problem z zajściem w drugą ciążę

BUZIOLĘCJE tez uciekam kompu

ok 600 twoja :) uciekam kompu, kompu

ze szczepionką nie własnie poiwem Ci ze sie boje z jednej strony szczepionki a z drugiej strony chorób. Kinga w przedszkolu jeszce w tym roku , nie chce zeby mi cos przywlekła wiesz jak jest. Moze nie. No poprostu niewime co robic.

Nio to paaaa Kochanienka. Miłej kąpieli :)

aleście popisały!!!!! no szok. a tak to wogóle dzień dobry z rana. my upolowaliśmy następne 2 myszy. Ciekawe ile ich tam jeszcze siedzi??!!!!! kot to normalnie omija mnie szerokim łukiem bo co go widze to na niego wrzeszczę. Szczyt. Mieć kota w domu i plagę mysz! Wrrrrr Ja dzisiaj mam kupę roboty. Młody jedzie jutro z babcią (tesciową) nad morze do Dziwnówka więc dzisiaj muszę jakieś zakupy, popakować go i wogóle a do tego jeszcze dzisiaj wieczorem mam gości. Istny szał będzie. Przynajmniej dom posprzątałam, z resztą robię to już od tygodnia - myszy. Oki, lecę, buziaczki, jak będę miała chwilkę to wpadnę później!

Witam kochane:) Dopadło mnie jakieś choróbsko brrrr wczoraj dostałam gorączki, a głowa to tak mnie bolała że szok ;( dzisiaj troszkę lepiej... Kisa kochana ty się nie bój tylko ...szalej - powiem Ci, że mi bardzo brakowało seksu a mój mąż to już chodził taki zły....hmmm chyba nie powinnyśmy zapominać, że jesteśmy nie tylko mamami ale i żonami :) Norbert coś ostatnio taki niepokojny zdarza mu się popłakiwać hmm mam nadzieję że to przejściowe :) Kisa możesz w roku wziąć- opiekę nad chorym dzieckiem do 60 dni w roku (niezależnie ile masz dzieci ) ale płatne jest 80% - płaci zus więc pracodawca nic nie płaci i nie ma kosztów. Maam jak dzisiaj z @ ? Idę się położyć - wzięłam apap i pocę się jak mysz brrr

no ładnie panieneczki :O To ja wczoraj z KISĄ stronki Wam zapisałysmy ,a wy co :O PUSCIUTKO :O No dobra ale i tak wam powiem poleciałam dzisiaj na bete tak dla świętego spokoju :D wyniki mam około 17.oo , wiec jak juz odbiore i zobaczę że dzidzi nie ma:D bo i tak wszystkie o tym wiemy :) to odrazu do ginki dzwonię bo dzisiaj do 20.00 jest i zobaczymy co mi powie :o troche sie boje :o KROPKA- no ładnie dziecko z babcia a wy juz wieczorkiem imprezujecie hihihihi:DCo do myszy to nie zazdroszczę :o miejmy nadzieje że te dwie co się złapały to juz ostatnie były :) a gdzie reszta kobitek ???

mAAm masz racje zawsze wieczorem libiłam posiedziec przed kompem ale ostatnio niedaje rady spac chodze bardzo wczesnie i praktycznie w dzien taz duzo spie zycze ci aby była dzidzia i napewno zajrze wieczorkiem zeby dowiedziec sie jaki wynik chocbym miała miec oczy na zapałki ja rano byłam na badaniach i cała reka mnie boli az pod sama pache taka nieprzyjemna pielegniarka była ze szok a igłe to maiła chyba najgrubsza

ale sie wczoraj rozpisałyscie az miło było poczytac

Anetka witam :)- wiem cos na temat takich co to pobierac krwi nie umieją :) Ja na szczęscie miałam bezproblemowo dzisiaj :) A co do wyniku to spokojnie jak bedziesz spiąca to spij :) bo ja wiem że to nie ciaza tylko hormonki , ale przynajmiej bede wiedziała na 100 % i do ginki dryndne :D OK dziewczynki uciekam do banku

A tu co ??????????strajk okupacyjny czy co ?????PISAĆ BABSZTYLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja normalnie snięta chodze w wawie upał :o nie ma czym oddychać :o brzucho boli i cos czuje że wyniki betey z @ bede odbierać hihihi:)i to bedzie najgorzej zainwetowane 52 zł hihihi:D

mAAm niemarudzic tylko szykowac sie na dobre wiesci a mam takie przeczucie ze beda dobre pamietasz jak ja sie zaliłam juz wyszukiwałam lekerzy bo nasienie było słabe i co udało sie a niepowinno wiec prosze myslec pozytywnie ja ide sie połozyc ale napewno bede po siedemnastej buziaki

mAAm ja juz czekam

hej dziewczynki :D to ja już mam humorek i jestem spokojna :D:D:D A więc NIE JESTEM W CIĄŻY :D beta pokazała 3,25 ale dzwoniłam do ginki i powiedziała z espokojnie mam te 2 dni plamionka potraktowac jako @ i normalnie brac luteinke tak jak brałam bo ona mi wyreguluje no i hormonki poprawi a więc 7 września LUTEINKA W RUCH I nowe staranka :D:D:D:D:D buziaki uciekam bomezus idzie i jak dobra żonka papu musze mu dac

maam no to z jednej strony dobrze bo zaczniesz brac luteinke

mAAm kochana jesteś wspaniałą osobą wiesz :) Nie pytaj dlaczego po prostu ja to wiem, czytam, słyszę. Jesteś wspaniałą osobą, pełną optymizmu i chęci do życia. Ja wierzę, że niedługo napiszesz nam o swoich dwóch kreseczkach :)

Kropeczko współczuję Ci tych myszy, to okropne. A teraz jeszcze idzie bardziej do jesieni więc myszy napewno "ciągną" do domu. Kisa kochana - nie wiem jaką powinnaś podjąć decyzję co do szczepienia córci. Ja Ci powiem tak kochana, jeśli Twoja starsza córcia jest chorowita to zaszczep Martusię. Ja narazie nie planuję zaszczepić Bartusia, po prostu moja córcia nie choruje, a synek? Zobaczymy co będzie dalej. Jeśli nadal będzie chorowity to oczywiście zaszczepię, a jeśli nie - to sobie odpuszczę. U nas pediatrzy też nie zalecają tego szczepienia zdrowym dzieciaczkom, tylko takim, które mają obniżoną odporność. Daj znać kochana jaką podjęłaś decyzję. Iza - jak si czujesz? Już jest lepiej? A gdzie pozostałe kobietki? Przesyłam buziaczki wszystkim dziewczynkom

Czesc Laski! UUU jak pusciutko dzisiaj. Maam przytulam mocno. Nie wazne co i jak dobrze ze jestes Iza dzięki za info o tych wolnych dniach. Moze uda mi sie cos wymodzic. Chociaz poiwem Wam ze szefowa dzisiaj do mnie dzwoniła na klachy i mówiła ze ma chybA DLA MNIE OPIEkunke :D Dobre nie? Smiałam sie ze mi znadzie zebym do pracy szybko wróciła hehehee. Ale prawda jest taka ze pusciłam wici po znajomych i jej tez mówiłąm ze szukam opiekunki:) Zobaczymy jak to bedzie. No chyba ze moja tesciowa znowu zaproponuje chęc opieki na drugą wnuczką to bede happy:DPoki co nie ma takiej propozycji, a ja prosic nie chcę. Anetka, Magdalenka, Eviczka całuski dla Was Idę kąpac dziewczyny. Ale duszno dzisiaj fuuuuf Paaaa

mAAm troche szkoda ale teraz mozesz działac nawet sie nieobejrzysz jak przekarzesz nam dobre wiesci

widze ze stronkie zgarnełam

Witam. Ale ruch na topiku się zrobił,aż miło.Moja Donia spisuje się na medal oby tak dalej.W ogóle mogę stwierdzić że drugie macierzyństwo jest zupełnie inne od pierwszego.Nie ma takiej paniki i w ogóle mogę z macierzyństwa czerpać wszystko co najlepsze.Uwielbiam karmić córę i jestem szczęśliwa.Dzielnie mi towarzyszy w zakupach.Dzisiaj trochę przeholowałam z długością zakupów i musiałam karmić w samochodzie na parkingu ale poradziłyśmy sobie. Ja znowu cierpie na uporczywy ból głowy, ale doszłam do wniosku że chyba z powodu odstawienia kawy.Od dwóch dni pije zbożową. No to tyle co u mnie.

A na myszki najlepszy kot tylko nie leniwy (moim to trzeba myszę z łapki wyciągnąć i podać same nie raczą złapać)Ja na szczęście mam etap mysz za sobą (nie mam w domu)i mam nadzieję że te paskudy już nie wrócą. Maam to teraz powinno być z górki tylko wyluzuj.A ten Wasz gadek to fajny ale osobiście to nie wyobrażam sobie gdyby Dawid miał takiego bo bym pewnie piszczała ze strachu, Co do zaniedbywania małżonków to ja chyba mistrzynią jestem.Mój tylko wodzi wzrokiem (teraz to mam cyce jak pamela he he) a tu chyba jeszcze długo nic.Zresztą jak na razie to sypiam nie z mężem (on w pokoju Dawida) tylko z moimi pociechami. Tyle was doczytałam, chyba będe pisała na raty .... muszę cyca uruchomić bo sie dopomina mała istotka. Całuje Was wszystkie pa pa

Czesc :) :) U mnie dzis fajny wieczorek......byłam na meczu mojej byłej ekipy(z byłej pracy ) pracuje tam teraz chłopak mojej siostry....to ich pierwszy mecz a grali z taka drużyna ze masakra....zastanawiałysmy sie z kobitkami czy oni ich wogóle zauważają....i wiecie co wciery dostaliśmy niezłe...1:18 hihi oczywiście dla nich....ale ta 1 bramka to w ostatniej minucie była...taka honorowa :) w nastepna sobote kolejny mecz....mam nadzieje ze juz lepiej bedzie...chce mojego mm podpuscic żeby tez poszedł na trening i na mecz bo on dobrze gra ale zobaczymy czy znajdzie czas.... Aaa wiecie co kupiłam testy owulacyjne....ciekawe czy cos pomoga :) mAAm-kurczak szkoda ze nei jesteś w ciąży...... :( ale mam nadzieje że juz niedługo sie uda... nuska27-super sie czytało Twojego posta :) taki optymistyczny :) kisa-powiem Ci że szczepienia to dobra sprawa...Ja moja Natle zaszczepiłam na wszystko i opłacało sie przynajmniej wiem że jakby coś to nei bede miała wyrzutów że nie zaszczepiłam buźki :* dobranoc

cześć dziewczynki, ja wyprawiłam mojego brzdąca właśnie z babcią nad morze i teraz się zastanawiam co mam ze sobą począć. No i ten strach oby cali i zdrowi dojechali. Moja kochana malutka myszka..... No nic, na razie smucę się. Goście wczoraj byli, posiedzieli do późna choć wiedzieli że mały rano jedzie no i wszystko jeszcze pakowałam itd w środku nocy. Tak sobie myślę że pewnie teściowa nie mogła spać, i będzie jej się chciało spać po drodze. Wrrr, człowiek to sobie od razu najgorsze wyobraża..... Ale sama chciała tak rano wyjechać. No cóż. mAAm - z jednej strony szkoda że ta beta taka niska ale z drugiej już wiesz na czym stoisz i możesz sie brać na poważnie za "te klocki". Izuniu - kuruj się kochana żeby Norbercik miał zdrowiutką mamę. To pewnie osłabienie jakieś poporodowe. Najpier Eviczka się pochorowała, teraz Ty. Ech... Anetka - wysypiaj się kochana ile tylko dasz rade bo potem z tym coraz gorzej ;-) Nuska - śliczną masz rodzinkę! A co do mojego kota to owszem poluje ale na ptaszki. Myszki mu nie w smak..... Smutno mi, na razie ide się czymś zająć żeby przestać myśleć.....

witam moje kochane kwiatuszki wiem troche sie nie odzywałam juz wam wszystko wyjasniam po pierwsze mam remont i kompa mam u tesciowej w pokoju i nie mam czasami jak uśiąść bo ona rano wstaje do pracy i nie chce jej budzic :) po drugie mam straszny bałagan i ciagle sprzątam zeby jakos wyglądalo ale czytam was casły czas w wolnej chwili no i po trzecie jak dostałam @ to tak mi bylo zle ze przez trzy dni jak trwała to płakałam nie było dnia zebym nie beczała jakoś to tak przezyłam nigdy tak nie mialam odkąd sie staramy rok i 7 miesiecy moze to tak wpłynelo bo przeciez biore leki i dupa a wtedy w styczniu mi po pierwszym opakowaniu pomogły i mialam nadzieje ze sie uda i teraz chociaz ze juz drugie bralam i teraz wybrałam juz trzecie powiem wam ze juz nie mam zadnej nadzieji tak mnie to wszystko wkurwia (wybaczcie za słownictwo) poprostu mam juz dosyc nie mam siły na to wszystko teraz wziełam juz ostatnie opakowanie kazała ginka mi przyjsc we wrzesniu jak sie nie uda to trzeba bedzie to zrobic pod monitoringiem , ale czy pojde jeszcze nie wiem bo nie mam kasy teraz sie zacznie szkoła i straszne wydatki juz małemu kupiłam ksiazki i przybory plecak oczywiscie tez jeszcze musze kupic ksiazke do angielskiego i religi bo moj synus teraz bedzie komunistą :) zacznie sie teraz druga klasa nie wiem co jeszcze zrobie z tym lekarzem powiem wam ze nawet teraz nie mam ochoty na seks bo nie chce robic tego z przymusu chociaz ze moj mezulek nalega nawet jak wracał z pracy i mnie dotknąl to mi to przeszkadzało bo miałam ta cholerną @ wiem ze moze zle zrobiłam ale mu powiedziałam ze w tej chwili jest mi zle i dlatego tak reaguje moje kochane pisze to do was i płacze łzy same lecą , ale minie bo musze jakos sie podnieśc i nie myslec o tym sorki ze wam tak sie wyrzaliłam ale w domu nawet nie mam z kim o tym pogadac jak jest mi zle jak to wszystko na mnie wpłyneło ale obiecuje ze to wszystko sie zmieni i zaczne mysle cnormalnie jak człowiek zastanawiam sie tez czy na jkis czas nie zrobic przerwy ze starankami nie wiem ale takie mysli mnie nachodza JESZCZE POMYSLE CO I JAK CZAS POKAZE MAAM DZIEKUJE bardzo za miłe komentarze na nk wtedy mi było tak zle ale jak je zobaczyłam to od razu lepiej sie zrobilo buziolki za to KISA EVIKA NUSKA POLA KROPKA IZUNIA KIKIKIKI WITAM NOWA KOLEZANKE NA TOPIKU MAAM JESZCZE RAZ sorki za moje wyzalenie tylko jak to pisałam to strasznie mnie to ruszyło ale jest juz oki buziolki dla wszystkich kobitek

Witam... Magdalenka...tak mi przykro, że źle się czujesz...ale my to rozumiemy - każda z nas to przeżywała...wiesz łatwo powiedzieć, żeby nie myśleć tylko działać ale pewnie to prawda...stres źle wpływa...ale pamiętaj kochana że każdej się uda i głowa do góry :) Kochane mój mąż dzisiaj sam śpi z Norbertem a ja będę mogła się wyspać :) Kochany jest :) lubię patrzeć jak rozmawia z synkiem jak się nim zajmuję :) ale jest takim dobrym tatusiem dla Paulinki i to i dla Norberta będzie :) hmm właściwie to już jest :) Lecę kończyć obiad...miłego wieczoru

Hej:) Ja tak tylko szybciunio. Magdalenka przytulam Cie Pozdrawiam cieplutko.Trzymcie sie Laski lece na impreze, odezwe sie jutro albo w pon Buźka!

czesc A Ja czekam własnie na gości...i to wcale nei miłych...brrr teściowa i szwagierka....brrrrrr z żadna nie mam dobrych kontaktów....ale to urodziny męza wiec....... Ze szwagierka nie odzywam sie od marca...opowiem Wam później czemu....a teściowa ma ogólnie nasza rodzinke w dupie....z Natalka nie widziała sie miesiac zero telefonów nic....wiem że teraz to zabrzmi że ja przeciez też mige...ale to juz dłuższa historia....ale 1 powodem jest to że ona ogólenie uważa że jestem żła matka i żona....a jak słyszy ze chcemy 2 dziecko to niepodoba jej sie to strasznie.....ale mam Ja w głębokim poważaniu.... Dobrze ze bedzie tez brat męza z żona z nimi sie bardzo lubimy :) :) miłego popołudnia kochane :* I dziekuje że moge sie Wam pozalic troszke :) :*

Witajcie moje kochane:) Ja dzisiaj też króciutko, bo za chwilkę będę miała gości. Rano oczywiście troszkę pracowałam a teraz ledwo żywa czekam na gości :) A poza tym, dzisiejszego popołudnia ja i mój mąż obchodzimy nasze bardzo intymne i prywatne święto. Dokładnie rok temu o tej porze powstał nasz maleńki Bartuś :) :) :) kikiki - nie martw się nieciekawymi gośćmi, przyjdą, posiedzą, pogadają i sobie pójdą. A Ty dalej będziesz cieszyła się szczęściem ze swoją rodzinką :) Kisa - życzę miłej imprezki :) mAAm - rybko moja, jak tam dzisiaj? Przyszła @? Iza - jak dzisiaj się czujesz? Jak Norbercik? Magdalena - przytulam Cię mocno. Nie martw się kochana, trzymaj się mocno i uwierz że wszystko będzie dobrze :) Kropka - jak synek? Już dojechał nad morze? Nuska - jak maleństwo? Jak Ty się czujesz? Pola - kochana czas na przerwę w nauce i pracy :) Anetko - jak samopoczucie? jak się czujesz? Mulan - co u Ciebie kochana?

Witam dziewczyny :) Jak dobrze przespać noc :) a mąż padnięty i śpi dalej ... Kisa mam nadzieję że impreza się udała:) Kiki tak nie raz już jest z rodziną ale najważniejsze, że z mężem jest Ci dobrze a co do decyzji o drugim dziecku to jest to tylko wasza decyzja- teściowa już swoje dzieci urodziła. Evika - to takie cudne święto :) Kochane Norbert dzisiaj konczy miesiac....jestem taka szczesliwa....milej niedzieli ...