Gość Sandra Wos Napisano Czerwiec 20, 2016 Cześć! Właśnie dostałam PIN i zastanawiam się nad wyjazdem. Drogie koleżanki i koledzy polećcie mi jakąś dobrą agencję - ogłoszeń jest dużo a ja nie wiem co mam wybrać. Wszystkie agencje nęcą z każdej strony ofertami i bombardują że to oni są najlepsi. Jakie macie doświadczenia, którą agencję wybrać a której unikać. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cziksaa 0 Napisano Czerwiec 21, 2016 Cześć Sandra Wos :) ja korzystałam z pomocy TTM Healthcare Polska :) Ula która zajmuje się pielęgniarkami z Polski bardzo szybko ustaliła mi termin interview i chętnie odpowiadała na wszystkie pytania których miałam bardzo dużo xD :) także gorąco polecam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 22, 2016 Ula jest bardzo pomocna dopóki nie zdecydujesz się zrezygnowac z usług agencji, wtedy potrafi być bardzo niemiła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 23, 2016 u mnie nawet niezwracali uwagi na jezyk. Mam komunikatywny, manager chciala mnie juz przyjac po rozmowie telefonicznej ze mna. W poniedzialek ide na trening (oglądanie jakiś filmków) - trudne sa te terningi wewnetrzne dla pielegniarek? jak sie moge do tego przygotowac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 23, 2016 To raczej bardziej trening dla opiekunów. Najważniejsze będzie przenoszenie rezydentów tzw moving and handling, inne to o szacunku, demencja, fire alarm, rezydent agresywny, profilaktyka odlezyn. Same podstawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2016 filimki + testy?? takie mialam dla opioekunow w poprzedniej firmie. Tyle dobrze,ze wtedy dali mi je do domu :D:D i moglam na spokojnie w domu to zrobic. Dzieki za odpwieidz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2016 Witam, Mam pytanie jaki okres czasu ważna jest wstępna rejestracja dokumentów. Rejestracji dokonałam w 2015 roku ale ze brakuje mi godzin kształcenia ponieważ jestem absolwentka LM zdecydowałam się na specjalizację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2016 Sandra Wos zapraszam do skorzystania z naszych uslug www.peakrecruitment.co.uk lub skontaktuj sie bezposrednio ze mna email: dorota@peakrecruitment.co.uk oddzwonie i wyjasnie wszystkie pytania posiadamy bardzo dobre oferty z calego terenu UK (takze z zakwaterowaniem) nasi klienci przeprowadzaja interview przez Skypa a nasi kandydaci sa zadowoleni z naszej obslugi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2013wiosna Napisano Czerwiec 29, 2016 Witam moje drogie koleżanki , ja na swojej skórze odczulam co znaczy angielski niewystarczający. jestem w UK trzeci rok i zmieniała miejsca pracy i stanowiska wiele razy NIESTETY ale prawda jest bolesna ANGIELSKI i jeszcze raz angielski jest ogromnie potrzebny . Nie będę streszczała moich perypetii tu w Anglii ale powiem tylko tyle uchrońcie się przed błędami i pochopnymi decyzjami . Ja w tej chwili mam sprawę w NMC własnie o język. Na nieszczęście trafiłam na menadżerkę która uważała ze mój Angielski jest niewystarczający (mimo ze to ona byla na interviewu ) i podała mnie do NMC. I powiem tak jeżeli nawet (to dowiedziałam sie dziś w rozmowie z prawnikiem) pracodawca cie przyjmie na stanowisko pielęgniarki to od tego momentu odpowiadasz ty za swój język. Ze względu na to ze brakuje pielęgniarek i są b duze rotacje to przyjmą każdą ilość z ważnym pinem. Nie zwiedźcie sie tym ze domy opieki was przyjmują oni żeby istnieli musza mieć spełnione warunki co do ilośc***ersonelu. Sprawdzajcie domy opieki jaka maja renomę sa specjalne miejsca gdzie sa opinie o domu . Odpowiedzcie sobie na pytanie: jeżeli napiszecie informacje o pacjencie , umiecie wypisać dokumenty i wiecie co tam jest napisane , jeżeli umiecie zadzwonić i wezwać pogotowie do pacjenta ... to próbujcie jeżeli nie poszukajcie cos mniej stresującego i uczcie sie angielskiego . Idzcie na egzamin ILTS jeżeli wasz wynik to band 7 możecie spokojnie pracować jako pielęgniarka . Wiem ...powiecie, mi się udało super ciesze sie ,ze nie płakałaś i mogłaś spać po nocy jesteś szczęściara . Ale pamiętacie uśmiechy anglików nie znaczą wszystko jest w porządku ......ja nikogo nie straszę tylko mowie prawdę . A pracowałam i w domach opieki i szpitalach. życzę odważnym duzooooo szczęścia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2013wiosna Napisano Czerwiec 29, 2016 Do koleżanki po LM . Niestety specjalizacja nic nie daje musisz mieć nie wiem czy jeszcze sa studia pomostowe lub odbyć praktykę w Anglii to drugie wyjście nie jest złe tylko trzeba dopytać o szczegóły wNMC. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość plg Napisano Czerwiec 30, 2016 Do 2013wiosna Bardzo cie proszę napisz coś więcej, podali cię do nmc za słaby angielski? Przecież 3 lata tu już jesteś? Jakaś sytuacji w której nie dałaś sobie rady? Czy tak generalnie uważali że za słaby? Niech takie historie będą lekcja dla nas wszystkich!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2013wiosna Napisano Czerwiec 30, 2016 Przyjechałam tutaj kompletnie bez angielskiego co prawda jestem już po czterdziestce wiec trochę zwalam cala sytuacje na mój wiek . Poszłam tutaj do szkoły zaczynałam od początku podstawy . zdałam pierwszy rok potem kolejny. Pierwszego roku nie liczę bo nie pracowałam a z angielskim miałam bardzo mało do czynienia . Jeżeli uczyłyście się wcześniej w szkole to super będzie łatwiej ale jeżeli nie to zapomnijcie ,ze w ciągu pól roku będziecie mówić biegle po angielsku. Ja to mowie ze swojego doświadczenia możne sa osoby bardzo zdolne i szybko się uczą języków, wasze szczęście. Moja menadżerka to rasowa osoba która ma przerost formy nad treścią . Miała mi pomoc co czyniła w pierwszym tygodniu . Duzo by pisać o tym ,ale nie chodzi o to, nie wiem co ja skłoniło do tego , ale kończył mi się 3 letni czas i musiałam odnowić Pin . Miala napisać ile godzin pracowałam, ile miała godzin kursów ,a ona opisała jeszcze ze mój angielski nie jest za dobry co prawda coś tam się poprawia ale dla nie niewystarczająco. I to wystarczyło aby NMC wszczęło śledztwo tak dziewczyny śledztwo . Do wszystkich miejsc gdzie pracowałam wysyłali listy z pytaniem jak pracowałam i czy miałam problemy z językiem . W ostatnim piśmie napisała ze jakoby bardzo często pacjenci pytali mnie ze nie rozumieją co mowie . Wspomnę ze osoba ta używa angielskiego którego nawet jej personel czasem nie rozumiał ( Chodzi o słownictwo). Prawda jest taka ,ze zawsze powtarzałam ze jeszcze nie jestem gotowa , ale ciągnęło mnie tak do pracy pielęgniarskiej i do kasy również. Moja angielski teraz to B1/B2 . Nie wiem jak się potoczą moje losy tutaj jest możliwe ze albo stracę pin albo dadzą mi szanse nie wiem będzie się to toczyło. Jestem tutaj tak zestresowana i załamana , napisałam to żebyście uniknęły takich sytuacji a języka uczyły się naprawdę nie tylko ;jakoś to będzie . Tyle łez ile tutaj wylałam i wpadłam w depresje uchrońcie się od tego zacznijcie od pomocy pielęgniarskiej , chodź i ta praca jest trudna bo potrzeba dobrej kondycji fizycznej a bez języka będą cie wykorzystywać do granic twoich możliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2016 Ja wszystkim Wam dziękuję z odpowiedzi - wszystkie wskazówki są dla mnie niezwykle cenne. Wynajęłam private tutor-a i będę się uczyć. Do PL na razie nie zamierzam wracać chociaż po tym całym Brexicie wiele rzeczy się skomplikowało i nie wiadomo jak to teraz będzie. Powiem Wam, że nie spodziewałam się tak wysokich kosztów utrzymania - Council tax-1300ł/rok, road tax-140ł/rok, car insurance-1400ł/rok, gas+electricyty ok.1000ł/rok, woda ok.500/rok dom-450/mies. nie liczę żywności(o ubraniach nie ma mowy)miesięcznie zbiera się niezła suma - zważywszy że pracuje tylko mój mąż, żyje się nam podobnie jak w PL ale myślę, że w dłuższej perspektywie to się zmieni...chociaż z moim szczęściem... Wrócić do PL? Po co? Ukończyłam licencjat - bo obiecywali podwyżkę, nie dali - ale jak zrobisz specjalizację to podwyżka będzie - zrobiłam - podwyżki nie dali, ukończyłam wiele kursów za własne pieniądze - w tym także specjalizację. Nic. Ciągle za mało, ciągle za wolno. Byłam u granic wytrzymałości; tu tez jestem, ale wierzę że niedługo to się zmieni bo pójdę do pracy - na początek jako care assistant. W rejonie, w którym jestem jest niewiele pracy a muszę tu zostać bo mieszkanie dzielę z bratem a to z kolei wiąże się z niższymi kosztami. Dziękuję wszystkim za pomoc. 2013wiosna - jestem z Tobą! Jakbyś chciała pogadać to mój mail alice@autograf.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Plg Napisano Czerwiec 30, 2016 2013wiosna ale trafiłaś na szefowa świnie!!! Bardzo Ci współczuję, dużo siły Ci życzę!!! Myślę że w najgorszym wypadku zawiesza pin i każą przedstawić zdany Egzamin z angielskiego chyba że poprzedni pracodawcy wystawia dobre opinie. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość personal Napisano Lipiec 6, 2016 Pielęgniarki i Opiekunki/owie (CARE) - rekrutacje Bristol, Leicester, Manchester i wiele innych. Piszcie na biuro@personalexpert.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 To chyba nie powinno chodzic o to, zeby sie komus udalo siebie 'przemycic' do pracy pelegniarki w UK ze slabym angielskim. Trzeba sobie potrafic szczerze odpowiedziec na pytanie 'czy ze swoim angielskim jestem w stanie bezpiecznie wykonywac zawod pielegniarki?'. Niejednokrotnie bylam swiadkiem tego, jak pielegniarki popelnialy straszliwe bledy wlasnie przez slaba znajomosc jezyka. Na przyklad, kilka tygodni temu na oddziale na ktorym pracuje, Polska pielegniarka z agencji zapytala pacjenta czy chce przyjac okreslony lek. To bylo 'covert medication', co bylo wyraznie zaznaczone w karcie. Pacjent od tego czasu odmawia przyjmowania jakichkolwiek lekow oraz unika posilkow i przyjmowania plynow. Owa pielegniarka tlumaczyla sie tym, ze nie wiedziala co oznacza zwrot ' covert medication''... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 Też nie wiedziałam co to jest covert medication, bo na moim oddziale coś takiego nie istnieje. Bledem pielegniarki bylo to, ze nie sprawdzila/nie zapytala sie o znaczenie czegos co nie rozumie, ale niekoniecznie mialo to miec cos wspolnego z brakiem umiejetnosci jezykowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość plg Napisano Lipiec 9, 2016 No faktycznie straszliwy błąd bo zapytała czy lek chce przyjąć. U mnie zawsze się pytamy czy chce a jak odmowia to wtedy próbujemy z jedzeniem przemycic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SN Napisano Lipiec 9, 2016 W domu opieki, w którym pracuję mamy podpisaną przez GP zgode na covert medication dla jednego rezydenta. Covert medication stosujemy tylko kiedy odmawia przyjmowania leku, a są to w większości płynne leki, więc dostaje je w herbacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2016 Do gosc plg: tak, dosc straszliwy blad, bo zniweczyl kilka lat leczenia. W pielegniarstwie psychiatrycznym, decyzja o podawaniu lekow w postaci 'covert' jest podejmowana przez psychiatre na mocy MHA, i czesto w opcji, kiedy nie pyta sie pacjenta najpierw czy chce przyjac dany lek. Od razu jest covert. Taka systuacja ma miejsce zwykle wtedy, kiedy dany lek jest kluczowy w leczeniu pacjenta, a wiadomo, ze normalnie by go odmowil. Ten pacjent, o ktorym pisalam, mial ten lek podawany w postaci covert przez kilka lat. Od 'wpadki', nie przyjmuje juz zadnych lekow. Teraz bedzie musial to brac jako depot pod fizycznym przymusem. Covert medication to nie jest jakis specjalistyczny termin. Jesli ktos zna angielski to samo znaczenie wyrazow mowi samo za siebie. A juz na pewno powinno mowic pielegniarce, ktora czuje sie na silach pracowac w zawodzie ze swoja znajomoscia jezyka obcego. Dodatkowo, z uwagi na to, ze zaburzenia psychiatryczne czesto maja charakter przewlekly, w opieke nad takim pacjentem zaangazowanych jest przez wiele lat zespol osob - psychiatrzy, social workers, psycholodzy, pielegniarki i support workerzy. Praca z takim pacjentem opiera sie czesto na wieloletnim budowaniu zaufania. W tym przypadku, nieznajomosc jezyka jednej osoby spowodowala utrate tego zaufania, bo pacjent teraz uwaza, ze byl przez wszystkich tych ludzi oszukiwany latami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość plg Napisano Lipiec 10, 2016 Widzisz ja znam angielski i wiem co to znaczy a i tak bym zapytała bo u nas tak jest. Raczej w tym przypadku to wina tego że nie powinno się brać plg z agencji którzy nie znają specyfiki oddziału i zasad panujących w danej placówce. U nas nie ma plg z agencji i jest ok.jak ktoś idzie na wakacje to pozostali biorą nadgodziny i nigdy plg nie zabrakło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2016 Trzeba bylo jej zaznaczyć na raporcie czy na induction co i jak z tym pacjentem. Pewnie wszyscy czekali aż popełni błąd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2016 Witam Mam pytanie może ktoś będzie wiedział. Jestem po żółtaczce A i B antygen mam ujemny nie mam w sobie choroby jednakze nie potrzebuje szczepionek, czy w takiej sytuacji rejestracja w ABA będzie możliwa ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2016 do gość pig: za takie podawanie leków jak opisałaś, bez adnotacji lekarza w papierach, że pozwala na covert medication, możesz stracić PIN, więc życzę powodzenia w dalszej pracy; i nie snuj bajek, że u was zawsze się pyta i nie oburzaj się, że zawsze trzeba zapytać, bo jeżeli masz pacjenta, który podpada pod pewne paragrafy MHA to nie pytasz go o zgodę, bo możesz doprowadzić swoją nieznajomością przepisów właśnie do takiej sytuacji jak została opisana. Najczęściej takie kwiatki zdarzają się właśnie pielęgniarkom, które zafascynowane stawką oferowaną przez agencję biorą wszystko jak leci, nie zważając na to, że nie znają języka, nie orientują się w przepisach a w sytuacjach kiedy czegoś nie wiedzą nie dzwonią tam gdzie trzeba, żeby się zasięgnąć porady, bo ... i tu wracamy do punktu wyjścia - bo nie znają języka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Plg Napisano Lipiec 11, 2016 A gdzie masz w przepisach że nie można się zapytać?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 11, 2016 Nie wiem czy gdziekolwiek jest wprost napisane ze nie mozna sie zapytac. Ale przeciez nie w taki sposb sie podejmuje decyzje o sposobie leczenia. Bo tak naprawde to w sumie mozna wszystko, tylko ze trzeba miec swiadomosc tego, jakie to bedzie mialo konsekwencje przede wszystkim dla pacjenta, a po drugie dla naszej rejestracji, ktora mozna stracic na przyklad w taki sposob jak to opisala osoba powyzej. Jezeli w sprawie pacjenta zostala podjeta 'best interest decision', to na mocy MCA oraz MHA mozna mu podawac leki w postaci 'covert'. Taka decyzje podejmuje sie wlasnie wtedy, kiedy pacjent juz wczesniej mial mozliwosc sam zadecydowac czy chce przyjmowac dany lek, ale wlasnie pytany regularnie odmawial. Dlatego podaje sie covert medication i w takiej sytuacji, pytanie go najpierw o to czy chce ten sam lek przyjac jest po prostu nielogiczne, ale przede wszystkim niezgodne z zasadami praktyki oraz przepisami (MCA, MHA, NICE guidelines, itd.). Osobiscie nie spotkalam sie jeszcze w praktyce z taka sytuacja, zeby psychiatra zalecil pytanie pacjetna przed podaniem covert medication. To byloby po prostu 'defeating the object'. I tak sie wlasnie stalo, tzn. 'object was defeated' w sytuacji pielegniarki ktora opisalam w swoim poscie. Jezeli ktos podwaza zasadnosc tych fundamentalnych zasad praktyki opartych na podstawowych przepisach, to zastanawiam sie czy to na pewno nieznajomosc czy slaba znajomosc angielskiego powinny stanowic najwiekszy powod do niepokoju jesli chodzi o kompetencje takiej pielegniarki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 11, 2016 To prawda. W domu w którym ja od niedawna pracuję równiez mamy jedną rezydentke u ktorej podajemy leki w posiłku bo inaczej ich nie przyjmuje(notorycznie wypluwała). Jak juz mowilam, od niedawna pracuje jako pielegniarka w anglii i jakos nie moge sie przelamac do tej papierkowej roboty. ( pomimo,ze lubie papiery, angielski znam dobrze). Dopiero sie wdrożam a obowiazki pielegniarki tu a w polsce jak same wiecie sa zupelnie inne. Macie jakies triki jak szybko ogarnac ta cala pieprologie?? biorac pod uwage,ze u mnie care plany sa w fomie pisemej, czyli masa segregatorow + pozostale inne notatniki, segregatory. Peeelno papierow. I jak sie tu takiej mlodej nie zatracic w tym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 12, 2016 do Pig; przecież w kilku postach masz wymienione nazwy aktów prawnych: MHA, MCA itd., tam znajdują się przepisy regulujące te kwestie. Tylko do tego też potrzebna jest znajomość angielskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Plg Napisano Lipiec 12, 2016 Wyobraź sobie że angielski znam i wszystko te przepisy też. A ty uważasz że wszystkie rozumy pozjadalas. Przyjdź do mnie do pracy gdzie jest inna specyfika oddziału i zobaczymy jak będziesz się madrzyla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 12, 2016 Do tych, które myślą o przyjeździe do UK. Najważniejsza jest znajomość języka. Nie są ważne Wasze specjalizacje, kursy i kursiki z Polski. Tutaj pracodawca przeszkoli Was za darmo i wliczy Wam do czasu pracy wszelkie rodzaju szkolenia i podnoszenie kwalifikacji. Będziecie szkolone w zakresach, które będą potrzebne w miejscu Waszej pracy. Tylko uczcie się języka i nie tłumaczcie się tym, że znacie takie pielęgniarki z Filipin, Indii itp., które mówią gorzej od Was. Musicie przestawić swoje myślenie o swojej roli jako służącej lekarza na takie, w którym to Wy podejmujecie decyzje związane z terapią pacjenta. To wszytko wiąże się ze znajomością języka, bo żeby wywiązywać się ze swoich obowiązków to praktycznie chodzicie z słuchawką przy uchu cały czas, bo albo rozmawia się z lekarzem, któregoś z pacjentów, albo z apteką, albo z rodziną. A co do dokumentacji to nie ma zmiłuj, że czegoś nie uzupełnisz, bo nie rozumiesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach