Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

Wesolutka, a co dokładnie Ci przepisała ta lekarka? To bym się swojego dopytała o to ewentualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ulotce pisze, ze wskazania jak najbardziej u ciezarnych.... i to ciezarne w pierwszej kolejnosci wymienione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jestem druga:) Zapytam się więc o ten Torekan bo o ile na co dzień jakoś dam radę (powiedział, żeby pić troszkę coca colę) to boję się że w dzień ślubu będę się kiepsko czuła więc może wtedy bym coś zastosowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny 🌻 Mialam dzien urlopu wczoraj, czasu nie bylo zeby tu zajzec ale widze ze wszystkie sobie zrobily wolne od forum przez weekend:) Ide dzis do gin, bede miec pierwsze usg - trzymajcie kciuki. Jakos tak troche sie denerwuje... Nie mam zadnych objawow ciazowych oprocz zatwardzen, ktore sa po prostu tragiczne :( Orzeszku a kiedy slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apple ja tez nie mam praktycznie objawow ciazy, jedynie w nocy bola mnie piersi, czasem w dzien, ale czesto w nocy masakra. wstaje czesciej w nocy na siku i czasem troche zmeczona jestem. tez dzis ide do lekarza :D:D:D wiec jest nas dwie :) przez to wszystko boje sie, ze cos sie dzieje z dzieckiem, bo ja praktycznie nic nie czuje przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to powodzenia:) Napiszcie potem jak było. A ślub 13go września - może trochę ustąpią mdłości do tego czasu. Lekarz mi powiedział, że to już 8 tydzień, a ja myślałam że 7. I podał dwa możliwe terminy porodu, albo 10 albo 7 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszku, ja tez mialam slub we wrzesniu w zeszlym roku. Fajny miesiac na wesele:) Dziewczyny macie juz zalozona karte ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Aple ja też miałam ślub we wrześniu ub roku, niedługo rocznica 1 września:) ja mam założoną kartę ciązy. W piątek byłam u gina, z wielkim strachem tam szłam bo mąż niedawno miał grypę żołądkową i chyba się zaraziłam i wymiotowałam noc wcześniej. Ale wszystko jest ok:) widziałam malucha, ma prawie 19mm i serduszko bije 180/min:)kuleczki w miejscu rączek i nóżek, słodziutkie:)z usg wychodzi termin na 31 marca a z wyliczeń 5 kwietnia. Bylam taka słaba, że dałam sobie wcisnąć L4 na 3tyg więc mam drugie wakacje tylko nie wiem czy nie skisne w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filka, odpocznij i dbaj o siebie:) Ja w przyszlym tygodniu ide na urlop (dwa tygodnie), jedziemy nad morze, mam nadzieje, ze odpoczne i nabiore sil na dalsze zmagania z ciaza:) no i ze mnie bedziecie pamietaly po takiej przerwie w pisaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala007
apple_seed ja na Twoim miejscu nie jechałabym nad moze lekarze nie zajecają długich podrozy we wczesnych ciazach chyba ze macie blisko:) ja pierwsza ciaze poronilam pojechalismy w góry... w samochodzie mnie wytrzęsło.... :( nigdy tak nie zrobie juz..:( bardzo żaluje ?teraz jestem w drugiej ciązy i naszczescie wszystko jest ok dzidzia 14mm serducho bije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala007
heh ja ślub w październiku będe miała :) brzuszek juz bedzie widac troszke:) ja juz mam załozona karte ciąży jestem w 9 tygodniu termin mam na 3 kwietnia :) dziewczyny doradzcie cos jak radzicie sobie z mdlościami..?:( u mnie utrzymują sie czasami cały dzien... ostatnio pomyślałam zeby kupić herbatke taką granulowaną dla kobiet w ciązy, moze ona łagodzi mdłości.. ? narazie piję mięte i troszke mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tez chcialabym planowac slub, a tu pewnie dopiero za rok cos bedziemy kombinowac.... na razie srodkow brak. hmm moja lekarka liczy od dnia zaplodnienia wiec bede pewnie miala dopiero 6 tydzien :( a u was juz 8-9 nie wiem dlaczego ona tak inaczej, wiekszosc lekarzy od miesiaczki liczy. termin mam na 8 kwietnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) ja równiez zostane szczesliwa mama termin mam na 10 kwietnia . Z tego co widze to nie tylko ja nie jestem męzatką . Slub planuje po urodzeniu brzdaca, bo na razie zle sie czuje i nie korzystnie wygladam :( Ale mysle tylko o cywilnym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala007
a myslałyscie juz nad porodem? ja chyba przez cesarke bede rodzila.. uwazacie ze co jest lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hugosia ja mam podobnie 🖐️ natalia pewnie ze mysle o porodzie i panicznie sie jego boje, ale skoro tyle kobiet przezylo chocby najgorsze chwile i meczyly sie po kilkanascie godzin wiec ja tez to moge przezyc, przeciez to nie bedzie trwalo miesiac. trzeba byc dobrze nastawionym, poboli a slyszalam ze cholernie cholernie boli, ale przestanie nie bedzie trwalo wiecznie. takie ma podejscie do dentysty i nigdy nie balam sie isc. poboli [jesli bedzie w ogole bolalo] i przestanie. jeszcze kilka tygodni temu panicznie sie obawialam porodu, a ostatnio doszlam do wniosku jak wyzej. po prostu trzeba to przezyc... po cesarce moga pojawic sie gorsze komplikacje niz przy porodzie silami natury. no zobaczymy co z tego bedzie jeszcze 7 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy troche zamotalam, hugosia chodzilo mi ze mam podobnie ze wzgledu na slub, ze dopiero po porodzie :) a porodu balam sie bardzo, teraz juz mniej powoli sie z tym oswajam, gdzies tam mi wyskoczylo dwa razy panicznie i jakos ni do skladu ni do ladu ma sie to do siebie ;) sorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nowe mamusie! Natala cesarka jest łatwiejsza ale na pewno nie lepsza. Poczytaj sobie o tym np: * Jest poważną operacją chirurgiczną wymagającą otwarcia jamy brzusznej. * Śmierci matki wskutek nieprzewidywalnych poważnych powikłań operacyjnych zdarza się dwa-cztery razy częściej niż przy porodzie naturalnym. * Podczas operacji mogą zdarzyć się inne powikłania, np. uszkodzenie pęcherza, jelit, duża utrata krwi czy zakażenie rany. * Dziecko, które nie przeszło przez drogi rodne, może mieć problemy z układem oddechowym. * Dochodzenie matki do pełnej formy trwa kilka miesięcy, zaś dolegliwości w miejscu blizny mogą się utrzymywać latami. * Blizna na macicy może być przyczyną komplikacji w kolejnej ciąży. Ja bym się na to nie zdecydowała bez wyraźnych wskazań. Poza tym słyszałam, że cesarka na życzenie ma być uznana za błąd w sztuce lekarskiej więc lekarze nie będą tak skłonni jej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:) Nie ma się co bać porodu...dacie radę. Ja z pierwszym też dałam hihi Rodziłam z mężem, bardzo się przydał. Masował ( raczej walił pięścią po plecach) rozśmieszał gdy już nie mogłam wytrzymać, no i czasami mogłam się na nim wyżyć. Tak go ściskałam za ręce, że miał siniaki na nadgarstkach. Drugi raz też tylko z nim...nie ma innej opcji. url=http://www.maluchy.pl]http://suwaczki.maluchy.pl/ci-19404.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, ale się rozpisałyście.. a w weekend nie było co czytać zupełnie:) Ja już mam kartę ciąży. Fajnie że uważacie, że wrzesień to fajny miesiąc. Ja mam nadzieję że nie będzie padało tylko. Wolałabym lipiec, no ale terminów brak było. A co do morza Apple to też myślę, że jak się nawdychasz powietrza morskiego to będziesz się lepiej czuła. Podobno pozwala doładować akumulatory na kilka miesięcy:) O porodzie nie myślę jeszcze w ogóle:) Ale cesarka mnie akurat przeraża chociaż jak się słyszy historie z naturalnego to też nie lepiej to wygląda. Ale zgadzam się z wesolutką - musi dać się przeżyć. A na mdłości mi pomaga ostatnio cytryna:D i orzeszki w miodzie. Tylko ta cytryna trochę kwaśna... A któraś z was brała luteinę? Mi przepisał teraz z powodu tego krwiaka. Słyszałam, że mdłości się mogą po tym nasilić - a mi już silniejszych nie potrzeba brrrr W każdym razie dziś leżę.... już mi się nie chce bo mnie nosi, ale trudno. Wyleżę jakoś dla dobra maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszku ja brałam luteinę ale już przestałam. Może coś w tym jest z tymi mdłościami bo teraz nie jest mi niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez biore Luteine bo cały czas boli mnie brzuch.:( i po niej mam codziennie mdłosci. Ale powiedziala ze musze ja brac zeby nie poronic . Co do porodu to tez sie boje ale mysle ze bede rodzic naturalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszku, ja caly czas biore luteine, bo mialam za niski progesteron. Nie mam zadnych mdlosci, jestem tylko senna ale to nie wina luteiny. Kazda z nas reaguje inaczej, bierz luteinke i zobaczysz czy dobrze to tolerujesz. Ja sklaniam sie ku porodowi naturalnemu, cesarka tylko w razie zagrozenia zycia. Czasami czytajac fora mam wrazenie ze teraz dziewczyny tylko tak chca rodzic. Zastanawiam sie czemu, przeciez to operacja i przeciecie macicy...:( Co do porodu rodzinnego to musze sie zastanowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala007
niewiadomo co lepsze... przeciecie macici czy rozerwane krocze.. nietrzymanie moczu itd. cesarka teraz wyglada troche inaczej niz 20 lat temu.. moja kolezanka ma malutki szef.. a moja mama ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, idę do firmy poinformować prezesa co jest przyczyną tak długiego L4 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzrymam kciuki filka :) moja ginka jest dalej na zwolnieniu lekarskim :O jutro ma juz byc w gabinecie, ale jak znam zycie czy ona po urlopie czy po chorobowym to multum kobiet jutro bedzie wiec bede musiala duzo wczesniej isc aby sie doczekac na wczesniejsze wejscie. pewnie po 13 juz bede koczowac pod gabinetem. nie zbyt to przyjemne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc.. ale sie rozpisalyscie dzisiaj.. :D Karty ciazy jeszcze nie mam.. podejzewam ze dostane na wizycie we wrzesniu.. Ślub mam tylko cywilny.. nie chcialam isc do ołtarza z brzuchem .. no i finanse.. ale teraz myslimy ze trzeba bedzie wziasc ten koscielny bo mi drugiego dziecka nie ochrzcza.. ale jesli juz to po porodzie Porod tylko naturalny i to z mężem.. tak przeszłam pierwszy i uwazam ze facet jest potrzebny.. wspiera, podaje wode, pomaga, wola polozna jak cos sie dzieje.. a poza tym sam czuje sie jakby rodzil... i dumny jest ze pępowinę przeciął.. Jakas wiez sie rodzi od razu miedzy nim a dzieckiem.. Natala.. ja rodzilam naturalnie- bolalo ale malo co pamietam teraz, miałam nacinane krocze - nic nie czulam, potem w znieczuleniu zszyte.. a problemow z nietrzymaniem moczu nie mam... :P Jak widzialam jak babki po cesarce sie mecza.. masakra.. nigdy bym sie na to nie zdecydowala - no chyba ze trzeba by było... ale to ostatecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdula17
WITAJCIE KOBIETKI! W SUMIE NIE WIEDZILAM CZY DO WAS NAPISAC BO JESZCZE NIE JESTEM PEWNA CIAZY, JUTRO IDE NA BETE, PONIEWAZ ZADNE TESTY NIE POTWIERDZILY CIAZY CHOCIARZ MOGLAM JE ROBIC ZA WCZESNIE ALE JUZ W SUMIE PO @ KTORA MIALAM DOSTAC OK 15 SIERPNIA.DO TEJ PORY NIE MAM .MYSLE ZE TO CIAZA PONIEWAZ STARALISMY SIE O NIA W TYCH DNIACH CO TRZEBA, POBOLEWA MNIE BRZUCH A RACZEJ JEGO DÓŁ, NOI JAJNIKI KŁUJA! NIEIWME CZUJE ZE JESTEM ALE NIE WIEM JUTRO SIE OKAZE?I NAPISZE BO PODEJZEWAM ZE JAK JESTM TO BEDE NALEZEC DO KWIETNIOWEK CHOCIARZ TYCH KONCOWYCH:) POZDRAWIAM ODEZWIJCIE SIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×