka....brałyście je może? sama nie wiem czy dobrze robie? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🖐️ ja bralam wiesiolka jeden cykl , ale na mnie nie dzialal jakos i porzucilam ten pomysł... Wiecie co, zrobilam juz 2 testy owu (tak dla sprawdzenia) w 8dc i 10 dc i test z 8 dc byl zdecydowanie wyrazniejszy niz ten z 10 dc..... Zrobie jeszcze trzeci test i zobaczymy...narazie wyszlo co najmniej dziwnie....wydaje mi sie ze im blizej owu tym powinny byc mocniejsze krechy, tymczasem jakos oslably....Nie chce mi sie wierzyc ze owu juz była....:P To moze w sierpniu/wrzesniu posypia sie testy z 2 krechami...:D gawit, peppetti -- ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu mocno trzymam kciuki za Twoje/nasze zaciążenie, ale również za Twoją sprawę ze szpitalem! mam nadzieję, że coś wskórasz! dzieciątka Ci to nie zwróci, ale może uchroni inne kobiety przed tym samym!!! a jeżeli nawet nie będzie sprawy w sądzie, to chociaż media wyrobią im odpowiednią \"renomę\". basiuniu olej z wiesiołka bierze się w pierwszej fazie cyklu do owulacji! ja biorę :D tak zalecił mi lekarz ale tak też wyczytałam na jakimiś forum! amel testy owu bardzo często zawodzą! mi nie pokazywały owulacji, a w ciążę zaszłam! ponoć te tanie kupowane na allegro najczęściej się nie sprawdzają! ivoon mam nadzieję, że i Ty w sierpniu zaciążysz i razem spotkamy się na innym topiku i tym razem nam się uda! topik będzie dla nas szczęśliwy :D Pozdrawiam serdecznie!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no poroszę, jaka frekwencja :) ivoon, zgadza sie, jakbym teraz zaciążyła to miałabym termin na koniec kwietnia/początek maja, tak jak w tym roku. a wesele siostry jest na koniec maja, wiec najprawdopodobniej miałabym juz miesiecznego bobasa. jakbym zaszła we wrzesniu, to rodziłabym akurat na koniec maja- wiec odpada. mam nadzieje ze ci sie uda :) basiunia, ja wiesiołka jakoś nie lubie.brałam kiedyś ale nic nie pomagał. czy bierzesz go na polepszenie płodnego sluzu? jesli tak, to polecam ci raczes siemię lniane. straszne ohydztwo, ale super u mnie skutkowało ( az za dobrze momentami :P) siemię kupujesz mielone (podobno są rózne smaki) i zalewasz gorącą wodo i pijesz taką zawiesinę. to niestety wyglada jak ciepłe gluty :O, smak ma wstretny ale naprawde działa, wiec warto się pomęczyć. amel, faktycznie jakieś dziwne rzeczy ci wychodzą. a powiedz, czy jakby jednak owu juz była to mozesz liczyć na jej efekty? czy przegapiłas? gawit 🌻 ja od tego cyklu zaczynam pić swoje ziółka na podniesienie płodności. jak do tej pory nigdy mnie nie zawiodły- podnosiły jak cholera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) melduję się posłusznie po dłuuuugiej przerwie...nawet nie zdążyłam Wam się pochwalić 2 kreseczkami jak już musiałam zejść na ziemię...w sobotę 19 lipca na teście wyszły 2 krechy, później powtórzyłam jeszcze w poniedziałek i wtorek...we wtorek ok 12 zaczęłam plamić...najpierw brązowe plamy a później odrobina krwi..zjadłam chyba z 8 tabletek duphastonu i leżałam plackiem...w środę pojechałam do pierwszego lepszego lekarza na usg, zobaczyć co i jak...lekarz jak usłyszał,że pierwsza ciąża obumarła w 30 tygodniu, drugą poroniłam w 4tc to od razu dał mi skierowanie do szpitala na podtrzymanie...w szpitalu stwierdzili,że to spóźniony okres (dokładnie to samo usłyszałam w styczniu kiedy poroniłam pierwszy raz), położyli mnie na oddziale i dali 1!!! tabletkę duphastonu...na obchodzie zapytali tylko czy wszystko ok i poszli..no i było ok dopóki nie wstałam do łazienki...na podpasce już był gęsty krwawy śluz, biegiem wróciłam do łóżka, ale wiedziałam że cudu nie będzie...kiedy obudziłam się rano juz zaczęło sie lać...poszłam do położnej z awanturą,że chcę wyjść do domu, bo tak mi podtrzymali,że poroniłam...później na obchodzie zrobiłam wojnę z ordynatorem, żeby wziął ulotkę i poczytał jak sie stosuje duphaston w razie zagrażającego poronienia...zrobili mi łaskawie usg, no ale przecież to okres...kiedy poszłam po wypis mój ex lekarz stwierdził,że on nawet nie dał by mi zwolnienia, bo nie było ku temu podstaw ( prowadził moją pierwszą ciążę i w styczniu, kiedy pojechałam do niego z poronieniem stwierdził,że to okres)i że tamten lekarz chciał się pozbys \"strupa z głowy\" i stąd to skierowanie...trzasnęłam drzwiami i pojechałam do domu..w piątek zrobiłam betę...wynik pozytywny, dzisiaj powtórzyłam i już wynik ujemny...Na wypisie jakos umieli napisać poronienie zagrażające:/ pościemnili,że dali niewiadomo jakie leki:/ a dostałam tylko duphaston i nospę i to wszystko...w środę mam wizytę u ordynatora Ujastka w Krakowie, a później u podobno świetnego specjalisty..Może którys z nich powie mi DLACZEGO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majek............brak mi słów....przykro mi bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Elite Model Look
nie macie nic lepszego do roboty tylko sie dupczyć w celu reprodukcji?? jesteście żałosne nie będziecie miec dzieci, nie rozumiecie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i własnie w takich chwilach zastanawiam się gdzie jest ten Dobry, Miłosierny i Sprawiedliwy Bóg? Jaki ma cel w odebraniu kobiecie 3 dzieciątek? Moja wiara- teraz juz bardzo mała- chyba niedługo zaniknie całkowicie. to wszystko jest takie niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to co się dzieje z lekarzami to juz wogole przechodzi ludzkie pojęcie! przeciez oni decydują o ludzkim zyciu! a wszystkich mają głęboko w dupie, nie zalezy im na pacjentach zupełnie. totalna znieczulica. wczoraj np. czytałam historię dziewczyny, która straciła dziecko ( donoszone), a teraz jest w 37 tc, w piątek na usg wyszło ze maluch jest okręcony pępowiną 2 razy na szyjce i na barkach. Jest to zagrożenie życia. a lekarze nie chcą ej dać skierowania na cesarke! no ludzie!!! przeciez nawet jakby zaczęła rodzic naturalnie, to ryzyko ze dziecko udusi się podczas porodu, bo pępowina się zacisnie jest ogromne! i tak czy inaczej robia wtedy cesarke. ale nie chcą jej dać skierowania bo... tętno dziecka jeszcze nie spada. bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Minimonia chyba tę sama historię czytałam. Dla mnie to straszne, na dodatek totalna znieczulica. Znam kobietę, która ma dziecko niepełnosprawne, właśnie przez to, że się podczas porodu poddusiło (było okręcone pępowiną wokół szyi). Nie rozumiem tych lekarzy, jak można tak beztrosko szafować czyimś życiem ! U nas dni płodne, staramy się, ale jakoś nie wierzę, że nam się uda. Poprzednio też to trochę trwało. A wyluzować się nie potrafię. Powodzenia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zrozumiem dlaczego tak sie dzieje :/ ja tez mam plodniaki....testy owu. kupilam w aptece. liczylam na to ze nie bede podobne do tych z allegro :P Dzisiaj zrobie kolejny i zobaczymy co i jak. Jakos stracilam nadzieje....staramy sie juz 7 cykl....poprzednio udalo sie za 3 razem....chyba trzeba bedzie odwiedzic lekarza w tym celu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amel, a moze podrzucic ci spis ziółek na podniesienie płodności? nie wiem czy to przypadek ale ja zawsze zachodziłam w ciąze juz w pierwszym ziołowym cyklu- po kilku nieudanych cyklach bez ziół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni 👄 dzieki za pamiec.... u nas jest problem z nasieniem, bylo malo ale jak pisalam szybko nam sie udalo...teraz jest jakos pod gorke.... Narazie z ziolkami nie chce kombinowac, bo u mnie jest ok. (zrobie jeszcze badania hormonow, moze monitoring - zeby sie upewnic ze jest dobrze)..... Jesli w tym cyklu sie nie uda, trzeba bedzie zbadac armie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze cos :/ nie moze byc za dobrze.... tam gdzie ludzie pragna dzieci-to .... same wiecie... Jak stracilam ciaze i byla w szpitalu byly wlasnie takie 2 kobitki - 1-na po 12 latach zaszla w upragniona ciaze, ktora zreszta byla zagrozona, a 2-ga z pań --- byla w ciazy z 3 dzieckiem (przez wpade, oczywiscie) ktorego juz nie za bardzo chciala... Jak to zwykle bywa pani nr 1 chuchala i dmuchala na siebie, grozila jej cesarka w 30 tc, a pani nr 2 ---jarała jak najeta i generalnie robila wszystko czego nie powinna.....i urodzila pieknego, zdrowego synka 4,5 kg :) co stalo sie z pania nr 1 nie wiem, bo wyszlam ze szpitala, ale wierze ze wszystko dobrze sie skonczylo... Ot, i to cale życie......nie chcesz masz, chcesz - to sie pomęcz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!ja tez poronilm=am 2 razy juz mija 3 mc od poronienia wiec mysle ze znow zaczne starania ale sie boje..podrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!ja tez poronilm=am 2 razy juz mija 3 mc od poronienia wiec mysle ze znow zaczne starania ale sie boje..podrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu uważam że jak najbardziej powinnaś tę sprawę nagłośnić w telewizji, skoro w szpitalu po dobroci nie dojdziecie sprawiedliwości. Życzę Ci by się udało!!! Sprawiedliwość musi byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam glowyna karku od tego zdarzenia..minelo juz 3 mc a ja nadal cierpie i napewno juz tal zostanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonaola, witaj. widziałam twój topik i miałam cie do das zaprosic, ale artigiana była szybsza. Pierwsza sprawa- czy znasz przyczynę poronien? robiłas jakies badania przed ciążą? moze od tego trzeba zacząć, jak się znajdzie przyczynę i ją zlikwiduje to bedzie dobrze. moze masz jakis stan zapalny w drogach rodnych, a moze niedobór jakiegoś hormonu? Przykro mi ze cierpisz, ale nie myśl ze juz tak zostanie. teraz chyba nie jest dla ciebie najlepszy czas na ciąze, bo z twoich postów wynika ze bardzo to wszystko jeszcze przezywasz, a to nie jest najlepszy start dla nowego życia. daj sobie tyle czasu na żałobę ile potrzebujesz, i nie słuchaj ludzi którzy ci powiedzą ze \"musisz juz stanąc na nogi\" o tym decydujesz tylko ty. Artigiana, własnie dzwoniłam do rzecznika praw pacjenta, który prowadzi moją sprawe. dowiedziałam sie tylko tyle ze sprawy nie umorzył, przsłuchuje kolenych swiadków. domyslam się ze nie chodzi o przebieg mojego porodu i inne chore akcje z tym związane, ale o to, ze w trakcie całej ciązy zgłaszałam sie do tego szpitala kilkanaście razy z krwawieniem, ale ani razu mnie nie przyjeli na oddział, i nie szukali tez przyczyny. robili po prostu usg, stwierdzali ze dziecko żyje i ze wszystko jest ok. A nie było :( Do samego przebiegu porodu rzecznik nie miał zastrzeżeń :O Amel, a mąż cos bierze na wzmocnienie armii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonaola --> dokladnie tylko Ty wiesz jak sie czujesz i jak sie czuje Twoje ciało i Ty decydujesz kiedy nadejdzie wlasciwy czas na dalsze decyzje :) pisz jak najczesciej, jesli tylko to Ci w jakis sposob pomoze 🌻 moni-swietnie ze dzialsz. chociaz mam wrazenie ze jesli lekarze nadal beda kryc jedne drugiegi, to malo sie zdziala..dlatego pomysl z naglosnieniem w mediach jest niezly. napewno trafi to do uszu jakis \"odpowiednich\" ludzi i byc moze cos w tej kwesti sie zmieni na lepsze. Moj maz bierze selen i cynk (tak jak poprzdnio) ale teraz cos nie pomagają te wynalazki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze ze juz jestem gotowa ze czuje sie dobrze,,roznie gadaja ze trzeba czekac od 3mc do 6mc ale to zalezy od psyhiki..na innym forum na forum.gazeta.pl sa dziewczyny ktore poronily 3 razy i sa dobrej mysli a nawet za niedlugo maja poród..wiec ja tez jestem dobrej mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonaola, a miałs zabieg po poronieniu czy sama się macica oczyściła? i napisz czy robiłas jakies badania, bo to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam zabieg przy pierwszym poronieniu a teraz nie mialam zabiegu..mialam badania tylkko na toxoplasmoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No minimoniu co on łaskę robi ze sprawy nie umorzył? Przecież skarżyłaś się dużo wczesniej że masz skurcze a oni Cię olali! Jego obowiazkiem jest ukarać winnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana, zeby ukaranie lekarza było takie proste to przynajmniej 80% z nich siedziałoby teraz w więzieniu, albo przynajmniej nie było juz lekarzami. to bardzo zamkniete środowisko, jeden drugiego kryje, a rzecznik tez sie za bardzo nie przykłada do tego zeby była jaks sprawiedliwość.dlatego uwazam ze media to jedyna siła która moze zwrócic uwagę ludzi na zakłamanie, bezduszność i niekompetencje lekarzy. tak nie moze być... mam wrażenie ze oni specjalnie przeciągają to wszystko w czasie, moze sie trochę domyslają co knuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonaola, po zabiegu trzeba odczekac te min. 3 mce, zeby endometrium (czyli błona wyścielajaca macice) miało czas się odbudować, bo w nim własnie zagnieżdza się zarodek. a co do badan, sama toxoplasmosa to mało. moim zdaniem powinnas koniecznie zrobić cytologię lub posiew z pochwy lub z kanału szyjki ( zobaczysz czy nie masz zadnych bakterii), badanie hormonów ( niedobór progesteronu uniemozliwia prawidłowe zagnieżdzenie sie zarodka), ja robiłam jeszcze wiele wiele innych, przy okazji jak robiam badanie na toxo to od razu było też na różyczke, cytomegalie i wzw- to standardowe badania, nie wiem czemu mialas tylko toxo. no i badanie krwi i moczu. skoro nie miałas teraz zabiegu to nie musisz specjalnie odczekiwac. poronienie gdzie macica się oczyszcza sama traktowane jest przez organizm jak spozniona miesiączka, wiec mozna juz w kolejnym cyklu brać się do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×