Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiula86

Oczekujace dziecka i braku -JEST KTOS TAKI?

Polecane posty

ja tez nie wiem z jednej strony nie chcialabym byc sama wolałabym zeby był przy mnie z drugiej strony myśle ze jeszcze bardzej bym sie denerwowała ale moj chyba sie nie przełamie bo twierdzi ze on nie mógł by patrzec jak krzycze i chyba by ich tam pobil widząc jak cierpie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja tak mysle, wsparcie by sie przydalo, ale z drugiej strony to moze byc dla faceta traumatyczne przezycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam zawsze ochote, nawet jak jestem zmeczona :-) moj nieraz twierdzi ze jemu wystarczy jak sie do mnie mocno przytuli :D i zaśnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż wg planów miał byc przez cały poród ze mną. Jednak rodziłam cały dzień z on nawet nie wziął nic do jedzenia, tylko kawe od pielegniarki dostał, na 2 godziny przed końcem porodu nie było postępów i myslalam ze to jeszcze dlugo potrwa, mąż był głodny blady i wystraszony wiec go wyslalam na obiad do domu i w zamian przyjechala moja mama. Zaraz potem podali mi oksytocyne wiec rozwarcie (w koszmarnych bólach) zrobiło sie szybko i urodziłam wspierana przez mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem wam, ze chociaz podejrzewam ze maz pomógłby mi mniej niz mama to te pierwsze chwile przy dziecku, pierwsze spojrzenie... wolę aby za drugim razem to był on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec chyba najlepiej by było jakby stal i czekał za drzwaimi-zebym tylko wiedziala ze tam jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przyszedl na porodówke to ja juz byłam zszyta a dziecko było czyszczone, ważone itp a on był tak zakręcony ze gdyby go zapytac jak sie nazywa to by nie wiedział/... Oczywiscie mnie olał i szukał gdzie jest jego córeczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanek ale ktos jest potrzebny... zeby ci podał wode, zeby zawołac połozną, pogonic lekarza, pomóc dojsc do ubikacji/prysznica, poprosic o piłke do skaknia (bardzo mi pomogła) itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i odliczał mi stoperem co ile mam skurcze :) ja na to nerwów nie miałam a położne kazały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) to z radości JANA :) Mysle, że dla faceta to też duże przeżycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że jak mnie coś bardzo boli to jestem strasznie nieznośna. Boję się, że wtedy bym mu cos powiedziała co by go strasznie zabolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wspaniałym ojcem. Mimo ze np boi się Justysie kąpać, to np dzielnie ją karmi , przewija itp i super się razem bawią i rozrabiają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanek - wtedy faktycznie moze na chwile wyjsc :) I lepiej zeby nie patrzył tez na rodzenie łożyska i szycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspaniale jest ieć męża który się włącza w opieke nad dzieckiem. Ja pamietam jak mój tato sie nami opiekował, żadna kupka nie była dla niego straszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama nie wiem co zrobić z tym porodem. Z jednej strony bym bardzo chciała żeby był wtedy ze mną, a z drugiej boje się, że nie będzie już na mnie patrzył tak jak teraz, że coś się zmieni ... Ale o to się będę martwić jak już zaciążę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio tak, tylko że ja słyszałam, że po ZZO rodzi się dłużej. Ja chyba wolałabym mieć wszystko szybko za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahcja ja własnie mam taki sam dylemat. Ale chyba go jednak wyprosze, bo on sam nie jest do końca przekonany :) Choć ostatnio jak o tym rozmawialiśmy to strasznie się ucieszył, jak mu powiedziałam, że chciałabym żeby był przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle, to musze sobie jakiś filmik ściągnąć z przebiegu porodu. Nigdy z życiu jeszcze czegoś takiego nie widziałam, a ponoć dobrze jest wiedziec jak to wygląda... Ponoć w szkołach rodzenia pokazują własnie taki film, ale nie wiem czy to jest prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam mysle, ze jak juz bedzie dzidzi w brzuszku to wtedy sie najlepij zastanawiac, bo u mezczyzn tez sie instynkt zmienia. a ja mam drugi problem...mam czynnik rh-, a moj facet rh+....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabciu to niedobrze... ale chyba z pierwszym dzieckiem nie ma problemu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie wiem jakie mamy grupy krwi ale przy pierwszym dziecko to nie ma znaczenia wiec narazie sie tym nie przejmuje wlasnie moj szef wyjechal i moge sie oficjalnie obijac hehehe kurcze cos mnei gardło boli nie wiem czy to nie czasami od tego lakieru i malowania mebli- to samo głowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam,że przy pierwszym nie ma,ale jeżeli przy porodzie krew matki zmiesz się z krwią dziecka, to konflikt gotowy i podają coś, nie pamiętam nazwy.W kazdym razie o drugą ciążę potem trudno, problemy z poronieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabciu - i tak ginekolog wystawi skierowanie zeby ci zbadac grupe krwi :) To obowiązkowe. Po ZZO faktycznie mozna wolniej rodzic. Ja nie chciałam ZZO, ale byl moment ze błagałam o cokolwiek i dali mi Dolargan... Miałam niezłą faze a i tak bolało. Ale rodziłąm i parłam świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie znam swojej gr. krwi. Jak juz zajdę w ciąże to wtedy bedziemy ją sprawdzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JANA własnie dlatego kuzynka (bratowa zresztą tez) odradzała mi ZZO. Ponoć wtedy nie czujesz skurczy i jest jeszcze gorzej bo nie wiesz co masz robic. Ale ja się na tym nie znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×