KWIECIEŃ 2009

Dzidek78 Ja brałam duphaston do 16 tygodnia. najpierw 2 razy dziennie a potem już tylko 1 raz dziennie. Czułam się dobrze (chociaż różnie dziewczyny się czują) wiedziałam że to dla dobra dzidzi. Dzidek pozytywne myslenie jest najważniejsze i bedzie dobrze :)

dziewczyny dziisaj zauwazylam ze tak jakby twardnieja mi sutki i do tego robia sie takie pelne nie umiem tego nazwac ale dziwne uczucie kurde nie wiem czy to normalne.......

Dzieki za odpowiedz.Lekarz przepisał mi leki, bo pobolewa mnie brzuch.Pierwszą ciążę poroniłam, bralam luteine dopochwowo, nic po niej nie było no i niestety nie pomogła.Teraz m am duphaston.A co zrobic w przypadku wymiotów, jak wezme dawke leku (mam brac 2x dziennie po 1 tabletce) i dopadną mnie "pawie" ;-) ?

Fajny piesek on ma już dość, a wy mu znowu nalaliście kielonka ha ha

z tymi sutkami to normalne... ja też tak mam... i najgorzej jak zrobi mi się zimno, to wtedy stają się strasznie twarde i bolą jak cholera... a sutków to w ciąży lepiej nie tykać za często... no chyba, że w samej końcówce, bo to podobno przyspiesza poród :)

a te zmiany to stopniowe przygotowanie do karmienia... :)

no wlasnie baderka mam identycznie jak zrobilo mi sie zimno to az sie przestraszylam :) dzieki

Matyjasku twardniejące suty to normalka tak ma być

Cześć dziewczyny, Maja brzusio śliczny:) Dołączam do tych które czują ruchy bardziej w dole brzucha, tylko ja częściej po prawej niż po lewej. I zauważyłam, że mam bardzo owłosiony brzuch! Kiedyś wcześniej pisałyście o tym. Strasznie śmiesznie to wygląda:P Dziewczyny, jakiego wstydu się rano najadłam! Przestało działać nam tv, akurat zbiegło się to z niezapłaconym rachunkiem. Więc wezwaliśmy techników, bo myśleliśmy, że to oni odcięli sygnał. Właśnie wyszli... i wiecie co się okazało - wypadł kabelek od anteny z gniazdka. Ależ się panowie śmiali:/ A żadne z nas tego nie sprawdziło. No i włożyli ten kabelek i tv już oczywiście działa ehhh

Hej kwietnioweczki! Filka, ja tez czuje ruchy nizej z lewej srtrony. Ostanio lezac patrzylam na brzuszek i zobaczylam jak w miejscu gdzie dzidzia mnie kopnela zrobila sie taka mala kulka, ale super! Byla tuz na granicy wloskow, wiadomo jakich, wiec dosc nisko. Filka, do kiedy pracujesz? Ja juz mam dosyc i marze o zwolnieniu albo urlopie... Maja - piekny brzuszek. Moj jest troszke mniejszy ale tez mam taki \"szpic\". Zazdroszcze wam dziewczyny, ze mozecie nosic taka bielizne...ja tylko majty bawelniane, bo inaczej okropnie mnie swedzi.. Sutki mi twardnieja i bola, musialam kupic wczoraj nowy stanik oczywiscie bawelniany, ale taki od razu do karmienia. Obwod pod piersiami mi sie powiekszyl i stare staniki sa za ciasne. Moja mama wczoraj kupila mi skarpetki i bodziaki dla dzidzi, a wiec mam pierwsze ciuszki. Te body sa..rozowe (no takie pastelowe), troche sie usmialam. Pewnie mama wolalaby wnuczke, mowila ze weszla do Smyka i nie mogla sie powstrzymac, bardzo byla zdziwiona ze nie ma teraz w sklepach kaftanikow batystowych i stwierdzila, ze do body pielucha na pewno sie nie zmiesci:) Ona chyba pampersow na oczy nie widziala. Ogolnie mama ma wyobrazenia sprzed 30 lat:) Troche sie zmienilo od tej pory no nie?:)

Mi tez twardnieja sutki(jak jest zimno przewaznie)i sie zrobiły dziwne jakies ale czytałam ze to normalne...:D Co do ruchow dzidzi to ja tez przewaznie czyje na dole po lewej stronie:)Ciekawe czemu nasz dzidzie wszytskie tak samo:D(Moze one tez maja takie FORUM BRZUCHOWE:D:D;D:D:D:Di sie tak dogadały;D

Orzeszku dziki za miłe słowa...co do ciuszkow to ja oczywiscie nic nie kupuje(juz to tłumaczyłam)ale moja mam kupiła 4 sliczne kompleciki....normalnie miodzio(o dziwo w neutralnych kolorkach a przeciez ona twierdzi ze bedzie dziewczynka)I ciocia moja pokupowała ale ja nic nie biore od nich dadza mi jak urodze...:)Ale powiem wam ze ciuszki takie maalenkie to sliczne sa potworniasto...:D

Ten NIESTETY NIE JEST MÓJ ale chyba każda z NAS O TAKIM MARZY I ŚNI:D??? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/becd4f4e765ccf2f.html

a ja wlasnie wrocilam z badan ;) ale jak zobaczylam jaka jest kolejka to w pierwszej chwili zwatpilam.... pierwszy raz tyle ludu bylo, cale szczescie sprawnie kolejeczka posuwala sie do przodu. pozniej chcialam sie wkrecic na herbatke do kolezanki, bo akurat w poblizu mieszka a potem chcialam isc na jakies zakupy ale kolezanka zaprosila mnie dopiero na 13... musialam wrocic do domu :( przy okazji zaszlam do sklepu po zakupy i natrafilam na trzeci nr encyklopedii dziecka. wczesniej przegapilam i myslalam ze juz nie dostane. ale udalo sie fajnie :) Maja fajny brzusio :) a piesek przeslodki :) kocham zwierzeta ;) ja ruchy na pcozatku czulam nisko z prawej strony, a teraz jak kopie coraz czesciej to czuje w roznych miejscach dzis kopalo pod pepkiem o 5 rano i jakos od tamtej pory cisza. musze kupic sobie jakies dresy bo te ciazowki moje strasznie mnie denerwuja. guma jest za scisla jak siedze. a jak poloznie to spodnie mi spadaja doslownie z tylka bo i tak na zadku sa za duze, spokojnie moge wlozyc obie rece a i tak jeszcze sporo miejsca jest. no i jakies majtochy tez sobie kupie bo juz wszystkie sa za waskie, uciskaja mi brzuch albo za niskie i rowek widac :P poleze sobie troszke i wyruszam znowu na miasto haha

Maja- slodziutka fotka, myslicie, ze takie cos jest mozliwe? Mam tez taka kreske przez brzuch ale tylko od pepka w dol o dziwo:)

mi sie wydaje ze to fotomontaz

Chyba mozliwe...tesciowa mi opowiadała ze moj mezczyzna sie tak wypychał...RĄCZKA...NÓŻKA...ale to chyba jak juz brzusiu ogromniasty jest...:Dbo wtedy skora obrze naciągnieta:) Ja jeszcze nie mam tej krechy...codziennie sprawdzam hehehe:P

to zdjęcie to fotomontaż... krąży po internecie już bardzo bardzo długo... nie ma możliwości, by aż tak wyraźnie zobaczyć część ciała maluszka... no chyba, że siedziałby zaraz pod skórą i nie był od niej oddzielony mięśniem macicy, mięśniami brzucha i naszą tkanką tłuszczową... :)

Cześć dziewczyny. Wczoraj dopadła mnie taka śpiączka, że polegałam wcześniej niż mój maluch, a dzisiaj jest to samo. Już nie mogę się doczekać kiedy Dawidek zaliczy drzemkę bo ja razem z nim :) Szczerze powiedziawszy, to mi się nie spieszy do dużego brzuszka bo ja już wiem czym to pachnie :)

hej dziewczynki dawno mnie nie było ale wrociłam pozdrawiam wszystkie ja to bym juz chciała duzy brzuszek bo wszyscy w koło mi mowia ze jak by nie wiedzieli ze jestem w ciazy to by sie nie domyslili ja jeszcze nic nie kupiłam dla dzidziusia bo mi mama mowi ze to przynosi pecha

cześć dziewczyny:D dawno tu nie zaglądałam,ale zaległości w czytaniu już nadrobiłam.Moja pociecha też kopie gdzieś w okolicach pępka,ale jeszcze mężowi nie dane było poczuć,bo jak trzymam rękę i kopnie to mąż od razu kładzie w to samo miejsce,ale bąbel już nie mam ochoty kopać...hihi Co do imienia to mamy Franek albo Antosia,bo starsza córka to Wiktoria. Ja na razie kupiłam bodziaki,od szwagierki dostaliśmy super buciki oczywiście w neutralnym kolorze. Jak zrobię zdjęcie też postaram się wkleić. Miłego dnia:D

Ja przesądna nie jestem i kupuje jak mi się coś podoba:) to uprzyjemnia oczekiwanie:) niby czemu miałoby się coś stać przez to że kupie ciuszek ... włosy też obcinam, nosze łańcuszki itd Apple ja tez już mam dość pracy ale chce wytrzymać do konca roku bo może jednak weźmiemy ten kredyt na dom a jak bede na L4 to już nam nie dadzą:( jeszcze tylko 6 tygodni, do tego mam 10 dni urlopu więc może jakoś zleci. Co do fotki to wygląda fajnie ale też mi się wydaje, że to niemożliwe.

Ja tez nie jestem przesadna...chodzę do fryzjera...noszę łańcuszki...i nie zwracam uwagi na komentarze mojej tesciowej...(typu jak sie oparzyłam to skoczyła na mnie zebym nie dotkneła czasem brzucha....)ŻYJE CAŁKIEM NORMALNIE...a ciuszki to u mnie poprostu jest tak ze mam jaksas blokade...Stracilam pierwsze malenstwo i wiem jak pozniej sie czułam i postanowiłam teraz kupowac dopiero...pod koniec:)

Apple odnośnie L4 to jeśli nie korzystalaś ze zwolnienia w tym roku to może sobie teraz weź a potem w styczniu to będziesz maiała więcej wypłacone przez pracodawcę bo on płaci do 33 dni zwolnienia a potem ZUS a od nowego roku liczy się to od nowa. Ja mam już wykorzystane 24 dni (liczy sie łącznie z sobotami i niedzielami)

rozumiem Cię Maja w takiej sytuacji pewnie bym zrobiła podobnie

Maja dzieki za zaprosznko. nie wiedzialam ze stracilas wczesniej dziecko. moja bratowa jest teraz w ciazy tez, podejrzewam ze moje bejbe ich troche zmotywowalo do dzialania, bo wiecznie cos bylo wazniejszego a 6 lat temu stracila pierwsza ciaze w 6 tygodniu. i brat oszalal na punkcie tej ciazy. ja tez przeciez to przechodzilam cieszylam sie ze jest pecherzyk, ze prawidlowo sie zagniezdzil itd a brat moglby w kolko opowiadac co jego zona miala wczoraj na kolacje i ile tego zjadla, albo ze oni sa w ciazy bo maja pecherzyk... rozumiem ich radosc tylko z lekka momentami przegina. i od samego poczatku gada, ze moze bliznieta bo u bratowej w rodzenstwie sa bliznieta dwoch chlopakow w moim wieku. najwazniejsze aby donosila ciaze i dziecko urodzilo sie zdrowe :) termin ma na 5 lipca.

Czesc. Moja dzidzia juz kopie dosc czesto tzn kilka razy dziennie wyraznie czuje. Dzis jak wypuszczalam malego do szkoly jak stalam w drzwiach to tak mnie kopla az sie wystraszylam heheh maly mowi ze to bylo dla niego czesc od dzidzi. Wczoraj wieczorem jak lezalam to czulam nawet jak przylozylam reke delikatne falowanie brzucha w miejscu kopniaczka. Ale moj maz sie ucieszy ze juz tak fajnie czuc bo u nas bylo tak jak u matyjasowej zawsze jak mu mowilam ze kopie to on z reka na brzuch i nic. Jeszcze tylko tydzien do usg juz nie moge sie doczekac. Fajne brzucholki juz macie moj juz tez spory. Najlepiej bylo wczoraj jak poszlam do pracy jak wychodzilam z kancelarii jakie bylo zdziwienie rodzicow dzieci na korytarzu jak patrzyli na moj brzuch heh Co do duphastonu ktos tu pytal wczesniej to ja biore od poczatku ciazy do teraz a to juz 19tydzien. Mysle ze przez niego sie tak koszmarnie czulam ale przynajmniej mojej dzidzi nic sie nie stalo

Wesolutka ja poroniłam w w kwietniu tego roku ale nie dałam za wygrana...(a dokładnie to moj męzus nie dał bo ja to jakos tak psychcznie nie byłam gotowa....ale on strasznie chciał dzidzie)i juz po drugiej@znow miałam\"fasolke:hehe:PI w sumie to momentami nie moge uwierzyc w swoje szczescie ze tak szybko sie udalo...:) A co do przesady to ja cie doskonale rozumiem radosc radoscia...ale.... Moja kolezanka(21lat)własnie jest w ciazy(szczerze mowiac nie wiem z kim??bo nie miała chłopaka...)i ona wszedzie wypisuje ze zostac mama jest najwspanialej....nawet dała zdjecia na nasza klase...z usg!!!3 tydzinen:(Jak ja to zobaczyłam to ZAŁAMKA....troche przesadza...Ja juz mam brzucha...ale na nk zdjec swoich nie daje...mam tylko komentarze od leggaly odnosnie ciazy(BUZIAKI LEGGALY...:* a sama sie nie chwailiłam tak strasznie.... Ogolnie wiem z wlasnego oswiadczenia jak pozniej jest PRZYKRO sie tłumaczyc jak jednak nie wyjdzie....

Filka, dzieki, pomysle nad tym. A czy potem jak placi juz ZUS to nie jest i tak 100%? Maja, ale super ze udalo wam sie tak szybko. Moja przyjaciolka po poronieniu starala sie dwa lata..No ale teraz tez jest w ciazy i jest przeszczesliwa.

potem też jest 100% no ale wiadomo jak to z zusem, moga się ociągać albo coś kombinować