Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

A co to sie stalo z dziewczetami? Nikogo nie ma? Ojjjjj...niedobrze:) Chyba wszyscy juz mysla o andrzejkowym szalenstwie:)...a mnie jeszcze jutro wyklad czeka...no i tysiac papierkowych spraw w pracy..brrr oby dzien szybko minal:) Organizuje andrzejki w domku takze bede wybitnie narazona na ksuzenie ze strony roznych fajnych potrwa ktore sama zrobie:) Przede wszystkim bedzie to lasagne...ale mam w planie NIE ZJESC:) Poza tym lody, paczki, babka, schab w galarecie, salatki....eeeeech az za bedzie tyleczek sciskal...ale nie mozna sie lamac i ja bede twarda:) Ostro tez wlaczylam w zycie rowerek..codziennie po 30 min..narazie wiecej nei daje rady z moja kondycja..ale spokojnie i stopniowo bedzie lepiej:) Menu na jutro: śniadanie: platki II śniadanie: jogurt naturalny obiad: mintaj z sosem pomidorowym i 60 g ugotowanego brazowego ryzu podwieczorek: 3 razy kiwi...mam tylko dwie sztuki takze beda dwie kiwi i kawalek malego jablka:) kolacja: 1/3 puszki kukurydzy, 50g szynki, 1/4 torebki ryżu (bązowego), 1 strąk czerwonej papryki, natka pietruszki, majonez light, sól, pieprz. Noo i zasadniczo odezwijcie sie i napiszcie co u was...kreweciu nie zostawiaj tego topiku na pastwe losu:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hanina:) jestem i ja ale już późno dziś: śn janapki z twarogiem i pomidorem przekąska jabłko obiad makaron z twarogiem ii śn kanapka z serem kolacja warzywa na patelnie i kanapka z szynka kakao i 3 kawki :):) a jutro imprezka w radio eska:P:P:P dobranoc:) Hanina nie gotuj:) niech Cię chłopak zabierze do restauracji, nie będziesz musiała sie kusić:) laski gdzie jesteście??? mały wpisik poproszę:) gdzie idziecie na imprezkę jutro??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah na śniadanie wyszły janapki a nie kanapki :P:P:P energia mnie rozpiera a tu trzeba iść spać buuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Krewecia to moze przeslesz mi troche swojej energii . Bo ja dosłownie padam z nóg. Wczoraj usnełam koło 22 jak nigdy:-) Dzisiaj tez , jestem zmeczona. Popracy przeszłam po sklepach , chciałam kupic spodnie i nic. Albo nie ma rozmiaru albo same beznadziejne!!! A w niektórych okropnie wygladam, wogóle nie mam tyłka a brzuch odstajacy! Porazka! W niedziele mam wolne wiec prawdopodobnie poswiece ten dzien na poszukiwanie spodni.A tak nie lubie sama chodzic na zakupy! ehhhhhhh Juz wiem skad te moje zachcianki i apetyt w ostatnich dniach:-) Na szczescie wczoraj dostałam miesiaczke wiec jeden problem z głowy. Iza- odposc sobie w andrzejki diete:-) zjedz to na co bedziesz miała ochote , włacznie z słodkosciami:-)) Na pewno nie przytyjesz . Trzeba madrze do wszystkiego podchodzic (ja nie powinnam tego mówic ;-P) Dziewczynki słodkich snów wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonly nie przesadzaj z tym brzuchem bo widziałam Cię:) jakie brzuch przy 50 kg? żartujesz bejbe:) a spodnie trzeba szukać ja ruszam w styczniu bo 10 stycznia kończę 1100;) Ty wczoraj zasnęłaś a ja w nocy się obudziłam o 4 i nie mogłam zasnąć:P równowaga musi być;) a ja jutro chyba wypije drinka bo koleżanka zabiera mnie na firmówkę i będzie wolna amerykanka tzn bar for free:P:P a poza tym lonly chyba już znasz swój organizm- ja jak miałam 3 dni podjadania to dostałam @ więc postaram sie już nie marudzić jak mnie będzie brało na podjadanie pół h temu skończyłam marchewkę bo dziś miałam mały obiadek:P:P:P buzioleeeeeeeeeeee:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krewetka- na tych zdjeciach nie widac brzucha, aparat oszukuje:-) a tak na powaznie to juz sa te zdjecia nieaktualne chyba . Na prawde przybyło mi troszeczke ale niestety tylko w brzuchu. Krewetka jasne, ze wypij sobie na zdrówko. Ja ostatnio pozwalam sobie czesto na kawke z likierem i inne małe ale bardzo kcal grzeszki . Za kilka dni zwaze sie, mam nadzieje , ze sie nie załami. Zeby chociaz spadło tak jak było czyli 54,3 a nie 50 :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze pokazesz mi swoje zdjecia takie bez twarzy sprzed i po:-) A tak wogole to jak u Ciebie z ubraniami teraz?BO u mnie tragedia jesli chodzi o spodnie, ale pozostae rzeczy ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale krewetko ja uwielbiam gotowac:) Poza tym imprezka to byl moj pomysl..zaprosilismy przyjaciol..lepsze to niz restauracja, domowe pielesze, alkohol itp:) Poza tym ja lubie gotowac i nawet jesli nie bede mogla jesc to satysfacje bede miala z tego, ze innym smakuje:) Ja podjem warzywka i bedzie si:))) Lonly...wow...jaka ty masz figurke...co tutaj zmieniac? Jedz na co masz ochote w rozsadnych ilosciah i o rozsadnych porach i na pewno zachowasz ten super wyglad!!:) A ja dzis na wadze znowu 68...ale moze to przez okres...chociaz 4 dzien to juz nie powinno byc az takiej roznicy...cholera! Dzis znowu wjedzie ostry rowerek...!:) Zobaczymy czy po 2 tygodniach codziennego pedalowania zobacze jakies efekty....wchodzac na wage czuje sie coraz bardziej zdeterminowana!:) Milego piatku..ja lece dzialac:!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwalipięta
Zrzuciłam 10kg, nie było łatwo ale dałam radę. Dieta, ćwiczenia aerobowe(codziennie 1 godz). l-karnityna. W dzień jadłam to co lubię w małych ilościach(nie wyobrażam sobie jeść samych warzyw, czy też mięsa na parze fuj:()po 16 już tylko piłam wodę lub zieloną herbatę. Minęło już dużo czasu i moja waga jest nadal niska. Odzwyczaiłam się od jedzenia kolacji i czuję się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:-) Haninko dziekuje za miłe słowka:-) A wiecie, tak przypomniało mi sie , ze swoje zdrowe odzywianie i ta cała dietke zaczełam jak wprowadziłam sie do nowgp mieszkanka czyli od poczatku lipca. Udało mi sie schudnac około 7-8 kg a nikt z domowników nawet nie zauwazył, a przynajmniej nie powiedział ani słowa. Ale dziewczyna z która mieszkam kiedys chwaliła sie ze schudła 1kg. Powiedziałam ,ze fajnie i ze ona okurat dobrze wyglada:-) Ale o mnie ani słowa nie było:-) Ciekawe .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale moja mama oczywiscie zauwazyła przez skypa:-) ale nie powiedziałam jej ile waze. Chce zobaczyc jej reakcje jak sie spotkamy na lotnisku ( juz na sama mysl o tym płacze ) Haninka nie przejmuj sie skokiem wagi tak to jest podczas okresu .Wydaje mi sie ze tak 3-4 dni po okresie wroci wszystko do normy. To okropne jak brzuch wyglada podczas miesiaczki ale sa na to sposoby. W rtch dniach nalezy maxymalnie ograniczyc wegle bo one zatrzymuja wode ), pic duzo wody i zjesc jakas sałatke z selerem. To na prawde bardzo pomaga , szczegolnie zastapienie weglowodanów białkiem i tłuszczami. Aha i najlepiej nie uzywac soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ja właśnie jestem po kolacji:) sałatka z kapusty pekińskiej, marchewki, pomidora i kurczaka:) trochę za dużo zrobiłam bo mi się nie mieści ale pójdę spać późno bo idę na imprezkę więc myślę że ok:) jutro i w niedzielę praca więc nie będę mogła z Wami pogadać :( Hanina:) ja też uwielbiam gotować i lubię jak gościom smakuję moje jedzenie:) także rozumiem Cię:) Lonly:) co do wagi to jak ja zrzuciłam 10 nikt nie zauważył natomiast jak 17 to ktoś zauważył że pewnie coś zrzuciłaś jakieś 3 kilo:P więc tym się nie przejmuj ani nie zdziw bo tak naprawdę ludzie nie widzą co my mamy w mózgu i że czujemy się grubiej tylko my o tym wiemy- powiem że to jest normalka;) Miłego piątku i weekendu bo mnie nie będzie w ogóle- praca praca praca:P:P:P buziole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:):) oprócz tego że zapomniałam nastawić budzika na dziś to wszystko ok:) za dużo alkoholu było:P:P:P a dziś waga pokazuje 65,6 kg:):):):):):):):):):):):):) miłego dnia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu gratuluję kolejnego co sobotniego spadku wagi 🌼 miłego weekendu-niestety w pracy z tego co przeczytałam...ale wszystko trzeba przeżyć. Mam nadzieję,że impreza się udała i główka nie boli. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A krewecia juz chudsza ode mnie:) Alez zazdroszcze:) Ale ciesze sie, ze idzie Ci krewetko ladnie w dol:) Oby tak dalej!:) Dzis andrzejki...dzien sprawdzania mojej sily:) Jak narazie jem po swojemu i nie mam ochoty na nic co sie naokolo znajduje:) Jak tam u was dziewczyny? Ja juz zaczynam myslec o Gwiazdce..bedzie to ciezki czas dla mojej dietki...brrr az strach:) No nic, lece dzialac dalej...3majcie sie cieplo i rosnijcie w sile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeeeeeeesc Na wstepie buziaczki dla krewtki , gratuluje spadku wagi kochana. Ale sie ciesze razem z Toba :-)Pewnie niezła z Ciebie juz laseczka:-) Z tego co wiem , to w styczniu przechodzisz na dietke stabilizacyjana :-)Mam nadzieje, ze ja po swietach w domu nie przytyje i tez chce zaczac juz stabilizacyjna. Nie chce przesadzac z tym odchudzaniem.Chodzi mi głownie o to, zeby nie odbiło sie to na moim zrdrowiu... Tak wiec byc moze zaczniemy razem:-) Co ty na to?? Haninko- mam nadzieje, ze Dobrze sie bawisz :-) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana lonly:) dziękuję za gratulacje:) tak to prawda 10 stycznia ruszam z dietą stabilizacyjną:) jeśli chcesz się dołączyć to serdecznie zapraszam:) ja tu będę na moim topiku zdawać relacje:)mam nadzieję że będziemy sobie kibicować;) a teraz odnośnie świąt Bożego Narodzenia:) ponieważ Hany też pisała o tym że \"jak to będzie\" ja skromnie przytoczę wypowiedź Pani dietetyczki: \"PODCZAS SWIAT(24 I 25 GRUDNIA) JEMY NORMALNIE TAK JAK RESZTA DOMOWNIKOW (CIOCIE WUJKOWIE RODZICE EWENTUALNIE JAK KTOS SPEDZA Z PRZYJACIOLMI) JEMY KAZDA POTRAWE, TAK JAK INNI ALE W MANIEJSZTCH ILOSCIACH MOZE PANI SOBIE POZWOLIC NAWET NA COS SLODKIEGO. PO 2 DNIACH WRACA MY\" czyli 27 grudnia wracamy spokojnie do naszej diety :)ja tam się nie boje, do słodkiego mnie już średnio ciągnie:P a nawet jak miałam weekend z moim ukochanym i nie stosowałam dietę RYGORYSTYCZNIE okazało się że i tak chudnę, bo pilnowałam skład posiłków oraz jadłam co 3 h:) będę z Wami:) mam nadzieję że nie znikniecie z forum na czas świąt tylko proszę zaglądać;) miłego dnia:) dziś dlatego że nie idę na yogę bo idę do jobu to idę teraz pare asan poćwiczyć(wczoraj zrobiłam setu bandha bez kostki:P:P) mwahhhhhhhhhhhhhhhhhh:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu zazdroszczę Ci...nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę tego \"zdrowego\" podejscia do diety!! Duże uznanie za to dla Ciebie, na prawdę. 🌼 dla Ciebie:* A gdzie się zgubiła Iza?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu proszę mi się tutaj nie zawstydzać:) Możesz być z siebie dumna, na prawdę:* Do jakiej wagi chciałabyś w ogóle dojść i ją \"zatrzymać\"? Na utrzymaniu to chyba można jeść wszystko tylko trzeba zachować umiar. A co do świąt-mądra wypowiedz pani D. Święta są dla nas, po to żeby się cieszyć,być z bliskimi, siedzieć razem przy stole....a nie myśleć o tym,że się za dużo zjadło. Chociaż ja w tym roku jakoś nie wyobrażam sobie świąt w moim domu,jakoś mnie to przeraża wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty:na stabilizacyjnej jest tak : w pierwszym tygodniu dodajemy 100 kcal w II +100 w III+100 IV+ czyli po MIESIĄCU MAMY 1500 KCAL no i ja ta dietę będę miała przez 4 miesiące:) te 100 kcal to niewielka różnica- zamiasta 50 g twarogu zjem 1 plasterek sera żółtego:P ale od czasu do czasu będzie można wypić 1 piwo małe, codziennie można np 2 kosteczki czekolady gorzkiej, - mniej wiecej;)tak wygląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wagi to najpierw chciałam zrzucić tyle co w tytule, a że chcę wracać do swojej poprzedniej wagi z marca 2007 czyli 62 kg to byłoby super.tak czy inaczej do 10 stycznia jeszcze zostało 6 tygodni:):)Pani D. powiedziała że 10 stycznia DEFINITYWNIE KOŃCZYMY bo BMI mam 23 i wyglądam super.mnie interesuje teraz zrzucić jeszcze tłuszcz z brzucha(tzw oponka)[dlatego chodzę na taniec brzucha;) z uda, górna część, z rąk - no i ćwiczę hantelkami żeby ujedrnić ręce a na siłowni ćwiczę by ujędrnić pupkę;) i uda:)jeśli chodzi o biust tylko siłownia i basen mi w tym wględzie pomaga:) Joga też mi dużo daje:) wczoraj zaczęłam w domu ćwiczyć;) myślę że za 2 tyg nie będę się bała stania na głowie w domu;) muszę tylko zakupić sprzęta: kostka, pasek, mata i jakąś piłkę (jakbym miała ochotę na pilatesowe ćwiczenia) uhh ale się wyspowiadałam:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhmm..no teraz już rozumiem. Wiesz,że ja to się nie znam na odchudzaniu:P Ale teraz mi wszystko rozjaśniłaś...tyle, że stabilizacyjna się też kiedyś skończy a potem to już pewnie można jeść wszystko (czyt. nie obżerać się :) ) Ale fajnie,fajnie-super się patrzy na Twoją stopkę!:) Bo i super,że tak sobie ooo sportujesz:) ja chciałam iść na aero-box albo na jakieś takie zajęcia fitness połączone z tańcem np. z salsa,ale na razie nie mogę, muszę najpierw przytyć chociaż 2 kg a potem sobie kupie śliczny dresik i będę śmigać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hiehie tylko żebyś sobie krzywdy nie zrobiła kochana:P bo widzę jakieś ciężkie akcje-wygibacje;) No z brzuszkiem to przeważnie są największe problemy nawet po odchudzaniu....ale tak jak piszesz ćwiczonkami się już wszystko dopracuje. A jeśli chodzi o rączki to...mi górna część rąk strasznie schudła i tak to dziwnie wygląda,bo mam szczuplejsze ręce na górze niż na dole;( w ogole jakas niewymiarowa sie zrobilam... Mądra babka z Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Ano zapodziałam się troszkę, ale koniec miesiąca jest dla mnie zawsze bardzo pracowity ze względu na fakt, że wypłaty moje kochane:) Jeśli chodzi o jedzenie to byłam grzeczna, nie czuję jednak żebym schudła, nie mam natomiast pocuzcia cieżkości więc może będzie lepiej. Nadal jem co 3 h, a jak nie zjem to organizm sam się dopomina, żeby mu coś dać;) Nawet nie miałam czasu, tak jak sobie założyłam żeby przeczytać topik od początku i zrobić sobie jakieś notatki:( Ale tak naprawdę będziemy intensywnie pracować do 15 grudnia więc później będzie czas:) Co nie znaczy, że nie stotuję się do większości wskazówek danych przez Krewecię🌼 Kreweciu gratuluję spadku wagi. Dzielna dziewczyna jesteś:) Lonly ślicznie wyglądasz, chciałabym tak jak Ty!! Widziałam Twoje poprzednie zdjęcia, więc wiem co mówię:) A wiesz, że brzuch najgorzej zrzucić, bo ja mam ten sam problem;( Pati koniecznie przytyj te 2 kg, ale mądrze🌼 Haninko Ty to jesteś, terminator:) Ja bym nie wytrzymała, żeby czegoś nie spróbować takich smakołyków:) Mam nadzieję, że zabawa była przednia:) Moje menu na dziś: I śniadanie: 3 kanapki orkiszka z wędlinką, pomidorkiem i szczypiorkiem Przekąska: jogurt jogobelli z bananem (musiałam go kupić, bo spadł mi w sklepie i się troszkę roztrzaskał od spodu:-p) plus otręby, może zetrę jabłko do tego, bo została mi połówka z wczoraj... II śniadanie: kanapka orkisza z białym serkiem i ogórek Obiad: pół piersi z kurczaka z brokułem i kalafiorem do tego 2 łyżki ryżu, polane jogurtem naturalnym Kolacja: może pasta z tuńczyka i twarogu chudego, szczypiorek Postaram się zaglądać do Was częściej, ale widzę że radzicie sobie i beze mnie haha:) Cmoki wielkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza...powoli do skutku, pomysl sobie,ze bedzie trwale jak juz cos pojdzie a nie na sile;) zreszta teraz jesz zdrowo a to tez bardzo wazne, wazniejsze nawet niz utrata kg;) No i oczywiscie musisz tu zagladac,bo jestes nam potrzebna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati ja to jestem taka niecierpliwa, że hej ho... boję się tylko, żeby nie przytyć, bo wysatrczy kilka błędów i masz;) Zobaczymy co z tego wyniknie:) A Tobie wiesz, że dalej grożę tym swoim paluchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana uwierz mi, że gdyby to dało jakiś konkretny efekt, to bym to zrobiła:) Hmmm Ty nie możesz przytyć, ja nie mogę schudnąć... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×