problem z zajściem w drugą ciążę

Fajnie,ze zajrzalas Shpirti. Niestety u mnie @@@@@@rozkreca sie na dobre. Shpirti jak Teoja temp.tak sie trzyma to Ty na bank w ciazy jestes,moze ten test byl zawczesnie? Masz racje ta pogoda taka do niczego, to nie dziwne,ze jakis wirus sie przypeta. Ale dziekuje,czuje sie troszke lepiej,przynajmniej goraczki nie mam. Tez siezastanawiam co z ta Silwanaaa?! Moze w koncu sie odezwie. Dobrze,ze Twoja corcia czuje sie lepiej :-) Wiesz tak zastanawiam sie czy zakladac kolejny wykres,czy mierzyc co rano te temp.czy poprostu rzucic ten termometr w kat i tylko tak probowac,moze wtedy psychika tez odpocznie?Z drugiej stfony to mam stracha,ze moze owulke przeocze?! Sama nie wiem..... A Ty co o tym myslisz? Leo doradz cosik

Witajcie :) Ja nie mierze temperatury. Kiedys byl taki okres, ze mierzylam, to bylo ladnych pare lat temu. Chodzilam wtedy do endokrynologa. Zrobilam tez badanie HSG (paskudztwo fujjjjj, chociaz podobno sa kobiety, ktore zaszly w ciaze po tym badaniu). Przez ostatnie cztery lata przed zajsciem w ciaze nie zwracalam uwagi na nic, lacznie z tym, ze czesto zapominalam zapisac date @. Zdarzyly mi sie w tym czasie powazne problemy zdrowotne, pozniej do tego doszly problemy w pracy, a w efekcie dopadly mnie wspominane wczesniej bole, tak, jakbym nie mogla dostac @, chociaz byla tuz, tuz. Ostatnie bole, to byly juz powazne skorcze. Zrobilam test tylko dlatego, ze zaczely mnie bolec piersi, no i przezylam zaskoczenie :D Obecnie trzy razy korzystalam z testu owulacyjnego. Ostatnia owulacja to raczej rozpoznana byla na "wyczucie", glownie z obserwacji sluzu, chociaz, jak pisalam ta informacja do niczego mi sie nie przydala. Ja juz nie probuje na sile. Baardzo, bardzo chcialabym zajsc w ciaze, ale jezeli nie zajde i tak bede szczesliwa, a najwieksze szczescie ma 2 lata i prawie 4 miesiace :D Przy ciaglym probowaniu mozna latwo wpasc w paranoje. Dlatego ja juz nie bede nic robic z zegarkiemw reku. Nie bede probowac inseminacji, ani tym bardziej in vitro. Zdarzy sie, to bedzie cudownie, a nie, to nie i tak jest super. Wy macie prawdopodobnie troche wiecej czasu niz ja (mam 41 lat), wiec nie ma sie co stresowac. Robic swoje i to z cala przyjemnoscia! Pozdrawiam i zycze wielu baardzo przyjemnych prob! No i nieustannie kciuki trzymam!

Hej brydzia fajnie że już czujesz sie lepiej.Ja mysle że jutro albo pojutrze ta moja tempka zacznie juz spadac.Nio i jak co jak by przyszła @ to na nastepny cykl tez bende mierzyc tempke a potem to juz nie wiem.Tobie to nie wiem co doradzic.Moze sie zrelaksuj i spróbuj o tym wszystkim zapomniec i wtedy sie uda. Leo a twoje szczescie to prawie w takim samym wieku jak moja mała super.Kochane sa takie dzieciaczki ;_) Trzymam ciagle za was dziewczyny kciuki napewno sie uda nie tracmy nadzieji

Hej dziewczyny..... Leo,Ty kochana to wiekiem sie nie przejmuj,bo ja mam wiele znajomych,ktore majac 40,a nawet po urodzily dzieci.Takze glowa do gory....A Wasza coreczka jak ma na imie Ja pierwszy ciaze tez tak pamietam.Pragnelam miec dziecko,ale nie"szalalam". Pozniej jak zamisst @@@@@@ mialam tylko plamienia..... Bylam u gins i mile zskoczenie ;-) Pewnie,ze teraz jest inaczej,bo sie swiadomie staramy.... Ja bylam w tym cyklu taka zajeta...remont mieszkania,zaczelam kurs prawa jazdy;takze to tez nie jest tak,ze tylko ciagle mysle o zajsciu.....i mimo wszystko nic z tego nie wyszlo.....Tak sie zastanawiam czy u mnie ta faza wyzszych temp.jest zakrotka? Shpirti ja za Ciebie trzymam nadal kciuki,bo dopoki nie ma wstreciuchy to nadzieja jest. Tak dobrze,ze tez jestescie na tym topiku. Fajnie jest z kims pogadac,kto rozumie co czujesz.

Shpirti,aTwoja coreczka jak ma na imie?

hej brydzia moja córeczka ma na imię Martynka.To faktycznie masz na głowie.A może wydrukuj ten wykres i pokaż go ginowi może on ci coś doradzi.Choć ja myśle że na podstawie jednego to on raczej nic nie bedzie wiedział musia bys mieć z pare tych wykresów ale spróbować zawsze można.U mnie dziś już tempka spada już jest 36,92 i myśle że niedługo i @ ta wstręciucha przyjdzie.Nio i w nowym cyklu ide monitorować ta moja owulke bo zmieniłam gina i dla niego to nie jest zaden problem zeby to zrobic. Predzej czy puzniej nam sie uda napewno. Leo a brydzia ma racje co sie przejmujesz wiekiem skoro chcesz miec jeszcze jedno dziecko to walcz o niego.

Hej Shpirti, szkoda,ze Twoja temp.spadla :-( Dobrze,ze zmienilas gina,bo przeciez co to dla niego,zeby zrobic Ci monitoring!Ja tez sie zastanawiam czy nie zmienic gina...Wiesz zawsze opinia drugiego lekarza jest dobra. A moze fsktycznie jeszcze wtym cyklu zrobie ten wykres,to zawsze mozna bedzie porownac...

Martynka...ladnie.Pewnie taka fajna dziewczynka,co?W tym wieku dzieciaczki sa takie dlodziutkie.Mojs siostra tez ma najmlodsza coreczke w tym wieku.

brydzia jestem dopiero teraz nie widzialam ze odpisalas i poszlam nastawic obiad

pewnie moze dokoncz wykres a potem faktycznie bendziesz miala kiedy co porownac i zobaczysz co sie zmieniło.Nio i mozesz poradzic sie drugiego gina zawsze moze ci cos powie nowego.U nas sie robi pogoda wiec robie szybciutko obiad i idziemy na pole bo tak to nudzi sie mojej malej i ja enegia rozpiera w domu

Ja tez ide po corcie do szkoly. Jakis obiadek zrobie i zobaczymy....u nas pogoda marna,moze jeszcze sie rozpogodzi.

Hej Dziewczyny! Shpirti, moja mala to tez Martynka :D Superowe sa dwuletnie Martynki!! Oczywiscie, ze bede sie nadal starac, nowy cykl w koncu przed nami (wszystkimi, hi hi), a z nim nowe nadzieje! Milego popoludnia! (choc u mnie leje)

U mnie tez pada,nawet na plac zabaw nie ma jak wyjsc :-( Miejmy nadzieje,ze pogoda sie poprawi...... To co dziewczyny staramy sie'wspolnie",co? ;-)hi,hi Leo,a Ty jestes juz po@@@@@@@?

niestety nie :( 18dc, wiec jeszcze 10 dni wyczekiwania, a potem znow odliczanie... mam nadzieje, ze moj kalendarzyk nie bedzie kolidowal z kalendarzem wyjazdow sluzbowych meza ;)

Hej dziewczyny, jakos dawmo mie nie bylo bo mialam troche spraw do ogarniecia:) pisalam wam wczesniej ze corka miala test w szkole i poszedl jej bardzo dobrze:) z czego sie bardzo ciesze. a u mnie juz po kolejnej owulacji.Ostatnio jak mialam @@@@ bardzo sie przestraszylam bo mialam bardzo obfite krwawienie ale bardzo dziwne zarazem bo trwalo to tylko 2godz i to w drugi dzien.Wiec troche polezalam i przeczekalam i normalnie ustapilo tak szybko jak nadeszlo.Mialam juz tak kilka razy wiec w koncu wybralam sie do gin i badania na szczescie sa ok, tzn nie ma zadnych miesniakow i torbieli, jajniki i macica ok.zrobilam dzis wyniki krwi i czekam na wizyte. moze da mi jakies leki bo latem to nie wiem jak z tym bedzie zwlaszcza gdzies na urlopie:) Widze ze jest nas corac wiecej w temacie:) fajnie tak razem sie wspierac:)

Hej brydzia a my byłyśmy tylko na chwilkę na polu bo tez potem zaczeło padać ale to zawsze coś prawda. Leo tak Martynki są po prostu przefajowe ;-)Właśnie moja maluje lalkę szminką chyba zostanie stylistka haha. Sylwana fajnie że wkoncu sie odezwałaś.Ciesze się że wszystko u ciebie ok.I powiem ci że ja też miałam wczesniej takie krwawienia duże jeszcze przed ciążą.Nieraz to podpaske miałam na 10 min bo zaraz trzeba było zmieniac nio i wtedy ani sie gdzie ruszyc bo ciagle sie lało jak z cebra.Teraz jakoś mi sie to unormowało choc miałam cesarke ale okres i tak ma 7 albo 8 dni bo te 3 ostatnie to troszeczke ale cos zawsze jakas kropka jest. Nio tak z nastepnym cyklem nowa nadzieja.Ja tylko jak do mnie dojedzie wreda @ to zaczne z wami nowe odliczanie.A czuję że to juz niedługo bendzie bo mnie dzis juz bardziej boli brzuch niz wczoraj no i wogule (*)(*)mnie bola jak nigdy.

Leo 18dc to moze akurat rosnie w brzuszku mala fasolka? Narazie nie ma sie czym przejmowac ;-) Sylwanaaa fajnie,ze sie odezwalas. Razem zawsze razniej. Super,ze Twojej coreczce test b.dobrze poszedl.Pewnie po mamusi taka zdolna ;-) Ja tez b.sie ciesze,ze moja corka w szkole dobrze sobie radzi, tym bardziej,ze tak wczesnie tyle od tych dzieci wymagaja :-( Shpirti kochana,Ty to sid na dwie kreski szykuj.....

Brydzia, no wlasnie nie rosnie, bo owulacje mialam raczej na pewno 4 dni temu, a poniewaz skonsumowalam za duzo wina, odpuscilam probowanie ;) Czyli - do nastepnej owulki :) mam nadzieje, ze maz bedzie akurat wtedy w domu...

witam tak spojrzalam na temat i postanowilam napisac nie zawsze tak jest ze jak sie udalo z pierwszym dzieckiem szybko to nie oznacza ze z drugim tak samo bedzie badz na odwrót ja staram sie juz kilka lat 4 lata staran o pierwsze dziecko minelo w lutym tego roku mam 30lat jestem po 1nie udanej insrminacji jak narazie i gdzie tam koniec wiele wycierpialam czuje w sobie ogromny zal gniew rozczarowanie i bezsilnosc wiele bym dala zeby miec chociaz to jedne dzieciatko napiszecie pewnie ze trzeba wierzyc miec nadzieje tak zgadzam sie tylko czlowiekowi juz brakuje sil na to wszystko starajcie sie dostrzegac tez pozytywne strony majac juz to jedno dziecko a drugie jak bedzie mialo byc to napewno bedzie

dodam jeszcze ze mamy problem z plodnoscia leczylismy sie ...

Witajcie dziewczyny. Leo a ja myslalam,ze moze jednsk na drugi dzien tez sie staralas ;-) Jak tam Martynka? Pewnie codziennie z rana masz pobudke,co?

Witaj Paula w naszym gronie.... Naprawde b.mi przykro,ze macie takie trudnosci.....nie poddawaj sie dziewczyno. Ja wiem,ze mnie latwo tak mowic,bo sama juz mam jedno dziecko. Ale uwierz mi,ze pragnienie zostac mama nawet ten drugi raz potrafi byc tak silne,ze wiele kobiet popada nawet w depressje,ze nie potrafia cieszyc sie codziennoscia......... Zostan miedzy nami.....razem zawsze razniej......zobaczysz,ze Wam tez sie uda. Trzymam za Was kciuki.:-*

Shpirti,co porabiasz? Jak tam Martynka?

Hej :) Witajcie w ten kolejny czerwcopadowy dzien. Brydzia, z tym drugim dniem jest tak, ze mojego meza nie bylo juz w domu, byl wyjechal do pracy :( On co tydzien wyjezdza w poniedzialek i wraca we czwartek, albo piatek. Nie pomaga to niestety celom koncepcyjnym ;) Paula - swietnie wiem, co czujesz. Ja starajac i niestarajac sie o pierwsze dziecko przezywalam obled. Nienawidzilam innych kobiet za to, ze maja dzieci, a tychze dzieci za to, ze sa. Myslalam o adopcji, niestety wzielam sie za to zbyt pozno - roznica miedzy dzieckiem i rodzicem adopcyjnym nie moze przekraczac 40 lat. Moj maz byl juz wtedy po 40-tce, wiec moglibysmy adoptowac tylko starsze dziecko, a na to trudno byloby mi sie zdecydowac. W chwili kiedy zaszlam w ciaze staralam sie o rodzine zastepcza. Moze Wy tez powinniscie pomyslec o takim rozwiazaniu? Teraz o wierze i nadziei - czekalam na Martynke 15 lat (z okresem ciazy 16). Urodzilam w 39 roku zycia. Oczywiscie odwiedzalam kliniki leczenia bezplodnosci. Nie wiadomo dlaczego nie moglam zajsc w ciaze, i nie wiadomo dlaczego akurat wtedy zaszlam. Ale w koncu zaszlam i codziennie o 5:30, a dzisiaj to nawet o 4:00, jak malenstwo postanawia zaczac dzien, nie moge uwierzyc w to szczescie, ze jest. Nawet, jak o tym pisze lzy ciekna mi po policzkach... Nie zmarnuj tyle czasu, co ja, pomysl wczesniej o tym, czy nie jestescie w stanie pokochac dziecka adoptowanego. Oprocz milosci rodzicielskiej, ma sie wtedy poczucie ogroooomnie dobrego uczynku. A poza tym statystyki mowia, ze czesto dzieci adoptowane maja pozniej rodzenstwo :) Coz, jak zwykle sie rozpisalam, ja to chyba gadatliwa jestem ;) Przyjemnych staran i tylko dobrych emocji zycze Wam Wszystkim kobietki!!

Hej brydzia widze ze nowy wykres robisz fajnie.A ja nie wiem kiedy zrobie nastepny test bo nie mam w domu a na polu ciagle leje a nie mam jak na zlosc auta.Nio i nie chce włuczyc martynki zeby znowu nie byla chora a nie mam jej z kim zostawic bo moj emek przyjedzie dopiero w sobote. Leo to ty emka tez masz tak jak ja moj zawsze rano w pon jedzie do pracy i dopiero w sobote po poludniu jest tak ze mam go tylko na sobote i niedziele.A jak tam twoja martnka jaka jest taka grzeczna dziewczynak czy nerwusek taki jak moja. Paula wspułczuje takich przeżyc ale bende trzymac kciuki z calego serca zebys i ty poznała co to sa uroki macierzynstwa.Wiesz życie jest strasznie niesprawiedliwe te ktore pragna miec dziecka zawsze maja jakies problemy a te co nie chca to maja ich czasami az za duzo i potem wyrzucaja na smietniki.Czemu ten swiat jest taki czasami okutny ;_( Nadal trzymam za was wszystkie kciuki napewno wczesniej czy puzniej cos z tego bendzie ja ciagle w to wierze

Hej Shpirti, tryb pracy naszych mezow nie ulatwia niestety staran ;) Co do Martynki, to grzeczna dziewczynka, ale charakterek ma :D zreszta troche po mnie, troche po tatusiu. Ale to dobrze, lubie kobiety z charakterem! Pozdrawiam!

Tak zaczelam,zeby miec do porownania. Oj dziewczyny to ja tu widze ,ze Wasze staranka to dosc ograniczone sa przez te prace Waszych mezow. Chociaz u mnie tez przewaznie owulka wypada na weekend,takze podzialac to idzie tylko w nocy jak corcia spi,a ja sama padam ze zmeczenia ;-) hi,hi,hi Sciskam Was mocno i trzymam kciuki za nasze dwie kreski

Hej dziewczyny ja dzis byłam u gina po moja cytologie i robił mi też usg.No i powiedział że narazie ciąży nie widzi a że według ostatniej miesiaczki powinien byc 5 tydz wiec powinno byc juz cos widac.Nio i po wizycie poszłam i kupiłam test no i wyszły dwie II.Teraz sie martwie czy wkoncu jestem czy nie jestem skoro test wyszedł tak a gin nic nie zobaczył.Czy może przez to nic narazie nie wykrył że mam tyłozgięcie??Już nic nie rozumiem ale powiedział że jak nie przyjdzie @ szanowna to żebym przyszła za 2 lub 3 tyg. Leo fajnie że ta twoja martynka to taka dziewczynka z charakterem.Moja też ma niezły charakter zawsze potrafi postawic na swoim i nigdy sobie nie da w kasze dmuchać.Potrafi jak jej cos nie pasuje ładny łomot spuścić.No ale co chce mamusia wcale nie lepsza tez zawsze musi postawic na swoim a tatus tez nie jest swietoszek. Brydzia a twoja szanowna @ kiedy ma zamiar sie skonczyc?? A twoja mała jak ma na imie?? Trzymam za was ciagle mocno kciuki i napewno kazda z nas zobaczy wkoncu swoje upragnione dwie II

SHPIRTI GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja wierzylam,ze Tobie sie uda.Wiesz jak sie ciesze!!!!!!!Normalnie wykrzyczalabym calemu swiatu,ze Tobie sie udalo:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-(:-):-(:-):-):-(:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) Moja@@@@@@@ skomczy sie chyba dopiero w poniedzialek :-( Moja corcia ma na imie Valerie...... Kochana z niej dziewczynka. Shpirti jeszcze raz-b.sie ciesze. A ginekol.moze faktycznie tez dobrze nie dojrzal. Ja tez mam tylozgiecie i jak bylam juz s 6 tyg.to tez nie mogl zabardzo zobaczyc,bo byla tylko kropeczka

A co tu taka cisza? Shpirti jak tam rodzinka? Jaka byla ich reakcja na 2kreseczki?