Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość nursetka
To widocznie ja mam szczescie bo sporadycznie przebieram i myje pacjentow, chyba jedynie jak moi carers sa leniwi albo to jakies emergency, nigdy nie roznosze posilkow na moim oddziale, natomiast jak robilam bank na innych oddzialach to musialam roznosic obiad kosztem podania lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaulina
Dzięki wam za odpowiedzi :) a robicie np. Opatrunki? Pobieranie krwi? Wiem że na krew i venflony trzeba mieć papier, robiliście? Przyznam że mnie akurat interesuje leczenie ran, wszelkie opatrunki i do tego chciałabym zmierzać jak już mi się uda zaklimatyzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
U mnie krew pobieraja phlebotomist i lekarze, wenflony lekarze i te pielegniarki ktore zrobily kurs i im sie chce, Wielu z nich sie nie chce i jak prosze o zalozenie wenflonu to mowia zadzwon po lekarza. Ja mam kurs pobierania krwi ale tego nie robie, bo tak naprawde rzadko kiedy jest okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cziksaa na pewno nie spodziewalam sie ze bede siedziec na tylku i moze ten opis wydaje sie normalny ale przekonasz sie ze rzeczywistosc wyglada tu zupełnie inaczej głównie przez to ze podejscie do pacjenta jest inne. Tutaj bardziej wokół nich skaczesz. Tak jak pisała nursetka, ludzie dzwonia dzwonkiem bo chca cherbatki, rano decyduja czy i kiedy chca sie umyc, czy chcą prysznic przy ktorym musisz asystowac czy nie, musisz ich ogolić. Przykładów mozna mnozyc i to zajmuje dużo cennego czasu i nie możesz im odpyskowac, nawet w miły sposób bo skarga poleci. Co do zarobków to dla nowo przyjezdnych moga wydawac sie duże ale po jakims czasie spojrzenie sie zmienia. Jeśli jak ja zaczyna sie od samego dołu bandu 5 to nie robiac nocek, weekendow dostaje sie ok 1500f co spokojnie może zarobic sprzataczka czy care assistant. Biorąc por uwage prace i odpowiedzialnosc to szału nie ma. Ale są perspektywy rozwoju. I dlatego tu siedze. Pracuje nieco ponad rok, zostane na tym oddziale jeszcze rok i bede sie za czyms innym rozglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poki co majac w miesiacu sporo nocek najlepsza wyplata jaką dostałam to ok 1800f. Jednak moj odzdział jest bardzo przyjazny rodzinom i to matki glównie robia nocki i weekendy wiec ciezko jest sie wbic aby sobie dorobic. Na większych oddzialach może byc z tym łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćPaulina
o właśnie a propo takich zachcianek pacjentów. Gdzie jest granica w waszych obowiązkach? kiedy możecie odmówić a kiedy już nie? I czy własnie patrząc na to że ma się wiele pacjentów do ogarnięcia dlaczego oni mogą decydować kiedy mogą mieć kąpiel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyszly mi dokumenty zwrotne i teraz musze zapłacić podatek 120f. i wielkie pytanie, jak??? na stronie interenetowej ich jest tylko zeby sie zalogowac na ich stronie ale trzeba miec numer PIN a ja wciaz mam PRN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
Sama nie wiem czy istnieja jakieś granice? ok, nie pozwalam sobie na wszystko, czasami mówię pacjentowi, że za chwilę coś zrobię albo zostawiam to do nastepnej zmiany jeśli pacjent zażyczy sobie coś zajmującego czas, 2 minuty przed końcem zmiany. Natomiast zawsze liczę się ze słowami i tonem głosu bo tutaj wszyscy są bardzo wrażliwi (ogólnie w UK). Wydaje mi się, że tylko dlatego mogę sobie na to pozwolić, bo jest to szpital, gdzie biali Anglicy stanowią kilka procent. Podejrzewam, że w typowo angielskim szpitalu trzeba robić co pacjent sobie życzy, bo inaczej skarga. Na szkoleniach uczyli nas, że jak robisz np. obserwacje i pacjent zażyczy sobie cup of tea, to natychmiast musisz podać pacjentowi. Jesli powiesz mu, za chwile podam, najpierw zmierze cisnienie to jest to wg naszych edukatorow niewlasciwe podejscie, nie uwzgledniajace indywidualnosc***acjenta. Takie jest myslenie typowo angielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
Pracuje w Londynie, wiec mam ten dodatek do pensji, maksymalna pensje to mialam chyba 1870, minimalna to mialam chyba 1600 jak bylam prawie caly miesiac na urlopie. Pieniadze w porzadku, ale na warunki londynskie to jest naprawde srednio. Zastanawiam sie nad zmiana pracy, ale jeszcze sie nie zdecydowalam, bo ostatecznie nie jest az tak ciezko u nas (bywaja dni spokojne) i jest dobra atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo dziwne co tu piszecie, bo moja koleżanka studiuje pielęgniarstwo w UK i stwierdziła że chce to robić ze wzgledu na kasę. Jeśli za taką harówę dostaje się 1500-1800 to gdzie ta kasa? Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie jest granica? Dobre pytanie. Chyba wtedy gdy poproszą o coś zupelnie nielogicznego, nieadekwatnego do sytuacji, cos co może poczekać i co nie jest w danej sytuacji priorytetem chociaż nasze spojrzenie oczywiście moze sie bardzo roznic od pacjentow i róznie moga na to zareagować. I tu przydaje sie dobry angielski i umiejętnośc dyplomacji. Np pacjent może w każdej chwili poprosic o cos do picia czy do jedzenia. Na tym punkcie są bardzo uczuleni bo wyszlo na jaw wiele zaniedban (Francis Report, Mid Staffordshire) rownież jak potrzebuje toalety, jest mokry itp to musze zostawić cokolwiek robie (nu chyba ze mam emergency) i mu pomóc. Może wybrac kiedy i jak chce sie umyc bo to jest własnie 'patient centre care' gdzie jest nacisk na indywidualne potrzeby pacjentow, dostosowanie sie do nich a nie ich do nas. Mialam o tym pytanie na interview. Nawet mając palacza który uparl sie ze chce isc zapalic a był po upadku, niestabilny na nogach musielismy wyslac carera aby z nim poszedł. Policy mówi co innego ale bed manager powiedzial aby z nim isc bo nie moglismy pozwolic mu zwalić się ze schodów :o Czasami dochodzi do absurdów moim zdaniem ale cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nursetka ja własnie pracuje w takim 'białym szpitalu' w posh miasteczku. sa tego plusy i minusy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20:32 ja tez skonczylam pielegniarstwo w uk. i jak pisalam, kasa jest średnia ale sa perspektywy. jest ktos jest ambitny i zdeterminowany to może z czasem zarabiac naprawde sporo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
Bo w pielęgniarstwie można tutaj dużo zarobić jak się jest nurse practitioner albo pracuje przez agencję. Natomiast każda świeża pielegniarka zaczyna od tych 1500 czy 1700 bo nie ma doświadczenia, a w UK liczy sie wylacznie doswiadczenie na miejscu. Jako ciekawostke powiem, ze moja kolezanka w Polsce pracuje na bloku operacyjnym, ma tylko rok wiecej doswiadczenia i zarabia tyle, ze stwierdzila, ze nie oplaca jej sie wyjezdzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie, że sporo można zarabiać jak juz się zdobędzie doświadczenie. Zdefiniujcie "sporo" bo dla każdego to oznacza co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1111263
Hehe pieknie :-) ktos ladnie mnie wspiera ! Wlasnie o to chodzi ze z opisu wynika ze wszystko to samo robi sie w pl ale Tak NIE JEST!!! Kolezanko co taka jestes rozpalona na ten wyjazd, zobaczysz jak to wyglada w rzeczywistosci. Wlasnie o to chodzi :-) ze banalnie to brzmi ;-) ale jak trafisz tu to zbledniesz. Tego nie da sie opisac, nawet najbarziej zorganizowana pieleg.z polski nie jest w stanie zorganizowac sie tutaj przez dobrych pare lat na moje. To jest jazda bez trzymanki. Oj, ludzie prosze Was,po prostu nie cfaniakujcie:-) bo rzeczywistosc Was pożre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
gość, chyba troche przesadzasz? ale jest w tym co piszesz ziarnko prawdy, tutaj duzy nacisk kladzie sie na sytuacje socjalna pacjenta, na jego potrzeby itp co naprawde zajmuje czas, kolezanka pracowala w Polsce to miala 20 pacjentow i ogarniala a tutaj przy 6 pacjentach jest tak samo busy :) ja nie mam porownania, bo nigdy w Polsce nie pracowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nursetka na jakim oddziale pracujesz jeśli można wiedzieć? I czy ktoś może mi coś powiedzieć o Medical Assessment Unit? Chodzi mi o specyfikę tego oddziału. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJa
daria M gość 2016.01.28 Czy udało Ci się ustalić o co chodzi z tym ItP? Ja dokumenty wysłałam i czekam na odp. O tym o czym mówisz nie słyszałam, dlatego jestem ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursetka
Ja pracuje na chirurgii krotkoterminowej. Nie wiem jak jest na Medical Assessment Unit, ale jesli podobnie w naszym szpitalu to sa to glownie przyjecia i kupa papierkowej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMU jest spoko. ja pracuje na kardiologii. czesto mam pacjentow z AMU. powinno byc spoko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam przez krótki czas na AMU, duży przemiał pacjentów, duzo papierkowej roboty, przyjecia, transfery. Praca nie w moim guście bo nie podobało mi sie ze pacjenci czasem niemal znikali mi za plecami bo potrzebne było lóżko i zostali przeniesieni gdzie indziej. Lubie mieć jaką taką kontrole nad sytuacja a tam jej nie miałam. Niektórym może sie to podobać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś nursetka
Witam Muszę się zgodzić z poprzedniczkami, że tutaj praca wygląda całkiem inaczej. Dla mnie to też nie zrozumiałe że mając 9 pacjentów ( nie pobierając krwi i zakładając caniuli) można nie mieć czasu na nic i zostawać po godzinach -ale tak jest. Myślę, że organizacji pracy powinni uczyć się od innych :) Ja mam pod opieką 9 lub 12 pacjentów i uważam, że praca przy takim obłożeniu jest niebezpieczna zarówno dla mnie jak i dla pacjentów. Według mnie na pielęgniarce spoczywa tutaj zbyt duża odpowiedzialność. Tutaj na przykład musisz wiedzieć, że np pacjentowi nie możesz podać danego lekarstwa(chociaż jest przepisane) bo ma np. AKI. Natomiast jeśli chodzi o pacjentów to w moim szpitalu w większości są bardzo uprzejmi i serdeczni. Generalnie dostrzegają "how busy we are" i potrafią wybaczyć drobne opóźnienia:) hmm ja tam wolałam naszą organizację pracy, ale zdecydowanie wolę zarobki w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staff nurse
Witajcie. To może ja wtrącę swoje trzy grosze :) Pracuję w domu opieki i chwalę sobie tą pracę. Nie jestem zatrudniona na cały etat bo zajmuję się dwójką dzieci. Pracuję przeważnie w weekendy (nocki, dniówki) i w większości przypadków na moich zmianach jest spokojnie. Praca polega na rozdawaniu leków, sprawdzaniu cukru i podawaniu insulin, nadzorowanie pracy care assistants, jakieś opatrunki no i najważniejsze pisanie i ewaluacja planów opieki i assessmentów, które trzeba odnawiać co miesiąc. Kiedyś była to masa papierkowej roboty, teraz wszystko jest skomputeryzowane i wszystko jest wersji elektronicznej. Więc czasami polega to na kopiuj-wklej. W ciągu tygodnia, od pon do pt , jest bardziej busy bo trzeba pobrać jakąs krew np. na INR, wykonać i odebrać milion telefonów, po recepty, leki, itd. Przychodzą Physio, OT, community nurses, CPNs, social workers i trzeba im zdawać relacje o rezydentach. Pracuję w domu opieki bez problemów kadrowych, nigdy nie zatrudniamy agencji, nawet w sytuacjach kryzysowych można znaleźć kogoś do pracy, chociaż zdarza się czasami, że pracujemy short, ale sytuacja jest do opanowania. Mamy zgrany nursing team i pracuje mi się przyjemnie. Nie chcę pracować w szpitalu bo nie lubie zmian i nie zniosłabym tych wszystkich admissions i discharges. To tyle ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staff nurse a dla jakiego domu opieki pracujesz chodzi mi o nazwę? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staff nurse
Pracuję dla dużej, prywatnej firmy Four Seasons Health Care. Dokładnej nazwy nie mogę podac ze wzgędu na prawatność :) Niestety nie ma dodatków za pracę w nocy, weekendy. Bank holidays i stawka 1,5 za godzinę to tylko 3 dni roku. Nie mam płacone za przerwę kiedy pracuje 12h. Mieszkam w Irlandii Północnej i tu jest trochę inaczej niż w Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do staff nurse ile na miesiąc na etat zarabiają pigułki w takim domu ?Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×