Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Gość agunieczka_88
sa nieregularne. do tego w sobote wyleciala ze mnie bezbarwna galareta a pozniej gesty troszke podbarwiony żółcia sluz. jutro mam wizyte u gina wiec zobaczymy co mi powie. mam nadzieje ze juz bedzie sie cos dzialo bo jestem juz troche zmeczona tymi bolami i nie przespanymi nocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duska powiem ci tak pierwsze trzy godziny skurczy dało sie przezyc bolało bo bolało ale jak skurcz przechodził to normalnie gadałam i zartowałam jeszcze;-) potem dali mi 2 zastrzyki wywolujace skurcze bo nic zbytnio nie postepowało i potem 3 godziny jak dla mnie były nie do wytrzymania, bol jakiego nigdy nie czułam..ale miałam na przemian bóle krzyzowe i skurcze macicy wiec dlatego tez tak molcno to odczułam..prysznic na to bardzo pomaga..no ale potem jak juz przyjda parcia i dzidzia zaczyna wychodzic to juz mniej boli. czujesz takie rozpieranie krocza tylko ale juz tak nie boli..dla mnie był ten etap mniej bolesny niz skurcze..ja juz przy 5 cm wyłam z bolu;-( ale wiesz kazda z nas ma inaczej..zapewniam cie jednak gdy daja ci dziecko na brzuch to o wszystkim w sekunde zapomnisz;-) swoje trzeba przezyc:-) ale warto w kazdym calu;-) teraz jak popatrze na mojego aniołka to przezyłabym to dla niej i 100 razy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała karmie piersia duska i powiem ci ze jest to niesamowita wygoda.. nie musisz nic grzec ani nic.. wystawiasz cyca i juz;-) polecam..a poza tym trzeba trzymac dietke co po porodzie na pewno nie zaszkodzi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak ja Ci zazdroszcze bo ja nadal czekam i nic..... dopadla mnie jakas depresja budze sie w nocy i placze ze nie dam rady jestem zestresowana tym wszystkim na maksa, wszyscy sie dopytuja normalnie brak mi juz sil.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja tez juz miałam wszystkiego dosc przed porodem..tego czekania..ale powiem ci korzystaj z tego czasu odpoczywaj ile sie da bo ja teraz nie mam czasu nawet zjesc;-) malenstwo bedzie z toba i jest to kwestia paru dni wiec nie ma sie czym martwic..zobaczysz ze to przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie;-) potem troszke sie pomeczysz i dzidzia bedzie z toba;-) ja w noc przed porodem praktycznie nie spałam czułam sie taka poddenerwowana, taki niepokoj niczym niespowodowany wiec to moze juz blisko;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie stresuj sie jak przyjda skurcze to poprostu wszystko zacznie sie tak szybko dziac ze nawet nie zauwazysz kiedy malesnstwo wyskoczy;-= i nie mzsl ze nie dasz rady bo kazda z nas jakos daje rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka mam nadzieje ze jakos dam rade:) a jak Twoje ogolne samopoczucie? jak dajesz rade wszystko ogarnac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co na poczatku bylo troszke ciezko ale teraz juz sie przestawilam troche..najbardziej dawalo mi to popalic w nocy ale dla takiej kochanej istotki naprawde warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdula21l
hej dziewczyny, mam termin na 26 grudnia i już mnie zwyczajnie nudzi to czekanie... doszukiwanie sie objawow, dzisiaj mialam znowu skurcze oczywiscie nieregularne no bo jakby to bylo;p a teraz nagle mnie do toalety pognalo z rozwolnieniem co mnie mozcno zdziwilo bo mam wciaz zaparcia. no ale nie wesze w tym porodu, bo tych fauszywych alarmow bylo juz tak wiele... moj maz tez mowi ze mam mu powidziec dopiero jak poczuje ze glowka idzie to moze uwiezy bo narazie to tylko nadzieje sobie robi i znow nic. hehe. a ja juz miejsca sobie znalesc nie moge.... wszystko mnie drazni... czuje ze dzis znow przesiedze 3/4 nocy przed komputerem bo skurcze nie dadza mi spac a rano jak wzykle mina jak reka odjol... eh ile mozna czekac? chce juz wziasc mojego synka w ramiona... w nie tylko zgadywac czy to nozke wprostowal czy moze wypiol sie pupa na mnie i caly swiat.... chce muc to zobczyc w koncu:( eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
ja juz tez jestem okropnie zmeczona.chcialabym miec juz to za soba i tak jak kazda z nas moc przytulic swoje malenstwo. do terminu zostalo mi tylko dwa dni a ja mysle ze do tego czasu nic nie bedzie sie dzialo. dzisiaj znow znaczna czesc czopu mi wyleciala i nic wiecej sie nie dzieje poza mocnymi kopniakami malej i wypychaniem sie na rozne strony. mecza mnie tez nie przespane noce przez nieregularne skurcze i mocne uciski na pecherz. mam nadzieje ze to juz lada dzien. pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie.:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASTURCJA89
No i mi się wczoraj zaczął 39 tydzień... mam termin na 29 grudnia, a juz 2 grudnia odpadł mi część czopu i dzisiaj też troszkę, pobolewa mnie brzuch jak do okresu i wogole strasznie mnie już męczy i nudzi ta ciąża, tym bardziej, że rodzę w Norwegii, jestem sama z mężem a on pracuje całymi dniami :( tak bardzo chciałabym, żeby to było już dzisiaj. Porządki świąteczne porobione, niektóre potrawy już też... czekanie jest do bani ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atija
Ja mam termin na 30 grudnia, ale nic jeszcze nie zapowiada porodu. Żadnych bóli, czop nie odszedł - albo go nie zauważyłam. Dziś wieczorem mam wizytę u ginekologa, zobaczymy co mi powie. Może już coś tam zaczyna się dziać. Też jestem sama w domu - mąż jest zawodowym kierowcą... utrapienie z taką pracą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atija
Nawet nie wiem czy mąż będzie w wigilię i na święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASTURCJA89
Czyli tak jak mój mąż ... żony tirowców mają przechlapane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASTURCJA89
Napisz co powiedział ci lekarz jak wrócisz od niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiróweczka motoróweczka
ale za to tirówki mają dobrze z waszymi meżami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiróweczka motoróweczka
ale za to tirówki mają dobrze z waszymi meżami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atija
Ok. napisze, sama jestem ciekawa co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
hej! własnie wrócilam od lekarza i juz mam rozwarcie na palec. jak od niego wracalam czulam sie dobrze ale teraz z deka kluje mnie w kroczu i nie wiem czy juz powinnam isc do szpitala a termin mam na jutro. co o tym sadzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
do tego okropnie boli mnie lewa piers:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam oczekujace mamuśki??? ja nadal w dwupaku a termin na jutro....ten czas oczekiwania dluży sie niemilosiernie......a jak u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinka24
Ja co prawda dopiero w 31 tyg ciąży jestem, ale szybko zleci. Widzę, że żadna z was nie przejmuje się bólami i trudami podczas porodu i właśnie o to chodzi :-) Pozytywne nastawienie i myślenie o tym, żeby jak najszybciej zobaczyć swojego maluszka. Ja się też nie mogę doczekać mojej smerfetki na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
hej! dzis juz termin i w koncu zaczyna sie cos dziac. zaczynam miec skurcze co 20i15minut ale trwala zaledwie minute/ czy ktoras z was tak miala i ileprzed rozwiazaniem?? te bóle sa w podbrzuszu i nasilaja sie. nie wiem czy juz moge jechac do szpitala. rozwarcie wczoraj mialam na jeden palec(tak powiedzial moj gin). co o tym sadzicie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
Hej! Orinko, ja tez juz po wszystkim. urodzilam dopiero w ostatnia niedziele. juz po wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki;)Ja tez na jutro mam termin i nic.Dzisiaj moj gin.powiedział,ze nic sie nie dzieje i jeszcze na pewno tydzien pochodze;wiec Wigilia w domu;)a w Nowy Rok?moze cos sie ruszy,juz nie moge sie doczekac!Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i życze Wesolych Swiat;)i zdrowego,pieknego malenstwa;)Damy rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
jestem już po porodzie. urodziłam 18 w piątek. Poród zaczął się od końca bo najpierw odeszły mi wody. przez co pózniej musiałam brać antybiotyk. o 9 rano odeszly mi wody, o 12 przyjęli mnie na porodówkę i podłączyli pompkę bo nie miałam ani rozwarcia ani skurczy.przed 17 miałam juz parte. niestety tętno dziecka zaczęło zanikać i musiałam mieć cesarkę. teraz juz cała obolała jestem w domu. Obolała ale za to najszczęśliwsza kobieta na Ziemi. Mały ważył 3460 i 55 długi. czyli raczej tak normalnie. Pozdrawiam te które już urodziły i te które jeszcze czekają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kam cel gratulacje!!!! ja dzis bylam na ktg i zadnych widokow na porod:( a teramin na dzis, tyle dobrze ze swieta chyba spedze w domku:) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja termin mam za tydzień i również oczekuję objawów. Póki co mam bóle od 2 tyg w pachwinach(znajoma powiedziała,że jej koleżanka po 2 dniach bóli pachwin urodziła),skurcze miałam kilka dni temu,co 10 min,wzięłam No Spę i przeszło. Łóżeczko gotowe,torba spakowana,czego chcieć więcej?? Na spacer wybraliśmy się wczoraj,ale strasznie mnie brzuch w dół ciągnie i po ok 1 km nawrotka do domu. Pierwszego syna urodziłam 3 dni po terminie,córka urodziła się w 41 tyg więc to nie reguła,że chłopcy lubią posiedzieć dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam termin
za 4 tyg ale juz 6 dni temu trafilam do szpitala ze skurczami co 2 min do 60% na szczescie po 3 godz zmniejszyły sie mam plamienia ale wyszłam po 2 dniach do domu,niewiem czy dochodze do terminu ,na 21 stycznia mam miec cc pozostało tylko czekac..a to chyba najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×