MAM JUŻ DOSYĆ ŻYCIA_ALE SĄ DZIECI

eazlizy=walizy

hahaha :) a wiesz ze moja znajoma wlasnie tak zrobila? :) tylko nie do wawy ;) tak serio.. nie musza to byc takie radykalne srodki moze na poczatku zorientuj sie z praca , potem ze szkolami i wtedy zaryzykuj?

W ogole autorko ciebie nie rozumiem.Piszesz,ze masz dosc meza a masz z nim 6 m-czne dziecko.Przeciez nie mozna miec dosc meza tak od razu ,takie odkochiwanie trwa lata a nie na łapu capu. Po co z niekochanym mezem który cie wkurza zrobiłas sobie 3 dziecko.

No przeciez na odleglosc nie da sie znalezc pracy na 100% A mieszkanie? Poza tym na poczatek cos trzeba miec, jakies zapasy gotowki... Coz zazdroszcze odwagi Twojej znajomej ;) Ja bym nie umiala tak :(

edmjwiobf 6+9=15 miesięcy ponad rok, można poza tym w małżeństwie, pomimo, że uczucia są szczątkowe albo nie ma ich wcale, seks czasem się zdarza, bo to przecież potrzeba fizjologiczna :-o

tez sie tak czuje wiesz, wyznaje zasade- jak ktos chce to potrafi jak ktos nie chce to zawsze znajdzie wymowke :)

"ich mama nie wychowywala ,sami musieli o siebie zadbać.....od malego mieli wiele obowiazkow.... pozatym mąz mi zarzuca ze dzieci mja za malo obowiazkow...." To jakie obowiązki mają twoi synowie? 4 i 8 to już nie są niemowlęta.

wiem, wiem dupa wolowa ze mnie do niczego sie nie nadaje :O tak sie chcialam wyzalic troche. Chwile relaksu w pracy mialam ;)

"na przyklad tydzień temu mi powiedzial ze dwoch starszych moglibysmy zawieśc do dziadkow(tesciow) na wacje by tam pomagali w gospodarstwie i polu (8 i 4 latek ma pracowac w polu w wakacje on chyba oszalal) powiedzialam mu ze jak chce to niech sobie sam jedzie....." ROKSSANNO, chyba na kombajn czy na ciągnik, by ich nie posadzili :-O Sierpem zboża nieżęliby :-O ani kosą :-P A jak pomogliby babci zbierać ogórki czy jakieś owoce z krzaków, narwali trawy dla królików czy kur to rączki chyba nieodpadłyby im??? Czy wiesz, że dla takich dzieci takie prace to jest świetna zabawa? Przy okazji nauczyłyby się czegoś np. podejścia do pracy, cierpliwości ... No, chyba, że zamierzasz synów obsługiwac do ich 50 urodzin, a mąż będzie zarabiał na nich po kres swych dni - na nich i na wasze wnuki, które oni kiedyś łaskawie poczną. Bo robienia dzieci nikogo uczyć nie trzeba, w przeciwieństwie do pracy, której trzeba dzieci uczyć.

NIe-ja,nie zgodze sie z Toba,bo przez 15 m-cy nie mzona sie tak nagle oedkochac bedac z kims 10 lat.Nie jest mozliwe aby przez 10 lat człowiek postepował tak jak postepuje i nagle po ostanich 15 m-cach nam nie spodobało sie jego postepowanie.Zgodziłabym sie gdyby autorka była tylko jakies 2 lata ze swoim mezem to wtedy oczarowanie by mineło ale naprawde przez 15 ostanich m-cy nie mozna ot tak zaczac kogos nie lubic bedac z nim 10 lat.To musiało narastac latami ,a jak narastało latami to po co autorka 3 dziecko sobie machneła,chyba dlatego,z emyslała,ze 3 dziecko zcementuje rozlatujacy sie zwiazek.

odkochiwania reguluje jakas ustawa, czy co? :P

Robia sobie baby dzieci,coraz wiecej dzieci a potem narzekaja,z esiedza z mezem tylko ze wzgl na dobro dzieci.

ja nie mam meza :O

Mam znajomych na wsi, oni wychowani byli normalnie: praca i samodzielność od dzieciństwa. Ich dzieci, w wieku podstawówki, boją się krowy (dzieci na wsi, które krowę mają we własnej zagrodzie!) - kury nie dotykaj! Na jagody do lasu :-O no, przecież ich tam nie puszczę, tam tyle robaków :-O :-D Nie zrywaj tych malin tam są gąsienice :-D Uszom nie wierzę i oczom - to robi kobieta, która sama szalała po okolicy ze zgrają wiejskich dzieci, a rodzice zajęci rolą nawet nie wiedzieli co się z nią dzieje tak do końca. Wyrosła na zaradną osobę, tak zaradną, że przeżyje życie nawet za swoje dzieci. I pewnikiem za nie też umrze. Paranoja!

Kobiety ktore nie byly w takiej sytuacji nie powinny krytykować roksany...moja siostra jest w podobnej sytuacji i też brnie w ten związek dalej ,chociaż gdyby chciala ja chetnie bym jej pomogł ,one to zazwyczaj robia dla dobra dzieci.....pamietajmy ze nie są to rodziny patologiczne ,tylko zykle takich jak zapewne wiele ......poprostu brak porozumienia......

"one to zazwyczaj robia dla dobra dzieci" dla dobra dzieci robią z własnych dzieci kaleki co niczego mie będą umiały samodzielnie zrobić :-O

w jaki sposob ja robie ze swoich dzieci kaleki, bo nie wiem? :O

a ty jesteś autorką topiku? przecież to o niej rozmawiamy :-O to o co ci chodzi?

Po pierwsze auitorka topiku nie wypowiadala sie juz od dwoch stron, a po drugie uzyles/as liczby mnogiej...

Uderz w stół a nożyce się odezwą

juz sie wczesniej przyznalam, ze jestem do niczego... wiec faktycznie bardzo bliskotliwa riposta...

Qwer_Qwer OK.,robią to dla dzieci,ale duzo jest takich kobiet jak autorka,ze juz jakis czas nie sa szczesliwe wmałzenstwie to robia sobie z tym znienawidzonym przez nich mezem kolejne dziecko. Sama jestem kobieta i wiem,ze jezeli moj chłop nie pasowałby mi po jakims czasie to za zadne skarby nie dałabym sobie zrobic kolejnego dziecka,wtedy na wszelkie sposoby zapobiegałabym ciazy oby tylko nie zajsc.

To nie tak że bylo mi źle z mężem i robilam sobie kolejne dziecko......nie napisalem ze bylo mi źle od samego poczatku ,tylko od jakiegoś czasu .Po zatym nie planowalam najmlodszego dziecka ,jesatem odpowiedzialna osoba i stosuje antykoncepcje ale ona zawiodla w tym przypaku.pozatym mopj mąż ma przeplyski dorboci i milosci w moja strone wtedy przez jakis czas jest super(co nie zmienia fatku ze przy dzieciach nic mi nie pomaga co najwyżej jak juz go ostro przycisne to starszych gdzies zabierze )

Roksana,stosowałas antykooncepce i zawiodła :-) a jaka ty antyk.stosowałas,chyba gumke,bo jak tabl.to nawet nie pisz,bo sobie wstydu narobisz,ze nie umiesz stosowac tabletek antykoncepcyjnych,bo antykoncepcia hormonalna jest prawie 100% a wpadki sa tylko wtedy gdy kobieta nie zazywa tabl o jednej porze,zapomina lub ma biegunki lub wymioty przed upływem 5 h od zayzcia tabl(napisałam z nadwyzka,bo ja w taki sposob na to patrze)

moga stosowac hormony... I nie pisz, jakby tabletki byly jedyna rozsadna metoda antykoncepcji :O Zadna metoda nie jest w 100% pewna.

Oczywiscie,z enie wszyskie kobiety moga stosowac hormony i ,ze antyk.hormonalna nie jest jednym sposobem antykoncepcji,ale w dzisiejszych czasach wpasc w ciaze to wstyd ,jeszcze do tego piszac,ze stosuje sie antykoncepcje.Jak gumka peka,to leci sie czym szybciej(72 h) do lekarza po specjalne tabl.,gdy stosuje sie globulki to trzeba oprocz globulek sledzic swoje dni płodne.

"to jak to jest" To jak to jest, Rokssanno????????

agawra----.tabletki stosowalam a ty nie powinnas być pewna że na 100% cie zabiezpiecza ja przestrzegałam wszyskich zaleceń a jednak zaszlam w ciąże

zawiodla... Wiec wiem jak to jest. Ale ciazy nie uzunelam. Wspolzyjac z mezczyzna biore pod uwage mozliwosc zajscia w ciaze, nie? :O

zgadzam sie wspołzyjac trzeba liczyc się że moze być ciąża....a jak już okazalo się że jestem w ciąży to co mialam zrobić ? zabić wlasne dziecko....nigdy