gruba i brzydka... a było tak pięknie

zaczynam 7 miesiac ciąży.upasłam sie jak wieprz-waga pokazuje 80,a przed było 65-67..niby nie było mało,ale mam 170 cm i jakoś wszystko wyglądało pieknie.ciała nie miałam rewelacyjnego bo po pierwszej ciąży a to rozstepy a to skóra na brzuchu...jednak tak dobierałam stroje i cały czas na wciągnietym brzuchu chodziłam,ze w ubraniu nic sobie zarzucic nie mogłam...no cóż było mi dobrze,a teraz czuje się źle,fatalnie wrecz... spodnie do ud naciagne i basta..plecy tłuste,rece tez... chciałabym wreszcie wyglądac tak jak kiedys i czu sie tak dobrze jak kiedys....

nie przejmuj sie:) ja przytułam 35 kg i dopiero wygladałam jak wieprz!!!! Ale pamietaj ze jestes kobieta w ciazy!!! Jak masz wygladac? To normalne ze przytujesz. Ja ubieralam spodnie ciazowe i do tego ladna bluzeczke dla kobiet ciezarnych, i zawsze wszyscy mi mowili ze do twarzy mi z tym brzuszkiem i tym tłuszczykiem:)

:)jasne,ze chodze w spodniach ciażowych,gdyby ich nie było to dopiero byłaby tragedia...:( źle sie z tym czuje po prostu

jeszcze troszke:) dasz rade:D

ciesze sie tylko,ze twarz mi jakos szczególnie nie przytyła bo w pierwszej to dobiero byłam okragła.... ogólnie nie podobam sie sobie.lubiłm sie fajnie ubrac,chodziłam w wysokich szpilkach...od czasu do czasu wpadałam na solarium..teraz jestem jak zmora..blada,tęga,musze sie mocno malowac bo inaczej wygladam strasznie

poczekaj do porodu potem zapisz sie na silownie lub fitness zrob cos z tym bo samo narzekanie ci nie pomoze.ja jestem w 12 tyg waze 55 kg i mam 170 ciekawe ile przytyje:)

urodzisz to juz zadnej wymowki nie bedzie... bedziesz gruba i zanim te kg stracisz to bedzie straszne... wiem oczym mowie bo jeszcze mam 10kg do schudniecia i jakos mi nie idzie, aby tylko tobie lepiej poszlo :)

boje sie,ze bedzie mi trudno schudnac....po pierwszym dziecku długo borykałam sie z wagą i tym całym odchudzaniem...ale minęło tyle lat..mój syn ma już 8..już zapomniałam jak to było...odzwyczaiłam sie...moze to i głupie ,ale dla mnie to problem..no wiadomo,ze najwiekszy ale jednak problem

miało by ,ze nie najwiekszy

i dlatego ja nigdy w ciaze nie zajde!!!:P

jasne,Twój wybór,oby tylko nie przyszedł taki dzień,ze bedziesz tego bardzo załowała.ale nie o tym tu mowa.

ja w ciąży przytylam 6 kg, zero roztępow, naciągnietej skóry, czy obwislych piersi, waże mało 42 kg ale i nie jestem wysoka 159cm.Dla niektórych to za mało ale ja sie sobie pdobam i świetnie sie czuje, bałam sie że po ciąży zostanie ze mnie worek słoniny ale tak sie nie stało.Nie wiem czego oczekujesz autorko, rady, wspólczucia? ale decydujac sie na dzsieckoz takimi spustoszeniami w organixmie trzeba sie liczyć.

utyłam 30 kg,rok po ciązy wazylam mniej niz przed,bez odchudzania i świrowania na temat wagi.Kazdy organizm jest inny i nie ma co porównywac,jedne tyją wiecej ,inne mniej. Teraz w wieku 50 lat waze 62 kg przy 170 cm wzrostu i jakos nie mam sklonnosci do tycia. Nie przejmujcie sie dziewczyny,czasami mozna sobie przytyc,tym bardziej w ciazy:)

podnosze

tez się tak czuje, ale na duchu podnosi mnie moj mąż powtarza ze jestem w ciąży wiec naturalne ze przybieram, a jego komplementy w moja strone to np. ze teraz mam nawet zgrabny tylek mimo tak wysokiej ciazy ...niemartw sie liliiijan ------------> po ciąży staraj sie jak najdluzej karmić to waga szybko spadnie, jesli nie uda Ci sie karmic, to radze tylko sport, nawyki jedzenia ciążowego musisz wtedy odrzucic...bo w ciazy wiaomo jemy wiecej i o porze jaka nam sie podoba bo niby brzuszek tego potrzebuje.....ale tlumaczyc sie mozna wtedy bo ciąża......po porodzie nie ma juz wymowek, jemy normalnie, cwiczymy i zrzucamy to co nadrobiono ...obojetnie czy to bylo 10 kg czy 25 bez roznicy, waga spadnie w miarę starań i wierze w to mnie jakos mobilizuje narazie jedna rzecz, po porodzie musze schudnąć zeby sie jeszcze podobac mężowi, zrobie to dla siebie....i troche dla niego...ale bardziej dla samej siebie pozdrawiam

ps. widzialam wiele kobiet po 2 lub 3 porodach i potrafią wrocic do wagi przed lub nawet lepiej, wiec wiadomo ze da się, pomalu napewno inie po 3 miesiacach na huraaa ale napewno da się:)

kochana NIC SIĘ MARTW!!! Miałam IDENTYCZNIE jak Ty! Teraz, w niewiele ponad miesiąc po porodzie, zostało mi 5kg do zrzucenia i z własnego doświadczenia wiem, że te 5kg będę dłuuugo zrzucać. Zawsze tak miałam po ciąży :). Nie zamartwiaj się teraz i na zapas. Przecież przy maleństwie raz dwa zrzucisz większość kilogramów w pierwszych tygodniach ;). Głowa do góry i bądź z siebie dumna mamo :).