Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość gość
dzieki Agnieszka, lubie takie filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, Piszesz ,że "co drugi student chciałby tam pracować" (ITU) W związku z tym odpowiedz sobie na pytanie dlaczego na ITU jest aż taka rotacja personelu?..Ten fakt kłóci się z opisywaną przez Ciebie idyllą panującą na ICU ( " minimalny poziomem stresu,zrelaksowane pielęgniarkami z których każda opiekuje się tylko jednym pacjentem") Od siebie dodam jeszcze że jakby tego co piszesz jeszcze było mało to dodatkowo za nadgodziny płacą nawet Ł30/h i... brak chętnych do pracy-non stop agencja.. Twoje wnioski dotyczące pracy na ITU/ICU są oparte na obserwacjach poczynionych tylko w jednym miejscu-na praktykach studenckich,.Niestety nie jest to pełna i przez to w pełni obiektywna ocena..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happynurse1986, Domyślam się co Cię zadręcza najbardziej w nursing home.Czy nie jest aby tak,że pochodzący z nizin społecznych często prymitywny personel pomocniczy usiłuje sprowadzić Cię do 'parteru" i ciągle Cię testuje na ile mogą sobie pozwolić? Nie masz przy tym silnego wsparcia u swojego managera a ilość obowiązków i bardzo ograniczony czas na ich wykonanie czynią wykonywaną pracę nieznośną? Jakby tego było mało to dochodzisz do wniosku ,że papiery ważniejsze są od człowieka?.Rezydenci są traktowani przez wszystkich przedmiotowo-mówią o nich "rezydent" a myślą "pełna skarbonka"...Skąd ja to znam???...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, moja ocena nie jest obiektywna (na ilu odzialach ITU w Anglii ty pracowałaś? pytam z ciekawości), na "moim" ITU nie widziałam agencji, nie było też dużej rotacji pracowników. Po porostu wyciągnęłam wnioski po obserwacjach na różnych oddziałach gdzie byłam na praktyce i rozmowach z pielęgniarkami. Zdaje sobie sprawę że szpital szpitalowi nie równy, ten w którym najczęściej mam praktyki ma bardzo dobra opinię, więc może dlatego pielęgniarki dobrze sie tam czują. Ale tak samo nie każdy dom opieki jest zły, nawiązując do tego że pisałaś że "nikt nie chce pracować w nursing home a docelowo wszyscy myślą o szpitalu". To jest duża generalizacja, mówie to z perspektywy 8l doświadczenia w domach opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, To mój jak dotąd pierwszy ICU w którym pracuję. Swoją wiedzę na temat tego jak jest gdzie indziej czerpię z rozmów z innymi pielęgniarkami,które pracują w przeróżnych szpitalach i w ilości co najmniej 10 szt dziennie przychodzą do nas na dyżury jako pracownicy agencyjni. Przyznaję ,że moje niefortunne, stwierdzenie,ze nikt nie chce pracować w nursing home jest dużym uproszczeniem. Pisanie w ten sposób było błędem.Faktem natomiast jest to,ze zaczynając swoją karierę w domu opieki musisz liczyć się z tym,że praca ta nie daje Ci możliwości rozwoju a tkwienie w niej przez lata de facto uwstecznia Cię zawodowo.Nie bez znaczenia są gratyfikacje finansowe,bo większość z nas nie pracuje tylko i wyłącznie, żeby zagospodarować nadmiar czasu. W odróżnieniu od NHS domy opieki płacą zazwyczaj tylko za przepracowane godziny-gdy chorujesz nie dostajesz nic.Lista różnic wynikających z pracy w szpitalu i domu opieki jest długa i niestety na tym tle nursing home dobrze nie wypada.. To jest powód,dla którego większość chce do szpitala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratownik medyczny
cześć dziewczyny! za dwa tygodnie rozpocznę pracę jako CA w domu opieki (głownie staruszkowie z demencją). powiedzcie mi proszę - co muszę zabrać z Polski, czego z sobą nie warto targać (nie wiem czy zabierać ciepłe zimowe ciuchy) jak się odnosić do współpracowników (nie reagować na jakieś 'cięzkie' teksty, czy skarżyć się :o managerowi), może polecicie mi jakieś konkretne książki nastawione na opiekę nad ludźmi z demencją. trochę mam cykora czy się sprawdzę - najbardziej boję się, że nie będę rozumiał fachowego słownictwa - czy wasi pracodawcy byli na początku wyrozumiali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do Agnieszka9876 ten personel pomocniczy kryje sie po kątach ile tylko moze. chcesz cos od nich a ich nie ma. i szukasz ich po calym domu i na pietrze i po korytarzch i po pokojach rezydentow. Masakra. Tak. Papiery są wazniejsze od czlowieka. Znalezienie tabletki na podlodze (nie daj Boze) to pisanie raportu i podpis swiadka/-ów. No chore. W ogole ten caly stres ze czegos nie podpiszesz i ktos doniesie na ciebie. Chore. Cala masa szkolen nawet w godzinach pracy gdzie potem NIE masz czasu na to rozdawanie lekow. Na nic nie masz czasu. Na nic. Tak wyglada moj care home. Pisze prawde. Nikogo nie strasze. Jak sie komu trafi. Ja nie trafilam...Ale jak pisalam, poszukam czegos innego. musze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happynurse1986, Kilka rad dla Ciebie. 1."Wroga" (prsonel pomocniczy) spróbuj sobie jakoś obłaskawić-permanentne szarpanie się ze wszystkimi stawia Cię na straconej pozycji-prędzej podupadniesz na zdrowiu a niczego nie osiągniesz. 2.Postaraj się ,żeby Twój manager stał murem za Tobą.Chodzi o to ,żeby nieskuteczne były ewentualne skargi na Ciebie.To Ci pomoże w ułożeniu prawidłowych relacji z carerami. 3. Nie wdawaj się z nimi w żadne dyskusje ani pyskówki.Lepiej wydać polecenie a przy braku reakcji zdarzenie opisać w raporcie.. 3. Stosuj także metodę "marchewki".Chwal ich przy każdej okazji,nawet za błahostki,gdy jesteś zadowolona z ich pracy a od czasu do czasu w czymś im także pomóż.. Nagradzaj osoby,które w pozytywny sposób odróżniają się od pozostałych.Zwykłe wpisanie takiej pochwały do raportu potrafi uczynić cuda.Kiedyś przed świętami,gdy Bupa,w której pracowałam rozdawała prezenty świąteczne zbulwersowało mnie to,że wartość "prezentów" uzależniona była od zajmowanego stanowiska.Efekt tego był taki,ze zamiast zintegrować i zmobilizować pracowników do lepszej pracy to ich jeszcze bardziej podzieliło....Taki sposób traktowania ludzi ostro skrytykowałam w obecności wszystkich pracowników rannej zmiany ( w tym oczywiście także managerów) -jednoznacznie opowiedziałam się za personelem pomocniczym,który czuł się (i słusznie) poniżony.Nieoczekiwane przez nikogo opowiedzenie się po stronie tego słabszego spowodowało ,że od tej pory stałam się niejako ich rzecznikiem a problemy z "dyscypliną" (prawie) znikły. 4. Nadliczbowe tabletki top w kiblu a raportami głowy sobie nie zawracaj Jeśli masz możliwość ustalenia tego ,kto nie dał rezydentowi jakichś leków wpierw przeprowadź z nim rozmowę w cztery oczy i nie pisz żadnych raportów.Może zrozumieją ,że to jest lepsze od robienia z "igły wideł".. Pamiętaj ,że to co Cię nie zabije to Cię wzmocni.Powoli,z rozwagą rozglądaj się za inną pracą.Ta druga na pewno będzie lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male nurse uk
Czesc Agniecha, chcialbym z Toba pracowac, Twoje rady (ostatni) post to kwintesencja tego co sie tu dzieje, pozdro z Thanet Kent, cheers...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male nurse uk
Agniecha, jak dlugo tu (uk) jestes? Jesli mozna oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
male nurse uk, Non stop 4 lata a jeśli liczyć też i okazjonalne aczkolwiek dość regularne przyjazdy do UK w trakcie studiów ( w celu rozeznania rynku pracy i zarobienia na pokrycie kosztów podróży i pobytu) to 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
male nurse uk, Non stop 4 lata a jeśli liczyć też i okazjonalne aczkolwiek dość regularne przyjazdy do UK w trakcie studiów ( w celu rozeznania rynku pracy i zarobienia na pokrycie kosztów podróży i pobytu) to 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male nurse uk
Hejka, to ja od lutego 2013 :-) cheers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do male nurse uk a Ty gdzie pracujesz, jesli mozna? szpital czy care home czy moze cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male nurse uk
@happy, nursing ale zaczynam cos innego wreszcie, lecz pewnie some s**t...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do happynurse 1986 Witam cie serdecznie twój opis świetnie pasuje do pracy która własnie zakończyłam . 24 rezydentów leki które kończyłam na rano już musiałam zacząć na 12 . Mało tego miałam tak mi się zdawało pomocna dłoń w Polce która tam pracowała miała mnie szkolić , ale znikała na całe dnie pokazywała się na chwile i znów znikała . Dużo by opowiadać. Co najlepsze mój pracodawca wiedziała ze mój angielski nie jest za dobry wiec , na rozmowie można powiedzieć wyciągną pomocna dłoń ze będę pracowała na noce , druga pielęgniarka która jest na pietrze będzie odbierać telefony. Myślałam bajka super podszkolę język ,a oni chcą dobra pielęgniarkę. Pewnego dnia szala goryczy się przelała przeszłam na carera bo nie było pracowników, nic by w tym nie było strasznego tylko moja pielęgniarka poganiała mnie z opatrunkami , a cererci z pacjentami tak mną pomiatały , ze aż przykro sobie przypominać.I tak oto zakończyłam prace po 3 tyg . na koniec " Polski BOS" do mnie mówi ze wypowiedzenie muszę napisać i jeszcze 2 tyg. przepracować, a jak tego nie zrobię to główny menadżer nie da mi dobrych referencji. Sprawdziłam w umowie , nic pisać nie muszę i przychodzić tez nie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happynurse1986 To tak dla pocieszenia napisałam i dla przestrogi , trzeba się pytać ile rezydentów Ci podlega , ile pielęgniarek i cer pracuje . Dowiedzieć się czy często zmieniają staff . Na następną rozmowę idę w czwartek zobaczymy ? Zycze wytrwałości, bo łzy to jeszcze nie jedne popłyną , ale uśmiech powinien pomóc :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszyscy to wiedzą, ale UK to niestety nie tylko "wielki świat" do którego dostęp skutecznie ogranicza emigrantom brak...pieniędzy oraz podziały klasowe tego społeczeństwa.Rodzina królewska,arystokraci i inni BARDZO bogaci ludzie jak wszędzie taki i w UK stanowią ułamek ogółu ludności. Po przeciwnej stronie tego co mozna oglądać w telewizorni znajduje się przytłaczająco wielka armia osób,które nie koniecznie ukończyły szkołę podstawową,wywodząca się z rodzin patologicznych od pokoleń,żerująca na państwowym systemie opieki społecznej. UK to kraj,w którym,z przeróżnych powodów,jest chyba największy odsetek osób chorych psychicznie a zezwierzęcenie tych "zdrowych' najlepiej widać w każdy piątek lub sobotę,gdy "wre życie klubowo-pub'owe" oraz po statystykach napadów ,rabunków,zabójstw itd... Polacy nadmiernie używający alkoholu przy Anglikach to przysłowiowe przedszkolaki i niewinne aniołki..Daje się przy tym zaobserwować następująca regułę:im młodsze pokolenie tym pod każdym względem gorzej.. W związku z powyższym absolutnie nikogo nie zniechęcam do przyjazdu tutaj.Zachęcam natomiast,żeby nie odbywało się to jak przysłowiowy skok na głęboką wodę kogoś,kto nie umie wcale pływać.Jeśli nie masz rozeznania odnośnie tego z czym się możesz zetknąć,nie czujesz się mocna językowo spróbuj prace załatwić poprzez gruntownie "prześwietloną" agencję ,która ma swój oddział/siedzibę / w Polsce.Tam dowiesz się wszystkiego do nich a potem zweryfikujesz to np w internecie.Niejedna osoba "po różnych przejściach" w UK przyzna mi chyba rację ,ze wielu kłopotów i stresów można byłoby uniknąć,gdyby na starcie wiedziało się trochę więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na temat każdego nursing home można wiele wywnioskować z raportów pokontrolnych CQC,które są ogólnodostępne na ich stronie internetowej. CQC top organizacja ,która sprawuje bardzo szczegółowy nadzór m.in nad nursing home. Ma duże uprawnienia włącznie do nakazania zamknięcia placówki nie spełniającej standardów.. http://www.cqc.org.uk/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do trudne poczatki 2013 zycze Ci powodzenia w czwartek na rozmowie kwalifikacyjnej. dziekuje za slowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 1
czesc Ania wciaz nie moge sie z toba skontaktowac prosze napisz do mnie daj znac czy nastapil jakis postep w twojej sprawie podaje mego maila izazap34@wp.pl do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kułko
_ladybird_ widziałaś to ogłoszenie- https://www.hscrecruit.com/job_details.aspx?Job_Reference_No=73513050 to chyba twoje rejony. Aplikuj! Ja przeszłam interview i dostałam się na waiting list. Mam nadzieję że szybko mi coś zaproponują bo już zdesperowana jestem :P i zaczynają mi chodzić myśli po głowie żeby olać to wszystko i się przesieść na drugą wyspę i tam zacząć szukać pracy w NHS (zwłaszcza po tym jak 5 metrów od mojego domu zastrzelono kolesia w parku aaaaa) no ale poczekam jeszcze chwilę, może NHS się odezwie. o ile nie tkwię na dnie tej waiting list ;) Na moim interview pytali mnie -co zrobię jeśli ukłuję się igłą -w jaki sposób przygotuję pracjenta który ma być przetransportowany na blok operacyjny -co zrobić żeby bezpiecznie wypisać pacjenta z oddziału do domu -powtórzył się colapsed patient i infection control -moj pacjent dowiaduje sie ze ma nowotwór, co ja robię. nie pamiętam dokładnie jak brzmiały te pytania, ale mniej więcej o te zagadnienia chodziło. byłam tak zestresowana że szok, ledwo pamiętam podróż do domu po interview ;) Z tym moim panelem 12 okazało się że było 15 komisji rekrutacyjnych i kandydaci byli rozdzieleni pomiędzy te 15 . Ja byłam w dwunastej komisji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kułko
happynurse1986 nawet się nie zastanawiaj. Tylko aplikuj! C1 to wystarczająco na początek. a z dnia na dzień będziesz robiła wielkie postępy pracując w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kułko
Agnieszka9876 Jestem twoją wielką fanką ;) Dzięki za wszystkie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabella87
Hej, jestem 26-letnia pielęgniarką z 1.5 rocznym stażem na onkologii (chirurgii onkologicznej). Zaczynam intensywny kurs angielskiego i nosze się z zamiarem wyjazdu do UK. mam 12-miesięczne dziecko i męża. Myslicie, że to dobry pomysł z tym wyjazdem? Opłaca się wyjeżdżać? Mamy odłożone ok. 100 tys zł i chcemy zacząć normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male nurse uk
zapomnij o tych 100 kaflach, oczywiście weź je ale o nich zapomnij, będziesz tu zarabiać od 12 do 22 Ł/h co pozwoli na normalne życie bez stresu, to co masz zaoszczędzone wpłać na konto, za pół roku - help 2 buy U have to pay 5% deposit żeby kupić dom, czyli już masz! :) Cheers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isabella87, Uważam,że zawsze warto zmienić coś w życiu na lepsze. To,czy realizacja tych planów będzie zwycięstwem czy porażką w dużej mierze zależeć będzie od Was samych.Chodzi o najlepsze jak tylko można przygotowanie się do wyjazdu poprzez zdobycie przydatnej w UK wiedzy. Pytanie dotyczące "opłacalności wyjazdu" wymaga doprecyzowania z Twojej strony.Pojęcie "opłacalność" jest bardzo pojemne,więc lepiej będzie jak napiszesz czego dokładnie oczekujecie.Dobrze byłoby wiedzieć coś na temat minimum standardu życia jaki byłby dla Was akceptowalny w UK oraz czego generalnie oczekujecie podejmując taką decyzję. P.S. 20 tys funtów na start to całkiem sporo,jednak gdy ma się np.nie pracującego męża ,małe dziecko a przy tym raczej wygórowane oczekiwania w sensie akceptowalnego standardu życia zanim normalnie zaczniesz pracować to i te 20 tys szybko może się skończyć.. Przeczytaj cały ten wątek .Tu jest sporo przydatnej wiedzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kulko - super wieści! Waiting list to już jest coś. Kto wie, może szybko się do Ciebie odezwą. W okolicach Belfastu jest dużo możliwości i miejsc pracy. Tylko problem w tym, że to niebezpieczne miasto. Słyszałam w radio o tym zabójstwie. Zresztą codziennie słychać: security alert, suspicious object itd. Dzięki za linka ale chyba tym razem sobie podaruję. Sytuacja życiowa nie pozwala mi jak na razie na pracę full-time, a wiadomo, pracodawca - Trust tego oczekuje. Powodzenia i koniecznie daj znać czy się do Ciebie odezwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabella87
Dziękuje Wam za odpowiedzi. Opłacalność to dla mnie zarabianie na siebie bez pożyczek, kredytów itp. Nie aspiruje do bycia bogatą, chcę zapewnić dziecku normalny start, nie martwić się czy będę miała na książki, czy będę miała go w co ubrać. Mieszkam w małej miejscowości gdzie jako pielęgniarka mogę zarobić max 1500 brutto, mój mąż jest inżynierem-konstruktorem maszyn, może coś w UK i dla niego sie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×