KWIECIEŃ 2009

Hejka :) My wczoraj wieczorem troszkę zaczeliśmy szykować torbę do szpitala, bo znó dostaliśmy silnych skurczy. Zaczeliśmy pokazywac co gdzie jest meżowi, a on siedział taki przerażony i co chwilę pytał - to już jedziemy na porodówkę? Troche nas tym rozśmieszał. Na szczęście noc minęła spokojnie, dziś od rana znów skurcze, ale do szpitala się nie wybieramy. Byliśmy z synem u stomatologa, ale sami już nie weszliśmy na fotel, bo jakoś tak niezbyt ześmy się czuli. A i pani stomatolog powiedziała, ze nie wyglądamy na 36 tydzień, razem z asystentką nie mogły uwierzyć, bo mówią, ze malutki brzuszek mamy, ale każdy mówi na ten temat co innego. A jeszcze dziś pod wieczór chcemy jechać do rodziny MM po reszte rzeczy dla Maleństwa, bo jutro mają przyjechać znajomi, a w niedzielę przyjeżdża teściowa, szwagierka ze szwagrem, wujek z ciocią i babcia z dziedkiem zobaczyć pokój :) Hihi zaczynamy się wprawiać w przyjmowaniu dużej ilosci gosci, może się przydać i taki trening, ale jak mężuś dziś dzwonił to każdy najpierw pytał - jej zostałeś ojcem? I byli zawiedzeni, ze to nie o to chodzi :P Jeśli chodzi o wagę to my mamy już 13 +, ale wg gini to bardzo mało, bo od poczatku ciaży trzeba było lezeć i pożerać tony hormonów, no i powiedziała, ze dziecko szybko wszystko wyssie ;) Zobaczymy jak to będzie. A z tą parafiną to ciekawa sprawa. My po pierwszej ciaży mieliśmy problemy z opróżnianiem i musielismy pic parafinę ciekłą, nie powiem, ze miło to wspominam :P Kamea zdrówka życzymy. Miłego dnia dziewczynki

bobasekm, masz racje co do tych szczepien, przemyslalm sprawe i faktycznie nie ma sensu na tego rotawirusa, jesli ma tyle odmian, a co do reszty, to zalezy czy pojdzie do zlobka,musze sie zorientowac jak to jest u nas z ta refundacja, dziewczynki nie spakowane, marsz po torbe i sie pakowac:)!nie wiem jak wasi faceci ale ja bym mojemu pod tym wzgledem nie ufala:)jak ostatnio pakowalismy sie imielismy na to jakies 5 min to sie okazalo ze on absolutnie sie nie orientuje co gdzie w domku lezy:):)a jak to jeszcze by bylo przy moich skurczach, w nerwach, to juz sobie nie wyobrazam...i potem zostajemy bez szczoteczki do zebow albo recznika w szpitalu... na szkole rodzenia polozna opowiadal nam smieszna historie- slyszala ,,poufna'' rozmowe przez tel jednej z mam, ktora wlasnie urodzila, ponoc mowila do meza cos w tym stylu:,, no iwez mu te spioszki, wiesz, te zolte, NIE, nie te w tygryski, one sa pomaranczowe, te ZÓŁTe , no wiesz, sa w tej komodzie kolo tv, nie, nie w tej kolo szafy, tylko kolo tv!, i ten kaftanik, tylko sprawdz rozmiar, bo jest kilka, nie no, ten na 80 bedzzie mial za duzy, cos ty, zwariowales!!!i nie zapomni o pampersach, jak to gdzie sa....!!!boze, czy jua mam sie ubrac i tam przyjechac...''HIHI, NIEZLE PRAWDA:)z zycia wziete:) co do swedzenia brzuszka to mnie tez swedzi jak cholerka, ale smaruje sie cala ciaza taka zwykla oliwka bambino, i jak na razie odpukac to nie ma ani pol rozstepa:)moim zdaniem, to chodzi tylko o solidne natluszczanie skory, ktora sie szybko rozciaga, wiec niewazne czym sie smarujemy, byle bylo baardzo tluste:)aha, ciocia dermatolog polecala oliwe z oliwek:) i potem do pielegnacji dzidzi tez:) ale ja chyba zostane przy bambino:) hugosia, nie martw sie wynikami, moze jakas pomylka nastapila, a jesli nie to jest jeszcze czas zeby temu zaradzic:) megi, ja tez zaslaniam okna zeby nie patrzec na to jak sa brudne...eh, jak tylko wyjdzie soneczko to zagonie meza do roboty:)bo do konca ciazy to chyba nie wytrzymam z czekaniem:)na razie upralam i wyprasowalm firanki:) dziewczyny, a jak tam wasze spanie w nocy?tzn, czy wysypiacie sie jeszcze?bo ja to latam do wc chyba z 15 razy w ciagu nocy...:)

Kasia cieszyn Oj wstawanie w nocy do wc jest czeste, nawet się mąż śmieje, że my to chyba na bezsenność cierpimy :P Ale wstajemy przeważnie po 2 razy w ciagu nocy (tylko na noc staramy się nie pić) i to w określonych porach. Kolezanki mówią, ze podobno o tych porach będziemy wstawać do dzidzi. Najgorzej to jak jesteśmy gdzieś na mieście, bo wtedy to byśmy do wc latali co pół godziny. Masz rację, najbardziej chodzi o natłuszczenie skóry. Też słyszeliśmy o dobroczynnym działaniu oliwy z oliwek. Koleżanki syn miał odparzenia na pupci i zaczeli mu smarować oliwą z oliwek - efekt zadziwiający i bardzo szybko kłopoty minęły. Hehe niezły ubaw z tą historią, ale fakt faktem, że faceci mają nieziemskie problemy żeby coś w domu znaleść :P Myśmy naszemu mężowi pokazali gdzie kładziemy ubranka do wyjścia ze szpitala i gdzie ma pościel do obleczenia. Torbę spakujemy sobie sami, bo też jakos do końca nie ufamy facetowi ;) Wiadomo co by spakował a co nie? Hihi a my mamy okna czyściutkie. Jak tydzień temu teściowa sprzątała u nas po remoncie to nam wszystkie okna wyszorowała :D Jej ale nam się nic nie chce. Dobrze, ze jest obiad z wczoraj, bo... no leń totalny nas dopadł

czesc dziewczynki !! kasia-cieszyn co do moich wyniow mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze . A ze sa podwyzszone to moze wina zeba ,ktory mnie bolal i mialam go zatrutego. Zapomnialam powiedziec o tym lekarzowi. Ja nie mialam robionego posiewu -dziwne. Jak zdaze to sie upomne o to badanie. A tak z drugiej strony to juz bym chciala urodzic . Niestety naleze do osób , ktore byle czym sie bardzo przejmuja . Siedze teraz w domu i chyba z nudów wyszukuje chorób :( głupia za mnie baba . Ja równiez chodze czesto siku, a najgorsze jest to, ze jak wstane w nocy to potem mam problem z zasnieciem. U mnie 15 kg na + niby duzo, ale nie bardzo to po mnie widac . Zaczelam od 51 kg. Jestem dosc drobna osoba, a z tego co czytam to wychodzi na to ze moja dzidzia jest dosc spora. Moj M wazyl 4700 a ja 3850 wiec moze jest to jakos uwarunkowane genetycznie :). A ja mam tyle ubranek na rozm. 56 :) ale moze nie bedzie tak zle. Tak ta historyjke, ktora powiedzialas kasiu cieszyn to jakby o moim byla. On nic nie wie tez mu zawsze musze wszystko tłumaczyc.Jak jest w kuchni to tez sznupie mi po szafkach i zawsze czegos szuka . Rozstepów nie mam smaruje sie oliwka moja mam tez nie miala wiec moze mam to po niej .

hej mamuski, ja mam termin na 23 kwietnia i jest to moja trzecia ciąża. nie ukrywam ze ani przy pierwszej ani przy drugiej tak sie nie bałam jak teraz. czy są tu mamusie ktore wybierają sie rodzic do WADOWIC?

Hej Dziewczynki! Już po KTG i USG. Lekarka marudziła, że mam taki mały brzuch - no ale co ja jej na to poradzę - taka widać moja uroda - przecież przytyłam już prawie 11kg. Najważniejsze, że maleństwo w normie, tzn. pomierzone na 35 tydz. tylko brzuszek ma nadal do tyłu, bo na 32 tydzień - no taki chudziutki dzidzionek mi się trafił ;-) No i odwrócił się już \"do wyjścia\" - całe szczęście, bo już się troszeńkę denerwowałam... Pozdrowionka dla Was!

moj jest juz obrocony od półtora miesiaca ale ciagle słysze ze jest ok...wiec sie nie martwie. ma juz prawie 3 kg i grubo ponad 40 cm (duze co?) brzuch sie spina bardzo czesto... w nocy takze chodze do kibelka jak wiekszosc z was...oprocz tego cierpie na bezsennosc a teraz jeszcze im blizej konca biodra napie....ja jak jasna anielka, przy obracaniu sie na drugi bok wyje...jak to lekarz stwierdził-miekną mi biodra juz...ciekawe czy ja dotzrymam do konca terminu???

Ale tu dzisiaj cicho. Alexadry nie bylo mam nadzieje ze jest wszystko dobrze.

Czesc Moze ktos z was cos kupi i tym samym dorzuci pare zlotych na leczenie chorego chlopca :( http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 Sa fajne rzeczy.

Witaj Cielica i wpisz się do tabelki chyba, jest na poprzedniej stronie... jak narazie to nie słyszałamżeby któraś rodziła w Wadowicach, najbliżej to dziewczyny chyba w Bielsku, ja bede rodzić w Raciborzu... masz dużego dzidziusia i podobnie jak ja trzecie dzieciątko. Jeśli chodzi o szczepienia to ja raczej bede małego szczepić skojarzoną szczepionka, bo tak szczepiłam starszego syna i byłam zadowolona, pnemokoki to u nas lekarz sugeruje dla dzieci które beda chodzić do żlobka, ja mam mame i teściową niedaleko mieszkające wiec pewnie to one beda zajmować się maluszkiem jak ja bede w pracy. Faktycznie aleksandra jakoś sie nie odzywa... Annaoj mały sieodwrócił tak jak moj i teżjestem spokojniesza ... choć jak pomyśle o porodzie to wpadam w panikę... Torbe to też raczej spakóje sama, mam już wszystko do niej ale jeszcze nie spakowana, dla dzieciaczka na wyjście spakóje torbe w domu i zostawie w umówionym miejscu, to w sumie ciuszki na wyjście... Zmykam zjesc kolacje

dziewczyny, a co zabieracie na wyjscie? kombinezon, polarkowy czy cieplejszy, w jakim rozmiarze 56 czy 62(bo to chyba na krociutko..)

Ja na wyjscie ze szpitala mam ciepłe spiochy, kaftanik ( z takiego misia ) zapomnialam jak nazywa sie ten materiał , wełniany sweterek i siup do rozka. Nie mam niestety zadnego kombinezonu :( Rozmiar mam 56 . Natomiast jak dziecinka urodzi sie wieksza to przygotuje taki sam zestaw w rozmiarze 62 i jak co to M przywiezie do szpitala.

pomoz bo nie wiem jak sie tam wpisac do tej tabelki :)

:( odebrałam wczoraj wyniki wymazu z pochwy...jestem przerazona obecnością paciorkowca. NACZYTAŁAM SIĘ TAKICH STRASZNYCH RZECZY O ZARAŻENIU SIĘ PACIORKOWCEM OD MATKI W CZASIE PORODU ŻE PRZEPŁAKAŁAM CAŁY DZIEŃ............

Umbrela 82 - tylko spokojnie! (wiem, łatwo powiedzieć...) Wklejam to, co znalazłam: \"Od 20 do 25 procent kobiet jest \"skolonizowana\" przez paciorkowce B (w pochwie i jelitach), więc jest to w zasadzie norma. Bakteria sam z siebie przychodzi i odchodzi, i antybiotyk nie jest jej w stanie wyeliminowac na dobre! Staje się ona niebezpieczna tylko przy porodzie, dla dziecka, ale prosto się zabezpiecza antybiotykami w trakcie porodu. Podawanie antybiotyku dożylnie matce w trakcie porodu radykalnie zmniejsza możliwość zarażenia dziecka. Antybiotyk musi być podany nie więcej niż 4 godz. przed urodzeniem się dziecka, dlatego podaje się go co 4 godz. od początku porodu (albo od momentu odejścia wód, nawet jeżeli nie ma skurczy). Tym niemniej, z różnych powodów nie jest to praktyka stosowana wszędzie. Trzeba się jej domagać, jeśli wie się o swoim \"skolonizowaniu\"! Bardzo ważne jest, abys sprawdziła, czy w szpitalu, w ktorym planujesz rodzić, na pewno zagwarantują ci tę osłonę antybiotykową, i później bezwzględnie się jej domagać, domagać się także zrobienia posiewu u dziecka (i ew. podania mu antybiotyków, szczególnie w opisanej wyzej styuacji wysokiego ryzyka) jeżeli np. urodziłaś tak szybko, że nie dostałaś dożylnie antybiotyku minimum 4 godz. przed porodem.\" Wynika mi z tego, że najważniejsze to znaleźć lekarza, który się na tym zna i odpowiedni szpital. A Twój lekarz już widział te wyniki? Wierzę, że wszystko się ułoży! Trzymaj się dzielnie!

czesc! umbrella82- Bardzo ci wspolczuje , wczoraj tez duzo czytalam na temat tego paciorkowca. Gdyz moj ginekolog w ogole nie zrobil mi posiewu , a jestem juz w 36 tyg. Kochana na pewno bedzie wszystko dobrze. Ja to chyba pojde do mojego gina w poniedzialek ,zeby mi zrobil to badanie. W koncu chodze prywatnie do niego za wszystko płace wiec nie wiem czemu nie zrobil mi tego badania. A ja to przed ciaza zawsze mialam jakies problemy ( upławy , swedzenie) itd. umbrell82 - a ile czeka sie na wyniki??

Wklejam tabelke zeby nie byla za daleko bo troche jej szukałam. I przesune sie bo widze ze wpisujecie sie według daty porodu. Nick............wiek........woj..............data porodu.....płec mini-1981.........27.......Warszawa..........28.03...... ..Wiktor Aleks29............29.......Kraków..............30.03... .....synek smart231..........21.......uk....................03.04.. .......Ada Natalia...........20.......Warszawa...........03.04..... .....Zuzia ..megi.............27.......Warszawa..........04.04..... .. Laura umbrella 82.......27......Małopolska..........05.04.........Adaś mela09.............31.......Wielkopolska.......08.04.... ...chłopiec pilkaplazowa.....25.......Lubuskie............08.04..... ...Chłopak Lilka79............29.......Warszawa..........09.04..... .. dziewczyna MaggieBlue........26......Wielkopolska.......09.04...... ...Jaś ? Bobasekm.........26......Kielce..............09.04...... ...Lilia, albo Lena Martenka84......24........Pomorze...........10.04....... . Martyna hugosia ............28...... Katowice............10.04....... Paulinka Mama Fragglesa...32........Szkocja............13.04...... Fraggles Kasia cieszyn...24.......cieszyn................13.04..........Mic hałek mareneu1.........26........Gdańsk.............11.04..... .....Lea kamea76..........32........warszawa..........17.04...... .jeremi annaoj..............31.......Wielkopolska......19.04.... ...maleństwo basiunia*..........30.......Śląsk.................22.04. .......Miłosz cielica............?..........Wadowice...........23.04......... ?......... Andziulka1981…..28......Warszawa....... ...25.04... ...dziewczynka joasia82...........26.......Poznań..............26.04... .....Bartuś alexandraa2p…...30……..Dublin… 230;……...26.04……… 230;Olivia mamusia77........31.......Śląsk.................26.04... .....Kamil Marlonka...........34......Bielsko-Biała…….. ..27.04………..Julci Luiza_1988........21......Płock.................25.04... .....Lenka Dodałam cie cielica do naszej tabelki mam nadzieje ze nie bedziesz zła . Uzupełnil swoj wiek i płec dziecka .

latek 31 płeć i tu jest problem...na poczatku lekarz stwierdził dziewczynke...na nastepnej wizycie ze chłopak ewidentnie a teraz....hmmmm ze jestem mało przepuszczalna bo juz sam nie wie...moze pozostanmy przy chłopu...a pozniej sie zobaczy...:) pozdrawiam mamuski-ciężarówki :)

ok juz uzupełniam :) Nick.............wiek..........woj..........data porodu....płec mini-1981........27.......Warszawa..........28.03.......Wiktor Aleks29...........29.......Kraków..............30.03.......synek smart231.........21.......uk....................03.04.......Ada Natalia............20.......Warszawa..........03.04.......Zuzia ..megi.............27.......Warszawa..........04.04...... Laura umbrella 82.......27......Małopolska..........05.04.......Adaś mela09............31......Wielkopolska........08.04.......chłopiec pilkaplazowa.....25.......Lubuskie............08.04.......Chłopak Lilka79............29.......Warszawa..........09.04...... dziewczyna MaggieBlue.......26.......Wielkopolska.......09.04.......Jaś ? Bobasekm.........26......Kielce................09.04......Lilia, albo Lena Martenka84......24.......Pomorze............10.04...... Martyna hugosia ...........28...... Katowice...........10.04...... Paulinka mareneu1.........26.......Gdańsk.............11.04.......Lea Mama Fragglesa..32......Szkocja.............13.04...... Fraggles Kasia cieszyn.....24.......cieszyn............13.04.......Michałek kamea76...........32......warszawa..........17.04.......jeremi annaoj.............31.......Wielkopolska......19.04.......maleństwo basiunia*..........30........Śląsk...............22.04. ......Miłosz cielica..............31.......Wadowice.........23.04.......chłopiec Luiza_1988........21......Płock................25.04.......Lenka Andziulka1981…..28.......Warszawa.........25.04.......dziewczynka joasia82...........26.......Poznań.............26.04.......Bartuś alexandraa2p…...30……...Dublin… 230 …..26.04……… 230;Olivia mamusia77........31.......Śląsk................26.04........Kamil Marlonka..........34.......Bielsko-Biała….....27.04……....Julci

Heh, a ja tez wczoraj odebralam wyniki posiewu i wyszedl z kolei gronkowiec zlocisty, staphylococcus aureus, wzrost mierny. Też oczywiscie sie martwie co dalej a moj gin na urlopie i wizyte mam za tydzien w poniedzialek. w internecie skrajne wypowiedzi zanlazlam - od takich ze co dziesiata kobieta jest nosicielem i to w niczym nie grozi po takie, ze przy gronkowcu zaleca sie cesarskie ciecie. kurcze, a ja zadnych uplawow ani nic takiego nigdy nie mialam. Wiem, ze wielu lekarzy w ogole nie robi posiewow kobietom w ciazy. Badz tu madry czlowieku... :-(

a, Hugosia posiew robi sie az 7 dni

Cześć dziewczyny Umbrella my tu wszystkie moooooocnooooo trzymamy kciuki żeby było dobrze i zobaczysz, ze tak właśnie bedzie. Głowa do góry. Dziewczyny dobrze radzą, pogadaj z lekarzem, ewentualnie zadzwoń dzo szpitala i tam postaraj się uzyskać jakieś informacje. Swoja drogą ja też nie miałam robionego tego badania, a tu 37 tydzień. Hmmm w poniedziałek odbieramy wyniki morfologii i moczu to pojedziemy na oddział do gini i od razu zapytamy o to badanko. Tak pisałyście co zabieracie do szpitala, no myśmy przygotowali póki co 2 zestawy, jeden cieńszy, drugi grubszy, ale chyba naszykujemy jeszcze jeden. Przecież nie wiadomo jaka będzie pogoda. Najwyżej mężuś zejdzie na dół do mamy i ona mu powie co ma wziąć. Tak czy inaczej wszystko zapakowaliśmy do nosidełka, żeby nie musieli szukać. Pozdrawiamy i życzymy miłego weekendu

Lilka- oszalec mozna dlatego ja juz bym chciala urodzic, bo zamartwie sie na smierc.:( U mnie to jak nie złe wyniki glukozy to złe wyniki leukocytow no i teraz ten nie zrobiony posiew. A kurcze jak bylam w srode to mialam sie o to upomniec, ale jakos wylecialo mi z głowy. Wszystko na ostatnia minute, a my to mamy termin prawie razem :) I boje sie ze lekarz nie zdazy zareagowac jakby bylo cos nie tak.

Czesc Dziewczynki Sorry ze sie wczesniej nie odzywalam ale internet nam siadl i dopiero teraz wrocil do normy. Cielica witam serdecznie :-) Umbrella napewno wsztystko bedzie dobrze. Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem, pokaz mu wyniki a on napewno bedzie wiedzial co z tym fantem zrobic :-) Najwazniejsze jest zebys sie teraz nie denerwowala bo jak by nie patrzec szkodzi to tobie i maluszkowi. Jak tam wam dzisiaj dzionek mila? Moj M maluje pokoj malenstwa. Powiedzial ze do poniedzialku skonczy i we wtorek zmontuje lozeczko powiesimy zaslony itd. Jej juz sie doczekac nie moge. Lece mu kibicowac tzn na zasadzie podaj przynies pozamiataj. Jak juz wszytko bedzie gotowe to zrobie zdjecie i wrzuce na nasza poczte :-) Mam nadzieje ze wam weekend mija rownie owocnie. Do uslyszenia troszke pozniej. Trzymadelka

Hejka Alexandraa dobrze, ze się odezwałaś, bo już zaczynaliśmy sie martwić. O to widać pokoik już na ukończeniu :D Koniecznie wrzuc fotki :) Jak nam mija dzionek? No tak w domku posprzatane, uprane, obiadek ugotowany, a teraz czekamy na znajomych, mają przyjechać ze swoją córcią 2 miesięczną i pojedziemy naszym wózkiem na spacer (będziemy go testować). Pogoda za oknem całkiem ładna, więc spacerek powinien być udany :) A wieczorkiem na zakupky i na randkę z mężonem :)

Hej Dziewczynki! Ja jak zwykle mam problem z netem. Zanim doczytałam wszystko co napisałyście i chciałam coś dopisać od siebie, znów mi padł:( alexandraa - dziękuję za dostęp do skrzynki:) Dziewczynki, ja też miałam robiony posiew ale wyniki dopiero za tydzień. Troszkę się tym denerwuję. Wczoraj byłam w swoim szpitalu na badaniu ktg. Nikt mi nie powiedział, że powinnam być najedzona. A ja poszłam "na czczo" ponieważ wcześniej miałam robioną morfologię. Czekałam 5 godzin na badanie i w ostatniej chwili nie chciały mi babeczki go zrobić. Trochę wyprowadziło mnie to z równowagi i jak się uparłam to w końcu zrobiły. Całe szczęście wszystko z maluszkiem jest dobrze:) Ale niezły miałam piątek 13-tego;) Przez te 5 godzin naoglądałam się dziewczyn, które przyjechały już rodzić. I wiecie co? Wszystkie były spokojne i opanowane. Więc może nie ma się co denerwować tak bardzo:) Zmykam do sprzątania. Miłego dnia:)

witam znow dzionek mija tak sobie...sprzatanie gotowanie, pranie a jeszcze jakby było mało to ubzdurało mi sie mycie okien- bo przeciez trzeba korzystac z tak pięknej pogody-co nie? i tak przy okazji chciałam zapytac o krzywą cukrową wynik: na czczo 3,44 po 1h -5,25 jaki to wynik dobry czy zły, jak wam powychodziły (moj lekarz twierdzi ze bardzo dobre wyniki mam) ale sa tacy co twierdzą zupełnie co innego...

cielica, ja jestem z mierzeniem cukru za Pan brat, ale nie wiem jak przeliczyć Twoje wyniki w mmolach na cześciej stosowane w mg/dl. Jesli chodzi o mg/dl to na czczo powinno być między 74 a 106 a po godzinie u kobiet w ciazy norma wynosi do 140 mg/dl. Jak znajdziesz przelicznik to bedziesz wiedziala

Umbrella jesli chodzi o paciorkowca czyli Streptococcusa to nie martw sie za bardzo. Moje dwie kolezanki mialy i dzieci sa zdrowe. Po prostu trzeba dopominac sie w szpitalu antybiotyku dozylnie a po drugie tak jak mi moja polozna powiedziala. W przypadku Streptococcusa jesli odejda wody, a skurczow nie ma to i tak nie czekamy tylko natychmiast jedziemy do szpitala (w celu podania tychze wlasnie antybiotykow). Niestety nic nie wiem o postepowaniu w przypadku gronkowca i nie znam nikogo kt mial taka sytuacje jak moja, buuu:-(

Hugosia, tak to jest z tymi lekarzami. Jak same się nie pomartwimy to tyle rzeczy mozna przegapić. Nie ma czegoś takiego jak kompleksowa opieka, o wszystko trzeba się martwić i dowiadywac samemu. Wkurza mnie to. A potem lekarze krytykuja fora internetowe. Tylko bez nich to w ogole moznaby zginąć wśród tych wszystkich doktorów - profesorów. Wrrr... ale mam dziś nastrój.