Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żanettt

Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość Blondysia
No hej sasanka. Przestałam się odzywać bo wzięłam się za robienie prawa jazdy, pierwszy egzamin oblałam, drugi mam za 3 tygodnie. Obiecałam mężowi że jak zrobię prawko to zaczniemy starania o dzidziusia. Tak że na razie nie myślę o tym. Oczywiście wyobrażenie sobie tego że mam być w ciąży i porodu mnie przeraża nadal... Może po prostu nie mam instynktu macierzynskiego? Chociaż ja wiem... Uwielbiam dzieci, często opiekuje się 3-miesięcznym w tej chwili synkiem kuzynki i jak przychodzi mi wracać do domu to tęsknię za nim. I nie wiem sama co mi wkońcu jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej :) Już się zaczynałam o Ciebie martwić :) W takim razie trzymam kciuki za egzamin - ja zdałam za 3 razem ;d A to że się boisz to jest jak najbardziej normalne - każda chyba się bałam przed urodzeniem pierwszego dziecka a Ty masz jeszcze dodatkowe stresy ... ale nie martw się - jak tylko zobaczysz fasolkę na usg wszelakie obawy miną :) Ja jak na razie jestem na diecie - przy moich nieregularnych miesiączkach takie dostałam zadanie od lekarza i też się staramy :) Schudłam jak na razie 2 kilo :/ a kolejną wizytę u gina mam 11 czerwca i ciekawa jestem co mi powie - ja chyba za często myślę o drugim dziecku :/ w sumie to dopiero 2,5 miesiąca się staramy ale jak widać efektów nie ma - ale nie poddaję się :D może zajdziemy w ciąże jednocześnie :D ale byłoby fajnie - wspierałybyśmy się na wzajem hihih :) Ściskam się mocno i jak będziesz miała tylko chwilkę to się odezwij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
Egzamin mam 14 czerwca, jak mi się uda zdać to za jakieś 10 później będę miała okres płodny to możemy zacząć się starać. Kwas foliowy już biorę od kilku dni. Tylko że znowu lekarz rodzinny powiedział mi że jak zdecydujemy się że zaczynamy się starać to mam przyjść do niego i ma mi dać skierowania na ogólne badania. Cukier, usg nerek i coś tam jeszcze więcej było. To znowu wyjdzie że trzeba będzie czekać. Nie wiem czemu chce mi te badania robić. Przecież nie każde dziewczyny zdążyły robić badania przed zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
A co najciekawsze- nienawidzę dotykania moich piersi, zwłaszcza brodawek, tak że nie wyobrażam sobie karmić piersią, chociaż będę kiedyś musiała, a mnie dotykanie brodawek zwyczajnie boli. A jeśli chodzi o starania to nie lubię spermy wypływającej ze mnie... Raz na jakiś czas ok, ale przy staraniu to będzie często... Fuuuj:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obrazy Blondysia, ale skoro nie wyobrażasz sobie dotykania brodawek, bo to jest fe i boli, sperma też jest fee, pewnie też nie całujesz się ze swoim facetem, bo ślina również jest ohydna; to myślę, że jesteś zbyt infantylna i rozpieszczona, żeby mieć dziecko. "No i po co te wszystkie badania ??" Kobieto weź się ogarnij !!! I zastanów porządnie nad sobą, bo jak narazie to sama nie wiesz czego chcesz. Niestety nie żyjemy w świecie magii, nie pstrykniesz i nagle pojawi się dziecko. Musisz zrobić wiele badań, to się nazywa zajść w ciążę planowaną. OMG !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondysia pewnie chce Ci zrobić te badania przez to, że masz problemy zdrowotne - tak mi się przynajmniej wydaje ... I ja na Twoim miejscu dla świętego spokoju bym je zrobiła :) Po za tym one Ci w niczym nie zaszkodzą wręcz pomogą więc się nawet nie zastanawiaj i je zrób :) Co do piersi - też nie byłam za karmieniem piersią - ale to głównie z powodu mojego samolubstwa :/ - byłam młoda i bałam się po wszystkich cudownych opowiadaniach mojej babci, mamy, ciotek i kuzynek, że piersi po karmieniu dziecka opadają :/ - ale jak tylko mały się urodził tak strasznie chciałam karmić piersią (mimo iż piersi mnie bolały, brodawki krwawiły - ból nie do zniesienia ale to pikuś...) to karmiłam go zaledwie dwa tygodnie - niestety straciłam pokarm - lekarka powiedziała, że to przez stres bo miałam wtedy akurat sesję na studiach :/ więc jak tylko będziesz miała swoją połówkę na rękach to wierz mi dla niej zrobisz wszystko :D Co do spermy ... hmmm ... nie wiem co mam powiedzieć bo to chyba żadna baba nie lubi ;p - ale jak mus to mus :D bez niej dziecka nie będziesz miała ;p a z tego co mówisz "raz na jakiś czas to ok" - czyżby to oznaczało że już miałaś z tym styczność a co za tym idzie - była możliwość zajścia w ciąże :)? Jeśli będziesz miała szczęście (tak jak ja) to dwa razy i będziesz ciężarną :) - więc tego Ci życzę z całego serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wypowiedzi mayoweczka... Po co te złośliwości ?? "Całowanie się z facetem bo ślina również jest ohydna" - bez jaj!!! - Ty jesteś cała hepi jak Ci ktoś gryzie sutki, albo jak sperma z Ciebie wypływa?? Poza tym nie napisała, że dotykanie brodawek jest fe tylko, że ją to BOLI- TAK JAK KAŻDĄ KOBIETĘ PRZY KARMIENIU DZIECKA - a ona nie miała z tym do czynienia! Więc jak widzisz każdą kobietę może to dotknąć! Nie znam Twojej historii mayoweczka ale nie rozumiem Twojego podejścia do tej sytuacji?! Dziewczyna BARDZO chce mieć dziecko i widać, że ma do tego podejście ale nadzwyczajnie się boi - tak ciężko to zrozumieć ?? Co do "wiele badań przed zajściem w ciąże" - kto Ci o czymś takim powiedział ? Już widzę jak każda kobieta przed planowaniem w zajście ciąże je robi - jeśli kobieta jest zdrowa i nie ma pzeciwskazań do ciąży leci robić całą diagnostykę - dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
Sasanka dziekuje ci z calego serduszka za te slowa. jedyna ty mnie rozumiesz. widocznie my nie jestesmy "babami rozplodowymi" ;). coraz barzdziej zaczynam sie oswajac z zajsciem w ciaze. czekam az zdam prawko i dzialamy.maz bedzie caly happy bo codzieńie mnie wypytuje kiedy my bedziemy miec bobasa. no ale wiadomo ze facetowi to lekko... sorki ze pisze bez polskich znakow ale pisze z komorki. buziaki dla ciebie sasanko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondysia nie ma za co :) - mnie po prostu denerwuje jak ktoś osądza człowieka nie wiedząc co i jak :) Ja zakupiłam sobie moja Droga testy owulacyjne - wczoraj przyszły a od dziś się badam bo niestety nie mam tego komfortu co Ty i nie wiem kiedy ja mam te dni ;) Ale ... dziś zostałam zdołowana bo moja siostra oznajmiła, że też się będzie starać o drugie ... cieszę się za nią, ale... wie że my próbujemy - coś nam nie wychodzi a ona ma synka który ma dopiero 9 miesięcy (zresztą mój chrześniak :) ) ... i tak jakoś mnie ścisnęło bo ona nie ma żadnych problemów - chuda, zaszła raz dwa bez problemów a tu tak mi gada - trochę mi się przykro zrobiło no ale ... walczę, walczę i jeszcze raz walczę :) I nie mów mi bo wiem jak to z tymi chłopami ;) Dziś się urodził synek przyjaciela mojego męża (coś teraz same chłopy się rodzą - nie zauważyłaś :)?) I mój men zaczął ćwiczyć i za niedługo będę wyglądać jak jakaś kulka przy pudzianie haha - bo nie dość, że on mięsiaty to jeszcze - jak on to mówi - ukamienia swe ciało :) a ja - no cóż wiadomo, że początki diety są najlepsze więc już 4 kilosy mniej :D No nic całuje Cię równie mocno i trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
Sasanka masz racje. z tego roku co znam matki to prawie same chlopaki. ciekawe czemu tak sie dzieje. ja mam okropnego dola, jak widzisz spac nie moge i w takich chwilach jak dzisiaj to zaluje ze wyszlam za tego czlowieka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh a co się stało Kochana ;/? Nie wiem ile jesteście lat po ślubie ale u nas początki też nie były różowe - a teraz po 5 latach małżeństwa powiedzmy że jest w miarę OK choć jak każde małżeństwo ma wzloty i upadki ;/ Trzymaj się Kochana i nie przejmuj się - chłopy to chłopy - żyją w innym świecie i nie których spraw po prostu nie zrozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibetka-la
W pierwszej ciąży = zaczęłam od 78 kg, przez pierwsze 3 m-ce schudłam do 72kg (szok!), a w dzień porodu ważyłam 93kg. Po porodzie schudłam do 78 kg w 5 tyg (żadnych problemów), przez kolejne 4 lata przytyłam do 100kg... Miesiąc temu zaczęłam odchudzanie, zrzuciłam 6 kg w m-ac, a w tym tygodniu test pokazał 2 kreski :D :D :D Do 25 roku życia byłam szczupła, i pewnie, czułam się fantastycznie, a potem chyba wylazły mi wszystkie imprezy, późne jedzenie etc. A teraz pewnie skończę ciążę przy 115-120 kg i mówi się trudno, będę robić wszystko, aby nie zaszkodzić sobie ani dzidziusiowi, a potem zabieram się za odchudzanie (już nawet mam plan!) Każda z nas jest inna, nikt nie powinien nikogo oceniać. Pozdrawiam otyłe w ciąży i szykujące się do ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jeszcze ja
Ja również jestem otyła, zaczęło się od tarczycy, a potem zwykłe obżarstwo. Mając 93 kg przeszłam na dietę Dukana i pięknie schudłam w pół roku do 71kg. Chciałam schudnąć i zajść w ciążę szczuplejsza, bo pierwszą ciążę zaczynałam od 80kg i nie chciałam tego powtórzyć (a przytyłam dodatkowe 22kg). I kiedy zrzuciłam te kilogramy na Dukanie nie mogłam zajść w ciążę, wszyscy byli zgodni - prawdopodobnie reakcja na tony słodzików, coli light i całej reszty świństw. Mój endokrynolog nie wróżył nic dobrego. Plan był taki: przejść przez jojo i zacząć się znowu odchudzać, ale tym razem zdrowo! Nawet mi się to spodobało, a ponieważ już dziesiątki razy tyłam i chudłam, nie zrobiło to na mnie szczególnego wrażenia i tak rozmiarówkę w szafie mam od 40 do 46. Minął rok jak skończyłam Dukana, powróciłam do wagi wyjściowej 93kg i zaszłam w ciążę i choć jestem przerażona, bo najpierw miałam schudnąć, to niesamowicie cieszę się, bo taaak długo z mężem staraliśmy się :) Kiedyś moja gin powiedziała, że niektóre panie nawet chudną w czasie ciąży, ale przejrzałam forum i tu nikt nie opisuje takiego przypadku. Założyłam, że max przytyję 6kg czyli do 99kg (jak wcześniej wspomniałam poprzednią ciążę zakończyłam na wadze 102kg i wiem czego mogę się spodziewać), ale nie mam pomysłu jak to zrobić. To dopiero początek ciąży, więc nie chcę przesadzić z cwiczeniami, zaczęłam jeść mniej, ale czy to dobry i jedyny sposób? Myślałam o diecie rozdzielnej, w ciąży można ją stosować, bo przecież dostarcza się wszystkie produkty, ale po prostu się ich nie łączy. Podpowiedzcie co Wy zrobiłyście, że tak mało przytyłyście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Jak ja wam zazdroszczę! Ja dalej na etapie diety i starania się i dalej nie wychodzi :( już zaczynam tracić nadzieję :( Okresu nie mam już od ponad trzech miesięcy! Byłam u lekarza na usg to powiedział, że wszystko jest ok tylko moja psychika coś blokuje bo za bardzo chce mieć dziecko :/ łeeee Niestety nie doradzę Ci jak dużo nie przytyć w ciąży. Ale znam przypadek dziewczyny, która całą ciąże chudła. Nie wiem dlaczego tak się dzieję bo co ją widziałam to szła z czekoladą - potrafiła 3 zjeść w ciągu dnia a w dniu porodu ważyła mniej niż w dniu zajścia w ciąże a dodam że jest była i jest osobą szczupłą :) Rozmawiałam też kiedyś z gin na ten temat to wiem, że niektóre większe dziewczyny idą do dietetyka który zapisuje im odpowiednią dietę. Można też spróbować nie jeść po 18 i wieczorami wychodzić na spacerki :) Dziewczyny bardzo wam gratuluje i trzymajcie za mnie kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko Do:no to jeszcze ja pociesze Cię i dodam Ci otuchy ja schudłam w pierwszej ciąży 7 kg startowałam z wagą 112kg a w dniu porodu było 105 bez problemów i komplikacji przez całe 9 miesięcy,w drugiej przytyłam 3 kg a w trzeciej 4 kg wychodząc po 2 tyg ze szpitala po CC mniejsza o 15 kg i waga stoi jak zaklęta od 3 miesięcy ani nie tyje ani nie chudne.Najlepszym rozwiązaniem które u mnie przyniosło efekty to jedzenie do godz 18 wiadomo w granicach rozsądku jeść dla dwóch,a nie za dwóch. Trzymam mocno kciuki za Siostry staraczki,Siostrom w ciąży życze spokoju i nudy jak ktoś ma ochote na pogaduchy to zapraszam na GG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
sasanka jestes gdzies??? dawno mnie nie bylo, jakos nie mialam ochoty pisac. jutro mam juz 4 egzamin na prawko. juz mam dosyc tego stresu. chcialabym wreszcie zdac. nie mialam czasu patrzec ile okres mi sie spoznia. bylam pewna ze to przez infekcje bo jakas mnie dopadla i swedzialo, ale przeszlo, jeszcze bralam przez 6 dni antybiotyk na zeba no i stresu mialam duzo i sie nie przejmowalam tym ze nie mam okresu. ale od piatku pobolewuje mnie brzuch, dzisiaj to juz calkiem boli, lekko ale nieprzyjemnie, bardziej z prawej strony, czasem cos zakluje. wydaje mi sie ze juz mam okres, ze zaraz cos ze mnie wyplynie a tu nic. i nie wiem co to jest. testu nie mam jak zrobic na razie. dopiero we wtorek. a tu zobaczylam ze okres mi sie juz 10 dni spoznia, okolo 10 bo cykle miewalam ostatnie od 30 do nawet 40 dni. ale tak poza tym to zadnych innych objawow. ciazy nie mam. ani piersi mnie nie bola, co dziwne bo zawsze przed okresem bolaly i tez to podobno objaw ciazy jest. kurcze boje sie bo jesli jestem w ciazy to wogole nie dbalam o siebie w ostatnim miesiacu :-( pilam alkohol, leki bralam, stresu mialam duzo... kurde to nie tak mialo byc, jak bede w ciazy a jutro nie zdam prawka to juz go nie zrobie :-( a maz mi samochod juz kupil :-( nie tak to sobie planowalam. ale przeciez wspolzylismy z zabezpieczeniem, gumka nie pekla ani nic, nawet nie konczyl we mnie. no i robilismy to dwa dni przed mozliwym okresem plodnym, z gumka oczywiscie, jak wyzej pisalam. nie wiem co jest grane :-( wiem ze mam schizy ale nie wiem co sie dzieje. sasanka pociesz mnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Ja w pierwszej ciaży utyłam 26 kg ale 4 miesiace po porodzie ważyłam już mniej niż przed zajściem w ciaże - schudłam 30 kg a później kolejne 10. Nigdy wcześniej nie byłąm taka szczupła ale dlatego że karmiłam piersią wiec to już powodowało chudniecie ( organizm kobiety spala dużo więcej kalorii) a poza tym niejadłam smażonego, czekolad z uwagi na dziecko no i kolejna sprawa że opieka też wymagała wysiłku:) W drugiej ciązy przytyłam 20 kg, ale waga wyjsciowa była większa - trochę się zaniedbałam po pierwszym dziecku i bałam się bo 1 9 miesiącu wazyłam ponad 90 kg. Nie schudłam już do 60 kg ale ważę 68 i jakoś żyję. Najważniejsze że dzieci były i sa zdrowę - nie odchudzałam się w ciązy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandi866
Czesc wszystkim! Ja w dniu slubu wazylam 62 kg przy wzroscie 160 cm, przez dwa lata bralam antykoncepcje i wtedy troche utylam, pozniej chcielismy dziecko, a ze mam policystyczne jajniki i problemy z owulacja to nam sie nie udalo odrazu, zaczelam brac rozne leki stymulujace jajniki, i leki wywolujace okres, no i w ciagu dwoch lat przytylam do 93 kg, ale to nie bylo spowodowane samymy lekami, za kazdym razem jak widzialam jedna kreske to sie zalamywalam, depresje mialam i jadlam bardzo zle :( , oczywiscie od czasu do czasu robilam diety, przy jednej schudlam 17kg, jak tylko odpuscilam to wszystko wrocilo i wieksza depresja, zdecydowalismy sie na inseminacje, pierwsza sie nie udala, druga tak, obecnie jestem w ciazy z blizniakami w 4 miesiacu :) narazie ciaza bezproblemowa, wszystko idealnie tak jak powinno byc ale tez sie boje ze jeszcze bardziej przytyje, chociaz nawet gdyby, wole byc wielka mama niz szczupla kobieta bez dzieci, tak bardzo kocham dzieci ze zrobilabym wszystko zeby je miec :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
ja jednak zrobila dzis ten test. maz pojechal i mi go kupil. jedna kreska. z jednej strony kamien z serca ale z drugiej... jakos tak juz sie przyzwyczailam do tej mysli ze bede w ciazy. maz sie cieszyl, teraz teoche posmutnial. mialabym juz 6 tygodni ciazy z glowy... zostaje mi to prawko zdac bo juz nie mam sil na te jazdy i egzaminy i wtedy dzialamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja się wypowiem. Ważyłam 129kilo, postanowiłam schudnąć, bo chciałam mieć dziecko. Zajęło mi to 3 lata,żeby schudnąć ( nie stosując żadnych dziwactw, normalne odchudzanie, pod kontrolą dietetyka) do 89kilo. Zaszłam w ciąże. Na początku bardzo się pilnowałam (mdłości i wymioty niestety u mnie nie wystąpiły),ale kiedy przekroczyłam magiczne 100kg już mi wszystko opadło. Nie miałam siły walczyć ze sobą. Pod koniec ciązy dodatkowo przypałętało mi się nadciśnienie, obrzęki, prawdopodobnie zatrucie ciążowe. Na koniec ciązy ważyłam, już dokładnie nie pamiętam, jakoś 115. Po porodzie 98kg. Wszystko fajnie, ale niestety stres związany z macierzyństwem, kłopotami z karmieniem, w końcu przejście na mm, spowodowały że zaczęłam jeść na potęgę. Ponad 3 miesiące nie byłam w stanie, nie miałam siły jeszcze zajać sie odchudzaniem. Teraz dopiero wychodzę na prostą powoli. I co w związku z tym. Jasne, nie każda otyła kobieta będzie miała problemy w ciąży,ale jest większe prawdopodobieństwo ze tak będzie. Fajnie się mówie że po ciąży będę się odchudzać,ale czasem brakuje na to już po prostu energii i czasu, przy niemowlaku. Karmienie piersią nie zawsze wychodzi, więc liczenie na to że schudne karmiąc, może sie okazać złudne. A i jadłam naprawdę dużo słodziku i coli light i zaszłam w ciąże. Także dziewczyny, zróbcie co możecie żeby schudnąć przed ciążą, a w ciąży, żeby nie przytyć za dużo. WIEM że to jest baardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Blondysia! Już się zaczynałam o Ciebie martwić - jak ten czas leci... Nie wiem jak Cię teraz mam pocieszyć bo nie wiem teraz co byś wolała? Mogę Ci tylko powiedzieć że ja w pierwszej ciąży robiłam testy i wychodziły ujemne a jak wkońcu wyszedł dodatni to okazało się że byłam już w 9 - 10 tygodniu ciąży! W drugiej też robiłam i wychodziły ujemne a tydzień później wyszedł dodatni - poszłam na następny dzień do lekarza i zrobił i usg i wyszło że jestem w 6 tygodniu ciąży więc może powtórz test za kilka dni :) Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za prawko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
sasanka mam taki zamiar wlasnie. we wtorek lub srode powtorze test. bo okresu jak na razie nie mam dalej a brzuch pobolewuje. jakas wydzieline mam wodnista na przemian z gesta, mozliwe ze to infekcja. jutro po egzaminie bede myslec scislej juz bo jak na razie to prawo jazdy mi zaprzaga glowe. a co bym bardziej chciala to ciaze oczywiscie ale to prawko zrobic bo szkoda teraz rezygnowac jak juz tyle kasy wydalam na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
sasanka jestes jeszcze? bylam w poniedzialek u gina i przepisala mi luteine na wywolanie okresu a wczoraj bylam na usg przezpochwowym. wykryla mi torbiel na lewym jajniku a na prawym wiele drobnych pecherzykow. podejrzewa policystyczne jajniki :-( jestem zalamana... za dwa tygodnie mam sie zglosic na kolejne badania, pewnie hormonow... teraz to watpie ze wogole zajde w ciaze. maz strasznie smutny chodzi bo pragnal dzidziusia... :-( widocznie Ktos tam u gory nie chce zebym miala dziecko, widocznie radosc z dzidziusia nie jest mi dana :'( prawka oczywiscie nie zdalam, do niego pewnie tez sie nie nadaje :-( jestem do niczego. moj maz zasluguje na kogos lepszego a nie na mnie. ani ze mnie kierowcy ani matki nie bedzie :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkaaaaaaaaaaa
Hej dziewczyny, też postanowiłam do was napisać po przeczytaniu praktycznie całego wątku. Ja też jestem przy kości i boję się, że w ciąży jeszcze przytyję, chociaż ostatnio jest mi ciągle niedobrze i w ogóle nie mam ochoty na jedzenie, do tego męczy mnie taka zgaga, że czasami oddechu nie mogę złapać, a mleko pomaga tylko na chwilę. Może wy macie jakieś sprawdzone sposoby na zgagę? Nie wiem dokładnie w którym tc jestem, bo moja gin ostatnio powiedziała, że jeszcze za wcześnie na badanie i na kolejnej wizycie dopiero mnie zbada. Z tego co sama obliczyłam jestem w 6/7 tc. DO Blondysi, nie martw się Kochana, ja wiem, że to łatwo powiedzieć, ale uwierz, że gdy trochę spuścisz z tonu i przestaniesz się zadręczać i wmawiać sobie, że jesteś beznadziejna (bo na pewno nie jesteś) to wszystko zacznie się powoli układać. Podejrzewam, że prawka zdać nie możesz bo za dużo na raz dzieje się w Twoim życiu, musisz trochę sobie dać na luz... . Na koniec dodam tylko, że moja koleżanka mając policystyczne jajniki i nadżerkę zaszła w ciążę i ma zdrową córę, a dowiedziała się, że jest w ciąży jak poszła na zabieg wypalenia tej nadżerki. Tak więc bądź dobrej myśli :) Pozdrawiam was mamuśki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
Kapselkaaaaaaaa-----------> dzieki kochana. ja tak powiem szczerze teraz ze odkad dowiedzialam sie co mi zapewne dolega calkowicie zmienilam podejscie do ciazy. przestalam sie martwic tym ze jestem gruba i ze bede jeszcze bardziej. jeszcze kilka dni i jade na badania konkretne co mi jest. i bede pytac mojej pani doktor jak z ciaza i dzialamy jesli tylko nie bedzie powaznych przeciwskazan. im wczesniej tym lepiej bo do 30-tki niedaleko a zegar biologiczny tyka. A nie chce byc dla meza zona ktora nie moze mu da upragnionego potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 85
Witam!ja mam policystyczne jajniki od 6 lat stweirdzone niezaleznie przed 3 roznych lekarzy. Do tego lekki hirsutyzm, tradzik hormonalny i nieregularne cykle. Do tego prawdopodobnie hiperinsulinemie (ma zwiazek z tymi policystycznymi jajnikami) Mam 27 lat, na razie nie planowalismy dziudziusia, z reszta myslalam ze predzej kosmici przybeda na ziemie niz JA zajde w ciaze. No ale spoznial mi sie okres ponad 2 tygodnie (w sumie nieraz tak bylo wiec sie nie przejmowalam), zawsze mialam mocne PMSy z bolem podbrzusza, bolacymi duzymi cyckami i mdlosciami. Czulam sie jak na okres ale blona sluzowa w pochwie byla jakas inna. Zrobilam test i momentalnie 2 kreski ! SZOK! mimo tego PCO raczej uwazalismy z męzem wiec jakto mozliwe ze WPADKA? NAM? no i teraz jestem w 15 tyg ciazy, hirsutyzm sie troche nasilil, cycki urosly o ponad 2 rozmiary a w brzuszku mam juz pewnie okolo10centymetrowa dzidzie ! (ostatnie usg 3 tyg temu) wiec glowa do gory !!!! PCO i ciaza sie nie wykluczają !:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkaaaaaaaaaaa
Blondysia, dawaj znac na bieżąco jak tam Twoje badania, a ja będę mocno trzymac kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
Laura a leczylas czyms to PCO?? Kapselka na nowe wiadomosci trzeba troche poczekac. dopiero w poniedzialek rejestruje sie na piatek przyszly. dzisiaj mialam 3 godziny jazdy i jeszcze 3 jako pasazerka. brzuch mnie bolal od okresu okropnie, slabo mi bylo, zimne poty, wszystko mi sie trzeslo. jeszcze nie zjadlam sniadania i nie wiem czy to z glodu czy od okresu. i teraz po powrocie do domu to samo. leze w lozku i wszystko wokol mi wiruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondysia
No i zdalam wreszcie to prawko wczoraj. przynajmniej jedno zmartwienie mniej. kurcze szkoda ze sasanki nie ma:-( tak mi sie fajnie z nia pisalo :-( zostalam sama ze stalych bywalczyn... topik powoli konczy swoj zywot :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkaaaaaaaaaaa
No i super!! Gratulacje :) Teraz powoli do przodu z resztą planów :) i lepszego samopoczucia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×