Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Front wyzwolenia Palestyny

Coś optymistycznego po tokstycznym związku

Polecane posty

Gość ja mam tylko kawalerke
Nie, to nie jest Twoja wina, ani w połowie, ani w 1/4, ani w ogole. Dorosły jest? Poczytalny? To odpowiada w 100% za to, co robi i za wszelkie swoje decyzje. Za wszystko! Facet Ci wmówił, że Twoja wina i teraz na tym korzysta, bo nic nie musi robić, starać się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Jesli potraficie się śmiać z siebie, z tego toksycznego związku jesteście "wyleczone". niezle, andrzejka, aga aggie, Taka mała piegowata -większość rzeczy miałam tak samo, teraz nie mam weny, ale dopiszę później, jakie jazdy miałam ze swoim. Agucha-ropucha - gratulacje! ja skończyłam taki, Chcę ważyć 52 kg - ja też nie od razu trafiłam na mojego obecnego chłopaka, zaliczyłam po drodze kilka wpadek.Musiałam długo poczekać. Tobie też się uda! Wiedźma, ja mam tylko... - to czasem nie jest nawet niczyja wina, po prostu ludzie są niedopasowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
lenistwo- grzech główny związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
a wiecie co jest najlepsze?? wymaga ode mnie, ze bedzie sie spotykal z kolegami na piwie!!!!!!!!!!! najlepsze jest to, ze ja mu nigdy nie zabranialam tego wrecz namawialam! a on z czystego lenistwa nie chodzil az zostal uznany na pantofla! a potem w awanturze do mnie ze ja mu zabraniam i stal sie mrukiem, haha! TYLKO W TWARZ MU SIE ZASMIALAM raz mu zrobilam awanture jak pozno wrocil ale tylko dlatego bo powiedzialam, ze bede w nocy na niego czekac o ile SZYBKO WROCI a jak juz wie ze nie wroci to niech mi pusci strzalke ze bedzie do 4 w nocy a ten puscil strzake ze juz wraca a ja na niego czekam jak na szpilkach 2 godziny zeby film obejrzec!!! a on to odebral, ze NIE POZWALAM MU WYCHODZIC heh! a mnie tam grzeje - nawet fakt ze wyszedl i mnie nie wziac ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Kurcze, trochę mnie pociesza, że na świecie jest więcej takich kretynów, chociaż z drugiej strony to przytłaczające, bo jeśli mi przyjdzie układać życie od nowa to jest ryzyko, że znowu na takiego trafię... :( Mój to jeszcze jest tak walnięty, że moge mu mówic najszczerszą prawdę to on tak wie, że to bujda i jego wersja jest najsłuszniejsza... :( Zostawił mnie właśnie, bo uwaga, ten człowiek który palcem pokazywał mi, że zielone jest tak naprawdę mi pokazywał, że mam na niego czekać z drugiej strony, bo on objedzie i podjedzie do mnie, chore :O Śmiac mi się z tego chce, ale to jest tragiczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Mnie wogóle nigdzie nie zabierał, a sam owszem - bardzo często wychodził. Tylko, że zapominał mi o tym wspomnieć, dowiadywałam się 2 tygodnie po fakcie, jak mu się niechcący wyrwało. Zerwałam z nim, kiedy po raz kolejny mu wybaczyłam. Z radości chyba, nie odzywał się cały tydzień( nawet smsa nie wysłał) po czym powrócił beztrosko na dziewczyny łono i przeogromnie się dziwował, o co mi chodzi, przecież mu wybaczyłam! Poza tym to ZAWSZE ja się czepiałam, byłam awanturnicą, krzykaczem (w moim teraźniejszym związku ani razu nie podniosłam głosu, gadamy spokojnie jak cywilizowani ludzie), a jego ulubione powiedzonko to: przecież nic się nie stało! nie przesadzaj!+rozbrajający uśmieszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
dziekuje Wam bardzo za odpowiedzi!!! pewnie nie spojrzalabym na to z tej strony, a osoba z boku widzi to zawsze obiektywnie.. dziekuje raz jeszcze :) i tak postanawiam zmienic swoje zycie, i zaczynam od szukania swojej polowki i przyjaciol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
"Kurcze, trochę mnie pociesza, że na świecie jest więcej takich kretynów, chociaż z drugiej strony to przytłaczające, bo jeśli mi przyjdzie układać życie od nowa to jest ryzyko, że znowu na takiego trafię... " Długo myślałam, że przyciągam świrów, ale w końcu trafiłam na faceta dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Wiedźma, mądrze prawisz :-) szczerze trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Zapomniałam dodać, że Ci się uda -jestem przykładem. Przy okazji przypomniały mi się moje perypetie randkowe ze świrami ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
a wiecie co Wam szczerze powiem ??? ze ja nie moglam do tej pory znalezc faceta w ktorym sie zakochalam i ktory sie zakochal we mnie!!! ale to ja zawsze chcialam sie w kims bez pamieci zakochac!! chcialam miec przystojnego faceta, dobrze zbudowanego, inteligentnego! a zawsze wychodzilo tak, ze to facet sie we mnie zakochal, a potem mnie zdobywal, zwykle na inteligncje, poczucie chumoru i inne rozne pozytywne cechy.. ale tylko tyle :( staralam sie widziecw kims same zalety, przystojne rysy (nawet jesli mial dobrze ukryte :P) i zdaje sobie sprawe, ze jestem z nieodpowiednim mezczyzna, ze to nie jest ten! w dodatku przykro mi, ze sie na nim wyzywalam tylko dlatego bo nie byl do konca meski, bo byl ciapowaty, bo nie umial tanczyc, bo plotkowal jak baba moj obecny ma duzo pozytywnych cech, ale chce byc z nim bo mi przyjemnie, bo mi wygodnie, bo teraz szukam TEGO JEDYNEGO ale nie chce zostac zupelnie sama jak palec! bo chce szukac przyjaciolki, kolezanki, nowych przyjaciol a nie chce go stracic bo sie przywiazalam po 3 latach mieszkania razem i jest mi bardzo bliski i to nie jest tak, ze on nie wie.. on kaze mi wychodzic, i poznawac ludzi, nawet swojego nowego, chce zebym byla szczesliwa i go pewnie od siebie uwolnila ehhh a ja sie z jednej strony boje zmian, a z drugiej chce wreszcie kogos bardzo mocno pokochac i zeby pokochal mnie :( a tak swoja droga nigdy nie zakochsl sie we mnie chlopak ktory mi sie podobal :( a jestem naprawde ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
:) Front wyzwolenia Palestyny- dziekuje Ci bardzo za cieple slowa!!! :) ahh mam nadzieje, ze sie wreszcie zakocham, bo jestem jakas samotna i bardzo nieszczesliwa w glebi serca. Ale biore sie za siebie i zaczynam wychodzic do ludzi!!! Pomimo iz mnie to duzo bedzie kosztiwalo, zycie ma sie tylko jedno! :) W koncu najwyzsza pora :) a co do randek to nie pytaj, ja mialam takiego wiecznego pecha, spotykalam samych palantow, idiotow, nieudacznikow, ze poprostu rece mozna zalamac :| moze dlatego moja poprzeczka spadla tak nisko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Może za wysoko podnosisz poprzeczkę? Krzywdzisz swojego chłopaka takim mysleniem, lepiej chyba w takiej sytuacji się rozstać. Nie ma co tkwić w związku, który nie daje zadowolenia. To nie jest przymusowe więzienie, tylko dobrowolne oddanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Hehe, użyłysmy tego samego słowa. Zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Dlaczego kobiety tkwią w toksycznych związkach? - nie chcą być samotne? - a i tak są samotne we dwoje - facet ma usposobienie tyrana, potrafi zgnoić kobietę i wmówić jej, że go potrzebuje - zupełnie jak żaba potrzebuje roweru - z chorej miłości, potrzeby kochania kogokolwiek - proponuję wziąć kota ze schroniska, dostarcza o wiele więcej radości Dlaczego jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Trafiłaś w sedno sprawy ja jestem z nim ze wszystkich trzech powodów, które wymieniłaś... Ale chyba najbardziej obawiam sie tego, że on szybciutko znajdzie sobie kogoś innego i zapomni, a ja będę sama i nieszczęśliwa... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Nie ma tego złego...- znasz to powiedzenie? Niech sobie znajdzie, może to by Ci pomogło. Żeby coś zacząć czasem trzeba dostać kopa w tylek. Wierz mi, do wszystkiego można przywyknąć. Byłam jeszcze sama jak zobaczyłam exa jak szedł za rękę z jakąś panną, a mnie serce krwawiło. Teraz mnie to kompletnie nie rusza. Dużo czasu potrzeba, żeby się pogodzić z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzejka
no ja tez mialam perypetie z totalnymi pomylkami. ale juz przez to przeszlam. zaczynam uczyc sie na nowo i mowic zegnam panom ktorzy sa beznadziejni od razu:) tez szukam dalej polowki:) ale tak naprawde do zeszlego tygodnia ciagle jeszcze trzymalam z NIM kontakt i ciagle sie zastanawialam. ale teraz definitywny koniec. to nie jest facet dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
No u nas było odwrotnie... Bo ja już raz zdobyłam się na odwagę i odeszłam, nie mielismy żadnego kontaktu , ale połączyła nas nk :O I w sumie to on mnie widział z narzeczonym na zdjęciach, a koledzy mu opowiadali jak mnie z nim spotkali i teraz nie może tego odchorować... podejrzewam, że to tez troszke dlatego jest taki jaki jest, bo nie potrafi się z tym uporać... No, ale to chyba normalne że po latach od roztania chciałam sobie ułożyc zycie... Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
wiesz to nie do konca jest tak, ze go notorycznie krzywdze wiem, ze go krzywdzilam i czesto mi sie cos nie podobalo,ale to czulam bardziej w glebi serca, nie bylam az taka jedza i moze faktycznie chodzi o to, ze jestesmy niedopasowani a teraz jest juz za pozno, skoro kaze mi szukac chlopaka i przyjaciol, i sam bedzie to samo robil, takze reszta juz wisi na wlosku a krzywidzic juz teraz go nie bede, bo juz mam dystans, a po drugie bede sie starala poprawic co moge by bylo chociaz przez jakis czas tak jak kiedys - bedziemy zaczynac nowe zycia i zobaczymy co los przyniesie a poprzeczki raczej nie mam za wysoko naprawde, nie jestem wcale wybredna bo staram sie patrzec na wnetrze, ale nie jestem w stanie nic zrobic z tym, ze ktos mnie nie powala na kolana ze nie jest mi przy kims goraco ze jedyna mysla nie jest zaciagniecie kogos do lozka trzymanie za rece, elektryzujacy dotyk - czulam to tylko do kolegow ze studiow ktorzy byli niewzruszeni na moje wdzieki heh nawet kolezanki potrafily mi powiedziec, ze wybieram brzydkich facetow - oczywiscie olewalam to albo im cos odpowiadalam dowcipnie, ale zdawalam sobie sprawe, ze maja racje, i zawsze to zaklulo zawsze czulam w glebi serca ze to NIE TO I to byla ciagla walka miedzy rozumem (a bo jest wartosciowy) i miedzy namietnosciami albo co mi serce podpowiadlo ahh mam nadzieje, ze juz niedlugo bede szczesliwa i zakochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
no coz no coz ---- sama widzisz, że nie warto wracać, bo to nic nie zmieni. Andrzejka -wytrzymaj w postanowieniu. Przejmuję się wami :-)bo przypominacie mi mnie. Kiedyś nikogo nie słuchałam, ostrzegała mnie nawet"teściowa", równa babka i znajomi. Wiem, że moje wymądrzanie się niewiele wam pomoże, do wszystkiego musicie dojść same, zrozumieć, że na facecie nie kończy się świat, jak będziecie miały siłę i odwagę walczyć o swoje czeka was inne życie. LEPSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Masz rację, ja wiem że nikt mnie nie przekona... zdaję sobie sprawę, że tak być nie może i pewnie odejdę... Jak się czara przeleje...Może jutro, może jeszcze nie teraz... Ale nie wierzę już w to, że na zawsze będziemy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzejka
Wiedzma ten twoj to tez nie jest facet dla ciebie. traktowalas go tak bo go nie kochasz. jak sie kogos nie kocha to ta osoba wkurwia na kazdym kroku i nic na to nie poradzisz. idz szukaj tego przy ktorym robi sie mokro w majtkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Wiesz, Wiedźma, za bardzo chcesz kogoś znaleźć. Daj sobie trochę luzu, odpocznij od tego związku. Nic na siłę. Uważam, że każdy w końcu znajdzie kogoś dla siebie. Ale zdrowy związek to nie motylki w brzuchu, ale szacunek, akceptacja i tolerancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dalej mam robic
jak zaczelam czytac wasze opinie o zwiazku toksycznym co stweirdzilam ze tkwie w tym tez moze nie wszytsko jest tak samo ale... np dzis wielka akantura bo chcialam wyjsc z oleznak a to tylko dlatego ze on pojechal na mecz wiec stweirdzilam ze sam a w domu nie bede siedziec ! ale sie okazlalo ze nigdzie nie wyjde bo on wraca a 20 a mnie wtedy nie bedzei wiec siedze jak... sama w domu malo tego dzwoniac do mnie z meczu uslyszalm dzwiek z gg przychodzacej wiadomosci wiec uslyszalam jak to sie kurwie i szukam nowego .... wiec teraz sie nie odyzwa i pewnei znowu ja bede dzwonic i przepraszac dziewczyny dajcie mi pozadnego kopa na opamietanie bo juz dluzej tak nie chce ... mam dosc a to nie jest tylko ten jeden przyklad mowei o tym bo oto zdazylo sie dzis a ile jeszcze takich rzeczy jest ... nie pamietam kiedy ostatnio wyszlam do ludzi tylko dom i dom czasami sie smieje ze ma mnie jeszce do kaloryfera przywiozac ale teraz widze ze to smieszne wogole nie jest .... co on ze mna zrobil ?? teraz siedze sama nawet nie mam kolezanke znajomych nic bo wicznie on i on co dalej mam robic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dalej mam robic
przepraszam ze bledy i brak literek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEDZMA666
masz racje postaram sie teraz nabrac dystansu, skupic na sobie, studiach, wygladzie, ksiazkach i przyjemnosciach do niczego sie nie bede zmuszac ale fakt, ze moge zaczac nowe zycie tez mnie uskrzydla :) a motylki w brzuszku beda przynajmniej na poczatku - mocno w to wierze! :) (ja ze swoimi ex nie mialam ich nigdy - tylko przy facetach w ktorych sie platonicznie bujalam :/ taka moja mala tragedia ze platonicznie :P) a kiedys tu opowiem jakich facetow spotykalam i z jakimi randkowalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Oczy mi się otwierają ze zdumienia choć już jestem nieco śpiąca, ile nas jest... :O szok normalnie... Ja juz doszłam do wniosku, że nimi nie warto się przejmować... Jak mu przejdzie i sie odezwie to ok, jak nie to tez dobrze... w koncu nadejdzie chwila kiedy większość z nas się opamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
To, co inni z nami - uległą kobietę, ubezwłasnowolnioną, wiecznie narzekającą, nieszczęśliwą, pozbawioną przyjaciół, żałosną, żebrzącą o zainteresowanie i uczucie, oddaną bezgranicznie, temu, który sobie nas olewa(ł)kupkę nieszczęscia. Takie chcecie być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Front wyzwolenia Palestyny
Zanim znalałam swoją obecną miłość, nabrałam pewności jako singielka, stwierdziłam, że miło jest robić rzeczy, jakich wczesniej nie mogłam robić. Odpoczęłam.Wspaniale jest zyć dla siebie, znaleźć sobie jakieś zainteresowanie, zajęcie, zamiast cały czas się zamartwiać. Idę spać. Dobranoc wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×