Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nutri grain

15.07.2008, zaczynamy kobitki!

Polecane posty

Oczywiście, że będzie. :D A ja sobie poradziłam ze słodkim w ten sposób, że zjadłam pół jabłka, bo akurat takie było w kuchni na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Zrobiłam sobie pyszne śniadanko - dwie kromki chleba z powidłem śliwkowym takim domowej roboty + gorące mleko. Siedzę sobie jeszcze w szlafroku z kawusią i jest mi dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Chociaż nie wiem czy taki dobry, bo męczę sie od 4 rano. Nienawidzę czasu zimowego. Codziennie budziłam sie o 5, to teraz będzie godzina 4. I co tu robić tak z rana, bo chyba nie jeździc na rowerku. ;) No ale trzeba zacisnąć zęby i przetrwać ten zakichany czas zimowy. Co roku na niego psioczę. Aktualna waga - 52,5 kg. Na obiad robię wołowinę z jarzynami + ryż + surówka z pekińskiej. Miłego dnia. U mnie przepiękna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waśnie zeżarłam, bo inaczej tego nazwać nie można, 100g kandyzowanych owoców papai i ananasy. Przepyszne, pierwszy raz coś takiego jadłam. Nie chcę wiedzieć ile to kalorii, podejrzewam, że olbrzymia ilość, wszak kandyzowanie to utrwalanie owoców przez nasycenie ich cukrem (nawet powyżej 70%). Wskakuję na rowerek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) po długiej przerwie . Cały czas pilnuje dietki i widzę efekty :D . Ciuchy coraz luźniejsze . Dzisiaj wyjątkowo nagrzeszyłam ale nieznacznie :P . Już nawet przywykłam do takiego sposobu żywienia i specjalnie nie cierpię z tego powodu . Chciałabym jednak zwiększyć ilośc warzyw do maxa ;) , a ograniczyć tłuszcze i pić więcej wody . pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak miło. Cześć Feuille. Obiecałaś juz przed ostatnim zniknięciem, że podasz wagę a tu nic. A ja od 5:10 na nogach. Wczoraj wieczór gotowałam warzywa na sałatkę jarzynową, dziś od rana obierałam to wszystko. Zaraz idę kroić. Tak mi się zachciało sałatki jarzynowej, dziś sobota świąteczna, nie sprząta się, to można gotować. Na cmentarze jedziemy dopiero po obiedzie, więc mam czas na kuchnię całe przedpołudnie. Na śniadanko zjadłam dwie kromki chleba jęczmiennego z twarożkiem rozrobionym z cebulą, świeżą papryką, mnóstwem natki pietruszki i jogurtem. Pycha. Na obiad mam leczo. Ostatnio zważyłam w sklepie ten mój jęczmienny chleb. Wyliczyłam na tej podst., że jedna kromka ma niecale 60 kcal. Odzywajcie się czasem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff wreszcie sobie siadłam. Właśnie zajadam górę sałatki. Niestety jak już ją kończyłam i pieprzyłam to mi spadła zakrętka od pieprzniczki i niemal połowa jej zawartości wylądowała w sałatce. Musiałam znaczną jej ilość wywalić. U mnie zaczęło lać. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uparłyście nic nie pisać. :P Zważyłam sie dzisiaj. Coś mi sie zdaje, że waga 52 kg jest mi przypisana, ponieważ od prawie miesiąca /z lekkimi wahaniami wzwyż/ utrzymuje mi się na tym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w ten mglisty poranek. Ja już w pracy. Wczoraj zjadłam 21 placków ziemniaczanych. Niby byly małe, ale jednak co 21 to 21. Dziś rano się zważyłam - równy 1 kg więcej niż wczoraj, mimo że jeździlam po tych plackach bite dwie godz. na rowerku. Dziś mam już za sobą półgodzinny marsz do pracy. A tak w ogóle to czuję się okropnie nie wyspana. Obudziłam się o 3:55 i koniec spania. Odliczam tylko kiedy wróci czas letni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście byłam niewyspana, bo napisałam ten wyraz oddzielnie a ma być razem. Miałam dziś w pracy tyle stresu, że jak rano przy pisaniu poprzedniego posta zjadłam sałatkę tak później dopiero w domu leczo. Milknę już dopóki się któraś nie odezwie, bo mi trochę łyso pisać do samej siebie. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyje ostatnio w jakimś chaosie, nierealnym świecie, mam tyle zajeć i biegania po mieście, że nawet nie czuje głodu. Wyszłam rano o 7 do szkoły, na śniadanie zjadłam jogurt naturalny 200 g i wkrojone do niego odrobine gruszki i przyszłam dopiero teraz,usiadłam i uswiadomiłam sobie, że nic nie jadłam od rana...zjadłam sałatke warzywna z kawałkami tunczyka i jabłko, czeka mnie jeszcze nauka wiec połoze sie spac tak ok.22, do tego czasu zdąży się troszke to poukładać w żołądku:) Jutro mam troszke mniejszy nawał tego wszstkiego i odpoczne troszke, zajrze tutaj do Was:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Neo. Wreszcie jakiś znak życia na tym forum. Nie wiem co się ze mną dzieje. Wczoraj usnęłam ok. 18, przy okazji spaliłam garnek, bo postawiłam warzywa na zupę, a jak się po 21 obudziłam to już garnek był spalony. Za to dziś już od 3 nad ranem nie śpię. Dziś choćby nie wiem co nie położę sie wcześniej jak o 22, to może pośpię rano dłużej, bo przyznam, że jak się tak wcześnie budzę to jestem przez dzień okropnie niewyspana. Jako że wczoraj spaliłam garnek i nie zrobiłam zupy to właśnie zjadłam ruskie pierogi. Zapomniałam, naprawdę zapomnialam, że już w pracy zjadłam obiad, jak zwykle od paru tygodni po powrocie szefowej z macierzyńskiego ufundowany przez nią. Był pyszny - ziemniaki, 2 klopsy w obłędnym sosie + 3 surówki. W pracy żyję od poniedz. w takim stresie, że chyba z tego powodu dostałam dziś @ a spodziewałam sie najwcześniej w niedz. Strasznie chce mi sie spać ale sie nie położę, idę gotować zupkę ogórkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwile wolnego wiec pisze:) Trwam obecnie w poszukiwaniu sukienki na studniówke,oj cięzko coś sensownego znależć:) Dietkowanie idzie mi zadziwiająco łatwo:):) trzymam sie planu rękami i nogami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, jeszcze jest sporo czasu. Na pewno coś znajdziesz a jak nie to jest czas, żeby coś uszyć. :) A ja zrobiłam sobie taki wieczorek dla urody - peeling, parówka, maseczka na twarz, wydepilowalam się od stóp do głów, wykąpałam, umyłam włosy, nałożyłam odżywkę, wybalsamowałam się i siedzę sobie w szlafroku. Ale mi dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam dodć, że zrobiła mi się opryszczka na ustach i to z dwóch stron. Zauważyłam to godz. temu. Nie pamiętam kiedy ostatni raz coś takiego miałam. Zresztą nie wiem czy to opryszczka czy może oznaka niedoboru witaminy B. Zaraz poszukam o tym w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniowa porą:) Coraz chłodniej na dworze i coraz wiekszy apetyt dokucza,ale narazie dzielnie z nim walcze:D Oj a ja juz dawno nie urzadziłam sobie takiego wieczoru dla siebie, ciagle gdzieś w biegu:) musze kupić cos do włosów bo strasznie wypadaja i nie wiem dlaczego,jem warzywa,owoce,łykam witaminy i nadal wypadają:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana:) Juz jestem po śniadaniu- jogurt naturalny 200 g z wkrojonymi kawałkami gruszki do srodka:) i kromka zytniego chleba z pomidorem i salatą,na to troszke pokruszonej fety.:D Szaro i buro na dworze,wygląda prawie tak,jakby miał zaraz zacząć padać śnieg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam:) Teraz ja pisze sama do siebie:D KIlka dni wolnego,nareszcie:):) Zjem śniadanko,posprzatam i czas na zakupy spożywcze bo lodówka pusta:D cały dzień mam załatwiony już:) Kupiłam wczoraj pange,słyszałam że nie jest zbyt zdrowa,musze o tym poczytać,z ryb jedyne gatunki które jadłam to mintaj,sola,panga i tilapia,jeszcze łosoś:) mysle zeby kupić jakąś inna na odmiane ale zupełnie się nie znam na rybach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Neo. Jeśli chodzi o ryby to ja zawsze kupuję albo pangę, albo mintaja. A z ryb w puszkach to zawsze makrele w pomidorach. Także podobnie jak Ty też nie jestem za bardzo obeznana z tematem. Co do szukania inspiracja na sukienkę studniwkową to polecam poprzeglądać Allegro. Może nie od razu kupowć, ale zaczerpnąć jakiś pomysł. Nie wiem co się teraz nosi na balach studniówkowych - długo, krótko, w nieśmiertelnej czerni czy bardziej odważnie. A może dziewczyny, które rok temu miały studniówkę mają coś na zbyciu? Popytaj. Zjadlam na śniadanie dwie kromki z żółtym serem i ogórkiem. Miałam robić twarożek z papryką i zieleniną ale mi się nie chciało. Zrobię sobie na drugie śniadanie. Nie mam nic na obiad, podejrzewam, że zjem kupne pierogi. W ogóle jakaś nie do życia jestem, ciągle bym spała. Przedwczoraj spaliłam drugi garnek w tym tygodniu, bo usnęłam jak się gotowało. A w ogóle to kiedyś narzekałam, że nagle mam bardzo skąpy okres, no to teraz miałam odwrotność przez pierwsze dwa dni. To była po prostu MASAKRA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
De, jestes przemęczona, taki jesienny spadek formy, pewnie za 2 tyg wróci wszystko do normy;) sprzątnęłam własnie wanne,straszne ile włosów swoich znalazłam,garściami mi wypadają,zawsze wypadały ale teraz to juz na serio zaczynam sie bać o to co mam na głowie...musze obiad jeszcze ugotować, rybka na parze,kasza i surówka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Melduję , że cały czas staram się ograniczać , jeść jak najwięcej warzyw itd . nie jem nadal chleba ale tak 3x w tygodniu pozwalam sobie na bułkę razową z ziarnami + mega zdrowe dodatki :D ograniczyłam picie kawy , za to częściej pozwalam sobie na kubek kakao naturalnego z chudym mlekiem + trochę słodzika , dzięki temu nie mam w ogóle napadów na słodycze , 1x w tygodniu zdarza mi się zjeść 1kawałek ciasta i na tym zaprzestaję . Waże niecale 55kg :) i jest mi ze sobą coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa zapomniałam dodać , że jem naprawdę sporo :D wielkie porcje sałatek + mięso , śniadanie najczęściej opieram na jajkach pod różną postacią :P pije sok pomidorowy , wode z cytryną , czasami zieloną herbatę . Od 12 listopada mam w planach trochę zaostrzyć dietę ;) żeby z 5kg do Bożego Narodzenia się pozbyć . Neo - o tej porze roku to koszmar z włosami :/ mi nie wypadaja ale elektryzują się okropnie , duzo osób mi się ostatnio skarżyło , że im całymi garściami wypadają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja jak zwykle już od 4 nie śpię. Zjadłam wczoraj 16 pierogów ruskich, 3 kawałki ciasta z masą i galaretką i co? Dziś się ważę - 51,9 kg. Nic z tego nie rozumiem. Chyba że to jeszcze efekt moich paru stresujących dni w pracy. Mojej siostrze zawsze potwornie wypadały włosy. Nie wiem jak teraz gdy jest w ciąży, ale gdy była w pierwszej miała przepiękne lśniące mocne włosy, w ogóle jej nie wypadały. Więc to też jest pewnie kwestia hormonów. Ja zawsze w okresie jesienno-zimowym zauważam u siebie zwiększenie wypadania włosów, więc sie już tym tak nie przejmuję. Nie mam kompletnie pomysłu na dzisiejszy obiad. Mam jakieś zamrożone brokuły i kurczaka, może coś z tego wykombinuję. Póki co siedzę sobie w szlafroku i popijam kawkę, słuchając przez słuchawki muzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam De z samego rana:) Też nie moge spać,nawet w wolny dzień wstaje przed 6:) Zas jestem przeziebiona,nie moge sie wyleczyć. Czuję że niedługo bedę miała @, mam straszne zapotrzebowanie na cukier i wszystko co słodkie, zjadłam kromke cienko posmarowaną jakimś kremem orzechowym na śniadanie.Czuje, że gdybym tego nie zrobiła to rzuciłabym się na ciasto w ciągu dnia,ktore dostojnie lezy na stole pod szklanym przykryciem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Neo. Tak to już nas natura urządziła, że czasem przez hormony potrzebujemy zjeść wiecej słodkiego. Ja też mimo że nie przepadam za ciachem jem ostatnio dużo słodkiego. Teraz też zajadam ciacho z masą i galaretką, popijając herbatą. Tyle że i tak ważę za mało, to mogę poszaleć. ;) Feuille, na elektryzujące się włosy są sposoby - kup sobie jakiś balsam lub odżywkę do włosów i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×