problem z zajściem w drugą ciążę

a przed chwila dowiedziałam sie ze kolezanka jedzie:(

KOTECZEK-Mój mm tez chciał zostac w wojsku jako marynaz....dobrze ze nei został bo pewno bym go nie poznała :) A co do chorob spawaczy...moj juz 9 lat spawa i narazie sie na nic nie uskarza.....Był mały incydent podejzewali u niego guza trzustki..ale naszczescie to nie było to uffff okazalo sie ze to torbiel na nerce....ale wierzcie mi nikomu takich przezyc nei zycze...Natalka miała wtedy chyba roczek....

Kiki Twój był marynarzem w woju?Mój też.a w jakiej jednostce służył? Mój na helu.

nuska-Mój tez na helu :) :) :) w roku 2000/2001

jestem dopiero bo u mnie tez z kafe nie było połączenia. U nas odwilż!!! temp dodatnia i co chwilę wali sniegiem i za moment znow słonce:) Dziewczyny,mnie tez czasem odrzuca jak jest masakryczny widok,ostatnio wczesną zimą kiedy pijany gosc wlazł po jadący pociąg i nogi zbieralismy po torach;) gosc juz nie żył i moze dobrze,bo co to za życie....:( Dziewczyny,znam to uczucie gdy bliska osoba jedzie na wojnę,moj brat jechał kiedys do jugosławii. Dobrze,że moj m nigdzie nigdy nie wyjezdza i zawsze jest w domku:) czasem puszczam go z kolegami na narty;) niech ma troche luzu hihihi. W ogole to wielki domator-nawet na godzinke przerwy w pracy musi przyleciec do domu :) Evika- tak,własnie z wysiłku,ale zawsze są jakies obciążenia zdrowotne np nadcisnienie nie leczone,albo choroba wiencowa...Niech ci nie bedzie głupio.ja sie usmiałam z twojej reakcji:);) Koniec przykrych medycznych tematów! mAAm- masz racje,jedz wieczorem do ikei, luzno bedzie i ten snieg pozgarniają.Na ktora polke sie zdecydowałas?

kropka- moze to od tej wody utlenionej teraz tak boli gardło?? zajrzyj sobie czy ropne nie jest, może jakas kontrola u lekarza rodzinnego? skoro dalej masz gorączke to rodzinny musi cie zobaczyc. july- własnie, odsniezanie okazuje sie byc niebezpieczne;( mam nadzieje ze dozorca przeżył..A auto,własnie, ja jeżdze gratem a moj małż tojotą ravą automatem, tzn moj grat nie nadaje sie na takie warunki i stoi pod toną sniegu.I gdzie sprawiedliwosc sie pytam? Kupilismy go dla mnie od pewnej zadłużonej kobity za 6 tys:) W sumie to jezdzi ok, ale łatwo wpada w poslizg a raz pod gorke mi nie podjechał na trasie za miastemhihi:)Ale z gorki to juz luzik;)

Kropka tantum verde na gardło.Ale najlepszy lekarz kochana bo ci na oskrzela wejdzie albo jeszcze gorzej. Kiki mój na trałowcu śnirdwy 97-99

ORP Śniandrwy chyba tak dobrze.

Oj Pola to ty masz stalowe nerwy........... oj oj ale nie przyjemna praca.......

krop.ka co do biustu to mójnaturalny zawsze miałam ogromny to był mój kompleks jeszcze w trakcie ciazy mi nieprzytył

Witajcie z samego rana:) Kawką i herbatką częstuję:) Jej ule u nas śniegu napadało. Normalnie wszędzie takie zaspy, że szok!!! Wstaliśmy dziś pół godziny wcześniej i mąż odśnieżał garaż, bo nawet drzwi nie dało się otworzyć. Szok! Aż się boję jak to wszystko zacznie topnieć. No dobra, dosyć tego spania, wstawać kobietki!!!!!!!!!!!

dzień dobry! ja juz nie śpie od 6 , wczoraj nie było wody wiec musze umyc naczynia... posprzatac i na 11 idziemy na bal do michasia przedszkola... evika własnie u nas tez tyle sniegu jest:(a musze z wozkiem isc:(

Czesc Nie wiem czy Wam mówiłam ale zamarzła mi jakis tydzień temu rura w kuchni i nie miałam wody a ze wszystkim musiałam do kibelka latac. No wiec rura odpusciła w kuchni i nam dom zalało o 3:30 Ja miałam tylko kuchnie zalana ale gorzej z rodzicami oni i sypialnie i kuchnie i pokoj.....wode miskami wynosilismy Ja juz przy 8 nie liczyłam i tak do 5 rodzicom woda lała sie zewszad....z zyrandoli z rogów sciany echhh....... O 5 mój mm poszedl sie zbierac do pracy my o skończylismy ale i tak nie moge spac....zasnełam o 5:50 i spałam do 6:50 i tyle...Natalka sie bawi wiec mogłabym spac ale niestety nie moge zasnąc. Evika poprosze o kawulca..i to mocnego :)

kiki wspolczuje, moja babcie kupe lat temu sasiad z gory tez tak zalal ze w pokoju na glowe sie lalo i całe mieszkanie było zalane a z kabli od dzwonka w dzwiach az iskry szły

Witam :) Kochane piątek :) Paulinka niestety coś źle się czuję została dzisiaj w domku a ja mam nadzieję że szybciej dzisiaj pojadę do domu :) Norbert wczoraj pierwszy raz zjadł banana - ale mu smakował :) tak szybko rośnię :) Ja chcę do domku :)

I ja się z Wami witam i zmykam...dół się pogłębia. Spadam.. mimo wszystko - miłego dnia!

I ja sie z wami witam:) Wysłałam mężulka do pracy a mały jeszcze spi. Evika ja kawusie poprosze:) Evika-ale macie super ,tyle sniegu! ja uwielbiam snieg:D U nas wlasnie sie rozsypało kikiki- kurcze,co to za budownictwo,że takie rzeczy sie dzieją?:( Iza- zdrówka dla córci,moze to tylko chwilowa niedyspozycja poranna:) Chciałam sie ciebie spytac czy masz juz jakąś koncepcję na tę górę w domku? .. mnie wczoraj olsniło i mam wizje prawie całego dołu:)

pola-dół tam gdzie rodzice mieszkaja ma juz duuuo lat.....a najgorsze jest to ze rodzice wszystko remontowali i dopiero w sierpniu sie na dół przeprowadzili.....a góra tam gdzie my mieszkamy ma jakies 24 lata Dobrze ze dom ubezpieczony chociaz,jak powódż była w 97 roku to rodzice zaczeli dom ubezpieczac wrazie różnych wypadków. Niewiecie czy Mulan juz wyszła ze szpitala ??

Pola zazdroszczę bo ja jeszcze nie wiem ...muszę pogrzebać w internecie , podglądną cjakieś projekty - mamy całkiem ładne te pokoje ze skosem ale wysokie i dwa mają balkony. Dzieciaczką zrobimy po pokoju - Paulince napewno muszę kupić łóżko z metalową ramą bo bardzo mi się podoba , i meble też jej wymienie chociaż ma nowę ale chcę jej zmienić wszystko , dla siebie zrobimy drugą sypialnie - ale z większym łożem - na dole mamy 180 cm i jak cała rodzina wladuję się do łóżka to jest za małe :) i salonik chcę na górze w ostatnim pokoju ale taki wygodny dla domowników żeby można było pizze zjeść :) July kochana ....walcz z podłym nastrojem...może jakieś wyjście ? poprawi Ci humor ?

No nareszcie jesteście :) Iza - podajesz już banana? Ja dałam swemu małemu, bo bardzo chciał, aż się rwał do tego banana. Jednak potem cały wieczór był bardzo niespokojny, podkurczał brzuszek i całą winę przypisałam właśnie temu bananowi. No i mam nadzieję, że złe samopoczucie córci to tylko chwilowe.... Pola- ja też uwielbiam dużo śniegu. Więc jutro i pojutrze jak pogoda dopiszę biorę aparat i idę w swoje lasy i jeziora :D :) kikiki -współczuję:( A o Mulan również nic nie wiem. Mam nadzieję, że kliknie do nas szybciutko:)

kikiki rzeczywiscie to nie jest stary dom 24 lata,młodzik,moze rury trzeba wymienic,ja sie nie znam ale nie ma sposobu by nawet jak zamarznie nie pekało? july- na doła trzeba sobie dzien pięknosci zrobic:) domowe spa( kąpiel przy swiecach w pachnących relaksujących olejkach, maseczka relaksująca na buzię, piling mocno złuszczający;)zeby az ci sie o smutkach zapomniało,manikir,pedikir (celowo fonetycznie napisałam;)), jakas fajna bielizna i juz lepiej na duszy:D Iza- my mamy 2/2 łóżko i chcielibysmy je wziąć do nowego domu,bo do niego na dobry materac zainwestowalismy.Boję sie tylko jak je w sypialni ustawie, bo sypialnia ma chyba 16 m2 + skosy ale są drzwi wejsciowe, drzwi do garderoby i drzwi do łazienki. Myslelismy w zwiazku z tym zeby do garderoby i łazienki zrobic przesuwane drzwi. Pokoj Bartka juz wiadomo jaki bedzie,bo ma duze narozne sosnowe biurko wiec mebelki do niego dobierzemy ,jakis kolorek na sciane,zresztą dziecku wymyslac nie trzeba za duzo:) U gory tez mamy taki games room do zabaw,chcemy tam projektor bo mamy, ekran na scianie, kanapę, stoł bilardowy+pinpongowy(2 w 1)) i barek:D

My mamy łóżko 180/200 i jest dla nas ok...ale na poczatku małzeństwa mielismy 2 na 220 masakra jakie ogromne było :)

He, Hej, HEj:) Ja juz jestem :) już was doczytuje i klikam I mam wieści od MULAN :D:D:D

Maam kochana dawaj wiadomosci od mulan :) Ja teraz mam łóżko 180/200 a chcę 220/200 :) Evika nic nie było Norbertowi po bananie, je już przecierane warzywka z króliczkiem i tarte jabłuszko :)

Więc kochane moje ja dzisiaj bez luteinki juz :) i myślałam że się wyśpie ale.....chłop z łopatą zaczął odsiezac u nas pod blokiem ,a że lód był to napierdzielał jakimś kilofem od 6.00 rano rwwwwww mogła bym go zabić KILER!!!!! wkońcu jak skończył była 8.00 więc ja kołdziorke na łepetyne i w kime no i pospałam 15 minut hihi:D bo tesciunio dzwonił wrrrwrwr na tel męza a że M się pluskał to musiałam dupsko ruszyc i z tel powedrować do łazienki wrrrrww dodam jeszcze że mój M jest fanem milanu i jego dzwonek w kom to własnie chymn tej drużyny wrwrwrwrwrw więc już się nie kładłam:o Co do @ to jeszcze nie mam ale cyce mnie bola i już brzucho c mi wiec jutro bedzie jak nic :O A teraz o MULAN- pozdrawia i całuje was wszystkie w niedziele wyszła do domku :) mały grzeczniutki :) Ma duzo wlosków :) urodził sie w 36tyg choc tak na serio to był juz 1 dzień 37 ;) no ale oni piszą zawsze ukończony tydz. sama jest jeszcze troszke nie ogarnieta jak to na poczatku :) nie bawem się odezwie jak tylko troszke się ogarnie :) POLA- jak tam u ciebie ????Mam nadzieję że jeszcze @ nie ma :) Co do pokoiku syna to zagadzam się że dzieciaki same go zaplanóją mój ostatnio wymyslił ż echcial byna dzwiach miec znak drogowy stop albo roboty drogowe :O ciekawe z kąt ja mu to wezmę :O przeciesz nie podpierdziele z ulicy :) KIKI- o rany :O szok jak przeczytałam :O rany ale mieliście noc:O dobrze że przynajmiej rodzice ubespieczeni . JULY- wyłas z dołeczka bo jak nie to osobiscie sie pofatyguje do ciebie :D a wierz że mam nie daleko :p NUSKA- gratuluje zębolka Doni :D EVIKA- co do bananów to ponoc są owocem który bardzo uczula :) Ostatnio jakas pedjatra i alergolok w dzień dobry TVN się wypowiadała na ten temat wiec może dla tego Bartus był nie spokojny:O IZA- Ale córcia bedzie miała fajny pokoik :) pewnie w takim romantycznym stylu :) KOTECZEK_ miłego balu :)życzę :D KISA- ????????????????????????????????????????????????????????? MADZIOREK ??????????????????????????????????????????????????

ja taz juz sie witam młody jeszcze lezy w łóżku korzysta z ostatnich chwil ferii u nas drugi dzien sypie snieg zaspy sa metrowe juz mi sie znudziła zima ja juz chce wiosne podajcie mi cos dobrego na zgage o sie wykoncze juz mam dosc coraz wiecej mam bezsennych nocy juz mi brzuchol przeszkadza

ANETKA- co do duzych cycolów to powiem że swietnie cie rozumię :D ja jestem mała ,krepa nie wywrotna z 70f :O i choć bym była jak szkapa i ważyła 45-50 kg ( jak w chwili kiedy zaszłam z synciem w ciażę boże ile ja bym dała by znów tyle ważyc :O ) to cyc jak był tak jest nigdy nie spada a jak miałam przypływ mleka w 2 dobie to był tak wielki że nie miałam siły usiąść na wyrku tylko mąz mi musiała pomagac :) wiec moj cyc to moje przekleństwo chcetnie bym komus oddała z 3 rozmiary :) co do feri to my własnie zaczynamy :) od 1.02 :) ale mój tez w domciu bo wczoraj zwymiotował i brzuch go bolała ale chyba cos musiało mu zaszkodzic bo w srode tez częśc dzieci w szkole wymiotowało albo wirusówka :O

Maam ja za biust dziękuję :) wystarczy mi moje c :) i tak po ciązy z nimi kłopot - zeby nie wyglądały jak uszy jamnika - :( A co do pokoju Paulinki to ciocia maam może jakieś sugestię podrzuci :)

IZA- mój nie wyglada jak uszy jamnika , na wet na jedrnosci nie stracił :O szkoda cholera bo przynajmiej miała bym możliwośc zmiejszenia a tak to mój M nie chce o tym nawet słyszeć :) Co do pokoiku mysle że da się zrobić :)

Gdzie się podziałyscie kobitki ????