Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izis888

Kto na 2010??

Polecane posty

Gość Brzoskwianka_27
ja to ma problem w druga strone, gruba jestem a w swoich oczach aka fajna, madra,inteligentna, wiedzaca wszystko najlepiej,,zero pokory , w zyciu bym sie nie zaprzyjaxniła z kims o takim paskudnym charakterze jak mój...biedny ten mój J ze mna...zero kompleksów ..czasami tylko przed @ na kilka minut dostane chandry ze jestem tłusta i zjem cos szybko i przechodzi jak reka odjoł:)hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wiązanek mi się podobają pojedyncze kwiaty ewent 3długie ładnie przybrane...suknie mam dość prostą więc i wiązankę chciałabym prostą,ale z pazurem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam Mile Panie wypowiedzi i jeżeli chodzi o mnie to nie ma dla mnie znaczenia czy PM jest chuda jak ja, czy grubsza byle by szczęście z niej promieniowalo:) jeżeli komuś jest z tym dobrze że ma kilka kilo więcej to tylko mu pogratulować braku kompleksów :-) według mnie nic tak nie "zdobi" PM jak wewnętrze szczęście:) zawsze z zachwytem patrzę na uśmiechnięte buzie PM na ślubie i weselu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh- jak młodzi są szczęśliwi to aż z nich coś promieniuje;-) cudowanie się na to patrzy;-) Od razu można to na każdym zdjęciu dostrzec, a uroda nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni przerwy i proszę jak koleżanki się rozbestwiły, 3 strony zaległości do nadrobienia ;) Tak jak mówi powiedzenie "nie ma brzydkich kobiet są tylko zaniedbane" a wdniu ślubu od każdej Panny Młodej bije blask i szczęście, chociaż byłam kiedyś na weselu gdzie PM w 4 m-cu ciąży, minę miała jakby była tam pod przymusem, a gorzko to orkiestra po kilku razach odpuściła bo Młodzi nie chcieli się pocałować :\ Nie wyobrażam sobie siebie taką w dniu ślubu. Wniosek z tego taki, że jak młodzi biorą ślub naprawdę z miłości to widać to po nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jaaa owszem :) to rowniez dojrzalosc :) dlatego wlasnie napisalam wy widocznie dojrzeliscie pozniej, inni wczesniej ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pozdrawiam Was cieplutko! Własnie wrocilam z bardzo cieplutkiego kontynentu i zastał mnie tu snieg:( Ale co sobie podladowalam akumulatory to moje! i teraz z nowa energia zabieram sie za dalsze przygotowania.Przesyłam wszystkim troche ciepełka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny.bluszcz123 ale Ci zazdroszczę, tęskni mi się za ciepłymi krajami, plażą, słonkiem ehh... Trzeba było przywieźć ze sobą spory zapas tego ciepełka do naszego cudnego kraju brrr... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My ostatnio wpłaciliśmy zaliczkę na wakacje nad polskim morzem;-) w sumie nasze pierwsze wspólne prawdziwe wakacje będą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) I co tam u was nowego?:) Cholera mam tyle pracy...od rana do wieczora nic tylko praca i praca....wczoraj tak chciałam krawca z panamy obejrzeć i dupa o 21 już spałam:) jeśli chodzi o przygotowania przedślubne..na razie...stoimy w miejscu...bo w sumie mamy troszkę czasu:)po ostatnim spotkaniu 8 kwietnia w kościele zaczniemy się za resztą oglądać:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja największego stresa ze ślubem mam z tym, że pewnie zacznę beczec przy przysiędze małżeńskiej:-( będę się tak denerwować, że o uśmiechu zapomnij! Brrr... Będę wyglądala jakbym szła na ściecię a nie na własny ślub z miłości!:( niestety dosyć często zdarza się że młodzi są strasznie poważni podczas ślubu na szczęście większość nadrabia świetna zabawa na weselu:-) :-) :-) Macie Panie jakieś metody na stres przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyszły proponuje 50 tkę dla rozluźnienia;-) a poważnie trudno się nie denerwować w tak ważnym momencie życia. jeszcze cała ta oprawa, fotograf i reszta;-) Ja mojemu chyba kości dłoni połamię z nerwów;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie troche denerwuje tym, że nie bede wiedziałakiedy wstać, usiąść, uklęknąć...ksiądz ponoć pomaga, pokazuje ale tak czy siak sie denerwuje;) No i przysięga...heh mnie sie zmienia troszke głos przez mikrofon, a do tego dojdą emocje ehhh Co do łez to raczej w trakcie nie przewiduje, znam siębie i na100 porycze sie po wszystkim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh...Miarka ma racje z ta 50tką :) Jedna koleżanka opowiadała mi, że przed ślubem nic sie nie denerwowała, jadac do kościła też nie, mają wchodzić do koscioła tez nie ale w momencie gdy wchodziła to spojzałka na minę koleżanki(taka przejeta, powazna, łzy w oczach, przerażona)i cały plan nie stresowania się w pysk strzelił hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej parafii ksiądz na szczęście pozwala wybrać czy składamy przysięgę " do mikrofonu " czy bez:) więc to mnie tak nie martwi. Powiem wam ciekawostkę a propos seksu przedmalzenskiego. Na ostatnich naukach ksiądz powiedział, że dbanie o miłość to między innymi pocałunki, przytulanie itd. z takim naciskiem między zdaniami że on nie uważa seksu przedmalzenskiego dwóch kochających się ludzi za grzech. Największy mieliśmy ubaw jak na tych naukach kazał się do siebie poprzytulać i dać calusa;-) większość strasznie się krępowała, ale jak ksiądz powiedział że po tych calusach kończyny bo on chce już iść na obiad;-) każdy wziął się "do roboty" fajny ten nasz proboszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ja tez zaczynam coraz bardziej sie denerwowac,wczoraj odebralismy zaproszenia z druku,wyszly super!Jakas taka powaga mnie ogarnela....hmmm gosci trzeba zapraszac:) DZiewczyny mama pytanie ,czy piszecie cale imiona czy tylko inicjaly na zaproszeniach?Ja nie mam pojecia czy to wszystko zmieszcze. Czytam Was dziewczyny caly czas,ale normalnie tak sie zaczynam denerwowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej elegancko wygląda wpisane całe imię i nazwisko nie tylko młodych ale i gości. Mnie dosłownie rozwala jak jest napisane na zaproszeniu "mamy zaszczyt zaprosić A. kowalska z os. tow." zgroza! Jakby nie można napisać "Annę Kowalską z osobą towarzyszącą" jeszcze mnie rozbrają jak np moja kuzynka wiedząc że mam narzeczonego " Ganesh kowalską z os. tow." Może nie mam racji ale chyba powinno być "z narzeczonym" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pisaliśmy pełne dane i nasze i gości. Jeśli wiedzieliśmy jak się nazywa osoba towarzysząca ( chłopak, dziewczyna itp) to ich też wpisywaliśmy. Chyba ,że ktoś jest sama albo nie wiadomo czy z kimś będzie to z osobą towarzyszącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam pewne zaległości ale wiecie jak miło czyta się te wszystkie problemy tak ciągiem a dokładnie ze 3 strony.Wcześniej pisałyście o chorobie mnie dopadła teraz...rówież uważam że powinno się wypisac całe imię i nazwisko. co do tych sukien w stylu greckim są bardzo ładne nie ulega wątpliwości sama taką chciałam miec na początku ale że mój przyszły jest może ze 3 cm wyższy ode mnie to lipa Pani od sukien ślubnych pow że taki krój wydłuża jeszcze bardziej sylwetkę więc odpada.Brzoskwinka tam pokazywała zdjęcia tak??Szkoda że nie pojechałaś do jakiegoś salonu i nie zobaczyłąś tak na "żywo" sukienki założyłabyś nawet bez zapinania ona by ci tam i ówdzie przytrzymała ale może by coś było widaca tak to w ciemno wziełaś ja też miałam problem z przymierzeniem bo wszystkie w rozmiarze 36 a nawet 34 chyba taki to był w każdym bac razie za małe ale przytrzymała(mój 40) a teraz może za późno ale wziełam się za siebie kupiłam karnet na siłownię i w miesiąc 8 kg spadło.No ale to sprawa indywidualna macie rację że szczęliwa panna młoda najładniej wygląda ale osobiście ja bym nie mogła się bawic wiedząc że coś tam mi wystaje,czy odznacza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodax2--kochana ja ta suknie widziałam na targach, dotykałam i piałam z zachwytu, wiesz to było tak ze weszłam na targi i wiedziałam ze szukam tylko sukni,wchodze patrze i wiem ze to ta..zadna inna, mój styl, mój krój jak juz musze miec suknie to tylko taką, Ja mam jazdy z odchudzaniem, rok temu schudłam 30kg mnóstwo cwiczen, jedzenie ograniczone na maxa, pózniej sie zakochałąm i zaczeły sie kolacje, obiadki, wypady na grila, na lody i czas który wczesniej przeznaczałam na cwiczenia teraz wolałam spedzic w łozku ;-) z facetem hehehe no i dupka rosła , rosła az wróciła do stanu pierwotnego....od 2 tyg znowu zaczełam intensywne cwiczenia, musze jeszcze wprowadzic w życiie dietę i jakoś bedzie. Mój J tez duzy chłopczyk jest (182 wzr i 100kg) wiec nie wygladamy jak Flip i Flap ;-) Buziaki dziewczyny,fajnie ze sie nam forum ożywiło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie oczywiscie chodzilo mi o wypisywanie zaproszen czyli dane gosci.Nie wiem czy zmiescimy cale imiona czy tylko inicjaly imion z nazwiskiem.Wiem ladniej byloby calosc.Niby blachy problem ,ale od razu inaczej wyglada jak napisze sie calosc. Ja tez uwazam , ze jesli ktos chodzi z druga polowka dluzszy czas to piszemy ta osobe na zaproszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka-ja mam identycznie!kiedyś 20 kg w dół a później się zaczeły właśnie wypady razem itp i mam co mam.Trzymam za ciebie kciuki jak by coś się zmieniało daj znać na bierząco ok?Wymienimy się poglądami i sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka- to ja chyba miałam szczęście;-) bo w salonie gdzie mierzyłam suknie to suknie do mierzenia miały z tylu rożne zamki i wiązania gorsetowe żeby dopasować do figury. Oczywiście nie wyszło idealnie bo z moja specyficzna figura o to ciężko ale miałam pogląd jak suknia wygląda na mnie. Pani wzięciu miary stwierdziła, ze i tak panie w szwalni nie uwierzą, że mnie dobrze pomierzyła:-D Czasem trzeba szukać odpowiedniego miejsca i tyle. TO nie tak, że jak nosisz rozmiar większy niż 36 to już nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mile Panie:) poczytalam sobie wczoraj wątek SZUKAM 30LATEK i normalnie ciągle myślę, że jakbym się czuła jakby się okazało że nie mogę mieć dzieci:( tak z innej beczki myślałam że ten mój Z. Trochę za dużo waży mimo że po nim nie widać a tu w sumie w normie:-) (188 cm i 100kg) a propos wagi jak jest u Was dziewczyny? Ja zimą przybieram jakieś 4-5kg ale aby się zacznie wiosna spadam do 50kg albo niżej:( koszmar!!! a mam tylko 164 wzrostu. Wszystkimi sukienkami mogłabym się w talii dwa razy okrecic:( marudze strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×