Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Mam właściwie niedługo urodziny i kończe 15 lat... A jawam się chcę zwierzać może będzie mi lepiej .. Dostałam dietę od dietetyka....tylko nie mam się komu zwierzać :( Czzy ja mogę się przyłączyć ???? Proszę :) nie mam innego ciekawego forum... muszę i lubię się komuś zwierzać z tego co robię ... Proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to forum jest bardzo mądre, bo jak na inne ja zaglądam to tam tylko polecają diety cud (głodówki) ... A to forum całe przeczytałam i mądre tu są słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina 17
Cześć wszystkim .. Nazywam się Malina i mam 17 lat :) Dziś zaczęłam dietę 1000 Kcal , widzę że jest bardzo polecana :) Mam 160cm wzrostu i ważę 60 kg :) Chcę Zrzucić ok 10 kg:) Przyłączam się do was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina 17
Cześć chciałam powiedzieć że się pryłanczam ... Na imię mi Malina i mam 17 lat , 162 cm wzrostu i ważę 65 kg.. Mój cel to zrzucić ok. 15 kg :) Dziś zaczęłam :) Narazie jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - 15 kg
Witam ! Przyłączam się ! Mam 25 lat i 170 cm moja waga to 70 kg i mój cel to zrzucić 15 kg :) Dzisiaj zaczęłam mój pierwszy dzień diety 1000 kalorii :) Jest Zaje**ście :):):):):):):) Zaraz mam wizytę u dietetyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) Witajcie dziewczyny - malina i kinga - możecie pisać to forum nie jest moje ja tu też jestem gościem;) nie będę się wypowiadać na temat Waszej diety ponieważ uważam że jesteście zbyt młode by się odchudzać na własną rękę.uważam że to może być niebezpieczne. Magdalejna jeśli to nie tajemnica opowiadaj co się u Ciebie ciekawego dzieje;) u mnie ok.dziś zakończyłam rehabilitację.30 zabiegów.kolanka nie bolą ale na jogę nie poszłam bo w domu próbując robić Svastikasanę to mnie bolały.Przeczekam.ale źle mi jest bez jogi:( dużo pracy poza tym no i cieszę się że wiosna nadchodzi:) ponoć widziano żurawia:P buziaki 4U:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:-) Wczoraj w nocy wrociłam ...Ale minęły szybko !! :-( W domku było tak cudownie .Jadłam z mamą sniadanka, zazwyczaj robiłam nam omleta bo mojej mamie bardzo posmakował z dzemem albo serkiem waniliowym PYCHOTKA .Było duzo sniegu w pierwszych dniach jak przyjechałam, chodziłysmy na spacerki, tata zrobił mi i bratu kulig :-) Byłam w kinie z kolega i pd pretekstem spaceru P. porwał mnie na kilka godzin :-P Widze krewetka, ze swietnie sobie radzisz.Gratuluje Ci.Ja niestety nie mam czym sie pochwalic;-( Teraz jestem po sniadanku pysznym i kawce 2 w 1. Bardzo mi posmakowały . nie wiem czy to dobre na diecie . Uciekam sie rozpakowac i przy okazji posprzatam troche w szfkach:-) Miłego dnia wszystkim zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Mój 3 dzień diety już nadszedł :) w sobotę staję na wagę :):):) a narazie jest świetnie :):):) Trzymajcie kciuki za mnie :):):) Narazie dobrze sobie radze o 18.30 nic już nie jem :):):) Jest świetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie Panie:) W dniu kobiet życzę Wam dużo pewności siebie, zdrowego rozsądku, miłości i zdrowia:) Niech Was faceci adorują bo kobieta po to się urodziła na tym świecie by być adorowaną;):P Buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł na obiad makaron penne pełnoziarnisty 80 g 20 kaparów puszka tuńczyka w sosie własnym kawałki 5 oliwek zielonych 1 cebula 1 karton z pomidorami pokrojonymi z bazylią i oregano 1 łyżeczka oliwy z oliwek - extra vergine Ugotować makaron al dente. Usmażyć cebulkę na oliwie, dodać pomidory i gotować na wolnym ogniu aż wyparuje woda, dodać kapary i oliwki a na sam koniec tuńczyk. Odcedzić makaron i dodać na patelni, mieszać, ok.1 min. Podać na gorąco. Lampka wina czerwonego wytrawnego będzie również pasować;) jest to jednak porcja dla 2 osób ponieważ dla mnie się okazało za dużo. Smacznego:) Przepis znalazłam w necie. Osobiście bym go zmodyfikowała. Uważam ze za dużo składników. Ja jednak optuję za prostotą kulinarną więc jak pomidory i tuńczyk to ok, jak oliwki i kapary to ok, ale te 4 składniki razem to za dużo - podniebienie może zwariować bo nie wie jak wytrzymać tyle smaków na raz:P ot takie moje skromne zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziś kolejny mój dzionek diety :) Narazie jestem niecałe 5 kilo do tyłu :):):) Ale jeszcze 3 miesiące przede mną :( Boje się :( Ale mam nadzieję że będzie dobrze :) Chyba :/ a tak do rzeczy to chyba tylko ty i ja krewetko piszemy na tym forum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie forumowiczki :) Chciałam również złożyć spóźnione życzenia z okazji dnia kobiet. Pogody ducha, wytrwałości w realizacji obranych celów, szczęścia i miłości oraz spełnienia wszystkich marzeń. Kochane, dalej walczę z kilogramami lecz już mam mniej zapału niż na początku. Chodzi głownie o ważenie jedzenia. Waga zatrzymała sie w miejscu tym bardziej, że co weekand mam jakieś imprezy typu urodziny, imieniny :(, poza tym tydzień byłam chora. Na aerobik dalej chodze 3 razy w tygodniu na basenie 2 tygodnie nie byłam :( Pozdrawiam wszystkie zmagające się z kilogramami kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie...bardzo długo mnie nie było, ale znów postanowiłam o siebie zadbac, tym bardziej, że odstawiłam synka od piersi ju zcałkowicie (po 20 m-cach karmienia) wiec moge bardziej rygorystycznie wziac sie za siebie....znów ćwiczę, znów polubiłam wode niegazowana, znów wierze ze mi sie uda...wiosna juz za niedługo zawita wiec i moje nastawienie jest bardziej pozytywne....chce teraz zadbac o siebie, o swoje ciało by latem nie wbijac sie na siłę w przyciasnawe ciuchy, ale jeszcze mam jedno marzenie...tzn chcemy z meżem starac sie latem o rodzeństwo dla mojego synka dlatego wskazane jest bym juz teraz dbała o siebie....życie pokaże co bedzie dalej a narazie tyle u mnie KREWETKO-serdecznie gratuluje ci sukcesu w odchudzaniu, ciesze sie że dochodzisz do siebie i że wiele dziewczyn uwierzyło, dzięki Tobie, że jednak jak sie czegoś mocno pragnie to można to osiągnąć...jestes wzorem do nasladowania....wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbb
nbv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie odchudzające się i nie odchudzające się forumowiczki:) Witam Cię kasiulak:) bardzo mi miło że zajrzałaś:) dobrze że u Ciebie wszystko w porządku:) dziękuję za gratulację:) u mnie mniej więcej wszystko oki.zapisałam się na kurs prawa jazdy no i mam zajęty tydzień cały bo w pon i śr to kurs a we wt i czw zajęcia językowe - wracam do domu późno wieczorem i padam dlatego też nie bywam zbyt często na kafe:P a dziś jest sobota więc teraz zamiast wyjść do jobu to piszę sobie na moim topiku:P jestem już po ćwiczonkach, kaffce i śniadaniu:) stwierdziłam że skoro nie mam czasu w tygodniu a czas leci, będę ćwiczyć regularnie w domu.no i tak od poniedziałku codziennie 20-30 min ćwiczę- ćw na nogi, brzuszki,hantelki na bicepsy i tricepsy a w sobotę i w niedzielę- siłka, sauna, basen i jakakolwiek inna forma ruchu dziś idę na saunę na podczerwień - jak wrócę opowiem jak było no i dziś już 5 masaż:) - nie mogę powiedzieć że są jakieś spektakularne zmiany i mam ciałko 18latki ale jest poprawa, skóra jest trochę bardziej napięta, pupcia trochę się podniosła - mięśnie się wyrabiają powoli - no ale jeszcze nie powiem że jestem zadowolona i mogę spocząć na laurach- ja mam nadzieję że początki \"kaloryferka\" będą widoczne najwcześniej 31.12.2009-1.1.2010:):) jak tak będzie to będę w siódmym niebie - na razie zniknął tłuszczyk po bokach brzuszka i zostało tylko tak trochę pośrodku - jak stoje wygląda ok, ale jak usiądę to już się robi fałdka - no mam nadzieję że ładne fotki zrobię na plaży i Wam pokażę;) w każdym bądź razie moje samopoczucie z rana jest o niebo lepsze niż wtedy kiedy nie ćwiczę a waga waha się +/- 1kg A co Was? Lonly, Kuleczka, Paty, Magdalejna, Kasiulak, Hanina? napiszcie jak wasze samopoczucie przy tak zmiennej pogodzie - bo na mnie to ma wpływ - jednak trzymam się dzielnie:):) Pozdrawiam Was wiosennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Krewetko ! Miałam trochę problemów w szkole i zawaliłam dietę !! Było już tak dobrze ... ALe jutro zaczynam od nowa !!! Będzie dobrzze ... Krewetko daj mi bardzo proszę jakieś rady czy coś na dietę ... Jak wytrwać itp..... Z góry dziękuję !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja np mogę mieć taką dietę że zamiast słotkiego jeść takie wafle ryżowe ? One są z sonko ..Zamiast obrzydliwego musli jem od wczoraj Nestle Fitnness ... Oczywiście wafle bym jadła nawet w szkole :)i zamiast tłustego :):):) Co ty na to ? bo ja mam 15 kg nadwagi :( Muszę to zrzucić :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kinga niestety lub stety nie będę Ci dawać żadnych rad odnośnie odchudzania tylko namawiam do skonsultowania się z dietetykiem dlatego, że nie jesteś pełnoletnia i nie radzę Ci odchudzania na własną rękę:) Pozdrawiam:) a poza tym to dziś sauna była cud miód i orzeszki- muzyka relaksacyjna, sama w kabinie:) no i masażyk- mhhmm a do tego świeży ananas z jogurtem naturalnym i otrębami osłodziły mi całkowicie dzień:):):) piszcie girls co u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ... Przyznaję się ... Mam prawie 25 lat ... Myślałam że te forum jest dla nastolatek .... Ok. To powiesz mi coś o mojej propozycji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxzxzx
Kinga, daruj sobie dziewczyno, kręcisz, kłamiesz, domagasz się rad, a może najpierw poczytaj trochę poprzednie strony, znajdziesz tam wszystko odnośnie diety Krewetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! I gdzie ta wiosna?Pada deszcz, nawet śnieg i grad, zmino, brrrr, to ma byc wiosna????masakra, taka pogoda wcale nie napawa optymizmem, ale jakoś trzeba sobie uprzyjemniac te dni...ja juz na wiosne odświerzyłam sobie fryzurke...aż miło siebie widzieć w lustrze...o reszcie narazie nie wspomnę, nie jest źle ale zawsze może byc lepiej....buziaki i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki:) Faktycznie ta pogoda za oknem nie napawa optymizmem, więc dopadła mnie chandra co zaskutkowało zwiększeniem ilości posiłków no i efekt jest, kg więcej:( aż się boje stanąc jutro na wadze. Dalej chodzę na aerobik i na basen ale mogę znów powiedzieć na swoim przykładzie że nie można schudnąć tylko ćwicząc a nie trzymając diety. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej moje drogie, po długiej nieobecności powracam niestety chorowitka - tym razem tylko ostre zapalenie migdałków leże i faszeruję się lekami(dol tego inna choroba mnie dopadła nie mogę pisać jaka ale wkurzająca), czyli mam czas zerknąć na kafe... co u Was? nadal się odchudzacie? zmieniłyście nawyki żywieniowe? jesteście zdrowe? ja wagę utrzymuję, dziś na pocieszenie zrobiłam frytki :P ćwiczę pół h codziennie rano no i sobota niedziela siłowania oraz sauna;) poza tym wiosna i słoneczko:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie w ten piękny dzionek...słoneczko ślicznie świeci...aż chce sie żyć...wszystko jest możliwe... Krewetko-wracaj szybciutko do zdrowia, bo szkoda marnować takie dni na leżenie w łóżeczku ;-) choć czasami człowiek sam by sie tak powylegiwał, ja niestety nie mam na to czasu, tym bardziej teraz w trakcie wariactw świątecznych, czyli m.in. porządków, ale na pocieszenie to tez jakis ruch i tracenie kalorii...ja narazie czuje sie świtnie i jestem pełna optymizmu, apału i wiary, że latem jednak moja figurka bedzie zadowalająca... Miłego dzionka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Krewetko i Kasiulaku :) Oj dawno tu nie zagladalam, przez ciebie Krewetko bo skonczylas ochudzanie i nie mialam co podczytywac :P Co do mnie to musze sie pochwalic ze od lutego dzielnie sie trzymam, tzn mialam jakis tam tydzien slabosci i jem czesto po kilku kawalkow czekolady dziennie... ale mi najbardziej chodzilo o pozbycie sie kompulsow i nauczeniu sie jesc normalnie wiec odpukac udaje mi sie :) Do tego schudlam, boczki, brzuch i biodra wyraznie sie zmniejszyly, mimo ze to tylko 4 kilo a robi roznice. Dzis pomiar bioder dal 97.5 :) Wbilam sie w ulubione jeansy a teraz nawet robia mi sie za luzne wiec huraa:D Kasiulaku, ja w lato tez zaczynam, pierwsze podejscie robimy w czerwcu a moze nawet w maju bo mnie bardzo cisnie ;) Milo by bylo jakby nam sie udalo w tym samym czasie :* Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az jaka ja nie wychowana. Kreweciu szybkiego powrotu do zdrowia!!! I gratuluje tak ladnie trzymanej wagi. Niedosc ze pieknie chudla to i pieknie trzyma wage, ideal z ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kasiulak i Magdalejno:) Dziękuję :):):):)- będę grzecznie brać leki i starać się nie wyjść z domu żeby wracać do zdrowia🌻 u mnie żadnego ruchu jeśli chodzi o porządki - na razie czuję się słaba ale weekend zapowiada pracowicie:) Madziu gratuluję sukcesów - początki są najtrudniejsze:) a o jakich staraniach czerwcowych tu mowa...? nic nie wiem ... a ideały nie istnieją:P jest tylko ciężka praca nad sobą;) on the other side in other spheres of my life nie mówię, że nie, staram się być perfekcjonistką - [w sumie nikt nie wie po co się całe życie staramy dojść do perfekcji - może żeby mieć zajęcie!?!:P:P- sorki za dywagacje] anyway cieszy mnie to że zaglądacie - ===> wysyłam Wam zimowita fioletowego🌻:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, chyba kazda odchudzajaca sie osoba ma w sobie cos z perfekcjonisty... A jak figura juz bedzie cacy to co innego czlowiek znajdzie by popoprawiac ;) Jesli chodzi o staranka czerwcowe to tak tak, chcemy powolac jakiegos kochanego malego stworka na ten swiat. Nie raz lezac w lozku myslimy ze brakuje nam tu brzdaca miedzy nami... Ja to juz bym chciala byc w ciazy ale slub za pasem wiec wolalabym miec plasku brzuch w tym dniu. Jednak nie obraze sie jak juz jakas fasolka bedzie zasiana w tym czasie ;) Martwi mnie jednak moja nieregularnosc okresow i rozne takie... np teraz moj okres trwal tylko 1 dzien wiec nawet nie wiem czy to pod okres moge zaliczyc :/ Dobra, nie zanudzam :P Zdrowiej nam ladnie bys byla zdrowa internetowa ciotka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Madziu to w takim razie moje GRATULACJE:):):):):):) nie byłam widocznie updated jeśli chodzi o ślub;) CONGRATULATIONS🌻 🌻 🌻 ale fajna godzina Twojego wpisu 04 x4;) ja to Madziu do momentu kiedy przytyłam(a co za tym idzie zaczęłam się odchudzać pod opieką lekarza) to nie miałam podstawowych informacji na temat żywienia - jadłam prawie wszystko i o każdej porze - bo moja mamusia nie jest dietetykiem i takich informacji nie przekazywała. zawsze uważałam że jestem za pulchna i zawsze miałam kompleksy na punkcie figury. Teraz widzę że lepiej mi w nowej skórze - przez regularność posiłków oraz zawsze takie same ilości - nie mam czegoś takiego jak głód lub przejadanie - a do tego wiem jak kombinować - zjem sobie ciastko większe to nie zjem owoców bo Dieta 1800 to 2 posiłki z tłustszym produktem białkowym ciasteczko, drugi owoc, lampka wina. A zatem zawsze mogę kombinować. Niektóre produkty jeszcze nie wprowadziłam do swojej diety np:pierogi, kluski wieprzowine, majonez, margaryna, masło, i już nie pamiętam - ale początek maja idę do lekarki żeby mnie sprawdziła co i jak zobaczymy jak wygląda tkanka tł. czy woda no i przede wszystkim będę mogła omawiać czego mi brakuje czego chciałabym dodać itd. ah ale mnie wzięło na spowiadanie się:P:P anyway lepiej pilnować się i jeść wg rozsądku niż jeść byle jak i być niezadowolonym z siebie. ja osobiście dobrze mi z tym i każdą osobą kt. się boryka z odchudzaniem namawiam do pójścia do lekarki D. wtedy wszystko się stanie jasne.mam przyjaciółkę kt. dużo pracuje i zawsze jest w rozjazdach no i jedzie ze mną do Pani D. next month żeby się poradzić co i jak w warunkach jakie ma(życie a ciągłej delegacji) jak zdrowo się odżywiać. ja dziś czuję się ciut lepiej niż yesterday, za chwileńkę shower i lecę na saunę(ponoć pomaga w przeziębieniach) no a później już pranie sprzątanie, kurze zasłony i inne dooperelki a wieczorem malowanie paznokci na szalony czerwony;) PS: a dziś miałam pyszne śniadanko: bułka grahamka z serem rzodkiewkami i cebulką zieloną - i kawusia -mniam mniam buziole for you:):) piszcie co u Was jakbyście chwilkę miały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w słoneczne południe;) Bardzo dawno mnie tutaj nie było, nie odwiedzam już tego typu forum,ale postanowiłam odszukać ten wątek, zobaczyć co u was korzystając z wolnej chwili, no i dać znać, że żyję:) A właściwie powoli wracam do życia, do ludzi, bywały trudne chwilę, momentami było na prawdę tragicznie. W tej chwili korzystam z pomocy psychiatry no i cóż...chyba jest lepiej,ale zobaczymy jak to będzie wyglądało na dłuższą metę. Powoli kasuje z głowy tabelki kaloryczne, indeksy glikemiczne i takie,takie...nie jest łatwo,ale wiem, że muszę wygrać z chorobą. Nie boję się już jeść przy innych ludziach, co prawda nie umiem jeszcze przełamać się jeśli chodzi o słodycze, fast foody etc,ale chyba będę powoli musiała,bo na zdrowym odżywianiu to ciężko będzie mi przytyć, a nie mogę ważyć tak jak teraz 40 kg przy moim wzroście, nie mogę i nie chcę. Wakacje są co raz blliżej, chcę założyć krótkie spodenki, bluzkę na ramiączka i nie wstydzić się kości. Starczy marudzenia... \\Co poza tym u mnie? Nadal studiuję, po świętach będę pracowała dwa dni w tygodniu u mamy w pracy żeby mieć jakieś zajęcie- siedzenie w domu mi nie sprzyja:) Niedawno miałam urodziny:) Śmigam sobie samochodzikiem- teraz doceniam jaka to wygoda, można wszędzie podjechać i w ogóle nie jestem od nikogo uzależniona. Mężczyzny brak,ale może i na to przyjdzie pora;P Porządki świąteczne już zrobione, czwartek i piątek mam wolny więc będę się bawić w kucharza :P muszę mamie pomóc przygotować wszystko,bo ona ma teraz dużo pracy. No ale tata jest w domu więc razem coś porobimy:) a w ogóle mój tata sam wędzi wędliny na święta- zapraszam na domowe wędzonki do Łodzi:P Kreweciu mam nadzieję,że już lepiej z Twoim zdrówkiem chorowiutku:* jakbyś potrzebowała jakieś pomocy w porządkach przedświątecznych to służę pomocą:P Fajnie, że dieta 1800kcal Ci sluzy i sobie tak ooo nie tyjesz nie chudniesz i zyjesz:) Napisz co więcej u Ciebie;) Aaa.... Madziu będę przybraną ciocią? Supeeerowo, proszę ładnie starać się o bobaska i zdrowo się odżywiać żeby bobo było zdrowe, będę trzymać kciukaski!!:) Trochę się rozpisałam aż mi kawa wystygła hihi:P Pozdrawiaam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×