Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

Hej kitki:) ja jestem,musiałam popracowac troszke:) koteczek- no weekendzik miałas napięty,fajnie ze wszyscy zadowoleni:) A my leniuchowalismy na max! Mały fatatyk kompa i pleystation rżnął z tatą cały czas a ja oglądałam "gotowe na wszystko" juz 4 sezon:D. A wieczorem urządzilismy sobie konkurs karaoke i ryczelismy do mikrofonów, a jak młody poszedł spac pogralismy w golfa na PS popijając drinkami. Generalnie lenistwo giga:) Na szczescie kupił mój szufle kilka dni temu,bo tez nigdzie bysmy dzis nie wyjechali a tak to juz wczoraj spod garażu odgarniał:) mAAm- jak tam? w zaspie gdzies nie zostałas??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wyjątkowo, mimo że w nocy i przed 5 rano karmiłam małą. Pola a gdzie ty oglądałaś gotowe na wszystko???Bo ja już chyba oglądałam sezon 5 na polsacie ale nie nadają. teraz. A zawsze w sobote po 22 miałam ucztę telewizyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuska- ja mam od znajowych na dvd,oni mają 4 sezony,wczoraj zaczełam czwarty:) bardzo mi sie podoba,ja sie chichram z tych lasek a moj nie znosi tego serialu i jak ja oglądam on puka sie w czoło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach,pojechałabym gdzies na wakacje,najlepiej na gorącą plażę nad ciepłym morzem,by nie było za daleko, by nie był to 10 pietrowy wielki hotel ale ciche,piękne,i spokojne miejsce...Nie znacie takiego miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! Evika dwie kawy proszę:) Maam przedarłąś juz przez zaspy? Nuśka ja tez jestem fanką Gotowe na wszystko" - własnie czemu juz nie leca w sobote? Koteczek łaaał toś miała przeboje...ale fakt wózkiem sie nie da. Próbowałam w piatek i zagrzęzłam :O Pola ech ja tez juz marze o wakacjach , plazy i słoncu:) a Weekend... no ja umóiłam sie z kolezanką w sobote na wódke tak tak na wódke . MIłam taki buuuu tydzien ze stwierdziłąm ze sie schleje. No ale w sumie wypiłysmy grzecznie. W niedziele rodzinnie. Mała bierze sie do stania, nieche mi juz siedziec. I w ogóle mi nie raczkuje od razu chce stac. Koniec wolnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Rety!!! Nie wyrabiam się !!!!!!!!!!!!!!!! w pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale musiałam do Was zajrzeć:)KIsa -widzę nasze dzieciaczki podobnie sie rozwijają:) Mój Mały zasuwa w chodziku po całym mieszkaniu:) Też nie chce raczkować, tylko chce, aby trzymać go pod paszki i normalnie chodzi:) Jej on taki mały, ledwo skończył 7 miesięcy a już chodzi gdy trzyma się go pod paszki! Sąsiadka była w szoku gdy odwiedziła nas w weekend :) A mój malutki zasuwał po całym domu jak mały samochodzik:) Zazdroszczę Wam wolnego czasu na telewizję, bo ja ostatnio jestem okropnie do tyłu :) W ogóle nie wiem co na świecie się dzieje:) kochane klikajcie klikajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki witajcie. no niestety nie ma nic łatwo, mały już za drugim razem się zorientował że go robimy w bambuko z tym smoczkiem, że to nie cyc i już sie nie daje :-( no ale próbuję dalej... no i nie poodpisuję Wam bo właśnie wstał... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzis spokoj na topiku.. Co wy kobitki dajecie swoim maluchom ze one takie szkraby a juz chodzic chcą??NO ładnie:) Evika- pracA nie zając..,poklikałabys troszke;) A ja dalej szukam miejsca na wakacje,ale nic mi sie nie podoba, wszedzie pełno ludzi, a jak spokojnie i pięknie to jakies 15 tys kosztuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn odprowadzony mała śpi. To Wam napiszę: POWRÓT PIJAWY. piątek Koło południa odbieram telefon. numer mi nieznany (coś mi pikło że to może być ona , ale odebrałam na moje nieszczęście) - cze odebrałabyś mi syna bo taki wiatr i śnieg? - yyyyyyy a ten Twój znajomy co zawsze z nim jeździsz nie może odebrać? - pojechał nie ma go. - to dobrze powiem mojemu że jak pojedzie to żeby zabrał i Twoje dziecko.Czekaj pod domem. - to fajnie.cześć. - cześć. Co miałam zrobić, powiedzieć że nie..... Po południu dostaje od niej sms że mi dziękuje. Zbieramy się potem szybko po małego.Dzwoni tel od niej.Szlag mnie trafia nie odbieram zresztą czasu brak.Za chwile drugi, też nie odbieram.Mój już śmieje się ze mnie mi do śmiechu nie jest. W drodze wysyłam jej sms co się stało. Żadnej odpowiedzi. W drodze do szkoły mijamy dwie postacie myślę to chyba ona ale przecież ja miałąm odebrać jej dziecko to pewno mi się zdawało. W szkole czekając na dzieci nagle wpada ona. Pytam się jej po co przyszła skoro umawiała się ze mną a ta mi : - że jej mąż chciał zabrać syna na sanki.... Szczena mi opadła po co głowę zawraca.!!!! Dzisiaj nowy tydzień się zaczyna. Rano o ósmej dostaje sms Czy ja dzisiaj odbieram dzieci.Bo ona jest chora.czy nie wzięłabym jej dziecka popołudniu.pa Potem następny : Odpisz pa. Załamka mam groszowe sprawy na tel. nie odpisuje. Nie mam w ogóle ochoty zasrywać się z nią na nowo. Teraz siedzę jak pod miotłą kiedy zadzwoni. Zal mi chłopca ale kurcze oni też maja samochód tylko że jego ojciec lubi sobie wypić po pracy to autem jechać nie może. normalnie nerwicy się nabawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi zjadło co naklikałam :O Więc klikne skrutami bo po młodego musze leciec :O A wiec wykrakałyscie że mnie zasypało :O bo robię teraz łazienke dla znajomej rodziców a własciwie pokoik kompielowy bo ma 10 m2 no i umówiłam sie znia że jej pokarze co wymysliłam i że zobaczymy kafelki i takie tam ...no i postanowiła mnie odwieść więc skrecamy w osiedlową uliczke a za nami 2 samochody a przed nami płog no więc nie ma jak się wycofac więc panowie lekko do tyłu my w bok by wykrecic a ten cały śnieg zwalił przed nas i dupa my ze co za palant tamci wyskoczyli też z wiąchami i wkońcu nas przepchali bo bysmy chyba stały a oni z nami tak do puki snieg nie stopnieje :) Więc wykrakałyscie z tym zasypaniem :) dzisiaj kończy mi się @ wiec staranka bedzie czas zacząć :) Oki uciekam po młodego 👄 po tem wam klikne z osobna bo sie nie wyrobię 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jak któraś zna sie na prawie pracy proszę o info. W tej firmie mojego pracuje 20 pracowników.30 stycznia firma upada. W tej chwili tylko mój mąż dostał wymówienie. Czyli 23 stycznia pracowników zostanie 19 i nie będzie to zwolnienie grupowe. Facet chyba kombinuje. Bo przy 20 musi odprawe zapłacić??? Wypłaty nie ma dalej........abuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki wkońcu do was dołączyłam :), ale wy coś mało piszecie, nie było mnie dwa dni a tylko stronka zapisana :/ Cały weekand pracowałam i potem spałam, dlatego nie dałam rady się odezwać, ale już jestem. mAAm- zajmujesz się wystrojem wnętrz???? Dobrze rozumiem?? Jak nie to mnie popraw :P. Przed urodzeniem drugiego bobo chciałabym zrobić aneks pokojowo kuchenny tj. wyburzyć ściankę działową i przydałaby mi się dobra rada zwłaszcza, że cienko z kaską więc muszę załatwić wszystko dość sprytnie i małym kosztem. pola- Ja też uwielbiam "Gotowe na wszystko" tylko miałam to szczęście, że mój małżonek dał się wkręcić i oglądamy razem, wszystkie inne seriale wyśmiewa. kropeczko-powodzenia ze smokiem, faktycznie jest to narzędzie które baaardzo ułatwia życie, ale jak bobas się za bardzo nie przyzwyczaja to nawet lepiej bo potem problem z oduczaniem, no i wada zgryzu się nie robi (wiem coś o tym bo mialam ciągoty do smoka i potem chodziłam z aparatem na zębach, niestety nosiłam go na sudniówcę..wrrr). nuska27-nie znam się na prawie pracy, ale szukaj. Może twoja połóweczka powinna zgłosić sprawę do Inspekcji Pracy, czasami przy biurach IP są prowadzone bezpłatne porady...powiem jedno, dla mnie coś tu cuchnie, i trzeba znaleźć co. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kwiatki u mnie oki nic sie nie zmieniło aha mężulek w wawce MAAM JULY !!!!!!!!!!!!!!!!!1 DZIEWCZYNKI PROSZE TAM MIEĆ OKO NA NIEGO NA MOJEGO MĘŻULKA :):):):):):):):):):):):):) (hihihihihihihihihiihihihi) eviczko to super ze umiecie troche pracowac na photoshopie ja mam ten program ale jest troche trudny dla mnie takze jak masz jakies rady to bardzo prosze:):) dzwonilam do jednego lekarza jest alergologiem ale musze miec skierowanie wiec juz mam od mojego lekarza prowadzącego i mam nadzieje ze w tym tygodniu sie zapisze tylko ciekawe kiedy bede miala wizyte wyznaczoną jak długo bede czekac tak jest wyszczegolnione na co ten lekarz jest pierwszy punkt to LECZENIE NIEPŁODNOŚĆI KOBIET I MĘŻCZYZN zobaczymy jak pojde co mi powie najbradziej to mi chodzi o badania zby byly na kas chorych hormony są niektore drogie wiec jakos moze poradzi i zobaczymy co wogole powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane gdzie kawa ? ...Ledwo na oczy patrzę moje maleństwo od dwóch dni budzi się co 2 godziny głodne, przeczytałam, ze może tak reagować na powrót mamy do pracy, że teskni ....ja też i to bardzo...a rano jak się budzi to aż żal wychodzić z domu bbuuuuuuuuuuuuuu żeby był już piątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniu tulam z powodu zostawiania maluszka i wychodzenia do pracy - ja mam to samo... :-( No i kawką częstuje. Ja dzisiaj z pół godzinnym opóźnieniem dotarłam do pracy bo korki masakryczne - niby na drogach już lepiej a niektórzy jeżdżą jak ślimaki... brykam nadgonić robotę...jeścio się odezwę :) a tymczasem wstawać śpiochy i meldować się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoj - ale miałam wejście - nawet stronkę zgarnęłam :) bosko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko Was cmokam i uciekam bo pół nocy spać nie mogłam bo mi ósemka idzie :(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie witam i pod kocyk czmycham bo tez sie nie wyspałam:( moj chłop do pozna tv ogląda a ja potem senna cały dzien chodze,najchetniej wywaliłabym mu ten telewizor przez okno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie! I ja się witam dopiero teraz:) Jakoś tak czasu wolnego brak:) Jutro biorę wolny dzień, muszę skoczyć z Bartuniem na szczepienie :) I mam Oli choinkę po południu i ten nieszczęsny kurs, na który jednak zdecydowałam się chodzić (to tzw. żądza kolejnych papierków do kolekcji :D :D :D ) niektóre typy tak mają :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej. mój tato po pierwszych lampach, na razie nie boli ale ponoć im dalej tym gorzej.... i oby pomogło, dziewczynki, tak strasznie się boję, kończą się nam możliwości..... co do smoka to niestety mały nadal go nie akceptuje. tzn. jest mu obojętne czy ma smoka w buzi czy nie, tak samo zasypia. a wciskać mu na siłę nie chcę. jak próbowałam mu dawać to się strasznie wściekał... chyba nic z tego nie bedzie :-( a tak się cieszyłam... iza, july - strasznie Wam współczuję i łączę się z Wami bo niedługo i mnie to czeka.... :-( na razie sobie tego nie wyobrażam wogóle. nuska - super, że udało Wam się wyrwać na te nartki. i mam ogromną nadzieję że sytuacja się szybciutko u Was ustabilizuje. Niestety co do prawa pracy to nie za bardzo w tym siedzę ale mam koleżankę w kadrach więc mogę do niej zadzwonić i się coś podpytać jak nie bedzie innej możliwości, tylko nie wiem czy ona taka obcykana ;-) koteczek - no my mamy ze smokiem ogromne problemy jak już pisałam... kisa, Evika - super, że dzieciaczki już zaczynają wstawać! ależ ten czas leci! A u nas na razie mały skończył właśnie dzisiaj miesiąc i jak na razie poprawy dalej nie ma żadnej, nic się nie normuje, dalej życie na walizkach, nigdy nie wiadomo kiedy zaśnie, kiedy będzie jadł itd. ani do sklepu się wyrwać ani nigdzie. ech.... i sam też nie chce nawet chwilki poleżeć tylko od razu wrzask. bardzo absorbujący jest. wszystko robię na szybko jak śpi... mAAm - ale faktycznie Was zasypało. To miesliście sytuację! pola - ja też bardzo lubię "gotowe na wszystko" może dlatego że tak rzadko udaje mi się je obejrzeć. ale mój mąż też z chęcią ogląda ten serial, jak innych nie cierpi. nike - mój starszy synek miał dość długo smoczek bo do dwóch lat, ale faktycznie że tylko do zaśnięcia i potem mu wyjmowałam, w dzień wogóle nie używaliśmy. Jak zaczął się o smoczek w dzień upominać to z niego zrezygnowaliśmy wogóle. I na szczęście wady zgryzu wcale nie ma... Także ja nie jestem do końca przekonana że te wady to od smoczka... magdziorek - trzymam kciuki za badanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka kochana musi być dobrze z tatą...sama kochana ostatnie dni miałą nie za dobre...mój tata miał prześwietlenie płuc w piatek i kazali mu powtórzyć - wczoraj przyszły wyniki -rozedma płuc baliśmy się zmian nowotworowych ....bardzo.... 50 lat pali papierochy i to po 3 paczki dziennie i nic go nie przekona żeby chociaż ograniczył.... Co do smoczka to Norbert nie ma, nie chciałam go uczyć bo pamietam jak z Pasulinką było cieżko ją odzwyczaić w końcu schowaliśmy i powiedzieliśmy jej ze pies zjadł do tej poy ma pretensję do psa teściów, ze jej monia zjadł :) Jakoś powiem Wam, ze jak na razie to mam wiecęj cierpliowści do Norberta i radzimy sobie bez smoka :) Evika powodzenia na kursie i kochana wnoszę reklamację - pamietnik mi się nie otwiera :( July - kto jest z Twoim maleństwem- ? Maam, Pola wstawać nie za dobrze Wam kochane ? albo lepiej się posunięcie też bym troszkę pospała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam wcześniej - my też bez smoka - zarówno starszy uchował się bez smoka tak i teraz z Zosią nie ma większych problemów i my bezsmoczkowi. Byłam z nią ostatnio na szczepieniu, waży 8 kg, mierzy 70 cm, ma dwa piękne duże ząbole, kolejne już idą, pięknie siedzi i od rana do wieczora strzela uśmiechami od ucha do ucha. Siedzi u mamy - codziennie ją zawożę - mama czuje się już dobrze i powiedziała że Zosia jest za mała na żłobek i nie chce żebyśmy ją oddawali...zdeklarowała się że da radę - zobaczymy....zreszta u nas jest strasznie z miejscami zarówno w przedszkolach jak i żłobkach. Ja jednak mam zamiar w tym tygodniu złożyć podania do kilku w okolicy i będę cierpliwie czekać - zobaczymy....jak zadzwonią i powiedzą że jest miejsce to spróbujemy...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane :) A ja dopiero teraz mam chwilkę. Qrcze ale jestem padnięta. Najpierw praca potem miałam spotkanie z klientką, a potem dom. Synek ma się lepiej ale za to mój Mężulek ma zmiany na oskrzelach i jest na L4. Tym sposobem mam dwoje dzieci w domu (jedno duże drugie małe, mój mężulek dzisiaj po domu na rolkach jeździł :P) a jeszcze trzecie w drodze i ciągle zmęczona chodzę. Mnie też jakieś choróbsko zaczęło łapać więc aby uniknąć antybiotyku byłam u lekarki wczoraj, dała mi jakieś saszetki do picia o pomarańczowym smaku, są smaczne tylko strasznie mnie mdli po nich... Nio to tyle o mnie... magdziorek- powodzenia u androloga. iza33, july- wytrzymajcie to, wiem, że ciężko się rozstać z bobasem, ale dacie radę, i przetrwacie. Pomyślcie, że w Stanach macierzyński trwa zaledwie 6 tygodni..u nas i tak mamy luksus. A u mnie będzie jeszcze gorzej bo mam pracę na umowę o dzieło i płacą mi za każdą przeprowadzoną godzinę zajęć więc będę musiała wrócić właściwie zaraz po porodzie (szczęście, że termin mam na początku września a semestr na studium zaczyna się w październiku) gdyż inaczej nie będę miała żadnych dochodów. Tutaj macierzyński lub zwolnienie lekarskie nie jest uznawane...:( mAAm- bezbolesnej ósemki życzę :) kropka-jeśli chodzi o Tatę to bądź dobrej myśli.. Jak mama miała poważne problemy starałam się myśleć jakby miała zwykłą grypę i wszystko było przejściowe, nie zawsze się udawało, ale czasami było pomocne (z chorobą dalej się bujamy gdyż jest ona nie uleczalna, ale jak lekarze mówią przynajmniej na jakiś czas udało się ją uśpić). Jeżeli chodzi o smoczek to nasz Adaś nie przywiązywał się do smoczka za bardzo, aczkolwiek nie wyobrażam sobie gdyby go nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila1988
Witam! Pisze do was z wielkim problemem nie mogę zajść w drugą ciąże i nie wiem czemu staramy się z mężem już dwa miesiące i nic odstawiłam tabletki biorę witaminy i nic podkreślę tylko że mój mąż jet ode mnie o 15 lat starszy a ja mam dopiero 22 lata i mamy już jedno dziecko wię czemu problem z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamila 1988- nie przejmuj się, to dopiero drugi miesiąc...ja starałam się 10 m-cy nim się udało :) I mało której dziewczynie w tym forum udało się wcześniej... a wiek męża nie sądze aby miał znaczenie (mój też jest sporo starszy ode mnie), jesteś jeszcze bardzo młoda więc nie masz się czym martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki dawno mnie nie było ale jak pisałam wcześniej miałam u siebie bardzo chorą teściowa , niestety 03.01 zmarła. Do Kropka jeżeli twój tata nie ma przezutów to jeszcze jest nadzieja u mojej tesciowej wykryli w sierpniu i niestety juz jest po wszystkim. Co do staranek to zaczynam 31 cykl i nadal czekam. Pozdrawiam was wszystkie i życze aby ten rok był owocny tylko w dobre wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idi - przykro mi i współczuję, że w taki sposób zaczął się Tobie rok. Życzę Tobie aby reszta roku obfitowała w same radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×