problem z zajściem w drugą ciążę

Czas do domku :)

oj, Iza, ale masz się fajnie, papa. Ja jeszcze godzinkę.... pośpię hahaha

No ładnie ...to ja siłą młodemu kompa zabrałam na chwilkę przekupując kiełbaską z grila a wy co :o tak mało poklikałyście :o no, no niunie co jest wszystkie w sprzatanku ugrzęzłyście ?!?!?! Tak czy siak całuje was WSZYSTKIE i zdróweczko piję WASZE winkiem :) EVICZKA- kochana czekaj bo jak sie rozpędzę to dojade do Ciebie i ci niespodzianke zrobię na święta hihiihi:) POLA- ja trzymam kciukasy że po swiętach IIkrechy twoje :D podziękuj mężowi :) za opfite info na temat mojego zębolka :)Dzieki bogu jak bym go nie miała nie boli wogle :) Powiec jeszcze męzowi że ma SUPER ŻONKĘ :D KROPKA- koniec lamentów :) bo cie dzidzia za kare bedzie za pepowinę ciagnąć :D i zgaga cie bedzie męczyć :D KISA- ty mi nie przecholuj z tym sprzatankeiem :O A co do prezętu to nie wiem , jesli sa z tak zwanym jajem to moze dobra wódzie i komplet faruchów do gotowania :) wklejam linka http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=603411441 http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=606551678 IZA- no własnie jutro kończy mi sie @ więc pewnie przez kilka dni sie nie bedę odzywac ;) tylko działac hihiihihihihihihi:D uciekam do mezulka

Witam dziewczyny...no własnie wszyscy sprzatają :) Najważniejsze, ze umyłam lodówkę i można zabierać się za gotowanie :) Jeszcze tylko dzisiaj w pracy a jutro już wolne :) Maam szalej kochana szalej :) Kropka jak nastrój ? Evika jeszcze dzisiaj w pracy? Pola a Ty masz świeta wolne czy dyżur? Bigmama kochana ja czekam z oknami ;) Kisa domek błyszczy :) Napewno miłe bedą Twoje swieta z siostrą :)

Witajcie kobietki! Iza ja jutro też biorę wolny dzień w pracy. Czuję się jakaś zmęczona, niewyspana, może to przesilenie wiosenne? Sama nie wiem. Rano pójdę do miasta na zakupki, może skoczę na ryneczek a o 14.00 idę do fryzjera :) Już naprawdę nie mogę na siebie patrzeć :( Napewno wtedy poprawi mi się humorek:) Poza ty mzaczyna boleć mi gardło, tyle dookoła chorych w pracy, że trudno byłoby się nie zarazić. Troszkę jestem zła z tego powodu. Mam nadzieję że domowe sposoby pozwolą mi się wyleczyć :(

Evika mi na szczęście gardło przeszło :) Moge jeść lody na świeta :)

Iza - ja też ostatnio mam jakiś "pociąg" do lodów :) Ale martwię się tym gardłem :(

cześć dziewczynki!! iza, cieszę się że z gardłem ok! eviczko-mam nadzieję że z Twoim gardłem będzie tak samo jak z izy, że jutro przejdzie!! BIGmam - nic się nie odzywasz a jak Twoja tempka?? mAAm - kochana ale masz super, odsapnij i do dzieła :-)) myślę że wybaczymy ci tą nieobecność jesli faktycznie taki będzie jej powód, hahaha

u mnie bez zmian. wczoraj przyszłam z pracy i nasmażyłam tyle naleśników że 6 osósb się najadło i jeszcze dzisiaj na śniadanko zostały :-) ale nogi już mi do d... wchodziły :-) dzisiaj chyba pójdę na łatwiznę i cos gotowego zrobię na obiadek, mam warzywa smazone na patelni to jakieś tylko mięsko do tego i będzie :-) dzisiaj obudziłam się z przerażeniem że mi mokro. ale okazało sie tylko że to tylko odczucie takie było... ufffff, dzisiaj 35 dc, jeszcze tylko jutro i ulgaaaaa, chociaż z drugiej strony dzisiaj jest jakiś 17 lub 18 dzień po owulce.....

i termometr juz wczoraj schowałam głęboko, głęboko :-D. kurka nie moge się już doczekać tej wizyty u gina, ech... no i dzisiaj już też nie testowałam, hahaha. wczoraj mój mąż spytał ile w sumie testów zrobiłam, hahaha. ciężko mi jeszcze w to uwierzyć ;-)

nasza BIGmam ma jutro urodzinki.....

Kropka...to normalne :) Ja tez w nocy wstawałam...żeby zobaczyć czy wszystko ok :( Rany jak mnie kręgosłup boli brrrrr chyba mnie zawiało :(

A ja miałam dziś w nocy głupi sen. Śniło mi się ...... morderstwo...... w wykonaniu księdza...... :( Szczegółów nie będę Wam opisywać bo sen był koszmarny :( BIGmam - kochana gdzie Ty się podziewasz????? krop.ka - wszystko napewno jest ok, nie martw się :) Iza - dobrze że jutro masz wolne, odpoczniesz od pracy i pamiętaj tylko się nie przemęczaj!!!!! mAAm - nasza kochana wczasowiczko, jak udała się nocka na Mazurach?????

Czesc dziewczyny ! Witam i znikam na małe zakupy z męzem:D nie bede nosic no nie:P U mnie dobrze. Wczoraj byli moi znajomi wiec poprasowane wszystko poukładane i mam juz cacy. Kupili dla małej materac do łóżeczka.... i wiem ze nie na tym koniec. Cudni są. Musiałam sie podzielic bo taka mam radoche. Siostra dzisiaj wsiada do samolotu . Jutro bedzie w Pyrzowicach. Alez sie ciesze. Maam dzieki za propozycje. Fakt są z jajem i mysle ze cos wybiore dla nich. A wiesz 30.04 ide jeszce na panienskie wiec ten fartuszek bedzie jak znalazł:D. Na wesele 09.05 to juz nietsty sie nie pisze bo bedzie mi cięzko, ale slubni zrozumieli sytuacje;) Iza ja teraz tez wcinam lody tak mi smakują. Moze zabierzemy dziewczyny gdzieś i razem spałaszujemy??? :D Evika dla Ciebie ciepłe lody narazie :) I dbaj o siebie. Całuski dla Bigmam i juz serdeczne zyczenia ode mnie, bo nie wime czy dam rade jutro wpść tutaj. Krop.ka

witajcie kochane !!!! dziękuję krop.ka za pamięc a Tobie Kisa za życzenia .wczoraj mnie nie było bo cały dzień pracowałam :( u mnie już prawie święta.dzisiaj jeszcze jadę do pracy na 15 i woooooolne :) zostało mi tylko jedno okno do umycia i zakupki a gotowanie to sama przyjemnośc .

krop.ka co do temp. to ta cholera nie chce spaśc.cały czas jest 37,0-37,1. ale już tam coś pobolewa na dole więc ostro działam :)

Evika takie sny są chyba wynikiem przemęczenia :) Iza już lecę do Ciebie umyc Twoje okienka :) a Ty odpoczywaj

Kisa świetny pomysł ;) Ja proponuję w Bieszczadach...w Polańczyku są tak pyszne lody mniam mniam z owocami, bita śmietaną taką pyszną :)

Co gotujecie kochane ?

Evika ja to dopiero miałam sen....śniło mi się,że mój mąz mnie zdradził z facetem - chyba mi seksu brakuje :) Jak rano wstałam to śmiałam się z mojego męża :)

ale macie sny dziewczyny! ale pamiętam że ja w poprzedniej ciązy też miałam takie durne sny. kiedys też oglądąłam cały program o snach ciężarnych - skąd sie takie idiotyzmy biorą hahaha. Może to wyraz strachu przed tym co Was czeka... co do lodzików to ja się na razie nie piszę. nie mam mdłości ale też nie mam ochoty na nic na razie. jem bo muszę. BIgmam - działaj działaj kochana!!!!!!!!

Iza :) My to mamy dopiero sny :) Wiesz ja myślę że ten mój sen był związany z pewną sytuacją, którą przeżywam. Otóż w tym roku nie byłam przed Wielkanocą u spowiedzi. Po prostu jest mi za ciężko stać całą mszę i jeszcze w długiej kolejce do spowiedzi. Zaraz mi się robi duszno, słabo itp. Postanowiłam że w tym roku na Wielkanoc odpuszczę sobie spowiedź a pójdę za jakieś 3 miesiące przed chrzcinami. Trochę chyba to przezywam, bo śniło mi się że chciałam się wyspowiadać i czekałam w kościele na tego księdza, a on ciągle mnie zbywał i wtedy stało się to morderstwo. I ja byłam w ogromnym szoku gdy wyszło na jaw ze zrobił to ksiądz u którego chciałam się wyspowiadać. O rany! Co za głupi sen !!!!

Evika to moze poproś kogos w kolejce zeby Cie przepuścił, no kurcze widac jak na dłoni ze nie wystoisz, a jak sie tak nie da to usiadź w ławce a wczesniej zajmij miejsce w kolejce. Moze tak spróbuj. Powodzenia zyczę Kochanieńka

Wiesz kisa, może ja jestem dziwna ale jakoś tak mi głupio prosić ludzi żeby mnie przepuścili bo jestem w ciąży. Ja tak nie potrafię. Głupia jestem. Ale zaraz widzę wrogi wzrok tych wszystkich ludzi stojących w kolejce, że niby ze mnie jakaś inwalidka itp. Tak jakoś głupio się czuję.

Witam wszystkie staraczki. Trafiłam na ten wątek i postanowiłam napisać kilka słów ku pokrzepieniu tych, co powoli tracą nadzieję. Kiedy miałam 27 lat urodziłam syna. Nie miałam żadnego problemu z zajściem w ciążę. Urodziłam zdrowe acz bardzo wymagające dziecko, które budziło się w nocy aż do ukończenia 2,5 roku. Dlatego decyzję o następnym potomku odwlekałam bardzo długo, aż w końcu przyszedł taki czas 2 lata temu, kiedy zaczęliśmy się z mężem starać. Niestety miesiące mijały i nic się nie działo. Zrobiłam wszystkie badania i po roku udało mi się namówić męża na badania. Wyniki wyszły słabe a lekarz dał nam szansę na ciążę tylko przez in vitro. Coś mi jednak mówiło, że nie powinnam poddawać się sztucznemu zapłodnieniu. Zaczęłam interesować się tematem adopcji i odpuściłam starania i właśnie wtedy po półtora roku wydarzył się cud. Obecnie jestem w IV miesiącu ciąży i czekam niecierpliwie na dzidziusia. Staram się oszczędzać (37 lat to dość zaawansowany wiek na bycie mamą), ale zachowuję aktywność. Dużo podróżuję, ćwiczę i cieszę się że cuda jednak się zdarzają. Życzę Wam wszystkim takich cudów..........

Tymczasem...masz rację cuda się zdarzają ...

A u mnie pada duuuuuży deszcz. Wyszłam do drugiego budynku i się bardzo zdziwiłam, bo ten deszczyk jest taki cieplutki że szok :) Oj, chyba będzie wkrótce zieloniutko :)

Lecę dziewczyny do domku...:)

Ja też za pół godzinki uciekam do domku. Pa pa kochaniutkie :)

ojej, ale macie cudnie!! ja tu niestety chyba tez jutro będę kiblować. wszyscy sobie pójda a ja..... jakieś idiotyczne zestawienia się mojemu szefowi zachciało. ech...