Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Gdzie jesteście dziewczyny?:) wracać mi tu ale już:) ja melduję się:) po bieżni 15 min 160 kcal;) po orbitreku 20 min 210 kcal:) ćwiczenia na uda strona zew i wew po 25 powtórzeń;) jestem tak pozytywnie zmęczona i szczęśliwa że ciężko mi opisać:) chciałabym się podzielić moją pozytywną energią i każdej z Was przekazać po 100 gram:P a dziś z rana była również joga wersja domowa 40 min:):):) nie mogę uwierzyć że zmarnowałam tyle czasu nie uprawiając żadne sporty konsekwentnie i regularnie:( ale weszłam w rytm \"tańca\" i myślę że teraz może być tylko lepiej:):) dużo buziaków i smile\'u dla Was:):) tu zaglądających:):):):):):):):) :):):):):):):):):):):):):):):):):) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jesteem. Leze sobie z laptopem i odpoczywam-brzuszek booli:( Kreweciu sportsmenko Ty nasza;) fajjnie,duzo ruchu!:) Gdzie sie zguubily dziewczyny?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) widzę że tu nikogo nie ma ja wpadłam na chwilkę \"pochwalić\" się wczorajszym podjadaniem suszonych owoców:P kupiłam więc były pod ręką więc podjadałam a są mega kaloryczne ale tym razie przyjęłam inną postawę - nie będę się złościć ani smucić tylko dziś grzecznie pójdę grzecznie pobiegać na bieżni i na orbitreku i spalę ten przepiękny glikogen z mojej wątroby:):) wczoraj dowiedziałam się że to co ja przeżyłam w środę to się nazywa \"euforia biegacza\" i że to jest stan euforyczny całkiem normalny. \"Teoria euforii biegacza pojawiła się w latach 70. w USA na fali rosnącego entuzjazmu dla biegania, kiedy odkryto receptory opioidowe μ w mózgu.\" w związku z tym żadnej Ameryki nie odkryłam:P:P a ostatnio czytałam ciekawy artykuł na temat Endorfin najprościej mówiąc jesteśmy w stanie się uzależnić od \"własnej morfiny\" czyli endorfin - czyli to że nie mogę się doczekać kiedy znów znajdę się na bieżni to jest również normalny Pozwólcie że wkleję dla ułatwienia kawałek wiki: \" Niektóre bodźce, powodujące wydzielanie endorfin, to: * poczucie zagrożenia (zjawisko analgezji spowodowanej stresem) * uśmiechanie * wysiłek fizyczny (chociaż niektórzy naukowcy twierdzą, iż to udział w rywalizacji sportowej ma na to znaczący wpływ); przypuszcza się, że przedłużony intensywny wysiłek powoduje wzmożone wydzielanie endorfin, objawiające się euforią biegacza * niedotlenienie - Na tej drodze istnieje teoria działania euforyzojącego alkoholu na organizm poprzez zwiększone powinowactwo tej substancji do tlenu (patrz również: euforia biegacza) * niektóre (głównie pikantne) przyprawy, np. papryka chili * promienie ultrafioletowe * w niektórych przypadkach akupunktura * podczas stymulacji prądami TENS * czekolada * zauroczenie * przytulanie * masaż * pocałunki * pobudzenie seksualne * orgazm * efekt placebo\" a zatem chcąc znaleźć się w stanie \"euforycznym\" - niekoniecznie musimy wybierać słodycze:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P Buziolki 4 you all:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:) 300 brzuszków zrobionych, po 100 na uda&pośladki :) i skromnie po 25X4 na bicepsy i tricepsy:):) śniadanko już zjedzone:) espresso i lecimy:P:P:P:P:P właśnie zjadłam mocno popieprzone pomidorki:P:P:P:P:P i już mi endorfiny w głowie zakręciły się:P Miłego dnia każdemu kto tu wejdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dooobry;* i ja się melduję;) Siedzę z kawką moją ukochaną;) już po śniadanku,posprzątałam już nawet całyy pokój mój na święta, włączyłam do prądu odświeżacz o zapachu jabłkowo-cynamonowym i się delektuję błogą chwilą przyjemności:)) Kreweciu ja nie lubię suszonych owoców,ale wiem,że są bardzo zdrowe. A kompot wigilijny z suszu to już w ogóle porażka:P Ale za to uwielbiam ostatnio wszystko co pikantne i wszędzie ładuje pieprz,paprykę;) No może nie wszędzie bo do kawy nie hihi:P Jak tam te Twoje bicepsy,tricepsy sie prezentują?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Paty miło że zaglądasz i że piszesz:) Ty jesteś kawoszem:P ja ostatnio piłam kawę czekoladową z pomarańczą:) fantastyczna:) od kilku dni piję espresso Lavazza Crema e Gusto:)- REWELACJA:) ja właśnie zjadłam jogurt truskawkowy z bakaliami(śliwka, orzech włoski, migdały,rodzynki, figi, daktyle):) a teraz biorę się za naukę: jutro mam kolokwium z języka:) oglądam sobie tvn 24 i denerwuję się razem z Niesiołowskim:P a co u Ciebie? jaką kawę pijesz? a moje bicepsy trochę lepiej od kiedy kupiłam hantle, ale tricepsy to porażka- jak macham papa to trzęsą się jak galaretka albo jak kisiel:P ale da się zrobić - za pół roku będą w porządku:) kupiłaś już prezenty dla rodziców? a masz może rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piję rozpuszczalną Maxwellhouse czy jak tam sie to pisze;p ale taka pudrowa w brazowym sloiczkU:) znaczy sie z bronzowa etykieta i nakretka;P A ja oglądam Kevina samego w domu po raz setny już pewnie hihi:p No powiem Ci,że ja to mam przypakowane rączki...całe 21 cm hiehie;P Mam braciszka 24letniego;) Prezenty prawie kupione; dla mamusi torebka i perfumy Dla brata; koszula Dla przyjaciolki;sweterek i kolczyki Dla dwoch innych kolezanek kupilam; tusz do rzes i blyszczyk. Jeszcze musze tacie kupic zegarek,bo ma jakis taki stary Powodzenia jutro na kolooo:) A jutro jadę oglądać samochodzik,bo tatus chce mi kupic na gwiazdkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Paty Hej:) no to muszę powiedzieć że świetnie się zorganizowałaś logistycznie i wyśmienicie to zaplanowałaś:) piękne prezenty:) Ja mogę mówić to samo o sobie:P:P A jaki ten samochodzik będzie na gwiazdkę? masz już jakiś pomysł w sensie jaki Ci się marzy? ja bym chciała mieć na dobry początek renault clio:P:P:Pale jakikolwiek bym dostała to i tak bym się ucieszyła, no może oprócz malucha bo mam awersję do maluchów:P:P:P a oprócz tego że masz @ czy zaczęłaś jeść?w sensie ciut więcej? ja melduję swoją wagę, w tym tygodniu tylko 100 gram czyli nic. Nie wiem dlaczego się tak dzieje bo w tym tygodniu podjadania było mało tylko raz te suszone owoce a reszta tygodnia była normalna no ale cóż.nic nie zrobię. może też to że codziennie ćwiczyłam nawet po 2 razy dziennie i wtedy organizm kiedy potrzebuję energię by mieć siłę ćwiczyć to wtedy magazynuje, nie raz mi pani D mówiła nie przesadzać z ćwiczeniami bo przestanę chudnąć - ale mi teraz brakuje jeśli sobie nie ćwiczę bo czuję się taka zbita i tak mnie wszystko boli a jak poćwiczę to od razu mi lepiej.:( ale to widzę że coś nie działa :( no cóż u mnie od wczoraj pada śnieg, ja za chwilkę lecę pisać kolokwium a potem pobiegać na bieżnię i na orbitreku- nie mogę się powstrzymać:P Miłego dnia PATY i miłego dnia wszystkim kt tu nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek. Pewnie...polecaj inne kawki- chętnie wypróbuję :P Jeśli chodzi o samochodzik to tatuś mi upatrzył Honde Civik taka sliczniusia czarniusia w coupe;) i jeszcze jakas jedna znalazł srebrna,ale ja mam zdecydowana slabosc do ciemnych aut;) Ale co by mi nie kupili to i tak bede sie cieszyla:) Jeśli chodzi o moj okres i jedzenie...no to nie oszukujmy sie okres jest dzieki tabletkom a nie jedzeniu,ale jest lepiej. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Powoli przełamuje swoje lęki...nie jem już wasy, na śniadanie zjadam prawie całą grahamkę 50gr, potem jest drugie sniadanie, najczesciej jakies jablko albo kefir z otrębami, zawsze jest obiad,ale nie juz taki oszukany,ze same warzywa....jesli warzywa to z miesem albo jakas kasza np. (ostatnio mi posmakowała gryczana)- chociaż dzisiaj chyba bedzie wyjatek bo mam ochotę na cukinię i tak myślę żeby ją zrobić faszerowaną szpinakiem:P , piję dużo soczku pomidorowego no i przełamałam się jeśli chodzi o kolację zjadam wieśniaka lekkiego albo np. jakiegos tunczyka czy jajo. No i pracuje nad jeszcze jedna rzecza...na biurku lezy od 6grudnia mikolajek taki z goplany maly z nadzieniem w srodku, czuje,ze jestem co raz blizej jego skonsumowania;P Kreweciu to faktycznie tak jest,ze jak sie cwiczy to wymiary leca a waga niebardzo.... ja czekam na moje 50kg i bede pomykac na silownie co by nie byc flaaaczkiem takim:) Powodzonka na kolooo;* Szkoda,ze dziewczyny juz nie zaglafaja;( Lonly pewnie juz w Polsce z mamusia szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne autko:) pięknie wzbogacasz dietę ale zdrowo:) a co do mikołajka to możesz zjeść może nie całego ale kawałeczek może być spoko;) ja już zrobiłam ostanie zakupki;) planuję robić kutię:)będzie pyszna KUTIA (1 PORCJA -243 kcal) pszenica 25 g 80 kcal (320 kcal 100 g) orzechy 15 g 103 kcal (688 kcal 100 g) mak z bakaliami z Bakalland 25 g 60 kcal(242 kcal 100 g) esencja rumowa kilka kropelek można ulepszyć i dodawać inne bakalie: migdały, morele suszone, śliwki, rodzynki, daktyle suszone, figi - jeśli komuś za mało to co w masie makowej:) Pszenicę moczyć w nocy z 23 na 24. Ugotować na małym ogniu nie mieszając ale od czasu do czasu zaglądać i dolewać wrzątek. Orzechy zmielić na drobny proch.Zimną pszenicę mieszać z orzechami i dodać 100 ml wody gorącej, dodać masę makowo-bakaliową i kilka kropelek esencji rumowej:) SMACZNEGO :) a Ty Paty co pysznego zjesz podczas wigilii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz Kreweciu ja nigdy nie jadlam kutii:P Co do wigilii...ja nigdy na niej prawie nic nie jem,bo nie lubie grzybów..jedynie pieczarki,ale ich nie ma na wigilii przeważnie, za śledziami też nie przepadam...Karpia nie przełknę fuuuj, ale mama ma mi zrobić dorsza w galarecie- obiecała;) No i ćwikłą lubię hiehie;P A w ogóle mój tata sam przygotowuje wędliny, sam zapeklował i będzie wędził ale to dopiero w pierwszy dzień świąt się je;P Fajnie,ze kolo Ci dobrze poszlo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to mogę przesłać maila z attachmentem kutiowym:P:P:P:P:P spróbuj:) pyszna jest:) jest z Bakalandu zrobiona już kosztuje ok. 12 pln za puszkę 400 gr - najwyżej ktoś jeszcze spróbuje;) ja jem kutię raz do roku bo sama robię a nauczyłam się od mamy jak zrobić;) JAK DLA MNIE BOMBA:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah co do kawy to polecam espresso własnej roboty:P musisz zakupić machinetkę i lavazzę crema e gusto (30+20= pln może jakaś ciocia sprezentuję Ci jakieś pln bo z czego wiem pisałaś że nie pracujesz a od rodziców nie bierzesz no chyba że masz jakieś oszczędności) jak już będziesz miała makinetkę to możesz zrobić inne: w sklepie five o'clock znajdziesz rozmaite kawki: ta o której wcześniej wspomniałam czekoladowa z pomarańczą lub miętowa no i są inne też ale na razie nie próbowałam mleko do kawy staje się wtedy zbędne bo psuje smak ja bym do mojej espresso bym mleka nie dodała w życiu bo jest taka gęsta;) no i koniecznie musisz mieć filiżanki takie mini:) przyjemnie się pije + szklaneczka wody:) ja daję 2 słodziki ale jest za słodka:) mniej więcej tyle.zaczyna mi smakować espresso i mi sie nie chcę pić np zwykłą rozpuszczalną z mlekiem bo jakieś takie dziwne obciążenie czuję jak np wypije ze 3 - a że w pracy bywam jakieś 8,5 do 10,5 max to potrafię wypić nawet 4 w gorsze dni a bardziej jak jest niskie ciśnienie.A po espresso czuję tak miłe pobudzenie- jakby takiego "kopa" pobudzającego:) spróbuj a nie pożałujesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znów się obudziłam i nie mogę spać :( zasnęłam chyba o jakiejś 23 czy 24 a obudziłam się o 1:( no i nic nie chce mi się spać ciekawe o co chodzi z tym spaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porządki w szafie zrobione:) pulpit wyczyszczony ze starych plików:) komuś posprzątać dom?lub szafę?:P Paty może potrzebujesz ? służę pomocą.Nadal nie chce mi się spać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholibka ja tez nie moge spac:( obudzilam wszystkich w domu jak buszowalam po kuchni i szukalam cytrynki zeby sobie zrobic z wodą hihi;P Ale chyyyba już usnęli. Co do kawki hmm...dobra opcja!:) Ale wiesz co...ja mam taki ekspres ciśnieniowy do kawki to może coś tam się wyczaruje? ON niby taki,ze tak capuccino mozna robic z pianka i takie takie ale zwykla tez zaparza;) No i ja np. nie piję juz kawki z mlekiem,bo tez czuje sie taka pelnaaa... a piję ok. 2-3 dziennie. Nie bede Cie wykorzystywała do porządków kochana,ale mogłybyśmy się napić razem kawki albo zjeść śniadanko za jakiś czas:P W ogóle ostatnio ciągle mnie ciągnie do....kiszonej kapusty:) hihi:) Ale nie moge jej jesc,bo potem mam baaaaaaaaaardzo wydety brzuszek i mnie boli:( Wiesz kreweciu sa fajne deserki takie dla dzieci np. Gerbera o przeroznych smakach; malina,jablko,jezyna,gruszka i takie takie (rowniez pomieszane smaki:P) Ich kalorycznosc to od 45 do 60 bodajze kcal/100ml), są w opakowaniach po 130ml i kosztują ok 2,5zl. Są fajne np zeby wrzucić łyżkę do serka wiejskiego,czy jog naturalnego no albo na kanapke z twarozkiem,albo tak jak Ty sobie robisz makaron z twarogiem czasem wiec polecam,na prawde pyszne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobietki:-) Witam Was serdecznie po raz pierwszy z Polski:-) :-):-):-) Jestem juz trzeci dzien w domku:-) Sporo sie wydarzyło . Pierwszy dzien był taki pełen emocji . Na lotnisku wszyscy zaczeli przytulac mnie jednoczesnie mama , tata, brat :-) Ale byłam szczeliwa:-) Pozniej jeszcze kilka przyjemnych niespodzianek w domku np. zmiana koloru mojego domu, bardzo ładnie teraz wyglada. Oczywiscie w miom pokoiku wszystko czysciutko, na óleczkach poukładane tak jak zostawiłam:-) Wieczorem niestety przyszedł czas na bardzo smutne widomosci. Dowiedziałam sie , ze kilka miesiecy temu zmarł ktos z najblizszych memu sercu, i niesty pogrzeb był nastepnego dnia i nie miełabym szansy przyjechac i lekarz doradził rodzicom, zeby mi nie mówili. Kolejna sprawa zwiazana z moja mama:-( Na szczescie z tym juz wszystko dobrze. Sama nie wiem co mam o tym myslec. Z jednej strony mam zal ze nie dowiedziałam sie o wszystkim na czas , ze baardzo duzo osób mnie okłamywało . Ale wiem , ze chcieli dobrze. ehhh Jestem w domu, wiec wszystko bedzie dobrze. Jestem szczeliwa.Dzisiaj piekłam z mama pierniszki na swieta:-)Do tej pory w domu pachnie;-)Bardzo przyjemnie.Nie wiem co mam jeszcze napisac. Czuje sie taka zagubiona jeszcze ... Czasem nie wiem czy to rzeczywistosc czy sen, wszystko tak szybko sie dzieje. Pozdrawiam was serdecznie. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! Z okazji Świat duzo usmiechu, optymizmu i dobrych emocji. Spelnienia marzen i osiagniecia tegom co tylko wymyslicie:) Mysle cieplutko o was i zycze powodzenia...a narazie cieszmy sie swietami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chciałam życzyć Wam dziewczynki Wesołych Świąt i wszyystkiego czego sobie tylko życzycie;* Haninko pewnie upiekłaś pyszne ciasta:P Kreweciu napisz koniecznie jak się udała Kutia!!:) Iza gdzie nam się zgubiłaś?:( Lonly przykro mi z powodu syt. w domku,ale bedzie dobrze:) Napisz jak rodzina zareagowała na "nowa" Ciebie. Jeszcze raz wesolych:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje Drogie kochane forumowiczki:):) Hanina:) Iza:)Paty:)Lonly)Kasiulak która się gdzieś\" zgubiła\";) Życzę Wam spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia:) Niech te święta będą przepełnione ciepełkiem rodzinnym, niech ta magia nam doda sił w nadchodzącym Roku:) Oczywiście bawcie się wyśmienicie w Sylwestra:) a w Nowym Roku spełnienia marzeń oraz powodzenia w dążeniu do harmonij ze samym sobą:):):) Buziaki dla Was:) Wesołych Świąt dla wszystkich, którzy tu czasem zaglądają:):):) PS:Paty Kutia udała się pięknie:) wszystkim smakowało:) aż nie wiedziałam że będzie się cieszyć takim powodzeniem;) Mwah:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah zapomniałam powiedzieć że wtedy jak sprzątałam tak intensywnie to wysprzątałam laptop tak że już go nie mogę włączyć(usunęłam jakiś plik systemowy) więc nie mam neta, w związku z tym nie będę mogła pisać:( ale jak tylko będę miała możliwość gdziekolwiek zaglądać to poczytam co u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiadosia
Hej Kochane! Mogę do Was dołączyć? Mam do zrzucenia ok. 10 kg, 172/72kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w świąteczny poranek;* Kreweciu ale z Ciebie psuuuja:P Fajnie,że kutia się udała i smakowała ja jednakże nigdy nie jadłam ani też łazanek,makiełków czy jak to się tam piszę:P Własnie sobie siedze z kawka a zaraz musze mamce troche pomoc bo dzis mamy gosci. Dosiadosia-co prawda nie ja tu rządzę,ale myślę,że możesz dołączyć śmiało:) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:) Dosiadosia witam i zapraszam serdecznie :) czuj się jak u siebie;) Paty jak tam biesiada-mówiłaś że goście byli:P Ja dziś byłam na takim szybkim spacerku i czułam się tak fajnie:):):) mogę się pochwalić jakie jadła ciastka:) sernika, makowca, snickersa, piernika i jeszcze jedno ciasto które nie wiem jak się nazywa - z czekoladą i śliwkami w rumie:P:P:P a w domu mam jeszcze pszenicę więc jeszcze kutię sobie pojem:P:P:P jakie plany na Sylwestra droga Patrycjo? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah żebym nie zapomniała jutro się nie ważę bo nie mam wagi ze sobą więc w niedzielę się zważę a w poniedziałek zmodyfikuję stopkę;) buziaki i do "usłyszenia";):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę jeszcze napisać że dziś gotowałam duży obiad w sensie nie tylko dla samej siebie;) indyk w warzywach duszony z sałatką jesienną i ryżem białym:) pycha i wszystkim smakowało:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupa,dupa,dupa,dupa;( Wszyscy narzekają teraz na forum,że przytyli przez święta a ja się popłakałam ale z przeciwnego powodu.......stanęłam dziś na wadze- 45 kg. To jakiś żart na prawdę ostatnio jadłam więcej i najlepsze jest to,że miałam wrażenie,że przytyłam a tu duppppppaa:| Nie chcę zapychać się słodyczami itd,bo po pierwsze bardzo się ich boję i nie chcę potem mieć wyrzutów sumienia a po drugie nie chcę się \"otłuścić\", chciałabym iść na siłownie żeby mi się zrobiły mięśnie a nie tłuszcz,ale rodzice chyba by mnie zabili jakby się dowiedzieli. Chciałabym wyglądać jak szczupła kobieta a nie jak 15letnie dzieccko:( Wczzoraj jak już rodzinka sobie poszła a ja siedziałam jeszcze z mamą,bratem i jego dziewczyną i tak sobie gadaliśmy to mój brat nawet się popłakał i to mnie na prawdę bardzo,ale to bardzo zabolało... i tak sobie oo siedzieliśmy i razem płakaliśmy,ale mama powiedziała,że i tak jest ze mnie dumna bo widzi,że się staram i że jest już trochę inaczej niż przedtem. Co do sylwestra....tak,mam już plany. Jadę na taką domówkę pod Łódź do domku jednorodzinnego, będą sami znajomi prawie i w ogóle wporządku ludzie, śliczny domek więc zapowiada się,że będzie ok. A Ty kreweciu jakie plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×