problem z zajściem w drugą ciążę

dla twojego spokoju zwracam honor:) poczytuje was i mam nadzieje ze corcia wyzdrowieje a malego nic nie dopadnie

Dziękuję

HEj kochane :) u mnie p staremu bez zmian dzisiaj 13 dc i nie przespana noc :O normalnie zasnąc nie mogłam i jeszcze sikałam bo zrobiłam sobie wieczorem 1,5 l herbaty zielonej z miodem i sytrynka i ani sie obwjrzałam wydoiłam cały dzbanek więc co przysnełam to mi sie sikac chciałao :O No ale jak ktos tyle pije nannoc herbaty która ma własciwosci moczopędne to co się dziwić :O Jak ktos głupi to ma za swoje hihihi:D Co do moich bólów to lekko mnie ćmi znów ale wydaje mi się że może to po luteinie :O co do bólu cholernego w 11dc to chyba był spowodowany po peknięciu pecherzyka bo luteiny jeszcze nie brałam w tedy :) Mam tylko nadzieję że to nie pozapychane kanaliki( jajowody ) itd.A tak wogle to zastanawiam sie co by tu na swięta zaplanowac ma któraś jakąś fajna sałateczkę na wigilie ??? EVIKA- dużo zdróweczka dla Ilci a z tą wychowawczynia to normalnie SZOK!!!!!! zemdlała i zero reakcji dyrekcji !!! Jak dla mnie to się w głowie nie miesci :O DO POMARAŃCZOWEJ( do eviki) jak nas podczytujesz to może się zaczernij :) A co u Was kobitki?????

A bo zapomniałam wczoraj do herbatki podjadałam SZARLOTKĘ bo upiekłam więc wam podsyłam razem z kawusią :D > :D

hej psiapsiółki:) U mnie @ na całego choc juz coaz lepiej to znoszę;) co ma byc o bedzie.Mój R mnie bardzo wspierA TWierdząc ze cieszmy sie tym co mamy,najwazniejsze ze sie kochamy,mamy swego "henia" (to ksywa naszego małego:)i jest ok. I jak tu takiego nie kochac? hihihi Dzis zanieslismy plemniory do badania,wyniki za 3-4 dni.Przynajmniej bedziemy wiedziec więcej

POLA- szkoda ze ta cholera znów przylazła :( Ale super ze chłopinka tak cie wspiera i że plemniorki poleciał sprawdzić :) Bo mojego na badania to by raczej trudno było wygonić :(kochana ja trzymam kciukasy tak czy siak :) Mini Monia tchneła zycie w nasz topik to teraz wszystkim nam musi się udać :D EVIKA- ja bym chyba nie wytrzymała i uderzyła do dyrekcji w szkole albo do rady rodziców bo nie może tak być że baba mdleje i nic z tym nie robią :OI tylko dzieci na choroby narazają:O A ja dziewczynki chyba sie połozę bo troche popracowałam bo chciał bym miec wszystko zamkniete do poniedziałku by już miec luzik przed swiętami ,ale wiecej juz nie dam rady bo znów strasznie boli mnie jak na @ normalnie już tak mnie to martwi że szok :O już sama nie wiem może ja mam te jajowody pozatykane :( A bo zapomniałam mój brat był i w lutym weselicho w wawce a w kwietniu na hawajach tylko dla rodzinki najbliższej no ale ja nie wiem czy polece bo do kwietnia to ja mam zamiar zaskoczyc hihiihihi:p no ale jeszcze troche czasu mam :|D PISAĆ BABOLE :O !!! co tu taka cisza ???Wszystkie za zbiorowe sprzątanko się wziełyscie :(

WSTAWAĆ BABY :D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja tak szybciutko dziewczynki u mnie oki mezulek pracuje w tomaszowie ale wraca codziennie do domu ale i tak dupa bo to juz po niewiem po co bl ten wyjazd na tydzien i akurat wtedy kiedy mialam owulke tak chyba musialo byc DO POMARANCOIWEJ (DO EVIKA) KAZDY MOZE MIEC SWOJE ZDANIE JA TO ROZUMIEM ALE SĄDZE ZE JESZCZE CHYBA NIE MASZ DZIECI KAZDA MATKA CHCE DLA SWOJEGO DZIECKA JAK NAJLEPIEJ A TYM BARDZIEJ JAK JEST CHORE A TERAZ SĄ TAKIE CHOROBY ZE KAZDY SIE BOI A JESLI JESTEŚ MAMĄ TO NIEROZUMIEM TWOJEJ WYPOWIEDZI witam reszte dziewczynek buziolki buziolki buziolki buziolki

maam

cześć dziewczynki, już z powrotem mam kompa, ale mój m jeszcze przy nim sporo rzeczy robi bo instalował całego Windowsa od początku. Więc dostęp nadal ograniczony... Eviczko - wczoraj byłam u ginki i dostałam L4 do 20.12 wogóle bez problemu. A termin mam na 13. Więc jak widać da się to obejść :-) Co na wizycie to zaraz opiszę... Jak córcia? Już lepiej? No tragedia co piszesz z tą nauczycielką. Naprawdę niby chce dzieci nauczyć a z drugiej strony ma ich w d.... i się nie przejmuje że jak zachorują to się niczego nie nauczą i kółko się zamyka! mAAm - masz jakiś fajny przepis na szarlotkę? Jak tak to sie podziel!! Ależ mi smaka narobiłaś! pola - trzymam kciuki żeby wyniki były w porządku. Daj znać koniecznie co wyszło! I szkoda, że wredna @ przylazła... wrrrrr magdziorek - witaj! Co u mnie.... wczoraj zaczął odchodzić mi czop i wzmogły się skurcze, już takie bolące. I gdyby nie wizyta u ginki, którą miałam zaplanowaną (traf) to bym na pewno wylądowała w szpitalu już. Ale lekarka mnie uspokoiła, że na razie rozwarcie małe, na 1cm, że to może jeszcze potrwać, że nie panikować, że może być dziś (chociaż wątpi) ale w każdym razie do kilku dni powinno się rozwiązać, że wszystko w porządku, wszystko idzie po "naszej myśli" i takie tam. Uspokoiła mnie więc siedzę i czekam, chociaż skurcze nie minęły ale też nie nasiliły się jeszcze od wczoraj. Jedynie co to są coraz bardziej bolące. Więc dziewczynki zaniedługo..... Acha no i w poniedziałek jeśli sie do tego czasu nic nie wydarzy mam sie wstawić w szpitalu. Co do mojego synka to bez zmian. Dzisiaj idziemy do lekarza. Nadal brak apetytu, kupki chociaż ładniejsze to nadal go brzuszek boli, blady, siły na nic nie ma, to leży, to śpi. Nie wiem czy go lekarka nie wyśle do szpitala... tak się boję... No ale nic, trudno, jak sobie sam nie umie z tym poradzić to trzeba mu pomóc. Wymiotów też już nie ma, tylko raz miał... Dobrze dziewczynki, kończę, będę Wam dawała znać co i jak. Papa

Kropka no normalnie zaczyna ci się akcja porodowa.... Normalnie będziemy dzisiaj albo jutro ciotkami. Gardła trzeba przygotować do Twojego porodu będziemy razem krzyczały. Podziwiam Cię za ten spokój.

W ogóle cześć Kochaniutkie!!!

Maam a może inny powód tych odwiedzin WC.??? Ja też na noc wypijam ale 2,5 litra herbaty a do WC idę raz no czasem dwa.

I normalnie trafiłam w czarna dziurę, nie ma żadnej .... he he

A jak wam pisałam wcześniej o tym wymienniku , to normalnie same problemy. W sklepie mój szanowny małżonek za życzył sobie fakturę zamiast paragonu.(podobno paragon łatwiej zgubić) I uwierzycie że on tą fakturę zgubił (poszarpać to mało).... Przeszukaliśmy cały dom i nigdzie nie ma, on twierdzi że położył na segmencie ale chyba samoczynnie wyparowała. Teraz siedzę jak na szpilkach, bo: -nie mam na 100 % pewności że jutro mi dostarczą prawidłowy bojler - nic nie mogę zrobić bo jako tako nie mam dowodu zakupu -do sklepu nie pójdę na razie po kopię , bo jak robią takie przekręty to jeszcze zdolni są udawać że takiego zakupu nie było. - i nic muszę czekać do jutra rana, a swojemu to już mu powiedziałam że za jaja powieszę

kotki ja zmykam z młodym do lekarza bede około 14.00 A zniknełam z kafe bo syn wychowawczyni mojego syna miał wypadek i potrzebna jest Krew i musiałam rodziców obdzwonic

JU JESTEM :D A więc młody jeszcze do wtorku w domu :( bo w oskrzelach już :D czysto :D ale jeszcze gardziołko czerwone i migdały powiększone :( i nie chce mu odrazu antybiotyku dawac tylko ma rózne syropy itd. bo powiedziała ze do wtorku mu minie .Młody oczywiscie sie cieszy a ja martwie bo tyle juz nadrabia ż eszok jak to w 4 klasie kupa lekcji i jeszcze niebawem stopnie wystawiają :O A ma jeszcze piosenek 5 do zaliczenia a baba z lekcji na lekcje po 3 zadaje :O jakas taka stara raszpla :O KROPKA- rany normalnie juz się doczekac nie moge kiedy urodzisz :) No i jestem ciekawa jak wszystkie dziewczynki jak Alex wyglada :) Kotek podobnie jak NUSKA podziawiam Cię że taka spokojna jesteś :DJa bym chyba panikowała hihih:D Ale oczywiście struny głosowe juz nastroiłam i będę krzyczec z tobą więc czekam tylko na znak :D:D:D:D Zdróweczka dla starszego syncia wysyłam Co do szarlotki to robię tą sama co kiedys ci podawałam jak by coś to kliknij to ci napiszę jeszcze raz :) NUSKA- ło matko boskoooooooooooooooo!!! ale się macie z tym ustrojstwem :O Mam nadzieje z ejutro juz wam dostarcza dobry :D A co do gubienia mój tez czesto cos walnie pierdzielnie a potem kochanie a gdzie to połozyłaś wrrrrrrrrrr mogła bym go udusic :D Co do obiawów ciąży u mnie to Po pierwsze zawcześnie bo to 14dc( co na wet p[rzy moich 23dc to i tak za szybko) Po drugie to i tak jak znam zycie to przez niedzielna kłutnie nic z tego :(A PO trzecie tak wogle to ja jak się opiję herbaty zielonej na noc to zawsze sikam :D A tak wogle martwie się bo mnie ten brzuch boli jak na @ czy siku taki dziwny ból bo bolą jak by jajniki i tak na dole nad pipką nawet dzisiaj wiziełam 1 nospe ale nie pomogło bo raptem na 20-30-minut mniej mnie cmiło :o boje się czy mi się nie odnawia infekcja pecherza którą miałam w sierpniu ,ale jak sikam to mnie nic nie boli :o Zadzwoniła bym do ginki ale tak mi głupio troche bo nie bardzo wiem co jej powiedzieć :OWięc sama widzisz :)

To się nazywa wejście :D odrazu stronke zgarnełam hihihi:D

czesc dziewczyny, kibicuje wam cały czas a mało sie udziełam bo czasu brak.. przewaznie czytam:))) bylismy dzis na szczepieniu i moja 4-miesieczna kluska wazy juz 8,200

i znów jestem. mAAm - gratuluję stronki! Trzymam mocno mocno kciuki... Ja też jestem ciekawa jak Alex wygląda :-) Mój starszy synek codziennie się pyta "no kiedy ten mój braciszek wyjdzie. czekam na niego od rana" :-D Super, że w oskrzelach już czysto. To najważniejsze. Co do odrabiania lekcji to już dużo mam mi mówiło, że tragedia jak dziecko zachoruje, tyle lekcji, materiału itd... Trochę mnie to przeraża, co mnie czeka, nie powiem.... Co do szarlotki to muszę sprawdzić czy mam ten przepis co podawałaś. Dzięki, w razie czego się upomnę :-) albo sobie poszukam jak taka gapa jestem :-) I mam nadzieję, że to co boli to jednak działanie luteiny a nie pęcherz... :-o Nuska - współczuję przejść z tym urządzeniem. Oby tylko nie wymagali jutro paragonu jak przywioza ten właściwy... I nie kazali dopłacać!! Koteczek - duża ta twoja córcia! A my byliśmy dzisiaj u lekarki no to kazała małemu podawać Orsalit (ciężko idzie ale synek jest juz tak wyczerpany, tak go boli brzunio że sie stara nawet go pić), Lakcid i Smectę. Kurczę, żeby pomogło... Dzisiaj zaliczyłam tez fryzjera. Bo po porodzie to nie wiem kiedy się wybiorę a trzeba jakoś wyglądać. Mąż mnie dzisiaj woził (do wczoraj jeździłam sama autem) ale dzisiaj już za bolesne te skurcze i bałam się... Oki, dziewczynki, spadam póki co. Moi rodzice zaalarmowani wrócili ze wsi dzisiaj i w razie czego mam z kim małego zostawić, uff. Oboje czują się dobrze (tak mówią). Mojego tatę czeka naświetlanie po Nowym Roku. Póki co jest ok.

KROPKA- jak by co to dzwoń o każdej godzinie :Di oczywiście krzycze z tobą i trzymam kciuki by szybciorem poleciało i bez bólu :D a swoją droga dobrze że u fryzjera nie zaczełas rodzic hiihihi:D malutki by miał strzyzenie gratis hihii:D juz do końca życia chyba hihh:D A co do ORSALITU to już wam pisał byście go dawały ale nie słuchałyscie :p:p:p A tak serio kropka zobacz może jakis samakowy wiem że jest bananowy, truskawka choc mojemu najlepiej wchodzi ten bez smakowy co prawda smakuje jak woda z solą ale POMAGA!!!! Zdrówka dla Starszego cudnego brata KIKI- ty nie czytaj tylko działaj :p:D

Czesc :) od razu przyznaje ze juz nic nie pamietam z tego co czytałam ale mamy nieciekawa sytuacje w domu i nie mam głowy do niczego :( wybaczcie ale jestem tak padnieta ze nawed niepoodpisuje :( Buziaki :*

Witam kochane dziewczyny :) Ale zimno się zrobiło brrrr Kropka ciągle się zastanawiam kiedy się zacznie.....i znowu zostaniemy ciotkami :) Wczoraj byłam na szczepieniu z Norbertem- misiu waży już 7 kilo ....7 kilo szczęścia :) Zaczynam przygotowania do świąt-generalne porządki+chrzciny a jeszcze w pracy gorący okres brrr ale jakoś dam rade :) Znalazłam na allegro ładne ubranko do chrztu i w niedzielę koniec aukcji żeby tylko mi się udało :) Lecę kochane troszkę popracować dzisiaj w domku. Podpowiedzcie co można kupić pod choinkę chłopakowi z 5 klasy ? Jeszcze prezenty muszę kupić ....

Cze. Czekam na ten zakichany bojler. Mieli być między 7 a 10. Dalej nie ma nikogo. Pazurki mi wychodzą...... Dzwoniła wczoraj do sklepu i pan powiedział że na pewno będą jak wyżej. Czekam do 10.30 i dzwonie tam. Całuski.

dzień dobry! ja jeszcze tutaj ;-) ale chyba naprawdę to już moje ostatnie chwile... dzisiaj od rana chyba sączą mi sie wody. poprzednim razem było chluuuuuuus! i nie było wątpliwości a dzisiaj od rana latam i zmieniam wkładki..... myślę że to chyba wody no bo co to mogło byc innego? no nic, skurcze dalej się nie nasilają więc spokojnie czekam. mój młody ogólnie widzę dużą poprawę (albo chwilową - oby nie) ale dzisiaj zjadł na sniadanie kromeczkę z wędlinką drobiowa i zwymiotował ją. ale za pół godz. już znów szalał... no a do wczoraj tylko leżał albo spał.... zobaczymy co dalej. o! skurczyk! ałłłłłł kikikiki - mam nadzieję, że to nic niedobrego.... mAAm - kochana, jasne że dam Wam znać, kto mi będzie pomagał krzyczeć jak nie Wy?? ;-) A co do fryzjera to się trochę trzęsły te kobiety żebym im nie zaczęła rodzić. Ale je uspokoiłam, że to byłoby moje marzenie żeby to było tak prędko, a tak przecież nigdy nie jest..... to się troszkę wyluzowały ;-) poza tym mój m na mnie czekał w razie czego... Orsalit kupiłam młodemu malinkowy. pije go nawet... Co do przepisu to go znalazłam! Napisz mi tylko proszę czy ciasto wyrabiasz rękoma? bardzo się klei?? iza - super, że Norbercika tak przybywa! Trzymam kciuki za wygraną aukcję. Ja już mam strój do chrztu dla młodego a jeszcze się nie urodził, hahaha. A mam dlatego bo była okazja właśnie... nuska - obyś nie czekała jak ja na węgiel.... od 14 a przyjechali po 22 ;-) dobra dziewczynki, lecę do młodego i jeszcze robimy dzisiaj za chwilkę biszkopt z jabłkami bo wczoraj zrobiliśmy to nic nie zostało a dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice do młodego na zaległe urodziny...

No nie - tyle czasu mnie nie było a jak już się zdecydowałam napisać to zeżarło mi długiego posta :-( Jeścio raz.... ...Kropeczko trzymam kciuki żeby szybko i bezboleśnie poszło. Zazdroszczę - dla mnie poród to magiczny czas!! U nas bez większych zmian - odpukać dzieciaki zdrowe - dziadek kupił inhalator i mocno się inhalujemy - przez przedostatni weekend intensywnie męczyłam Antka inhalacjami i kaszel i katar który ciągnął się od 1 listopada poszedł sobie daleko daleko. Z Zosią też już ok - również dzięki inhalacjom! W sobotę robiliśmy urodziny młodego - imprezka się udała, było troszkę dzieciaków - największa radocha z confetti. I to tyle miłych wieści. Teraz te gorsze...jestem załamana Zosią - za trzy tygodnie wracam do pracy a mała złośnica nie chce jeść z butli - nie zależnie czy to moje odciągnięte mleko czy jakieś sztuczne. Próbowałam już 4 różne butelki i smoczki i dupa blada. Pręży się i wygina na wszystkie strony ze wzmożonym krzykiem i kończy się na cycku. Łyżeczką już je coraz ładnie ale wiem że nie na tyle żeby się najadać. Moja mama ma stracha bo to ona z nią zostaje i nie wie co ma robić...dzisiaj będę próbować już ostatnią butelką jaka przychodzi mi do głowy...jak z tej nie da rady to nie wiem co robić. Evika, Kisa - czy Wy też miałyście takie problemy z przerzuceniem szkraba na butlę? Oki znikam wstecz poczytać co u Was...

dobra dziewczynki, zrobiłam biszkopt a teraz spadam do szpitala bo się zaczyna... oj oj oj, mam bóle od kręgosłupa..... trzymajcie za mnie kciuki

KROPKA- oj to ja krzyczę z tobą....AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.....AAAAAAAAAAAAAAAAAA.....AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.....AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.........AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.....PUF......PUF....PUF....PUF....AAAAAAAAAAAA.............AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA..................PUF........................PUF............PUF......................AAAAAAAAAAAAAA.PUF................................AAAAAAAAAAAAAAA.................PUF...............................AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.....PUF..........PUF....PUF..................................AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA..........................

łaaaał wpadłam własnie zobaczyc co u kropki i widze ze sie zaczeło na dobre :) Kropulka trzymam kciuki !! Trzymaj sie:)

Dzien dobry:) kropka-ja tez trzymam kciuki by poród przebiegł szybko i bezbolesnie ,ale to juz pewnie po wszystkim:D Buziaki