Oczekujace dziecka i braku -JEST KTOS TAKI?

Sylvia a takie tam domowe sprzatanka,pierdołki.Zaraz wychodze zreszta,potem zakupy.Posiedze troche z moim misiem bo wypadla mu dzisiaj nocka niespodziewanie wiec wieczorkiem powinnam tak po 21 sie pojawic :D

kasiulka, witam :) tulipanek- przeczytałam cały topik, z zapartym tchem śledząc rozwój wypadków. Czytając strona po stronie, trzymałam kciuki, że Ci się uda, ale niestety. Bardzo mi przykro, że się nie powiodło. Mam nadzieję, że następnym razem wszystko ułoży się po Twojej myśli- czego z całego serca, życzę wszystkim obecnym tu dziewczętom!

Ptakowa i Edusia83, witam Was gorąco!

Kasiulka ale mnie później nie będzie :(

Starające się Nick………............Data @ …….....Test …….....Cykl starań MoNikkka86........21.07...........24.07..................3 Ptakowa............24.07...........26.07................ 12 kasiula86...........25.07...........28.07..................1 Achaja82...........11.08...........12.08..................2 zabcia86...........15.08...........16.08..................2 tulipanek…….......25.08...........29.08..................6 Sylvia25..............4.08..................................... Edusia83....................................................... Aszti..............20/21.07.............?....................3

Kurcze, ciekawe kto zapoczątkuje na naszym topiku szczęśliwą tabelkę zaciążonych. Już 19 stron - to chyba najwyższa pora :D

ja w sumie tez śledze topik tylko w pracy :( za to rano mam tylyyyllle do czytania.... :)

no dziewczyny oby nam wszytkim sie wkrotce udało :-) ja powoli sie zegnam na dzis bo bede to przemeblowanie robic weic nie bede mialam czasu tu zajrzec zycze milego popołudnia i udanych staranek :-D papa

Achaja spokojnie za niedługo wszystkie zapełnimy tą tabelkę zobaczysz :)

Tulipanek

achaja, kazda z nas ma nadzieję, że w końcu się uda i to, jak najszybciej. Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie i za siebie samą!:)

tulipanek- miłego popołudnia i 'rewolucji' w domciu! ;)

dzięki dziewczyny buziaki dla wszytkich

tulipanek

Odpoczywaj tulipanku... Po wczorajszych emocjach potrzebujesz chwili relaksu.. :)

Jeszcze pół godz w pracy :) Jak się cieszę ;)

Dziewczyny, a snułyscie plany o tym jak powiecie o tym Waszym facetom, że jesteście w ciąży? Poprostu im powiecie czy przygotujecie coś specjalnego? Ja myslę o czymś specjalnym.

Ja też myślałam o czymś specjalnym :) A jak uda mi się zajść w ciąże przed gwiazdką to pod choinkę damy naszym rodzicom malutkie buciki wtedy się dowiedzą ;)

Ja raczej nie myślałam o niczym specjalnym. Myślę, że poprostu zrobimy razem test. Chyba nie wytrzymałabym zbyt długo, żeby mu o tym nie powiedzieć :)

Ja właśnie chciałabym coś specjalnego, ale wydaję mi się, że nie wytrzymałabym i od razu bym powiedziała

Jeśli chodzi o mnie, to raczej na pewno, natychmiast zadzwonilabym do ukochanego, albo, jesli byłby w domu, od razu pokazała Mu wynik testu. :) Nie umiałabym dusić w sobie radości i kryć się z nią do momentu ujawnienia jej w jakichś super wyszukany sposób, czy w jakichś szczególnych okolicznościach. Sama nie wiem. Trudno jest mi przewidzieć moje mające nastąpić zachowanie, w chwili, kiedy zobaczyłabym upragnione 2 kreseczki ;) Natomiast Rodzicom, oświadczyłabym tę cudowną wiadomość, podczas odwiedzin -urzadzając z tej okazji, małe \'przyjątko\' ;)

Ja zmykam do jutra

Sylwia Przez telefon to raczej tego nie oświadczę - muszę zobaczyć jego minę :)

Zrobiłam test. Czekam na wynik.

ngatywny!

negatywny

Aszti, głowa do góry. Wie, wiem, łatwo mi mówić, ale ja też się spodziewam negatywnego wyniku. Oprócz dziwnego bólu w podbrzuszu, który mam już od 2 tyg. i braku obolałych piersi przed @, to mam wszystkie objawy. Boli mnie węzeł chłonny pod lewą pachą i jestem wkurzona na wszystko. Trochę się nakręcam tym bólem brzucha ale wiem, że nic z tego.

Aszti-moze jeszcze za malo tego hormonu ciazowego jest powtorz za pare dni jak nadal nie bedzie @

Ano właśnie, przecież Ty Aszti miałaś dzisiaj termin @ i jej nie ma. E, to jeszcze wszystko może się zdażyć.

Ptakowa, jestem teraz bardzo zła i załamana:-O Idąc po test, powiedziałam sobie "co ma być, to będzie" , podejdę na luzie do sprawy i nie będę się przejmować, kiedy okaże się, że nie jestem w ciąży, a tu, proszę -jestem mega-mega-mega wkurzona Wiem, że Ty długo starasz się o dziecko, jak dotąd, bez powodzenia, więc rozumiem, jak Tobie musi być ciężko w takich chwilach. Ja niby dopiero 3 miesiące, ale po dzisiejszym 'negatywie', mam dość! :-O Kochana, mocno trzymam kciuki, żeby tym razem Wam się udało!