Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Hej wszystkim:) Wybaczcie ze tak dlugo tu nie zagladalam. Nadal nie mam kompa. U mnie troche kiepsko bo jakies przeziebienie mnie dopadlo:( Leze chora w lozku.buuuuuu:( Paty co u Ciebie? Dziewczyny co u Was slychac? Najlepsze zyczenia w Nowym Roku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was o poranku:) Szkoda ze Was tu nie ma ale witam rowniez tych ktorzy tu wejda:) Ja dzis na wadze zobaczylam 64,1 czyli tyle co 13 grudnia. Wiem z czego sie bierze ten zastoj na mojej wadze - byly swieta wiec 2 dni jadlam tak samo jak wszyscy ale napewno mnej Potem bylo pare imprez no i byl alkochol Potem Sylwester bylo za duzo cwiczen ostatnio codziennie przynajmniej 15 min ale zdarza sie tez bieznia 20 min 200 kcal orbitrek 20 min 250 kcal i rowerek 20 min 150 kcal i silowe cwiczenia wiec lacznie jakies 600 kcal straconych a potem dojadanie no i w ten sposob mamy zastoj wszyscy mowia ze mam juz konczyc z odchudzaniem ale ja wiem najlepiej co i jak przesuneli mi wizyte u dietetyka i zamiast 10 stycznia ide 31 stycznia no i ja uwazam ze jeszcze boczki mi zostaly, uda i brzuszek ale juz minimalnie Byloby fajnie gdybyscie dziewczyny - Hanina, Izka, Kasiulak, Paty, Lonly - tutaj zagladaly i napisaly co u Was slychac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobryy. Dawno tu nie zaglądałam. KReweciu co do zastoju wagi to faktycznie bardzo możliwe,że to ćwiczenia mają na to wpływ. Czyli co czekasz na wizytę u dietetyczki i potem stabilizacyjna? Nadal jesteś na 1110kcal i tak samo komponujesz posiłki? Jak udał się sylwester? Jakieś Noworoczne postanowienia?:) Ja mam dziś ostatni dzień wolny i od jutra zaczyna się uczelnia...:( chwila i będzie zaraz sesja i ooo, niefajnie. Prawdopodobnie od następnego poniedziałku zaczynam terapię. Mimo zwiększenia jedzenia...waga pokazuje 44kg, moje BMI to 15,2 i to nie jest bezpieczne dla zdrowia. Sama nie podobam się sobie...widzę kości i skórę,chciałabym wyglądać jak kobieta a nie jak dziecko:( Wczoraj rozmawiałam z Lonly, była w Polsce ale wróciła już do siebie wszystko u niej ok (P.S. już nie jest Lonly:P -mam nadzieję,że nie będzie zła,że piszę w jej imieniu). CO do reszty dziewczyn...hm...zagubiły się gdzieś;( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Własnie dzisaj w pracy tak myslałam o tym, zeby was tak odwiedzic :-) i pochwalic sie ale ktos mnie juz wyręczył :-) No wiec u domku było super... Bardzo przyjemnie spedziłam swieta. Kolejny wyjazd do polski planowałam na slub mojego kuzyna w maju ale mam do wykarzystania urlop 2 ostatnie tyg lutego i chyba polece do domku:-) Albo moze na wycieczke . I tak po za tym to powinnam zmienic chyba nick bo wszystko sie zmieniło i jestem szczesliwa:-) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow wow wow ale sie ciesze ze sie odezwalyscie:):) Paty- to dobrze ze zaczynasz terapie - badz dzielna - uda sie:) Lonly:) ciesze sie ze spotykasz sie z kims - i ze czujesz sie happy:):):) ciesze sie ze w domciu bylo Ci dobrze i Twoje zycie nabralo pozytywnych barw:):):) U mnie po staremu: nadal na 1100 - ale dla mnie to nie jest juz dieta tylko styl zycia i stabilizacyjna od 31 stycznia niewiele w moim zyciu zmieni.Mialam miec 10 stycznia juz ale lekarki nie ma i nie chce isc do nowej bo to nie ma sensu, takze przelozylam. Tak jak pisalam jestem chora, probowalam sie sama podleczyc ale to jakas wirusowa infekcja no i leze w domu 2 dni na zwolnieniu lekarskim, wczoraj w pracy myslalam ze wyzione ducha. Lekarka powiedziala ze poniewaz w krotkim okresie czasowym schudlam tak duzo to moj system imunologiczny is down i dala mi jakies ziola zazywac przez miesiac. Juz w czwartek lecimy do Londka- bardzo by mi sie przydalo porozmawiac z kims kto zna Londyn - jakies praktyczne rady:) Moje drogie dziekuje za wpisy - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2009 SPELNIENIA MARZEN I DUZO DUZO MILOSCI:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Krewecia (kwiatek):-) Jakos twoja wypowiedz o sylwestrze nie brzmi zbyt happy :-( mam nadzieje, ze przynajmniej nie smuciłas sie i nie byłas sama, tak jak ja. Ja siedziałam w swoim pokoju do połnocy , nie miałam ochoty na towarzystwo, które bawiło sie w salonie :-) Nawet nie zeszłam na szampana o północy , ale chwile pozniej ktos zapukał do dzwi z dwoma kieliszkami (serce):-) Takze nowy rok zaczał mi sie pieknie:-)Wszystko jest tak cudownie , ze az sie zastanawiam gdzie haczyk:-P Krewetka super z wyjazdem. Mam nadzieje , ze zdązysz kupic sobie ładne ubranka podczas wyprzedarzy , bo powiem Ci szczerze ze tutaj w sklepach juz pustki , w moim tez w stockroomie puste połki. Poszło wszystko . Ja w Polsce byłam z mamusia na zakupkach . Teraz mam duzo ładnych ubranek :) A dzisiaj jeszcze wykorzystałam bonus z pracy( prezent swiateczny) i wzięłam sobie ładne dzinsy, sweterekm, koszulke i jeszcze jedna bluzeczke na długi rekaw . Jesli chodzi o dietke to kcal juz nie licze . Jem podobnie jak przed wyjazdem . Pewnie wychodzi około 1000 kcal . W domu jadłam wszystko, w kazdej ilosci i o kazdej porze:-) Cos tam skoczyło ale nie mam pojecia ile . Jutro wskocze na wage , tak tylko zeby wiedziec :-) Mam miesieczke wiec pewnie tez to nie bedzie tak do konca wiarygodne. A jutro mam wolne i bardzo miło zaplanowany wieczorek.... Ale juz nie marudze :-) Sciskam was mocno i całuje Patrycja trzymam kciuki za Ciebie (serce) Jestem z Toba Happy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej:):):):):):) już odpowiadam na Twoje pytanie lonly: Sylwek w knajpie, kt. mi nie do końca pasowała ale zrobiłam to bo przyjaciółka bardzo chciała wyjść a ja miałam ochotę na domowe klimaty- dlatego też tak napisałam.Zresztą tyle fajnych imprez miałam w 2008 że mi średnio zależało się dobrze bawić.A w 2009 będzie jeszcze więcej imprez:):):):) A więc waga ruszyła, 500 gr w dół, dobre i to;) zwłaszcza że spróbowałam londyńskie smakołyki:) Najpierw była romantyczna kolacja w greckiej restauracji: mousaka, winko greckie, baklawa z lodami,. Następnie english breakfast w całej okazałości, była jeszcze dodatkowa popołudniowa mufinka, ciastka imbirowe, piwo guiness, no i jakieś ciasteczka specyficzne angielskie. -także myślę że ok:) ale było tez chodzenie jednego dnia 9 h a drugiego dnia 11:):) Co do ciuszek jestem SUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPER ZADOWOLONA:) 3 pary spodni eleganckich do pracy, 3 pary jeansów, 1 para szortów, koszula, 3 sweterki, bolerko, sweterek z koszulą 2 w 1, szlafrok mega duży biały puszysty milusienki, bluzka z długim rękawem, kardigan:):):):)dopiero teraz zauważyłam że schudłam po tym jak chłopak porobił mi kilkadziesiąt zdjęć;) a Londynem jestem ZACHWYCONA!!!:):) I LOVE LONDON:):):) a co u Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Krewetko :-) Ciesze sie , ze jestes taka szczesliwa . No i ze zakupy udane . Ja Byłam na zakupach podczas pobytu w polsce z mama ale uwierz mi ze byłam rownie szczesliwa jak Ty :-) Pochwal sie kochana jaki rozmiarek spodenek teraz kupujesz :-P Jesli chodzi o jedzonko to ja tez uspokoiłam sie juz. Fajnie , ze pozwalasz sobie na smakołyki . Jak widac , mozna podjadac troche i wszystko jest dobrze:-) Ja tez ostatni szaleje z jedzeniem. Dwa dni temu zjadłam o 12 w nocy cała paczke ciasteczek hitów bo było mi smutno :-P Z podjadaniem wieczorem jest coraz łatwiej, lubie wstawac rano z uczuciem lekkiego głodu:-) Nie wiem jak to bedzie z moja dietka bo Przywiozłam z domu troszeczke smakołyków niedietkowych krokiety z grzybkami i kapusta, uszka, pierozki . Hmmmm Jem wszystkiego po troszke:-) I pije duzo czerwonej herbaty. Od kilku dni robie sobie brzuszki , po 150 ale zawsze cos ;-P Mam nowy cel wiec musze sie postarac:-) Buziaczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi hi:):):) w lipcu miałam rozmiar 44 teraz 38:):):) jeśli chodzi o brzuszki to weszły mi w nawyk rano wstaje: 4 serie po 30, ćwiczenia na uda 4 rodzaje 4 serie po 30 kilka pozycji z jogi czyli asany następnie jest herbatka czerwona, miałam grejpfrutową a teraz cytrynową- b mi smakuje jeśli chodzi o podjadanie to znam zasadę: jeśli jem wg programu a nie mniej to nie ma problemu ale jeśli jem za mało na każdym posiłku po 100 kcal mniej do wieczorne podjadanie jest na bank:P wczoraj spałam bo byłam zmęczona a że we śnie zjadłam czekoladę jak się obudziłam okazało się że w rzeczywistości zniknęła- połowa która zostało po czym jak innych poczęstowałam- ale rano na wadzę i tak było mniej:P:P:P:P więc można próbować od czasu do czasu po trochu i jest oki:) cieszę się że biję od Ciebie pozytywna energia:) można poczuć po tym jak piszesz:) co do krokietów to można chyba ale są ciężkie ja nie wiem czy mój żołądek wytrzymałby- po lasagne miałam masakrę:P anyway:) buziaki przesyłam no i miłej niedzieli:):):):):) lecę na miasto a wieczorem może dyskoteka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Paty, Lonly:) mam nadzieję że jeszcze będzie zaglądać dziś na kafe. dziś waga mnie skusiła bo coś spodni były luźne no i 63,1 kg pokazała hmm ... czasem tego nie rozumiem ale cieszę się generalnie jak będzie 62 to będę zadowolona a jak będzie 60 to będę skakać z radości;) miłego dnia Wam życzę:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:* Ja zrobiłam sobie przerwę od tego typu stron,ale dziś postanowiłam tutaj zajrzeć i zobaczyć co u Was:) Kreweciu Ty to chudniesz w ekspresowym tempie bez względu na grzeszki i takie takie, ciekawa jestem jak Ci pójdzie na stab.,bo przecież tam też waga spada. Już 20 kg za Tobą- gratuluję 🌼 W ogóle fajnie,bo zmienił się Twój styl życia, zmienił się oczywiście na lepsze:) Spodenki 38 fiu fiu:P jestem z Ciebie duuuumna!:) Super,że zakupki się udałyy!! Ja teraz nie chodzę na zakupy-nie lubię ostatnio, wszystko źle wygląda, nie mogę nic znaleźć, więc wolę nie przymierzać w ogóle niż potem płakać. Pójdę sobie na zakupy jak już będę wyglądała tak jak chcę. W sobotę spotkała mnie taka niemiła sytuacja,bo przyleciał na kilka dni mój przyjaciel z Londynu do Polski no i razem z nim i z przyjaciółką poszliśmy na impreze i spotkałam tam mojego byłego i niby chwile pogadaliśmy,ale tak dziwnie na mnie patrzył...a na drugi dzień zadzwonił do mnie i pytał czy na coś choruje,bo jestem w złym stanie i w ogóle, że wyglądam jakbym \"umierała\". No i tak z jednej strony przykro mi bardzo,ale z drugiej to dało mi jakiegoś takiego kopa kolejnego....walczyć,walczyć. Ewelina- faktycznie bije taki optymizm, energia z Twoich wypowiedzi. Aż przyjemnie się czyta, będę trzymać kciukii mocno żeby Ci się udało. Fajnie też,że masz już zdrowsze podejście do jedzenia. Ja powoli wymazuję małą gumeczką te wszystkie tabelki kaloryczne, jem to na co mam ochotę, na nowo odkrywam dawno zapomniane już smaki. Zaprzyjaźniam się z masłem, z oliwą z oliwek. Jak rodzice są w domu to oni gotują, jemy razem przy stole i w ogóle....atmosfera w domu się trochę rozluźniła no i wiem,że gdyby nie rodzice pewnie nadal było by tak jak wcześniej. Zmykam tradycyjnie napić się kawki po śniadaniu i do książek,bo w szkole cięzki okres teraz. Zajrzę jeszcze potem, miłego dnia dziewczynyy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja:-) Czesc 🌼 Niedawno wrociłam zpracy , zjadłam kolacyjke i rozmawiałam z mamą i cos nam przerwało :-( Ale jestem dzisiaj zmeczona , prawie cała noc nie spałam . Ogladałam smuutny film i na zakonczeniu sie popłakałam i tak chyba przez to nie mogłam zasnąć. Jeszcze tylko jutro do pracy i jeden dzien wolnego:-))) Krewetka , widzisz jak super z tą wagą :-)Na prawdę ciesze sie , ze osiagasz sukcesy. Wiesz ja nie licze kcal. Ale wydaje mi sie , ze wychodzi tak koło 1000. Tylko nie wiem jak to zrobic z wychodzeniem jak juz uda mi sie osiagnac cel(jesli sie uda).Lepiej byłoby liczyc ale nie chce znowu zaczynac , bo teraz mi dobrze bez tych tabelek.Jak myslisz?? Aha, chciałam sie Ciebie zapytac o cos . Jak myslisz czy fasolka jest ok na diecie? Taka czerwona z puszki? Bo mi strasznie smakuje sałatka z fasolki, pomidor , ogórek, cebulka, sałata, pomidor, przyprawa taka do sałatek knorra.Jest kaloryczna ale ma duzo białka prawda? Moge jesc bez wyrzutów sumienia??:-P U mnie jeszcze ostatnio gosci czesto kisiel:-)))))Opakowanie bez cukru ma 120 kcal wiec spoko:-) Patrycja -wierze w Ciebie:-)❤️ Buziaczki babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie:) Jak się cieszę że się odezwałyście:):):):):):):):):) Paty:) cieszę się że znów smakuje Ci masło a oliwę polecam do sałatek bo smażona jest średnia- oczywiście lepsza 100 od oleju słonecznikowego Ja teraz jem tylko makaron pełnoziarnisty a nie normalny tylko brązowy ryż bo biały mi już nie smakuje tylko oliwa bo olej mi nie smakuje tylko szynka z kurczaka bo wieprzowa np polędwica sopocka mi śmierdzi:P:P:P kukurydzę jem rzadko bo jest b kaloryczna tylko ciemny chleb raz w miesiącu może jak się zdarza wyjazd jem jakąś białą bułkę ale nie koniecznie i jest mi z tym dobrze Paty wierzę że będzie lepiej, pomału ale do celu:) 🌻 Lonlycus;) ja ostatnie 3 dni ryczę bo się zbliża @ :P co do fasolki to jest spoko - mi też smakuje - red kidney ma 71 kcal ja dodaje jakieś 2 -3 łyżki max do sałatki szaleję na punkcie ogórków kiszonych:P:P:P:P co do stabilizacyjnej to zmienia się tak jak mówiłam: po 100 kcal tygodniowo - i tu Paty chcę podkreślić że sIę NIE CHUDNIE SAMA NAZWA MÓWI STABILIZACJA skoro moje zapotrzebowanie to 1800 max no to dodając do 1400-1500 to waga ma się ustabilizować a zatem I tydzień dodajemy 100 w drugim tygodniu jeszcze kolejne 100 itd aż w marcu będę miała 1500 teraz żeby było wiadomo z czego mają pochodzić te kcal to po to mam lekarkę czyli ona mi powie czy te kalorie mają pochodzić z białka, z węgli czy z tłuszczu jak tylko będę po wizycie to tradycyjny sharing będzie na moim topiku\':):) ja że tak powiem już nic nie liczę ja mam jasno w głowie jak mam przyrządzać posiłki i wiem jakie proporcje poza tym znam na pamięć wszystkie produkty teraz zabrałam się za czytanie fachowych książek o diecie człowieka chorego i zdrowego ostatnio czytałam o minerałach jakie proporcje w jakich produktach jak pomagają a jak szkodzą jeśli są w nadmiarze ok nie zanudzam już:P obejrzę sobie Malowany welon;) miłego wieczorku:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Najpierw małe sprostowanie co do wczorajszego postu bo pewne nieścisłości powstały: \"Paty cieszę się że znów smakuje Ci masło a oliwę polecam do sałatek bo smażona jest średnia- oczywiście lepsza 100 RAZY od oleju słonecznikowego\" \"ja że tak powiem już nic nie liczę ja mam jasno w głowie jak mam przyrządzać posiłki i wiem jakie proporcje poza tym znam na pamięć wszystkie produkty\" - MAM NA MYŚLI KALORIE PRODUKTÓW PONIEWAŻ LICZYŁAM WCZEŚNIEJ I SIĘ TYM INTERESOWAŁAM A TERAZ MNIEJ WIĘCEJ PAMIĘTAM CO ILE MA A POZA TYM W POLSCE PRAWIE WSZYSTKIE PRODUKTY MAJĄ JUŻ WYPISANĄ KALORYCZNOŚĆ CO MNIE BARDZO CIESZY:) \"teraz zabrałam się za czytanie fachowych książek o diecie człowieka chorego i zdrowego\" NIESTETY TU NIE DAŁAM \"\" A MIAŁAM NA MYŚLI KSIĄŻKĘ Heleny Ciborowskiej i anny Rudnickiej : \" Dietetyka- Żywienie zdrowego i chorego człowieka\" Wydawnictwo Lekarskie PZWL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by ktoś chciał sobie poklikać ze mną na kafe to zapraszam- jestem w domu do niedzieli bo mam zapalenie zatok więc nie wolno mi wychodzić:( trochę ciężko z tym u mnie bo nie lubię siedzieć w domu:( nie mogę się doczekać aż wyzdrowieję i znów zacznę chodzić do klubu bo mi bieganie brakuję:( i na jodze mnie nie było od dwóch tygodni:( straszne ale cóż.mam osłabiony system immunologiczny i dlatego ciągle jakieś infekcje wirusowe łapię - tak było z zapaleniem pęcherza i tak z przeziębieniem.Teraz biorę Echinacea które nie jest niczym innym niż suchy wyciąg z korzenia jeżówki wąskolistnej. Lek jest stosowany na zasadzie tradycji jako produkt leczniczy pochodzenia roslinnego, pobudzający działanie systemu immunologicznego organizmu, oraz zmniejsza podatność na infekcje bakteryjne i wirusowe. Dlaczego napisałam o tym na moim topiku? dlatego że być może ktoś kto się odchudza bez opieki lekarza miałby taki sam problem jak ja to wtedy może zakupić sobie taki lek, nie jest na receptę a przepisał mi go lekarz internista. miłego dnia wszystkim wchodzącym na niniejszy topik:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja;) Co do oliwki/oleju...nie smażę na oleju, w ogóle nie mam w domu zwykłego oleju:P Ale np. do surówki z kapusty kiszonej dodaję oliwę z oliwek etc. No faktycznie teraz na wszystkim jest napisane ile co ma kcal,ale ja jeśli już patrzę to bardziej na to ile ma węgli,białka,tłuszczu ewentualnie,bo wiadomo...kaloria kalorii nie równa;) W mojej diecie też są takie raczej zdrowe zamienniki...tzn np. ryz brazowy zamiast bialego i takie takie;) A ostatnio zjadłam kinder mleczną kanapkę:P [chwali się] ;D Współczuje kreweciu,ze jestes chora 🌼,mnie tez cos lapie.... dzis mialam kolo z zarzadzania,ale chyba dobrze mi poszlo;) zaraz sie zabieram za nauke,bo w wcz. kolo z finansow...:( Lonly u Ciebie kisielek a u mnie malinki;P mama ciągle mi kupuje mrożone i wcinam;p ewentualnie jagody, bo jabłka mi zbrzydły:P i dobrze-nie licz kalorii tylko jedz na co masz ochote;p ja niby wiem ile kalorii ma to co jem,ale nie sumuje tego,nie obliczam.... Buziaki dla was dziewczyny;* zmykam do wzorow z finansow;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie poszłam na zajęcia językowe bo mnie przyjaciel nastraszył że zapalenie zatok jest przewlekłe mogę mieć 80% tylko frekwencję więc ok a ja Paty malinki jadłam latem:) czerwone i żółte;) ja tylko ogórki kiszone teraz bym jadła;) zrobiłam sałatkę na kolację: red kidney, pomidor, pekińska, ogórki, ocet balsammiczny, oliwa sól, zioła prowansalskie i jajko:) a fajnie że z finansów:) ja miałam na studiach tylko międzynarodowe stosunki finansowe:) ciekawy przedmiot? Lonlika a Ty gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu jak sie czujesz dzis? Hihi ogórki kiszone też ciągle bym jadła i kapustke kiszona tez;) A teraz siedzę i pałaszuję kalarepkę:P Z wczorajszego kola z zarzadzania dostałam 5:) A jutro jeszcze te finanse...ogolnie przedmiot fajny,ale bardzo duzo wzorow,liczenia i takich takich.... Lonly zagladasz tu jeszcze? Ciekawe co sie stalo z innymi dziewczynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki moje kochane:-) Ja niedawno wstałam hi hi Poszłam spac pozno wiec sobie odespałam. Mam w koncu wolne dzisiaj. Krewecia mam nadzieje , ze juz czujesz sie lepiej ❤️ Napisz, prosze czy wszystko w porzadku. Pati- tak , u mnie kisiel króluje ale przesadzam bo zawsze jem w nocy:-) Nie wiem , mam jakies takie zachcianki hi hi Ale to nie jest dobre bo rano mam straszny apetyt. Wczoraj zjadłam meeeeeeeeeega sniadanie .Chyba jem za mało kcal i to był taki sygnał mojego organizmu. niestety nie potrafiłam sie powstrzymac. Ale pracuje nad soba;-) Pati gratuluje piąteczki:-) Ja w szkole sredniej byłam na profilu humanistycznym a zawsze uwielbiałam matematyke. Wzory, skomplikowane obliczenia, równania , wykresy bardzo to lubie:-) Buziaczki dla was🌼 Krewecia zdrowiej szybciutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) u mnie trochę średnio.jestem biała jak ściana i czuję się słabiuteńko.ja chcę tylko z domu wyjść to od razu mi będzie lepiej.ja nie lubię lamentować.chciałabym Wam mówić że jest super non stop. Paty gratuluję piątki.Same dobre oceny:) powodzenia również na kolosie z Finansów. Ja jestem noga z matmy - ja z tych co są mało konkretni- humanistka;) Lonlikus - sama wiesz dlaczego Ci się chce jeść w nocy kisiel:P za mało jesz w dzień - dodaj trochę do każdego posiłku a nie będzie kisielu w nocy. Ja to ROZUMIEM DOSKONALE TO UCZUCIE;) właśnie sama tak robie jem tyle ile powinnam.i czekam na @ i mam brzusiu wzdęty no i czekam bo czuję że mi wybuchnie. Fajnie że zaglądacie - ja mam nadzieję że wrócę weselsza czyli normalna krewetka25:P 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dzięki za trzymanie kciuków;) zobaczymy jak mi poszło jak będą wyniki...ale było trudne:( Lonlyy Krewecia ma racje za mało jesz w dzień, ja w ogóle ostatnio tak sobie myślałam,że większość ludzi ma ochotę na jedzenie wieczorem bardziej a u mnie odwrotnie;P tak od 15 to mogłabym już nic nie jeść. Kreweciu lepiej sie juz czujesz? Brzuszek nie ekslodował? A wiecie jest z tej serii z Lidla Linessa nowa gama produktow (pewnie u Ciebie Ewelin wczesniej juz byly:P) i są takie różne deserki do robienia i żelki i syropy do roz. z woda i w ogole duzo duzo rzeczy:) Mama mi zakupiła taką piankę latte z kawalkami czekolady i jeszcze muss waniliowy z mleczkiem odtłuszczonym się to robi i np. ten muss waniliowy ma 47 kcal w porcji gotowej a latte,tzn ten piankowy deserek 52 kcal w porcji,ale jeszcze nie próbowałam. Zrobię dziś,bo mamuuuś moja wraca do domku po 4 dniach nieobecnosci to bedzie do kawki:) A w ogole to mam ladna kolekcje slodyczy na biurku:P np. nowe ferrero rocher o smaku kokosa,ktorych w Polsce jeszcze nie ma;p Ale siedze teraz przy zielonej herbatce,bo jakos mnie brzuuuszek boli (czyt. za dużo kiszonej kapusty do obiadu:P,ale zdrowa byla z marcheweczka,cebulka,pieprzem i oliwa z pestek winogron:P) Dzisiaj pierwszy raz od nie pamietam kiedy zalozylam spodniczke (nigdy nie nosilam,bo uwazalam,ze mam za grube nogi)...a wszyscy na uczelni mi dzis mowili,ze ladnie wygladam tylko,ze moglabym troche utuczyć moje nogi;P nogi niech sobie tam beda jakie sa...ale ja chce miec grubsze raczki;( i w klatce piersiowej by cos sie przydalo:P A wlasnie..kupilam sobie fajne serum do biustu ujedrniajace,na prawde fajne;) slicznie pachnie i skora taka napieta jest po uzyciu:) Ups..wypiłam już herbatke,ide po nastepna;) troche sie rozpisalam;) BUziaaa;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patus hej hej:) a miło mi jak znajdę jakiś wpisik:) nie eksplodowała ale rano bolał ale i tak nic. te dni w domu jem bardzo punktualnie :) i nie jestem głodna tylko zawsze muszę pilnować zegarka:) ciekawa jestem czy w Almie znajdę te pyszne deserki:) fajnie że założyłaś spódniczkę:) ja od kiedy zaczęłam chudnąć same spódniczki nosiłam ale już są za duże:P ale teraz mam i tak 3 pary spodni z materiału i 4 jeansy z czego się 2 pary nadają do noszenia w pracy no i te cudne sweterki... nie mogę się doczekać aż będę w pracy:):):) a ja na obiad miałam kurczak, ryż brązowy i 1 buraka 250 g 96 kcal:) cały dzień piję czerwoną herbatę i zauważyłam, że kolor mojego # zmienił się:P no nic na szczęście lepiej się czuję niż przedwczoraj;) dziś czyściłam łazienkę toaletę kuchnie gotowałam no i zaraz pościel zmienię jak uda się jeszcze wziąć do ręki książkę(trzecie podejście) to będę ZADOWOLONA z dzisiejszego dnia:) buziole dla Was:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :-) Ja jak zwykle pojawiam sie nocą. Wróciłam z pracy jakies 20 minut temu i popijam czerwoną herbatke. Narozrabiałam dzisiaj ostro . Od samego rana a pózniej w pracy na lunchu który wypadł mi o 5.30 zrobiłam napad na słodycze i oprócz 6 pierozków z serem zjadłam jeszcze z 3 tys kcal słodyczy ! jestem załamana. Ostatnio za duzo wpadek u mnie i podjadania. A to dlatego , ze zauwazyłam , ze jak sobie czasami podjem to wszystko jest ok, ale to \"czasami\" zmieniło sie w \" cały czas\". Teraz zle sie czuje przez te słodycze. Wydety brzuch i zle sie czuje . Jestem nienormalna. Sama sobie robie krzywde. Ale koniec z tym !!!! od jutra jest dokładnie miesiac do daty kiedy jade do domu i chce wazyc 50 kg. Tak bym chciała, ale boje sie, ze mi sie nie uda. Wprowadzam zmiany ! KONIEC KISIELKÓW W NOCY,KONIEC PODJADANIA. Dlaczego mi nie schodzi ten brzuch! Mala pupa, uda itd a brzuch nadal odstajacy!!! Robie brzuszki ale jak tak dalej bedzie to znowu sie zniechece! Oj, przepraszam was za to marudzenie , ale mam na prawde dzisiaj fatalny dzien, oczywiscie na własne zyczenie:-( Krewecia jak zawsze zorganizowana :-) eh , gdybym ja taka była hi hi tzn, bede od jutra O!!! Pati , u mnie raczej nie ma takich deserków i jak byłam w Polsce to tez nie widziałam w lidlu . Ale moze to lepiej , ja na razie nie bede eksperymentowac . Zero słodyczy do 16 lutego. W chwilach słabosci kisiel albo budyn pol na poł z woda a wramach podwieczorku jogurt i koniec! Krewecia a ty jadasz jogurty??? U mnie sa takie 0,1TŁ i ma 100 kcal w 200 ml( kubeczek) jako podwieczorek moze byc??? dziewczyny dajcie mi troche siłuy , bo czuje , ze paaaaaaadam. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Lonly:) a przecież miałaś tyle pozytywnej energii... jak to możliwe że słodycze Cię wyssały z życia? już Ci mówię:) nie planowałaś tych słodyczy i dlatego tak jest, a jak coś pojawia się a nie było planowane to wtedy psuje Ci się cała struktura i wtedy odczuwasz destabilizacje co zmniejsza poczucie bezpieczeństwa i powoduje diametralną zmianę nastroju.Ja przez to przeszłam i wiem jak to jest.Mówię o moich doświadczeniach. Lonliko droga:) powiem Ci jak to u mnie działa...może pomoże to Tobie:) Ja od zawsze czyli od 2 sierpnia do 8:00: 2 kromki,50 g sera chudego,warzywko 10:00: owoc - jak mam ochotę na chemię to jem kisiel słodka chwila aczkolwiek teraz mi się rzadko chce bo bardziej smakuje mi owoc 12: białko - kurczak, twaróg, 2 jajka, ryba, ryba węglowodany złożone: kasze, ryż, ziemniaki witaminki i minerały - warzywa: wszystkie dostępne;) 15: 1 kromka + 1 plasterek szynki drobiowe lub 20 g twarogu chudego 18-21- 1 kromka, 70 g produktu białkowego (1 jajko lub szynka lub tuńczyk lub twaróg) + warzywa Odnośnie produktów mlecznych 300 ml - do niedawna dolewałam mleko 0,5 do kawy a piłam tych kaw max 4 to wtedy wykorzystywałam 300 ml a jak piłam 1 kawkę to reszta jadłam jogurt - jogobella 60 kcal/100ml lub jogurt sanok 0 cukru 0 tłuszczu ma 42 kcal/100 ml teraz piję kawę raz dziennie i jest to espresso:):):) teoretycznie miałabym 300 ml do picia tych mlecznych ale nie bardzo mi się chce wieczorkiem tak koło 21 jem np 150 ml jogurtu ostatnie 2 tygodnie mi się w ogóle nie chce słodkiego a wczoraj tak mniej więcej miałam ochotę na coś słodkiego ale nie tak na 100% więc wzięłam sobie na spokojnie lizaka i piłam do tego herbatkę przyjęłam też zasadę rano 2 kromki II śn 1 kromka kolacja 1 kromka:) rano potrzebujemy energię a wieczorem nie bardzo bo idziemy spać;) Nie załamuj się bo nie ma powodu do załamki:) i jeśli mogę ci coś powiedzieć uważam osobiście że u Ciebie 56 kg byłoby ok czyli zasada 166 cm i 56 kg aczkolwiek wiem że moja opinia nie jest brana pod uwagę ale musiałam Ci to powiedzieć. Wiem też że ten wystający brzuch widzisz go tylko Ty. ja ważyłam też 20 kg więcej i wiem jak to jest ale nie uwierzę że przy Twoim wzroście i kg mogłabyś się grubo czuć. A jeśli chciałbyś wiedzieć to mi z odchudzania wyszło również: przeziębienie zapalenie pęcherza przeziębienie zapalenie zatok a teraz przez antybiotyki coś innego mi wychodzi mam szarą cerę mimo wszystkich maseczek zapominam mnóstwo rzeczy mam rozregulowany okres jest mi ciągle zimno Odchudzać się należy jak się ma nadwagę ale popadać w drugą stronę jest NIEBEZPIECZNIE! Lonly nie lonly take care please:) Buziaki 🌻 Paty - krzątasz się już po domu z kawką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 Wskazówek żywieniowych do zdrowego odżywiania. Jest to zbiór rad dietetycznych dzięki którym w sposób jak najprostszy, bez zbędnego liczenia możesz zmienić swoje nawyki żywieniowe. A dzięki temu osiągnąć lepsze zdrowie, samopoczucie i zgrabną, bardziej muskularną i odtłuszczą sylwetke. 1. Spożywaj 5-7 posiłków dziennie w odstępach 2-3 godzinnych. Regularne i częste spożywanie posiłków zwiększa metabolizm organizmu. Ten z kolei przyspiesza przemianę materii , co sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej. Nie podjadaj między posiłkami, jeśli szybko głodniejesz, ustal więcej ale mniej sytych posiłków. Duże i rzadko spożywane posiłki długo zalegają w żołądku i nie są należycie trawione. 2. W każdym posiłku spożywaj pełnowartościowe białko. Białko pełnowartościowe zawiera wszystkie niezbędne 8 aminokwasów, w odpowiedniej proporcji. Takie białka są powoli absorbowane w organiźmie i efektywnie wykorzystywane. Jedź produkty pochodzenia zwierzęcego (pierś z kurczaka, ryby, jaja, mleko, sery, maślanka jogurt naturalny). Białka występujące w żywności pochodzenia zwierzęcego odznaczają się większą wartością biologiczną niż białka roślinne, ubogie w jeden lub kilka niezbędnych aminokwasów. Białka pochodzenia roślinnego (fasola, groch, bób, soczewica) dobrze zestawione, również mogą być dobrym składnikiem do zbilansowanej diety, gdyż źródła pokarmowe należy maksymalnie różnicować. 3. Spożywaj węglowodany o w miarę jak najniższym IG. Im wyższa wartość IG (indeks glikamiczny)danego produktu, tym wyższy poziom cukru we krwi, po spożyciu tego produktu. Zjedzenie węglowodanu o wysokim IG doprowadza do gwałtownego skoku poziomu cukru wywołującego w odpowiedzi duży wyrzut insuliny, insulina niweluje tak wysoki poziom cukru obniżając go do stanu, w którym odczuwamy głód. Produkty o wysokim IG sprzyjają tyciu w dwojaki sposób: wywołują głód, co sprzyja częstszemu podjadaniu, a także aktywują procesy neolipogenezy - tworzenia tłuszczy. Tabela IG produktów Idealnym źródłem węglowodanów o niskim IG jest chleb razowy, ryż brązowy, kasza, makarony, płatki owsiane, otręby. Trzeba tutaj jednocześnie pamiętać, że posiłki z duża ilością węglowodanów, aby dostarczyły nam potrzebnej energii, powinny być spożywane rano oraz w godzinach dużej aktywności fizycznej(np. przed i po treningu, wtedy też mogą być spożywane węglowodany o wyższym IG). Natomiast przed snem należy je ograniczyć, ponieważ w nocy nie potrzebujemy energii, a niewykorzystane węglowodany odłożą się w postaci tłuszczu. 4. Pamiętaj aby 25-35% spożywanych kalorii w diecie pochodziło z tłuszczy. Spożywaj zdrowe tłuszcze. Wyeliminuj z jadłospisu margaryny zawierają szkodliwe izomery trans(jedynie renomowani producenci margaryn twierdzą, że ich produkty sa pozbawione izomerów trans, a to i tak sprawa wątpliwa, bo badania labolatoryjne mówią co innego). Ogranicz tłuszcze zwierzęce(smalec, masło), gdyż zawarte w nich nasycone kwasy tłuszczowe (NKT) podwyższają poziom złego cholesterolu we krwi. Natomiast uzupełnij dietę w produkty takie jak oliwa z oliwek, avocado , które są źródłem jednonasyconych kawasów tłuszczowych(JKT), oraz olej lniany, rybi, orzechy, nasiona: słonecznika, dyni itp., które z kolei zawierają kwasy tłuszczowe wielonasycone(WKT) i obniżają poziom cholesterolu. Idealny stosunek kwasów w diecie powinien wynosić 1/1/1 (JKT)/(NKT)/(WNT). 5. Dostarczaj odpowiednią ilość płynów. Przyjmuje się, że człowiek powinien dostarczać 1 ml wody na 1 kcal spożywanego pokarmu lub 30 ml na 1 kg masy ciała, co w praktyce przekłada się na około 1,5-2 litrów wody dziennie. Zapotrzebowanie ustroju na płyny zależy też od aktywności fizycznej, wilgotności i temperatury powietrza. Wraz ze wzrostem aktywności ruchowej oraz temperatury otoczenia należy zwiększać jej spożycie. Oprócz wody mineralnej można wypijać rozcieńczone soki owocowe, warzywne, słabe napary herbaty, napary mięty, rumianku czy dzikiej róży. Wodę należy pić małymi porcjami (porcja około 100-150 ml) przez cały dzień. 6. Jedź owoce i warzywa. To bardzo ważne by w każdym posiłku dostarczać organizmowi odpowiedniej ilości witamin i minerałów. Idealnym ich źródłem są warzywa i owoce. Sportowcy i osoby aktywne powinni spożywać ich nawet 3 razy więcej niż osoby nieaktywne. Jednak i tutaj należy zwrócić uwagę na IG węgli zawartych w warzywach i owocach. Niestety wartości w tabeli przemawiają na niekorzyść owoców, dlatego warzywa powinny wieść prym na twoim talerzu. 7. Unikaj przetworzonych produktów. Przetworzone jedzenie jest pozbawione jakichkolwiek wartości odżywczych, a ponadto zawiera wiele szkodliwych substancji. Zupki chińskie, sosy z słoików, gotowe dania, słodziki, konserwanty, polepszacze, słodkie napoje i słodycze. Tego wszystkiego musisz się wystrzegać. Oczywistym jest, że za podanymi radami nie stoi żadna magia i aby ustalić dobrze zbilansowana dietę, trzeba będzie wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne dla twojego organizmu. Jednak powinno to nastąpić wówczas, gdy osiągniesz perfekcje w korzystaniu z wszystkich siedmiu podanych wskazówek. Artykuł możesz przeczytać tutaj: http://zdrowy-sukces.blogspot.com/2008/08/7-wskazwek-ywieniowych.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana Lonly:) wyliczyłam Twoje BMI na dobrej stronie i wyszło to: Wynik Twoje BMI wynosi: 19.23 Masz prawidłową masę ciała - Gratulujemy Komentarz: Brawo!!! Twoja waga jest prawidłowa. Jeśli jesteś osobą młodą najlepiej, jeśli Twój wskaźnik jest bliżej dolnej wartości BMI 18,5. Jeśli przekroczyłeś magiczne 50 lat Twój wskaźnik BMI może być bliżej górnej granicy. Ale pamiętaj też, że sama waga to nie wszystko. Regularnie badaj także skład organizmu, dzięki czemu utrzymasz kontrolę nad proporcjami poszczególnych składników (w tym przede wszystkim tkanki tłuszczowej, mięśniowej i wody). A mi wyszło 21,45 i ten sam komentarz a dla Paty wyszło Wynik Twoje BMI wynosi: 15.57 Masz niedowagę! Komentarz: Ważysz zbyt mało. Twój organizm może być narażony na niedobory żywieniowe. Powinieneś skorygować swoją dietę i spożywać produkty bogate w białko takie jak: chude mleko, niskotłuszczowe jogurty, kefiry, maślanki, drób, ryby oraz jaja. Włącz do codziennego rytuału ulubioną formę aktywności fizycznej. Dzięki niej dojdziesz do normowagi nie magazynując zbędnego tłuszczu, wzmocnisz mięśnie i nadasz sylwetce zdrowy, sportowy wygląd. Jeśli masz problemy z osiągnięciem prawidłowej masy ciała zwróć się o pomoc do dietetyka. N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaję Wam link z wiedzy żywieniowej: http://www.setpoint.pl/?a=test mi wyszło : Test wiedzy żywieniowej Twój wynik: 8/13 Jeszcze sporo musisz się nauczyć! Dietetyka to bardzo szeroka dziedzina i ciągle się rozwijająca. Jednak już dzisiaj wiemy jak ważna w profilaktyce wielu dolegliwości. Obecnie jednym z największych problemów, którego podstawą są błędy żywieniowe jest otyłość oraz towarzyszące jej choroby serca, cukrzyca, zaburzenia płodności. Poza tym jest wiele innych sytuacji, z którymi nie zawsze umiemy sobie sami poradzić. Przykładem może być okres ciąży i karmienia, różnego rodzaju nietolerancje i nietypowe preferencje odnośnie żywienia, ale także nieregularny tryb życia, ciągłe wyjazdy i bankiety. W tym wszystkim pomoże dietetyk. Jego zadaniem jest nie tylko „przepisanie” diety ale również uwzględnienie wszystkich Twoich potrzeb, upodobań i stylu życia, tak aby jedzenie nie było obowiązkiem lecz przyjemną częścią każdego dnia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×