Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marzena29

Spotkałam miłość ze studiów-po tygodniu zamieszkaliśmy razem ale jestem w ciązy

Polecane posty

Gość Blue kotka przesłodka
skoro on ma do ciebie takie podejscie to pewnie jak będziesz miala rozstępy to pusci cię w trombe z pierwszą lepszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"klaudka - oni sie znali wczesniej wiec nie jest to sytuacja ze znaja sie miesiac czy dwa i to dopieor poczatek to jakby kontynuacja tego co juz bylo" no własnie, JAKBY kontynuacja. Jeśli się rozstali (zresztą nie wiadomo, jak długo wczesniej ze sobą byli, jak silny był ten związek), to znaczy, że coś było nie tak. Przez jakiś czas żyli bez siebie (dośc intsywnie, jak widać na przykładzie autorki ;) ), zdobywali doświadczenia, zmieniali się zapewne ... Teraz się znowu zeszli i wiadomą sprawą jest, że będą chcieli budować na nowych podstawach, a nie na tych, z powodu których, lub odczas budowania których, się rozeszli. Przeciez to natualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole......
szybko, szybko usuwac, bo sie facet zmyje !! ja pier ...le !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kobieto PUKNIJ sie w zakuta pale wielkim mlotkiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesliby cie naprawde kochal
musztarda - a ilu z tych 100 kochaloby naprawde? jesli 5 to tylu by zaakceptowalo sytuacje. na pewno nie od razu i nie skakaloby z radosci. ja nie bylabym w stanie zrezygnowac z milosci mego meza gdyby mu sie przed slubem przytrafilo dziecko. rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie powiedział, że on MUSI to zaakceptować chociaż jest sporo facetów wychowujacych nie swoje dzieci problemem jest co ona na to- w sumie tamtego też pewnie kochała skoro dała sobie zrobić dziecko..i to jeszcze pewnie całkiem niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesliby cie naprawde kochal
klaudka - nie wiesz jakie jest to uczucie. jesli ludzie schodza sie na powaznie po latach to zwykle jest silne. i moze wiele przetrwac. a jesli nie jest to juz nigdy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammamia
to dziecko moze byc Waszym wspolnym dzieckiem, wychowywanym w kochajacej rodzinie - ale tylko jesli zechcecie! a jesli nie , to ok, usuwaj - ale zeby potem sie nie okazalo, ze twoj ukochany np jest bezplodny, albo ze ty jestes juz nieplodna. wtedy - no wlasnie, co wtedy? uzyj wyobrazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanieona
Usun ciaze. Nikt cie nie osadzi, bo nikt nie bedzie o tym wiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reoiwfosdnfjds
"mam do wyboru faceta którego kocham , życie na wysokim poziomie w niezłym domu . A nie sama z rodzicami i dzieckiem" aha! Czyli jakby facet nie mial niezlego domu, to nie mialabys dylematu, co robic? Ty pusta szmato :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Gdyby mu się przed ślubem przytrafiło dziecko, choć przytrafiło, to chyba kiepskie słowo, to widziałabyś to dziecko na święta i w wakacje zapewne. A facet będzie codziennie patrzył na owoc miłości, bo dzieci nie biorą się z kapusty, ani nie przytrafiają. I miłość nie ma tutaj nic do rzeczy. To jest jeszcze trudniejsza sytuacja, niż pokochanie kobiety, która już ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesliby cie naprawde kochal
jasne ze nie musi. ike- a slyszalas kiedys o sexie bez milosci? ona wcale nie musi kochac tamtego. pisala z reszta. jedyne pytanie to czy oni oboje naprawde chca ze soba byc na zawsze, na dobre i zle. jesli tak to sytuacje da sie poukladac a jesli nie to nie warto stawiac na ten zwiazek i na tego faceta. ot i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cała sytuacja rozumiem musiaa rozegrać się na przestrzeni miesiąca- bo mniej wiecej w takim okresie czasu kobieta dowiaduje się , że zostanie mamą :D i jak ktoś mi powie , że to nie jest szybka laska- sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike --> ale inna sytuacją jest, kiedy kobieta ma dziecko i wchodzi w związek z facetem, który jest tego świadom (on decyduje sie na kobietę, która ma już pewne sprawy z tym poukładane), a inna kiedy zaczynają związek, a tu nagle sie dowiaduje, że ona jest w ciązy z poprzedniego związku. To naprawdę diametralnie inna sytuacja (choc pozornie może się wydawac podobna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie- nie słyszłam o sexie bez miłosci i bez zabezpieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesliby cie naprawde kochal
musztardo - ja mam swiadomosc tego jak byloby to trudne wiec nie wiem co chcesz mi udowodnic. napisalam tamto z pelna swiadomoscia. a z tymi wakacjami i wizytami to tez roznie bywa. tu akurat mogliby sami dziecko wychowac i on moglby byc dla malucha ojcem. co za roznica z czyjej spermy mowiac brutalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co za róznica czy w brzuchu czy juz urodzone- i to cudze i to cudze;) sorry poprę retro sprzedać dziecko za faceta którego w zasadzie dopiero od nowa poznała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamusia
ja bym w zyciu nie usunela dziecka dla jakiegos faceta. jak mu sie nie podoba niech spada on. taki typ to bedzie potem zawsze radykalny, ze albo bedzie tak jak chce on albo do widzenia. niech sie cham w dupe kopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a co za róznica czy w brzuchu czy juz urodzone- i to cudze i to cudze" bardzo duża różnica, i dziwię się, że będąc matką, która przeszła oba okresy, nie zdajesz sobie z tego sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym wieku nie chodzi o czas , tylko o uczucia, W imię czego miałam kazać czekać facetowi którego kocham który był moim pierwszym. A poprzedniego nienawidzę cham który udawał kulturalnego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfect/
Z jakiej racji, facet ma zaakceptowac dziecko kobiety, ktora zna od niedawna? Przeciez tu nawet milosci nie ma, wiec w imie czego ma byc ta akceptacja? Postawcie sie czasem na miejscu faceta, a nie ciagle o sobie myslicie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak i jak całkiem niedawno rozłożyłaś przed nim nogi to o tym nie wiedziałaś?? czy też z tamtym byłaś cały tydzień ??? klaudko a czemu ty się dziwisz- dla mnie dziecko jest dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesliby cie naprawde kochal
ike to malo jeszcze wiesz. malo jeszcze w zyciu wycierpialas i nie nabralas pokory. nie nazywaj dziewczyny szybka laska, bo ja krzywdzisz. ty nie wiesz jak to jest kogos kochac latami, nie moc sie podniesc po rozstaniu i probowac sobie odbudowac zycie z kim innym. a jak widzisz ta osobe to znow wszystko co z takim trudem poukladalas sie rozpada. widac nie wiesz co to milosc jesli myslisz ze mozna ja spotkac z kazdym facetem a nie tylko z tym jednym. ale jesli tak latwo osadzasz innych to moze przydalaby ci sie lekcja od zycia zeby bylo ci latwiej wczuc sie w sytuacje innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jakiej racji, facet ma zaakceptowac dziecko kobiety, ktora zna od niedawna? Przeciez tu nawet milosci nie ma, wiec w imie czego ma byc ta akceptacja? Postawcie sie czasem na miejscu faceta, a nie ciagle o sobie myslicie dlatego nie mamy do niego pretensji że on nie akceptuje tylko dziwimy się dziewczynie , że takie cyrki wyprawia ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammamia
Obawiam sie, ze to Ty bardziej pragniesz tej milosci i za wszelka cene bedziesz chciala go przy sobie zatrzymac - uwaga - za cene dziecka, ktore juz bije Ci pod sercem! jestes w stanie zrobic sama sobie najgorsza krzywde i najgorsze swinstwo - byle go przy sobie zatrzymac. jest to ogromne poswiecenie z Twojej strony, ale czy warto?? bo skrzywdzisz przede wszystkim sama siebie. jest to ogromne ryzyko. jesli lubisz ryzykowac - to prosze. ale czy nie bedziesz w nocy budzic sie ze strachem, ze gdy okaze sie, ze nie jest tak cudownie jak planowalas, czy po kazdej klotni - nie bedziesz sie bać, ze moze jednak zle postapilas?? a kłotnie sie zdarzaja ................ skoro rozstaliscie sie wczesniej, z powodu - sama jak pisalas, jakies glupoty - i tyle czasu potrafiliscie o sobie zapomniec, to wskazuje i tylko przekonuje mnie, ze nie potraficie PRZECIWSTAWIAC SIE PROBLEMOM, tylko od nich uciekacie, usuwacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet prawie na sto procent od niej odejdzie bo.. tacy sa faceci!:) odchodza od własnych dzieci, tracac nimi zainteresowanie na lata całe- co tu w ogóle mówić o cudzych dzieciach...!:) Nie wiem na co autorka liczy ale z pewnością się przeliczy z całym szacunkiem dla jej poważnej sutuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamusia
Ja w przypadku dziecka zawsze bardziej mysle o sobie i dziecku niz facecie. to ja w koncu bede nosic pod sercem maluszka a nie on. zreszta mam juz jedno dziecko z poprzedniego zwiazku, gdzie ojciec dziecka tez mnie chcial postawic pod takim wyborem, ja go zostawilam a on teraz blaga bym go do dziecka dopuscila. a skurwiel nie ma nawet uprawnien rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
jesliby cie naprawde kochal musztardo - ja mam swiadomosc tego jak byloby to trudne wiec nie wiem co chcesz mi udowodnic. napisalam tamto z pelna swiadomoscia. Ależ ja Ci niczego nie próbuję udowodnić. A Ty nie możesz mieć świadomości czegoś, czego nie doświadczyłaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike to malo jeszcze wiesz. malo jeszcze w zyciu wycierpialas i nie nabralas pokory :D dobre:D powiem ci tak gdyby mój obecny maz nie zaakceptował dziecka z pierwszego małżeństwa to moim mężem by nie był. i nie mieszkałabym z nim nawet tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to na pierwszym spotkaniu, odpowiednia atmosfera zresztą przez ostatnie lata tylko o nim myślałam, a z poprzednim byłam pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×