Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

ja nie mialam dzis zabardzo z czym zjesc tego chlebka- wiec wzielam 20g kurczaka wedzonego i 1 niecaly plasterek zoltego sera light (ok 30kcal) + pol pomidora i ogorka do tego. Bylo pyszne i najadlam sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie..lubie ten moment II sniadanka:) Jak jestem w pracy, zbliza sie 13 i delektuje sie kanapeczka z szynka..mala rzecz a cieszy:) Kiedys bym jadla z wyrzutami sumienia ze jem, a dzis sprawia mi to frajde i przyjemnosc:) Idealna porcja..jedna kromka grahamka z szynka i ogorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) ja dziś czuję się super:) wzoraj byłam mega aktywna: 7 wstawanie 9-17 praca 18-19 kolacja szykowanie i jedzenie 19-20 pilates 20-22 sprzątanie gotowanie zakupy 22-22,30 spacer szybki marsz potem jeszcze zbieranie prania, mycie kubków itp w sumie po tym pilatesie miałam tyle energii że musiałam się zmusić do spania ostatecznie poszłam spać o 1,30:P a dziś super się czuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj kupiłam chlebek cienkie kromki z długim terminem ważności:P nie firma schulstadt inna smaczne 38 % błonnika mało węglowodanów 170 kcal 3,25 500 gram dziś miałam na śniadanie:)super i tradycyjna pasta twarogowa z rzodkiewkami i szczypiorkiem oraz soczek pomarańczowy firmy hortex 49 kcal per 100 ml oraz kawka ze słodzikiem i mleczkiem 0,5% i super poranek;) Obiadek:ziemniaczki, filet z kurczaka w papryce słodkiej i bazylii z kapustą brukselką na II śniadanie będzie kromka z szynką 1,5 plasterka plus 3 liście sałatki i 1 mały pomidor:) Peace&Harmony:):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz napisac krewetko jakiej firmy masz ten chlebek to ja kupilam wczoraj razowy tez tak cienko krojony z dluga data wazności (nazywa sie Adama pełnoziarnisty) i niebardzo mi przypadldo gustu w smaku...a przydalby mi sie wlasnie taki sprawdzony w opakowaniu, zeby szybko zjesc i sie nie starzal:) Bo grahama ostatnio jadlam 4 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobry dzis obiadek mialam:) Zapomnialam kupic jogobelli i zamiast makaronu z serem na slodko zjadlam makaron z brokulami i serem chudym twarogowym z jajkiem...byl to mega dziwny mix...niedobry:) takze nie probujcie tego w domu:))) Za to kupilam parowar...jutro testuje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanino:) chlebuś nazywa się Mestemacher:) b fajny:) przykro mi że obiad miałaś nieciekawy ale na błędach sie uczymy:) ja dziś zrobiłam na kolacji brokuły z twarogiem solą pieprzem i oliwą b ciekawa kombinacja smakowała jak pasta jakaś taka lekka:) a na jutro na obiad będę miała 200 gr buraczków pysznych z kasza jęczmienną i kurczakiem na grillu w rozmarynie i kurkumie:) na II śniadanie piątnica z chlebkiem, owoc= śliwki:) w sobotę juz wizyta u dietetyka:):):) tyle pytań będę miała:) napiszę co i jak:) kolorowych snów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Krewecia:-) Widze , ze swietnie Ci idzie :-)) Jestem pęłna podziwu dla Ciebie. Juz Ci pisałam , ze madra z Ciebie dziewczynka:-)) Ja jak zwykle jestem \" bezsenna\" wiec podczytuje .... Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Tak wiec od rana juz dzialam ostro w pracy:) Na sniadanko zjadlam 60 g chlebka z 30 g serka wiejskiego light i 20 g szynki z indyka:) Dzis zamiast jabluszka na przekaske wzielam jogurt...z braku innych rzeczy;) II sniadanie: kromka chleba,szyneczka i ogorek zielony Obiad: tu czekam na jakies olsnienie..w koncu maszynke na parze musze wyprobowac...marzy mi sie rybka:) no i jakis kalafiorek i marchewka na parze!:) Kolacyjka: podejrzewam, ze dzis skusze sie na jakas suroweczke warzywna...moze z kawalkami twarogu w niej:) I kupilam chlebek w piekarni...kolejny test..chleb 100% zytni. Lekko ciemnawy, ale nie tak ciemny jak razowy...ale jak pelnozytni to powinien byc ok:) Sprobuje dzisiaj!:) Bo jednak pakowane mi nie podchodza...co swiezy to swiezy;) Dziekuje za wszystkie mile slowa dla mnie..ale chyba do konca nie zasluzylam, bo waga jak stanela 1,5 tyg temu tak stoi:)...i badz tu madry! Daje sobie czas jeszcze 2 tyg..jak sie nadal waga nie ruszy to nie ma co kombinowac...rusze do dietetyczki..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonly Droga:) Witam Cię na moim topiku:) miło że zajrzałaś:) zapraszam do czytania i zapoznania się z pysznymi przepisikami jakimi ostatnimi czasy wymyślamy z Haniną:) Haninko:) na miłe słowa zasłużyłaś.waga to tylko kwestia czasu. teraz uczysz się jeść regularnie i zdrowo i chyba to jest najważniejsze:) nie jesz więcej niż 1000 kcal a organizm potrzebuje jakieś 2000 ja ostatnio jak byłam u dietetyczki to wymierzyła mi 1575 kcal potrzebuję mój organizm w pozycji leżącej bez ruchu a co dopiero jak się wstaje pracuje i uprawia jakieś sporty myślę że jak mi wyliczy to będzie koło 2000:) już w sobotę zapytam na wszelki wypadek pomimo faktu iż do tego czasu minie pół roku:P Ty ważysz mniej o 3 kilo więc będzie coś koło tego:) nie zniechęcaj się tym że waga nie spadła w ciągu 3 tygodni:) ja wiem że motyowani jesteśmy wówczas gdy na wadze jest mniej ale pomyśl o tym jak Twój organizm musiał wcześniej się namęczyć:( Ja wytłumaczenia naukowego Ci nie dam :( jeszcze, ale czytam i się dokształcam:P:P:P Aczkolwiek Twój plan \"Daje sobie czas jeszcze 2 tyg..jak sie nadal waga nie ruszy to nie ma co kombinowac...rusze do dietetyczki\" jest jak najbardziej suuuuper:) chociażby dlatego że będziesz miała czas dla siebie tylko i wyłącznie by porozmawiać z osobą która się fachowo zajumuje:) Najwyżej powie Ci żebyś jadła to samo w mniejszych lub większych poracjach;) Ostatnio znajoma jak mnie zobaczyłam powiedziała\"Wow\" ale Ty wyglądasz\"no i poprosiłam mnie o numer do mojej Pani D. bo ona po pilsach przytyła jakieś 8 kg.Jest bardzo nieszczęśliwa z tego powodu. Dziś już jedzie na wizytę i w weekendzie pójdę do niej spytać jak poszło i co jest grane, czy faktycznie przybrała na wadze tłuszcz czy woda jest zatrzymywana w organizmie:) Opowiem co i jak:) Główka do góry:) Wiem że nawyki żywieniowe można zmienić w ciągu 21:) Ale pomyśl że my już wiemy jak kombinować by zdrowo jeść częste i małe posiłki i nie być głodnym.I specjalnie ani do słodyczy nie \"ciągnie\" nas i nie musimy się rzucać na fast foodach w ataku paniki:) POzdrawiam i życzę miłego dnia:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krewetko..nie wiem skad jestes, ale moze jak juz bedziesz u dietetyczki to zapytasz czy Twoja Pani D. nie zna jakies dietetyczki w Poznaniu? Tak na wszelki wypadek dobrze jest miec jakis namiar:) Ale nie szaleje, bo waga nie rosnie a to juz 1 sukces mimo ze jem wydaje mi sie rozsadnie, nie jem slodyczy i tluszczu..zaczelam jesc chleb i czuje sie swietnie na tym sposobie zywienia a to juz duzo:) Takze czasami tak sobie pomarudze,ale i tak zadnej wielkiej deprechy nie mam...brzuszek nie jest wypchniety i czuje sie luzniej:) Podobno im mniejsza waga wyjsciowa tym wolniej sie chudnie..to gdzies nawet przeczytalam:) Dzieki Krewetko sa wszystkie super slowa:) Zdam relacje jak tam udal sie parowarowy obiadek!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam ciezki dzien..i zgrzeszylam! Zjadlam jablko nadprogramowe po kolacji..bo mnie ssalo na jakis owoc...byli 2 jablka dzisiaj zostaly przeze mnie pochloniete...kurcze szkoda..ale co zrobic;) Bylo, minelo! Co do parowaru to warzywka wychodza super....bardzo smaczne! Do tego mozna gotowac jajka takze tez na pewno sie przyda!:) W piatek wyprobuje na rybce!:) I fajne ze w jednym garnku caly obiad ugotowalam. Na pierwszej polce ziemniak, na drugiej mieso, na trzeciej warzywa...wygoda niesamowita!:) I pysznie...i zdrowo!:) I kupilam chlebek pelnoziarnisty z otrebami...174 kcal na 100g:) Tez taki pakowany..tej samej firmy co Tobie tak smakowal Krewetko!:) Nie mam pomyslu na obiad jutro...pomocy:) PS. Coraz powazniej rozwazam dietetyczke:) Jestem ciekawa co by mi powiedziala!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwazylam sie...wyszlo 67,7...poniewaz totalnie tego nie rozumiem to dzisiaj szukam adresu jakies dietetyczki...musze umowic sie na wizyte:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!Troche ostatnio bylam zaganiana, jak nie spacerki z synkiem to porządki w domu i to takie konkretne-mycie okien, szorowanie kafelek w kuchni, łazience, takie bardziej generalne niż zwykle...narazie nie wskakuję na wagę bo @ wiec po co mam sie denerwować, ale ogólnie czuję sie dobrze, tym bardziej , że staram sie przestrzegać tych żelaznych zasad...moze to kwestia czssu jak wejdzie mi to w nawyk i już nie bedzie sprawialo trudności.... Krewetko-gratuluję Twojej silnej woli, życzliwości i chęci pomocy innym...to właśnie tez skutkuje spadkom wagi, jesteś faja osobą, szczerą, wiec tylko pogratulować osobowości... Hanina-może coś jest w tym, że im mniejsza waga tym organizm szybciej broni sie przed zgubieniem kolejnych kg...bo tez dziwi mnie wzrost widząć jak sie starasz, ale ja to też już przerabiałam, stad to moje chwilowe załamanie... Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam WaS:) czytających;) Nie było mnie trochę bo ostatnio nie mam czasu zaglądać:) Nie smutkaj się Hanino:) przy wizycie u dietetyka powinna być taka minka:) dla mnie się okazała Pani D.ZBAWIENIEM:) Kasiulak:)dziękuję za ciepłe słowa.robię co mogę. Ostatnio znajoma poszła właśnie to tego samego centrum co ja ale trafiła na inną lekarkę:) dostała też 1100:) również jej pomagam, ma dużo pytań. będę zdawać relacje jak jej idzie:) ona musi zrzucić tylko 8 kg ma 170/67:) a przytyła po pilasach więc opowiem;)czy opornie czy w szybkim tempie:) Dziś śn. twarog 0% z kefirem 0% z paryką żółtą i czerwoną i cebulką;) moc kolorów:):):) I przegryzka : jabłko obiad: spaghetti z sosem mięsno-pomidorowym;) II przegryzka: jogobella anansowa:P Kolacja: sałatka tuńczyk oliwki papryka pomidor ogórek kiszony :):):) Duży buziak dla Was:) Dużo słońca w jesienne dni:) PEACE&HARMONY;):):) Życie staję się pięknięjsze:):):) PS: dziś mi się skończył słodzik(300 szt.)- ale go pożarłam:P w konsekwencji nie zdążyłam kupić przed pracą no i wypiłam z 100 ml i bez słodzika:):)nie było tak źle;) poczułam słodycz mleka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgubilas Krewetko chyba II sniadanko:) Umowilam sie do dietetyczki na wtorek na 16..zobaczymy co mi powie:) Ja dzis mam rybke na parze, ryz i warzywka na parze z sosem warzywno-pomidorowym:) Pysznosci! 3mam sie diety, choc waga nadal stoi..ojc! Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie zgubiłam:) zapomniałam:) właśnie pół h temu jadłam: 1 kromka chleba schulstadt fitness, 1,5 plasterka szynki z kurczaka, 1 pomidor:) 100 kcal:) Gratuluję Ci Haninko wizytę u D.Będzie suuper:) a ja chciałam się jeszcze czymś podzielić: mianowicie w środę chciałam wypic winko wieczorem do kolacji więc o 10 musiałam odpuścić owoc.tak mnie zaczęło ssać i burczeć że SZOK!!!Przeszłam jakośj, wypiłam kawkę, i 3 gryzy buraczków obiadowych. Wieczorem zjadłam kolację i do kolacji winko pół słodkie czerwone. O 20 normalnie tak głodna się zrobiłam że szok!!!musiałam wypić herbatkę 3 razy by nie zjeść sobie czegoś. Więc generalnie stwierdziłam że picie jest bez sensu na diecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam z niecierpliwoscia na relacje z wizyty u dietetyczki Krewetko:) Moze jakies madrosci dostalas? Napisz wszystko!!!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Haninko:) wszystko opowiem :) Pani była pod wrażeniem jak ładnie zgubiłam tłuszczyk:):):) Odpowiadała mi na wszystkie pytania i powiedziała że za miesiąc kończymy dietę:( i przechodzę na stabilizacyjną:) Następnie 3-4 miesiące na stabilizacyjnej 1500-1600 kcal. Jeśli nadal będę chciała zrzucić jeszcze parę kg tłuszczu aczkolwiek już go mam w normie a za miesiąc będzie idealnie, to możemy zacząć jeszcze raz. Ponieważ musi zaobserwować jak się zachowuje organizm przy stabilizacyjnej:) Dostałam 3 nowe przepisy:) Już wypróbowałam: Eskalopki z kurczaka z ryżem i surówką z marchwi i selera:) PO PROSTU PRZEPYSZNE:)NIE MOGłAM UWIERZYć ZE JA TO UGOTOWAłAM. Mojemu facetowi tak mu posmakowało że mnie chwalił 5 min jaka to ja jestem wspaniała;):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że zaniedbałam pisanie ale mam nadzieję sie poprawię:) jak się pojawisz Hanino to odpowiem na Twoje pytania:) sporo dziś się dowiedziałam:) czekam tylko aż się odezwiesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś zjadłam budyń:) w nagrodę a że jemu nie smakuje to "musiałam" całe zjeść żeby się nie zmarnowało:P głupie to powiedzenie "żeby się nie zmarnowało":) w każdym bądź razie cały zjedzony budyń 225 kcal:):P no dziś oczywiście to było zamiast jogurtu jogobella e zamiast owocu (jabłko 75 kcal+90 kcal= 165 kcal) czyli generalnie o 60 kcal za dużo ale nadrobię 2 godzinnym spacerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Krewetko,super,że Pani D. Cię chwali i w ogóle,że Ci się udaje!:)) a dowiedziałaś się jak to jest z tym piciem? Jak masz jakieś nowe info to napisz jak możesz to dowiemy się pewnie wielu przydatnych rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Krewetko! Zasluzylas na ten budyn:) Ale..w ogole wolno jesc? Ja nawet nie wiem ile kcal ma 100 g:) I co z chlebkiem na obiad zamiast ryzu czy ziemniakow?:) Da sie tak?:) A kwestia kisielu zamiast innej przekaski? Tyle pytan sie pojawialo w trakcie....aaa i jak z piciem?:) Napisz wszystko! Fajnie, ze jestes zadowolona! Ja juz nie moge doczekac sie wtorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj zaniedbalam posilki na calej lini!! Zjadlam rano sniadanko, potem jablko no i na tym koniec...niemily dzien, skomplikowaly sie plany i nie mialam ani czasu, ani okazji...teraz odmraza mi sie chleb...bo zapomnialam kupic i czekam...zjem kolacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanino:)nic się nie martw:)zdarza się nawet najlepszym:) \"Ale..w ogole wolno jesc? Ja nawet nie wiem ile kcal ma 100 g\" mogę jeść budyń:) zamiast owocu oczywiście mogę używać napój mleczny czyli mleko kt. mi przysługuje czyli 300 ml czyli 0,5%:) ale nie codziennie tylko rozsądnie:):) ja dziś zrobiłam Dr Oetker: 300 ml mleka 0,5% woda100 ml pomieszałam z mlekiem wyszło 400 ml budyniu 149,2 kcal ma proszek:) 108 kcal 300 ml 257,2 łącznie:) posłodziłam pół łyżeczki słodzika i miałam też kawę ze słodzikiem generalnie się przesłodziłam dlatego też nie zamierzam go zjeść częściej niż 1 w tyg lub 1 na 2 tyg;) \"I co z chlebkiem na obiad zamiast ryzu czy ziemniakow? Da sie tak?\" da się ale \"sporadycznie\" cytując moją Panią D:) \"A kwestia kisielu zamiast innej przekąski?\" zamiast owoców może być słodka chwila albo zott 58 kcal na 100 gr opakowanie ma 150 gr ale oczywiście nie jeść codziennie i dla wyjątku owoc, tylko odwrotnie, ponieważ owoce to witaminy, a kisiel czy galaretka to chemia tzw \"tablica mendeleewa\" kt. nam nic nie daje;) :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×