Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o g.

jak często uprawiacie sex mając stałych partnerów i mieszkając z nimi??

Polecane posty

Gość giczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja pisalam ze tak jest codziennie?? pisalam ze baardzo czesto na ogol 3/4razy zazdroscisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jakiego
ma sie partnera. Mnie moj podnieca bardzo.....i seks traktuje jako bliskość ...celem nie jest orgazm. Tak więc kochamy sie prawie codziennie....nawet jesli spimy po 5 godzin dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annodomini
codziennie :) I jest świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziul83
TO ZALEZY ALE RACZEJ CODZIENNIE CHOC NIERAZ ZDZRZAJA NAM SIE PRZERWY 2-3DNIOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvg
4 lata razem, 3, 4 razy w tygodniu, a to tylko dlatego ze mam prace zmianową i czasami się mijamy, wakacje , norma co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabadinka
Bardzo różnie. Czasami 1 raz w tygodniu, a czasami nawet 5 :) Jesteśmy razem 5 lat, w tym 3 po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbarka
Zazdroszczę tym, którzy mają swoich partnerów na co dzień. My z chłopakiem widujemy się raz w tygodniu, w weekendy. Wtedy uprawiamy seks. Czyli wychodzi raz na tydzień, ale za to intensywnie :) Gdybyśmy mieszkali razem to na pewno by było co najmniej raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonaona
4 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
A co to jest norma? W porządku jest wszystko to, co pasuje obojgu partnerom. Jeśli oboje macie ochotę raz w tygodniu, to nie wiem, w czym problem. Mieszkam ze swoim partnerem 3 lata, razem jesteśmy ponad 9. Są miesiące, że kochamy się co drugi dzień średnio, a są i takie, że raz na 10 dni, nie ma żadnej reguły, wszystko zależy od obustronnych chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbarka
No tak, jeśli obojgu wystarcza np. raz na miesiąc to też nie ma w tym nic nienormalnego :) Gorzej gdy człowiek ma ochotę częściej, a nie może, jak u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Fakt... Wtedy trzeba wykorzystać każdą okazję;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz pracuje prawie
na okraglo, wiec to zalezy ile czasu spedza w domu, trudno w tym momencie okreslic, jak bylismy studentami i mielismy codziennie non stop czas dla siebie to codziennie albo co drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsasa ...
Czytam i czytam i zastanawiam się czy u mnie jest wszystko w porządku? 3,5 roku mieszkamy ze sobą. Na samym początku - wiadomo jak jest z seksem... Teraz sek raz na tydzień lub dwa. Oboje dużo pracujemy....i sama nie wiem...nie mamy już potrzeb? Nie mam problemów z orgazmem, ale tak jakbym przestała czerpać satysfakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka..
Załamaliście mnie. 7 lat razem, rok po ślubie i sex uprawiamy raz na 2 tygodnie, a jak się pokłócimy to raz na miesiąc. Kiedy wszystko układa się super to raz w tygodniu to już jest nieźle, no max 2 razy w tygodniu. Mąż mi kiedyś mówił że ludzie kochają się codziennie, ale go wyśmiałam wtedy, jak czytam że niektórzy po kilka razy dziennie to dla mnie to jakaś abstrakcja jest. Fakt że nie widujemy się z mężem codziennie, bo dzieli nas praca, ale jak się spotykamy w łóżku to nie rzucamy się na siebie jak napalone króliki i to głównie przeze mnie. Załamka, odkryć prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkk.
Z poprzednim facetem raz na tydzień. Z obecnym codziennie. 4lata związku mieszkamy 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El-Amorka
Ja z moim ukochanym mężem znamy się 7 lat od 3 jesteśmy małżeństwem i staramy sie kochać raz dziennie, ale wiecie nie zawsze mamy czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
z poprzednim facetem przez 3 lata zwiazku minimum 2 razy dziennie, w weekendy zdarzalo sie i 8-10 na dzien!!!! Z obecnym (dwa lata razem, mieszkamy razem od roku) raz na dwa tygodnie.... roznica temperamentow. zalamka, bo ja chcialabym duuuuuzo czesciej. tak czy owak, on na wszystkie sposoby pokazuje mi jak mu dobrze ze mna, ciagla bliskosc, pieszczoty, przytulanie, czulosc, codzienne cudowne gesty pamieci dbalosci... godze sie z tym jakos, ale tesknie za dzikim seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka wow
aaaaaaaaale - jak ja cię rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezchcialabym czesto...
na poczatku wspolnego mieszkania bylo codziennie, nawet kilka arzy dziennie... nnie pracowalam wtedy a on mial msc urlopu... i tak bylo gdzies przez pol roku moze 8 msc... a teraz to brakuje mi seksu..kochamy sie raz dwa razy w tygodniu...czasami zdarza sie czesciej... jemu to wystaracza a ja, zeby sie nie klocic musze czasami sama sie zaspokajac...(on o tym nie wie i nigdy sie nie dowie) a mieszkamy razem ponad 2 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezchcialabym czesto...
napewno sobie nie wali...bo to ja wracam wczesniej z pracy i potem popoludnie spedzamy razem... mowilam mu o tym...a on , sie tylko usmiecha....dodam, ze jest ode mnie starszy o 20 lat...ale jest nam ze soba super tylko ten seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my nie mamy statystyk
10 razy w tygodniu, 15 razy w tygodniu... to co upewniacie sie ze wasz zwiazek jest w dobrym miejscu bo sie bzykacie rano i wieczorem? W moim zwiazku robimy to kiedy mamy ochote, moze sie zdazyc kilka dni z rzedu po dwa - trzy razy, a zdarzaja sie tez dwa-trzy dni bez... po takim poscie idziemy do lozka o 21 i swietnie sie bawimy. Z tego co wiekszosc opowiada to jakas taka rutyne macie, budzimy sie bzykamy potem do pracy potem prysznic i znowu bzykamy... mnie to by sie znudzilo szybko. Nie chce wiedziec kiedy i jak, a jak mamy ochote to po powrocie z pracy i jeszcze przed kolacja tez moze sie zdazyc. Nie ma statystyk, wiec jednego tygodnia bedzie codziennie innego czesciej albo zadziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam gadacie
u mnie czasem przez dwa tygodnie nie slychac ani nie widac seksu na horyzoncie... a gdy sie zaczynam skarzyc, mowi, ze mam na tym punkcie fiola, ze jemu seks sie podoba, gdy robi to rzadko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem sie dziwia
ze kobiety zdradzaja... pewnie ze taka zdradzi predzej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×