Jak on mógł mi tak powiedziec? Mąz po 16 latach małżeństwa?

Nie wiem co robić- nie wiem co myslec? Mam 40 lat i od roku mój mąz przestał ze mną współżyć. Mam lekka nadwagę- może ciut bardziej niż lekką , ale jestem dośc wysoką kobieta i wszyscy mi mówią , że dobrze wyglądam( nieszczerzy?) Natura mi urody nie poskąpila i pomimo moich dodatkowych kilogramów czuje się dość atrakcyjną i zadbaną kobietą. Ale do rzeczy.... mój mąz przestał ze mną sypiać w sensie fizycznym ok rok temu. Na początku na moje pytania dlaczego tak sie dzieje , odpowiadał wymijająco , że nie wie- że nie ma potrzeby ostatnio etc. Po pól roku zadałam pytanie ponownie i znów się wykręcił jakąś pierdołką. Tydzień temu po niemal roku abstynencji przydusiłam go i zapytałam wprost- co sie dzieje- wił sie jak wąż nie chciał powiedzieć - w końcu mi wykrzyczał- BO JESTES GRUBA> Zapewnia mnie wciąz , że mnie bardzo kocha i takie tam dyrdymały. I nie wiem co robic? Zacząc sie odchudząć , żeby być dla niego atrakcyjniejszą? Zabiegać o jego względy? Odchudzać sie ale dac jemu odczuć ( po osiągnieciu idealnej wagi) że teraz to ja nie jestem zainteresowana? Boli mnie to jak cholera. Na codzień mąz jest dobrym człowiekiem, który bardzo dba o mnie i o dzieci. Ostatnio byłiśmy na jakiejs imprezie, przystawial sie do mnie jakis facet i mąz ostro zareagował- najpierw mi sie dostal lekki ochrzan, a następnie porozmawial z tym facetem żeby ręce trzymal daleko od zony czyli ode mnie. Zapytałam go kilka dni pozniej dlaczego się zachowuje jak pies ogrodnika- sam nie wezmie innemu nie da? Powiedział że nie wie4. I co ja mam z tym wszystkim zrobić- dopada mnie depresja- mnie , ktora tryska zyciem, i humorem dopadają czarne mysli. Pomóżcie radą- PROSZE!

to ile masz za dużo , czy ponad 40 kg. do zrzucenia ?

Przy wzroscie 175 waże 84 kg.

no ile masz nadwagi?

Czy o wagę w życiu chodzi????????

A ja mysle ze to tylko pieprzenie! co za facet ????? No prosze cie masz sie odchudzac dla jakiegos kretyna który widzi twoją urode ale jej nie docenia na codzień? Pies ogrodnika rzeczywiscie, porażka. dziewczyno trzymaj sie! Ważne ze sama jestes zadowolona ze swojegio wyglądu

ja mam 176 i waze 74 i wiem ze to zdecydowanie za duzo. A tluszcz cale szczescie nie zbiera mi sie na brzuchu (caly czas plaski i jedrny) ale na biodrach i udach. Ale skoro Ty waszysz jeszcze 10 kg wiecej ode mnie to wydaje mi sie ze to nie jest tylko lekka nadwaga. Ale tak czy siak nie powinnien Ci byl powiedziec ze jestes gruba.... a co bys powiedziala na to zeby i jemu wytknac jakies defekty urody? Wystajacy brzuszek od piwa, lysine na glowie?

to wez sie za siebie nie zdziwilabym sie jakby znalazl sobie kogos innego

jasna sprawa, chciał i poszedł do innej i młodszej , rozwalił Wasz związek , nic wesołego , być może pobawi się przez chwilę inną kobietą i za jakiś czas zapragnie wrócić do swojej żony i do rodziny , gdyby inne kobiety nie dawały tak łatwo siebie to mniej by było rozwodów ale niestety, kobiety chcą dawać siebie i rozwalają związki

z 10 kilo moglabys schudnac

Nie potrafię mu wytykać jego brakow bo nie o to w zyciu chodzi, żeby sobie wypominac i wyrzygiwac. Co do mojej wagii- mam 40 lat i nie będę ważyła 60 kg- przy moim wzorscie. Brak zmarszczek jest dla mnie ważniejszy niz pare dodatkowych kilogramów:)

nie zdziwilabym sie jakby znalazl sobie kogos innego Jesli myslisz, ze tylko mezowie grubych i zaniedbanych kobiet je zdradzaja, to jestes w bledzie... Odchudz sie i kiedy maz znowu laskawie bedzie chcial wspolczyc powiedz mu, ze nie jestes juz zainteresowana. Moja przyjaciolka jest podobnych gabarytow i facet swiata poza nia nie widzi.

Paralityk- sądzisz , że mnie zdradza?

Rozumiem takze, ze Twoj maz od 16 lat sie w ogole nie zmienil. Bo wymaganie nienagannego wygladu kiedy samemu nie jest sie idealnym traci troche hipokryzja...

myślę, że chodzi mu o coś innego, a to powiedział Ci na odczepnego. Może ma jakieś problemy z potencją? Z tego co mi wiadomo, dla facetów pod względem seksualnym atrakcyjna jest każda kobieta, tzn. lekka nadwaga nie powinna być przyczyną całkowitego ustania współżycia, bo zdrowy facet swoje potrzeby ma i tyle.

RaniV Zdradza nie zdradza tego nie powiedzą ci na kafe Jedno jest pewne, mąz zachowuje sie dziwnie i powinniscie o tym porozmawiac A moze to jakieś problemy z męskościa?

dzej zi -> tez tak myslałam- odchudzę się i tak mu powiem- nie jestem teraz zainteresowana-> tylko co to da? Poszuka innej? Zacznie zabiegać? Sama nie wiem:) Ale dzięki za radę:)

Jest to dla mnie dziwne, czemu z dnia na dzien przestal z Toba sypiac? Czy rok temu jakos bardzo przytyłaś? Bo jesli to nie bylo tak ze jakoś nagle przytylas to czemu akurat rok temu przestalas mu sie podobac? Moim zdaniem tu chodzi o cos lub o kogos innego. Mam nadzieje ze sie myle. A schudnac powinnas ale dla samej siebie i dla zdrowia, powodzenia :)

Kurcze- też tak myslałam- że ma problemy - ale wcześniej mielsiśmy swietny sex i nie przeszkadzala mu moja waga , która mniej wiecej sie nie zmienia od paru lat. Ciało się zmienia- cudów nie ma. Ale wiecie jak kobieta sobie to tłumaczy- ja sobie myślę, że pewnie mnie sie brzydzi:(

Teoretycznie- ma małe szanse żeby mnie zdradzać. Razem pracujemy , znam każdy jego krok, do tego na moje pytanie czy kogos ma - zarzeka sie ze nie i że mnie kocha. Wiecie - to nie jest łatwo rozmawiać o takich sprawach. Naprawdę- łzy się mi cisną do oczu- zaklejam sie i nie potrafie z nim gadać.

jeśli to nie potęcja, to może rzeczywiście się kimś zauroczył albo kogoś ma na boku... może mały kryzys wieku średniego. W każdym razie wątpie żeby chodziło o Twoją wagę.

ejbisi- może trochę uprościłam temat , bo nie jest łatwo opisać całą sytuację. Nie przestal ze mną sypiać z dnia na dzień- coraz rzadziej, coraz rzadziej aż w końcu wogóle. I tyle

do 75 moglabys schudnac :P

My tu możemy tylko gubić się w domysłach. Ma jakiś problem, może spadło mu libido na skutek zmian hormonalnych, czy nie daj Boże chorobowych... trudno stwierdzić.

No schudnę jak się zaprę :0 Tylko qrde czemu mam sie dla niego poświęcać skoro innym sie podobam a jemu jednemu akurat nie- paranoja:0 jesuuuuuuu nie wiem co myśleć

prawdziwy facet on -> a Ty mógłbyś zmienić płytę. Wyobraź sobie, że są na tym świecie inne rzeczy niż wygląd zewnętrzny.

schudnij-wtedy sie przekonasz czy rzeczysiscie to jest przyczyna braku zainteresowania czy problem lezy gdzies glebiej.Bo jesli nie o to chodzi, to szczerze watpie zeby Twoj maz mial ochote Ci sie wywnetrzac.

naprawdę dziwna sytuacja... jeśli tak dba o Ciebie to raczej mu na Tobie zależy i Cię nadal kocha, więc nie powinny go odpychać dodatkowe kilogramy i nie sądzę żeby Cię zdradzał. Może faktycznie ma jakieś problemy ze sobą... tylko teraz jak się tego dowiedzieć żeby go nie urazić. Może okazać mu w jakiś sposób jak jest Ci przykro, albo schudnąć trochę i poczekać na rezultaty, jeśli to nie pomoże przycisnąć go i niech gada co jest na rzeczy. Nie wiem trudna sprawa:(

słuchaj, a może on ten Twój wraca wieczorem tak zmęczony, że już nawet nie ma siły na wypicie herbaty , też tak miałem gdy tyrałem od rana do nocy , po wielu godzinach pracy żadnych chęci , tylko spać i od rana znowu praca

Wyszłam.... Sądzisz że gdyby to była kwestia libido- wolal by mnie zranić takim stwierdzeniem , niż sie przyznać? Facet ( moj mąz ) ma 43 lata. Po jakims czasie od jego wyznania , że ze mna nie sypia bo jestem GRUBA , było mi przykro i mniej sie do niego odzywałam, i nie byłam taka wesoła jak zazwyczaj- powiedział mi że wydusiłam i wyciągnełam z niego na siłe to wyznanie, że nie chcial tego mówić ale go męczyłam i teraz nie mam mieć do niego pretensji ze to powiedzial.