Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolantha mama

czy pozwolić córce na wyjazd z chłopakiem nad morze?????? sama juz niewiem..

Polecane posty

Gość jolantha mama
fiu fiu fiu, bierzesz te same pigułki co moja córa? powiedz , jakie są uboczne efekty brania hormonów?? bo bierzesz tyle lat , ciesze sie ze jest odpowiedzialna ale z drugiej strony mi szkoda ze truje taki młody organizm , ale lepsze to niz płacz i lament z powodu wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz do niej dzwonić codziennie o określonej porze - żebyś wiedziała czy wszystko ok. Możesz się tak z nią umówić, albo niech pisze smsy - będziesz się mniej martwić. Spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie ze mozesz tak swobodnie potrozmawiac ze swoja corka na temat seksu, u mnie w rodzinie tak nei ma niesttety, moi rodzice uwazaja ze sellks to dopiero po slubie i mimo ze mam 24 lata niestety nie moge sie przyznac ze kocham sie ze swoim chłopakiem. Zawsze bedziesz sie o nia martwiła bez wzgledu an to ile bedzie miałą lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko u kazdej dziewczyny inaczej wyglada jak bierze tabletki, jedna bierze kilka alt i nic nie dolega jej a u innej po kilku opakowaniach moga wystapic skutki uboczne, tylko powiedz corce niech sie bada czy wszystko ejst dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
wiem ze bedzie dzwonic , ja do niej tez , ale nie do przesady ,bo moze jej chłopak zobaczy ze "teściówka " taka zaborcza to da se spokój hehehe ŻART!!! Pozwoliłam jej , ufam i mam nadzieje ze bedzie tam bezpieczna i cała i zdrowa wróci do domu i zeby on tez cały i zdrowy wrócił , młodzi są , niech jadą , domyslam sie jaka to dla nich frajda , zakochani jada nad morze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje rozsądku i podejścia do sprawy. Jesteś rozważną a zarazem opiekuńczą matką....... p.s.w życiu są 2 szoki 1 kiedy dzieci się dowiadują ze ich rodzice uprawiają sex 2 kiedy rodzice dowiadują sie że ich dzieci uprawiają sex.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to prawie pełnoletnia dziewczyna.... A nie dzidziuś. Jeśli ma zajść w ciąże , to zajdzie na miejscu. A krzywda jej się nie stanie jakaś wielka... Jak miałam 14 lat byłam nad jeziorem ze znajomymi 50 km od mojej miejscowości. Żyje i nadal jestem dziewicą , więc... Hmm... Nie możesz przecież wiecznie się nią opiekować i chronić przed złem tego świata... Aj... wiesz mój ojciec jak miał 14/15 lat wsiadał w pociąg i jechał przed siebie , nad morze. Bez pieniędzy i nie zostawiając żadnej informacji. Hmm... chyba ,więc lepiej pozwolić pojechać i wiedzieć gdzie jedzie, kiedy wraca, gdzie i z kim śpi i mieć z nią kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , naprawde ? twoi rodzice by byli rozczarowani ?, gdyby wiedzieli ze uprawiasz sex? , przeciez zyjemy w 21 wieku, sex to potrzeba człowieka prawie jak kazda inna , ale z umiarem i stosownie do wieku , ale masz 24 lata dziewczyno, eee tam gadasz! twoi rodzice nic by niepowiedzieli ze uprawiasz sex , przeciez to norma w tym wieku , rozmawialas kiedykolwiek z rodzicami o seksie , ze kochasz sie z chlopakiem , jestes dorosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz1991
Hehe zazdroszczę takiej mamy ;P Wg mnie to bardzo dobrze, że Pani córka ma tak wyrozumiałą matkę i może porozmawiać bez obaw na temat seksu, pigułek itp. na takie tematy tabu :) Ja niestety takiej nie mam... W ogóle z nią nie da się normalnie, kulturalnie porozmawiać... Dla niej np. to nie jest do pojęcia żeby 16,17latka miała chłopaka ;/ ja nie wiem czy żyjemy w średniowieczu czy we współczesności... Z nią normalna rozmowa kończy się darciem się itp.. Nie na wszystko pozwala co prowadzi oczywiście do buntu.. :) No może dodam, że mam tyle samo lat co Pani córka :) Dobrze, że niektóre mamy umieją rozmawiać z córkami i są bardzo wyrozumiałe :) To bardzo pomaga w dwie strony :) Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, przepraszam nie zauważyłam ,że już się zgodziłaś , czytałam tylko pierwszą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , gdyby mi córa powiedziala ze chce seks dopiero po slubie zacząc , to opierniczyła bym ją , bo KOTA w worku sie nie kupuje , trzeba sie sprawdzic zanim podejmie sie decyzje ze chce sie spedzic reszte zycia razem twoi rodzice napewno by cie zrozumieli bo jestes dorosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie tylko moi rodzice ale i rodzina uwazaja ze seks to dopiero po slubie, wole ich nie rozczarowac, niech mysla ze jestem dziewica, mojk chłopak a własciwie narzeczony nie moze spac ze mna u mnie w domu w jednym lozku, moze spac na dole,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrozumieliby oni uwazaja ze kobieta powinna dopiero po slubie sie kochac, facet tak samo w sumie, niestetyy maja bardziej konserwatywne podejscie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu- fiu-fiu
Nie mam żadnych skutków ubocznych, czuje się dobrze i nic mi nie dolega. Nic sie nie martw, milioy kobiet biere hormoy i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
mysz 1991 , jakbym zabraniala to byłby bunt i słabsze stopnie w nauce - bo tym sposobem chcialaby zrobic mi na złosc, wiem jakby było , niech uczy sie odpowiedzialnosci , rozsadku i podejmowania decyzji , wiem ze człowiek uczy sie na błędach , wiec kazdy moze je popełniac , tak jak i ja , albo ona , ale mysle ze da sobie rade w zyciu , nie bede na nią krzyczec za sex czy tabletki bo to normalne , wszyscy to robią nastolatki tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , przepraszam ze to powiem , ale mysle ze twoi rodzice za bardzo są przekonani do dawnych poglądów rodzinnych i pewnie jest to przekazywane z pokolenia na pokolenie , jakby córa w tym wieku chcialaby spac z chłopakiem w domu , to bym nawet łózko im poscieliła, bo tak czy siak zrobiłaby to , ale lepiej niech sypiają w domu niz gdzies w krzakach albo po co mają sie kryc , seks to norma w tym wieku , twoi rodzice są bardzo wierzący -kazdy ma inne tradycje i poglądy ale jestes dorosła i powinni z kazdą twoja decyzją sie pogodzic i uszanowac czy im sie to podoba czy nie -przepraszam ze to powiedzialam , ale ja napisalam jaki ja mam stosunek do tych spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu- fiu-fiu
Jak by kazda matka nastolatki była jak Ty, to było by o połowę mniej wpadek. Ja rozpoczęłam współzycie w wieku 19 lat, o czym mama nie wiedziała, wydaje mi sie ze poprostu sie wstydziała ze mną rozmawiać. Dziś mam 24 lata i wiem ze napwno kiedys będe rozmawiać z dzieckiem... Ja miałam też 17 lat jak poznałam mojego obecnego męża, więc może to jej pierwszy i ostatni poważny chłopak, Nigdy nie widadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
nigdy nic niewiadomo , to jej pierwszy powazny taki związek , wczesniej tez sie spotykała ale napewno nieuprawiala seksu , tylko takie randki , wyjscie na pizze , rozumiem to bo jest młoda i chce tak troszke "poszaleć" moze to jej docelowy chłopak a moze za niedługo bedzie z innym , niewiadomo , wazne ze jest szczesliwa , potrafi sobie dobrze zorganizowac czas , ma czas dla siebie , dla kolezanki , dla chłopaka i dla mnie , pomaga mi duzo w domu , kiedys trafiłam na sytuacje w domu gdy razem z nim myła naczynia albo robili sobie kolacje i mnie zaprosili do stołu , to było miłe i smieszne jednoczesnie , ale ja szybko zjadłam i zostawiłam ich samych , bo o czym ja mam znimi za długo gadac , ogólnie fajna z nich para ale mają tez wady i zalety jak kazdy , ale to malo istotne , ja tylko chce zeby zawsze byli bezpieczni razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welkam sds
a ja pozowole wtedy gdy dziecko bedzie pelnoletnie , wczesniej nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
kazdy ma inne zdanie na ten temat , gdyby córa była krótko z chłopakiem to niepozwoliłabym , ale jest z nim około 10 miesiecy , co mi da to ,ze jej zabronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uraziłas mnie autorko, napisąłs to co ja wiem doskonale, wiem jacy sa moi rodzice, nie zmienie ich niestety juz, tez maja wady i zalety, jak jechałam pierwszy raz z chłaopakiem nad morze z obecnym chłopakiem tzn narzeczonym to tez byly rozne gadanie, jak wyjezdzałam z nim za granice to były awantury ale sobie pojechałamj ak jechaal mz nim w tym roku nad morze to o dziwo nic nei powiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czyałam całości odpowiedzi powiem ze swojego doswiadczenia wyjeżdżałam zze znajomymi od 16 roku życia,z chłopakiem również.Rodzice mi nie zabraniali,wiedziałam,że mogę.I ten kredyt zaufania sprawił,że nie chciało mi sie wywijać zadnych numerów.Po pierwsze dlatego,że szkoda mi było stracić tej wolności,a zapewne po jakimś wyskoku by mi ją ograniczyli.Po drugie jak coś wolno to już tak sie nie chce:DNie czekałam na wyjazd żeby kochać sie z chłopakiem,nie chodziłam tam pijana dzień i noc. Bałabym sie jedynie zagrożeń dzisiejszego świata,wypadku,.Mysle,że jeśli znałabym znajomych,chłopaka i swoje dziecko to pusciłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , a widzisz , przyzwyczaili sie twoi rodzice , bo jak wyjezdzałas ostatnio to nic niegadali. ja rozumiem ze kazdy ma w domu inne tradycje , ale 24-letniej dziewczynie dałabym zupełnie wolna ręke łącznie ze spaniem w domu z chłopakiem , a powiedz mi jak mozesz, czy mozesz spac u chłopaka ? czy tez rodzice są przeciwni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach tak sobie czytam
mam 14 letnia córke ...co to mnie czeka he he mysle , że postąpiłabym tak samo jak ty autorko rozmowa to połowa sukcesu - wszystko bedzie dobrze , zobaczysz widze ,że jestes kochającą matką !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
kawusia na sniadanie , wiem doskonale "zakazany owoc najlepiej smakuje" wiec pozwalam jej na wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
tak kocham bardzo moją córke , mam ją jedna , staram sie niebyc zaborczą i nadopiekunczą mama , ale nieukrywam ze sie boje o nią-tak juz jest, najwazniejsze zeby była bezpieczna i zeby było dobrze wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa razy spłąm u niego, raz po sylwestrze nic nie mowili no bo jak ma wypic i mnie odwiezc to nie mozna tak, nie mieszkmy w tych samych miastach, drugi raz tak normalnie gadali co jego rodzice o mnie pomysla oni maja takie podejscie do zycia jak Ty wiec nie mysla zle o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , ale twój chłopak musi cie bardzo kochac , bo akceptuje to wszystko , to ze niemoze nocowac itd , zycze szczescia w zyciu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantha mama
lilia nad stawem , najwazniejsze ze masz kochającego faceta który to akceptuje , bo to jest wazne , ale rodzice tez są bardzo wazni , są jedyni. mam takich znajomych co dorosłego syna ciagle kontrolowali , zabraniali spac z dziewczyną , chłopak wyprowadzil sie od nich i mieszka ze swoja dziewczyną na wynajem bo to niezdrowo jak sie jest takim zaborczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh..zazdroszcze Pani corce :) dobrze, ze Pani pozwolila. ja mam 16 lat, mam chlopaka (juz przeszlo 8 miesiecy). rodzice go znaja, ale wlasciwie nigdy z nim nie rozmawiali. nie lubia go, widze to. a moze..moze to nie jest tak, ze go nie lubia, tylko uwazaja, ze on im mnei zabiera (jestem najmlodsza corka z pieciorga dzieci, najstarsza siostra ma juz 30 lat). chlopak w rok szkolny mogl przyjezdzac tylko raz w tygodniu i nie na dlugo. nie podobalo mu sie to. teraz sa wakacje, buntuje sie, przyjezdza do mnie czesciej. ale to wszystko nie jest najgorsze..najgorsze jest to 'jestem ciekawa czy skonczysz liceum ! ' (dostalam sie na peirwszym miejscu do wymarzonej klasy w najlepszym liceum..). wystarczy ze okres spoznia mi sie 2 dni a rodzice 'przyznaj sie, jestes w ciazy!' a wiadomo, ze w moim wieku takie spoznienia to normlana rzecz..Mariusz(moj chlopak) kaze mi z nimi rozmawiac, ale ja juz nie umiem..na imprezy nie moge chodzic a jak juz to patrza tak krzywo ze nie siedze w domu..ehh..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×