Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SyLwIk.

mój chłopak NIC nie odkłada na przyszłość

Polecane posty

Gość SyLwIk.

Niew wiem co mam robić, ja jeszcze studiuję, a on pracuje, ale wszystkie pieniądze przepiepsza na bzdury. Nie wiem jak on sobie wyobraża naszą wspólną przyszłość. Obecnie nie mamy gdzie zamieszkać, myślałam, że może odłoży troszkę a kiedyś weżmiemy kredyt na mieszkanie ale on nic nie myśli. Ciągle mówi, że kredytu on się boi wziąść, za granice za nic w świecie bym go nie wyciągnęła... Ciągle jest przepracowany wielce zmęczony- ja go rozumiem że jest zmęczony ale przecież będzie coraz trudniej, ja też zamierzam pracować marzy mi sie dziecko albo i ze dwoje... Czy u Was dziewczyny też dochodzi do konfliktów z powodu pieniędzy? Bo ja już słów nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaa
u mnie tak nie ma ale uwazam no ze jednak jest to problem i to wielki Facet jesli ma dziewczyne i jak macie juz jakies plany to powinnien myslec o przyszlosci a co najwazniejsze odkladac kase bo sa takie ciezkie czasy i kazdy odlozony grosz jest wazny Dziwne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisałaś go jako nieodpowiedzialnego małolata.... oboje myślicie o wspólnej przyszłości??? czy tylko TY? .... bo jego zachowanie (opisane przez Ciebie) nie wskazuje, że mysli o załozeniu rodziny itd. o wspólnej przyszłości... raczej gościu żyje chwilą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaahahakjajhaha
"Ciągle jest przepracowany wielce zmęczony" powiedziałam panienka która pracą rąk swych nie skalała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, że on chce takiej przyszłości jaką mu szykujesz, czyli dziecko, dom, kredyt,rodzina? Czy on wie o tym, że macie być tradycyjnym modelem rodziny, gdzie ty będziesz siedzieć z dzieckiem w domu, a on na to wszystko zarobi? Może on się na to nie pisze i dlatego ma lekki stosunek do pieniądza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SyLwIk.
Olka ciesze się ze mnie poparłaś, bo ja już sama myślałam, ze może jakaś dziwna jestem i sie czepiam biednego chłopaka... Jak mu mówie to co ja czuje, to on się ze mną kłuci, ze ja nic jeszcze nie z siebie nie dałam, a już chcę brać:( Ale ja tylko myśle o naszej wspólnej przyszłości... żebyś my mięli lepszy start w końcu on już pracuje, studiować nie chciał, to jego sprawa:( Niby mnie kocha ale tak jakoś...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaa
ale czy oboje macie wspolne plany na przyszlosc??on tez tego chce?? i ten tekst ze nic z siebie nie dajesz Warto byc z nim skoro tak podchodzi do sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SyLwIk.
Anndra----> nie napisałam że tylko on będzie musiał pracować, ja też chcę zarabiać, po to właśnie się uczę!! A o dziecku wie, o kredycie i wszystkich innych rzeczach też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość progetta
Obojetnie czy kobieta jest sama niezalezna finansowo czy nie, chce aby jej przyszly towarzysz zycia byl odpowiedzialny i rozsadny. Facet, ktore przepieprza cala pensje i nie mysli o przyszlosci nie jest po prostu odpowiednim kandydatem do zalozenia rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość progetta
pain au chocolat, jezeli starszy facet wchodzi w zwiazek ze studentka, to chyba jest swiadom tego, ze ona nie zarabia tylko sie uczy. Jezeli mu to nie odpowiada, to ma od koloru do wyboru samotnych niezalezynch finansowo 30stek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaahahakjajhaha
ma rację NIC od siebie nie dałaś - poza planami i ustawianiem jego życia to są jego pieniądze, tylko jego - więc może je sobie przepieprzać na co chce skoro ci to nie pasuje to albo zweryfikuj swoje plany na przyszłość albo sama zacznij się brać za jej budowanie, albo zmień faceta na takiego który się podda twojemu "planowaniu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SyLwIk.
Nie każe mu zapiepszać dniami i nocami,ale jeśli nawet nie będzie ze mną, to kasa odłożona mu się przyda, w końcu ma już 25 lat!!! Co on sobie myśli że będzie całe życie browarkował???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaa
progetta-uwazam tak samo jak Ty kurde wiadomo ze kobiety szukaja i chca facetow ktorzy wiedza ze jesli chca zalozyc rodzine to musza byc odpowiedzialni i odkladac kase a nie przepuszczac inaczej ma to po prostu gdzies i nie jest gotowy na zalozenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaahahakjajhaha
"Co on sobie myśli że będzie całe życie browarkował???" może tak sobie właśnie myśli i ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Na szczęście Mój Syn już ma mieszkanie, choć ma dopiero 8 lat. I żadna laska nie będzie kiedyś biadoliła, że nic nie odkłada i nie myśli o przyszłości. Będzie mógł wdychać świeże powietrze pełną piersią i przesiadywać na kafe jak Komiczne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze kochanya le to jest jego zycie i jesli mus ie tak podoba to niech sobie browarkuje az mu to uszami wyjdzie nie zabronisz mu tego rozumiesz to! o przyszlosci zacznij myslecjak sama bedziesz zarabiala i uwazam ze jesli sam nie wychodzzi z inicjatywa to nie masz prawa wymagac czegokolwiek od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaahahakjajhaha
nie rozumiem jednego autorko skoro taka jesteś cięta na kasę, kredyty i planowanie to dlaczego jeszcze nie pracujesz?????????????????????? co mają do tego studia? większość studentów pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SyLwIk.
Ale słuchajcie, on ma świadomość tego, że chcę mieć dzieci i założyć rodzinę... Sam nie raz mówi, że już by chciał ze mną zamieszkać. Tylko, że jak mu każę coś zmienić w jego życiu to od razu jest awantura w domu, a ja chcę tego dla naszego dobra. A co by sie stało jak bym zaszła w ciążę??? BUAHAHAHA----> SŁUCHAJ jesteś jakiś/aś dziwny, bo będąc z nim oddaję mu siebie, a gdybym zaszła w ciążę, to co nagle się obudzi i co DOMKU NIE MA??? Jestem dorosła i myśle czasem o swojej przyszłości w odróżnieniu od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomekkkk
Może zacznij też pracować, i się uczyć można jednocześnie, a nie wymagasz od niego, jakim prawem tylko on ma odkładac, jak Ty zaczniesz odkladać to wtedy i on zacznie, ja to bym piepszył tez taka lachę jak Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomekkkk
to raz, po drugie wara od jego kasy, co ty qrwa jestes już jego zona?????? szok! że są tak tepe laski jak ty., albo on jest glupi ze jest z toba jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdanie jest takie, że gościa nie zmienisz.... jak ten ci nie odpowiada to zmień faceta na bardziej odpowiedzialnego. jeśli teraz bardzo lubi browarkować to to się nie zmieni jak zajdziesz w ciążę.... nie zmienisz człowieka! Albo go kochasz i akceptujesz jakim jest albo go zostaw i poszukaj takiego co Ci będzie odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ale słuchajcie, on ma świadomość tego, że chcę mieć dzieci i założyć rodzinę... \" \"Tylko, że jak mu każę (!!!!) coś zmienić w jego życiu to od razu jest awantura w domu,\" Przeczytaj to, co piszesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SyLwIk.
Tak pracować i uczyć jednocześnie?? chyba na univerku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaahahakjajhaha
wydaje mi się że jednak nie myślisz o swojej przyszłości a to twoje planowanie to raczej myślenie życzeniowe facet ewidentnie nie chce jeszcze zakładać rodziny, niańczyć bobasków i brać kredytu na 50 lat tylko chyba nie wie jak ci to delikatnie powiedzieć albo mówi ale nie słuchasz ale wiesz co? jak już temat zszedł na "a co by było jakbym zaciążyła" - to śmiało, "zapomnij" o paru pigułkach, to go na pewno ZMUSI do dopasowania się do TWOICH planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×