Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość expectation

robiłam obiad i nagle

Polecane posty

Gość expectation
ale po co mam dzwonić do tej osoby która napisała sms?? ja wiem kto to - znaczy domyślam się, że to mój były - zresztą mój mąż Go znał - ale od dwóch lat się nie widzieliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
i rzeczywiście mam gdzieś co tam było napisane - ja chcę żeby mój mąż był już w domu ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju jupi ju
ja bym na jego miejscy byłbym troche zazdrosny, bardziej bym przypilnowała swoją zonke i bym z nią przedewszystkim porozmawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
,, ja chcę żeby mój maż byl juz w domu ze mna'' no kochana obawiam się że nie prędko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
głupi kawał... wusmie z tego co mówi jedna ze stron to jest głupi kawał... chyba że czegoś nie wiemy;D wusmie nie chce mi sie wierzyc ze tylko przez taki sms taki foch ... nie kluciliscie sie ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
nie kłóciliśmy się jakoś specjalnie - zresztą mało się kłócimy - ale miał teraz ciężki tydzień w pracy Mnie z Łukaszem nie łączy nic - jak już napisałam od 2 lat się nie widzieliśmy i ja nie mam co do tego wątpliwości, że nie czuję nic do Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka reaguje jednak nadzwyczaj spokojnie (tak przynajmniej wynika z tekstu). Ja to bym juz po scianach z nerwow chodzila, pewnie bym obdzwonila wszystkich znajomych i myslala nawet o policji. Taki nerwus ze mnie:)) Kiedys mialam z mezem sprzeczke i on przyszedl z pracy do domu z ponad trzygodzinnym spoznieniem (ale powodem spoznienia okazalo sie, ze nie byla wcale sprzeczka) a jeszcze rano do mnie dzwonil i nagle sie rozlaczyl, to ja juz w mysli mialam takie scenariusze, ze moznaby bylo z nich filmy krecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdddk
Jak masz reagować? No na pewno nie kolacją. Masz być obrażona, bo wywinął idiotyczny numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
nie obraź się ale ten twój mąż jakiś jest dziwny... tak teraz mi się nudziło i przeczytałem treść tego sms-a wsumie nie ma tam nic konkretnego co by wskazywało na jakąkolwiek twoją inicjatywę... ale powinnaś się wsumię cieszyć... twój mąż jest o ciebie zarąbiście zazdrosny i przy okazji wiesz że nie ma kochanki :D takie szczęście w nieszczęściu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdddk
No coż, najwyraźniej ktoś w związku zawsze musi się zachowywać jak baba. Tym razem jest to pan mąż. Autorka zachowuje się spokojnie i dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
hehe jeszcze brakuje tego żeby się ona obraziła... jedna rada jak przyjdzie to o nic nie pytaj gdzie był co robił tylko go przytul...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
teraz jestem spokojniejsza - wypiłam herbatkę uspokajającą - ale przez pierwsze trzy godziny myślałam, że oszaleję z niepokoju - martwię się :/ ale mam nadzieję, że nic się nie stało i rzeczywiście musiał odreagować i po całym tygodniu i po tym co przeczytałó (choć nie wiem czy to powód do tego typu scen) i poszedł na piwo z kolegami, no i że wróci jednak do domu na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu bylabym przerazona co sie z nim dzieje, gdzie sie podziewa. To by mnie zzeralo. No coz jestem baba, ale tak mnie zaprogramowano:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s fuuuuuu
Fecet zachował się jak debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
258 pewnie tak zrobię - może to naiwne - ale przecież kocham tego "nieznośnego dziś" faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
zastanów się przez chwile czego on się teraz boi... może po trzecim piwie uświadomił sobie że zrobił źle i czego on się teraz obawia... według mnie durnych pytań a dlaczego? a nie ufasz mi? dlaczego trzasnąłeś drzwiami? gdzie byłes? co robiłes? a z kim byłes? a piłes? na twoim miejscu nie poruszał bym tego tematu z nim wiecej razy jak raz wyjaśnijcie to odrazu i po krzyku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
to przykre ale kazdy sie czasami zachowuje jak debil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja się cieszę że mam
mądrego faceta:) Gdyby nam się przytrafiło coś takiego, on na pewno potwierdziłby to, co właśnie przeczytał, a potem powiedział: Widzisz, Kociu, nie mówiłem? A Ty nigdy nie chcesz mnie słuchać":) I za to go kocham najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
hehe... juz to widze... no ale wmawiać sobie można różne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
ale ja się cieszę że mam - każdy jest wyjątkowy i mądry tylko mam wrażenie, że czasem pod wpływem emocji zapominamy o tym jak się powinniśmy zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
ale ja się cieszę że mam - każdy jest wyjątkowy i mądry tylko mam wrażenie, że czasem pod wpływem emocji zapominamy o tym jak się powinniśmy zachować 258 - domyślam się, że rzeczywiście to żebym prawiła Mu wyrzuty byłoby ostatnim z Jego marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja się cieszę że mam
Tak, wmawiać owszem, ale ja nie muszę sobie tego wmawiać, bo jestem tego pewna;) Nawet kiedy się rozstaliśmy, mój facet podbudowywał moją pewność siebie, przekonując, że jeżeli zależy mi na innym facecie, to powinnam o niego walczyć, bo jestem warta każdego, nie tylko takiego jak tamten jeden. Chociaż to dziwne, to kocham go za to jeszcze bardziej. On nie dziwi się, że inni faceci mówią miłe rzeczy, ze mnie lubią, lubią przebywać w moim towarzystwie, bo nie widzi w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
no to cieszę się że cię uświadomiłem do końca:D bo wiesz jakby przyszedł do domu to pod wpływem emocji mógłby chłopak jakąś patelnią albo włączonym żelazkiem w twarz dostać... ale to oczywiście pod wpływem impulsu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze Twoj maz nie poczul sie zbyt pewnie? Mnie sie tez raz zdarzylo, ze bedac juz z poim mezem (wtedy jeszcze chlopakiem) dostalam sms od kolegi ze studiow ktory chcial sie ze mna umowic. moj facet znal go z widzenia i podejrzewal, ze on cos do mnie ma, mimo, ze ja zaprzeczalam. Jak dostalam sms z pytaniem o randke, przeczytalam mu to na glos i moj tez "a nie mowilem:))" Skonczylo sie na wspolnym napisaniu tresci sms "nie, dziekuje za propozycje, ale jestem juz zajeta:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja się cieszę że mam
Poza tym nie rozumiem Twojego faceta- zamiast strzelać fochy, powinien się cieszyć, że taka kobieta jest właśnie z nim:O Zachował się jak dziecko. Takie rozkapryszone. Ja bym się też w sumie mogła tak zachować, chociaż pewnie zaczęłabym raczej sobie żartować i denerwować go, mówiąc ciągle, że kobiety go uwielbiają i przechowują latami jego numer telefonu:P Ale gdyby zdarzyło mi sie strzelić takiego focha, przemyślałabym to w ciągu kilku minut, a potem mrucząc wróciła się przytulić i powiedziała, dlaczego tak się zachowałam. Bo to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258
no jasna sprawa wróciła byś skruszona do domu... przeprosiła go przytuliła zaproponowała że zrobisz kolacje kupiła by mu piwo i puściła mecz w telewizji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
ale ja nie usprawiedliwiam Go - wiem tylko, że kiedy komuś jest z jakiegoś powodu źle - to nie ma ochoty jeszcze słuchać wyrzutów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi sie wydaje, ze meza autorki ponioslo o wiele za bardzo. Jezeli tyle jestescie juz ze soba, do tej poy wszystko bylo dobrze, nie mial zadnego powodu by podejrzewac cie o jakies potajemne spotkania ecc... to takie rzeczy sie wyjasnia. Rozumiem, ze moglby sie wkurzyc, zaczac krzyczec, ale wybieganie z chalupy i nie dawanie o sobie znaku zycia to juz naprawde przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expectation
258 - podoba mi się Twoje poczucie humoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×