Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
EKD 34

Pierwsza ciąża po 35 roku życia.

Polecane posty

Gość Gatta74
Tolki, ja też Ci gratuluję i witam serdecznie. Wiem, co to znaczy długo czekać, opisałam też swoją historię na topiku :( Ale teraz będzie już tylko dobrze. Musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mnie pomagalo na mdlosci wlasnie jedzenie nic innego i niestety ja wymiotowalam do konca ale moje dziewczyny byly duze i uciuskaly mi na zoladek jabblka tez pomagaly ale przedewszystkim rano zaraz po przebudzeniu musialam od razu cos zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie moje kochane Babeczki :-)))) Koniczynko, uważajcie na siebie podczas podróży i być może polskie fluidy pozytywnie wpłyną na wasze "przytulanki", i sisostrzyczka Kubusiowa bedzie w drodze ... :-)))), kochanie jak wrócisz tu za miesiąc to my z Kubą jeszcze tu będziemy :-))), poczekamy na naszą cioteczkę. Witajcie Karinka i Margolka, cieszę się, że nas przybywa :-)))), piszcie dziewczyny o wszystkim, zawsze coś się poradzi ;-)))), choć ja w sprawie mdłości się nie wypowiadam bo ich nie miałam (ani razu :-))), szczęściara ze mnie :-)))) ). Gatta, słoneczko, jeszcze nie udało mi się dotrzeć do angiologa :-((((, ten polecony przez moja ginkę może mnie przyjąć we wrześniu (ha, ha - akurat jak juz urodzę :-))) ) a inni, do których dotarłam są najczęściej na urlopach do połowy sierpnia lub nie odbieraja telefonów (na nfz to nawet nie próbuje bo to minimum 6 miesięcy oczekiwania na wizytę), udało mi się wbić do takiego jednego na lipiec ale juz dzwoniła do mnie jego asystentka i przeniosła wizyte na sierpień bo doktor z urlopu nie zdąży... więc czekam na tę wizytę ... może się doczekam ..., w czwartek idę na ostatnie prenatalne usg - Kubusia pomierzą i przeskanują znowu bardzo dokładnie, na pewno wszystko jest u niego dobrze, energii chłopak ma za kilku :-))) - zajrzymy do jego "domku" i zobaczymy co tam u niego. Biedroneczko - całuski specjalne dla ciebie :-)))) Malwi, dzielna nasza dziewczyno - cieszę się, że jesteś z nami :-)))). Pozdrawiam wszystkie bardzo cieplutko, dbajcie o siebie dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Zupełnie zapomniałam! Karinko wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla maleństwa w dniu Twoich urodzin!!! Życzę Ci abyś już zawsze była szczęśliwa i radosna:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie, jesteście niesamowite, w zasadzie dopiero do Was dołączyłam a już się czuję jakbyśmy się znały od dawna. Quadrifoglio to dopiero 7 tydzień, ale badania takie standardowe z krwi kazała mi gin porobić na różne paskudne choróbska. A że w międzyczasie miałam kontakt z dzieckiem z ospą to jeszcze mnie łażenie po szpitalach zakaźnych spotkało. Na szczęście wszystko skończyło siędobrze, ale co stresu było to nikomu nie życzę. Zwolnić rzeczywiście zamierzam, zresztą nie mam wyjścia - od przyszłego tygodnia mam zaplanowany urlop, ale zastanawiam sięczy go na L-4 nie zamienić, bo i tak bym poszła na L-4 bo przy tych mdłościach i zawrotach głowy to nigdy nie wiem czy uda mi się do pracy dotrzeć. Gott74, Malwi i Triss dzięki za porady odnośnie tych paskudnych mdłości - generalnie po wypróbowaniu różnych środków dochodzę do wniosku, że nic nie pomaga - może być tylko bardziej lub mniej niedobrze ;) a muli mnie niemal od początku, tyle, że od paru dni naprawdę mocno.No nic trzeba przeczekać. Szkoda mi tylko, że sięjedzenie marnuje, bo co sobie wymyślę i kupię lub ugotuję to często gęsto potem okazuje się, że jednak nie jestem w stanie zjeść ;) Margolka i Malwi dzięki za życzenia urodzinowe - przyznam się Wam, że chyba po raz pierwszy od 17 lat zupełnie się nimi nie stresuję, bo mam co innego na głowie, a raczej nieco niżej ;) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i nadrabiam nadal czytanie zaległych wpisów. Aha a może ktoś wie, jak jest z farbowaniem włosów?można na początku ciązy?chociaz szampon koloryzujący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny nie zazdroszcze tych mdłości.... Mnie trzymały tak do ok 14 tc .Jednak w ciazy wszystko mozna znieśc bo mysli sie o fasolce noszonej pod sercem i juz jest łatwiej. U mnie najgorsze było jak juz mały zaczął kopać od tej chwili to mój brzuch zył swoim zyciem i cały czas się ruszał (niestety później musiałam mieć cc bo tak się urwis poowijał pępowiną a brzuch miałam ogromnyyyy!) Echh jak to milo się teraz wspomina :) :) :) Karinko co do farbowania to lekarze raczej w pierwszym trymescie nie polecają ,potem już spokojnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Hej!!! Karinko szkoda urlopu, idź na zwolnienie lekarskie a urlop wykorzystasz sobie po macierzyńskim i w ten sposób będziesz dłużej w domku siedzieć z dzieckiem;) U mnie w pracy tak dziewczyny robią i szefowie już się do tego przyzwyczaili. Co prawda kręcą nosem bo tracą pracownika na dłuższy czas, ale tym nie należy się przejmować:) Wszystko zależy gdzie pracujesz.... A co do farbowania włosów to rzeczywiście trzeba uważać - większość lekarzy tak się wypowiada. Rozmawiałam też ze swoją fryzjerką i powiedziała mi, że nie widzi przeszkód gdy robi się balayage, bo wtedy farba nie dotyka skóry głowy. Gorzej jest z farbowaniem całości włosów. Sa różne na ten temat opinie- ale najlepiej odczekać do II trymestru. Asiaz69 czekam na pozytywne relacje po ostatnim usg Kubusia. Teraz to sama radość patrzeć na malca!!! A co do tego angiologa to faktycznie trafiłaś na zły okres-bo urlopowy. Jestem ciekawa co Ci powie po badaniu. Gatta Tobie jeszcze nie gratulowałam ciąży, więc teraz z opóźnieniem przesyłam największe gratulacje!!! Też przeszłaś swoje w życiu- doczytałam. Zasłużyłaś na przychylność losu:) Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaOzz
Czesc Dziewczyny :) Fajnie, ze nas przybywa na forum. W kupie zawsze razniej. Malwi i Quadrifoglio, dziekuje za troske. Moje bole sa mniejsze i mniej dokuczliwe. U lekarza bylam, pobrali mi z pol litra krwi do badan. Zapisalam sie do gina na 8 sierpnia. A w czwartek ide po wyniki krwi i skierowanie do gina. Triss_1 witam! Widze, ze Twoje dziewczyny prawie rok po roku, masz jakas pomoc (babcia, niania...) czy sama dajesz rade? Tolik, nie stresuj sie za bardzo bo to w niczym nie pomaga. Kiedys narzekalam mojemu lekarzowi, ze boli mnie zoladek bo mam stresujaca prace. A on mi powiedzial, ze stress to nie jest kwestia pracy tylko charakteru. Od tego czasu staram sie jak moge nie stresowac (zmuszam sie do tego), a jak w pracy jest stresujace....to sobie mowie, ze mam to za przeproszeniem w d.... Zycze, by USG potwierdzilo, ze wszystko jest ok :) Karinka76, ja na razie nie mam jako takich mdlosci. Ze 2 razy troche mnie ruszalo, i faktycznie zaraz cos zjadlam i bylo dobrze. Sa rozne tabletki na mdlosci, ale wszystkie maja skutki uboczne (wieksze czy mniejsze). Pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey jestrem na troche innym etapie niz wy moje szczescia sda juz na swiecie i teraz martwi mnie ich zdrowie od wrzesnia Ala pojdzie do przedszkola a Basie lecze na naczyniaka i bedzie miec zamykana przegrode latwo mi nie jest bo jak zauwazylycie urodzilam jedno dziecko po drugim i moj organizm troche sie zbuntowal pozatym pracuje w strasznie glupich godzinach od 10 do 17 moje dziewczyny widza mnie rano i wieczorem wiecej sa z tata niz ze mna no babacia tez jest i pomaga i fajnie ale jak ala sie uderzy to beignie zeby babcia ja przytulila troche to boli z mezem tez nie dogadujemy sie moze niszczy nas codziennosc ale poki co inaczej sie nie da pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki moje drogie, jesteśmy juz po USG, wszystkie pomiary świetne (mózg, główka, nerki, żołądek, kręgosłup, serduszko ... łozysko, wody itp. ....), synuś spory 2500 gramów !!! wg dzisiejszego usg jest bardziej rozwinięty w stosunku do swojego wieku, jego rozwój wskazuje na koniec 34 tc!!! Kubuś jeszcze zrobi nam niespodziankę i wyskoczy wcześniej niz myślimy :-))). Jestem dziewczyny bardzo szczęśliwa i życze Wam tego samego z całego serca, wszystkie tutaj jesteście takie kochane, ciepłe, pełne miłości ..., wszystkie zasłużyłyście na spełnienie waszych największych marzeń .... pozdrawiam serdecznie :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Ale tu dzisiaj cichutko. Pochowałyście się dziewczynki kochane??? A jest asiaz69!!! Fajnie że napisałaś. Właśnie przeczytałam, że z Wami wszystko dobrze. Cieszę się niesamowicie. Ja mam w rodzinie małego Kubusia i jest bardzo fajny chłopak a jaki słodki;) więc i Twój synuś będzie cudny!!!! Superowo! Oby Twoje życzenia się spełniły:) Całuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witam Was, wczoraj mega cięzki dzień, muliło mnie strasznie, śniadanie wylądowało w wc :( dziś na szczęście tylko mdli - co za ulga ;) Gatta u mnie to chyba 7 tydz - tzn wg moich wyliczeń, bo gina się na razie nie wypowiedziała. to widzę, że nie tylko ja mam całodniowe mdłości... Mam zamiar zacząć odpoczywać, bo dziś ostatni dzień byłam w pracy - zaczynam urlop albo L-4 jeśli mi lekarka da. Nie bardzo sobie wyobrażam takie nicnierobienie bo do tej pory byłam mega aktywną osobą, co kilka rzeczy naraz robiła. Ale teraz widzę, że nie ma wyjścia - odkurzyłam, wymyłam podłogę i zlew i już w brzuchu kłuje. No nic, trzeba się przestawić. Choć jak te nieszczęsne mdłości miną chciałabym jeszcze na trochę wrócić do pracy. Ale zobaczymy co łaskawy los przyniesie ;) Gatta trzymam kciuki za Ciebie i dzieciątko Malwi tak jak napisałam poproszę gina o L-4 tylko czy mi da?no i to gabinet prywatny - ale spytam, co mi szkodzi. Rzeczywiście urlop się poźniej przyda. OlaOzz i jak tam Twoje wyniki? mnie też utoczyli tyle krwi, że myślałam, że już nic nie zostało :( ale ponoć teraz te wszystkie badania na cytomegalie, toxoplazmozy, żółtaczki, hiv itp są obowiązkowe - szkoda tylko, że lekarze nie dają na to skierowania tylko trzeba odpłatnie.szkoda gadać. A ja idę do gina 1 sierpnia i będzie mi usg robić - ponoć w 8 tyg już serduszko bije???? zaczynam sięstresować :( Asiaz69 - super że wszystko ok :) tak trzymać! Triss - rzeczywiście łatwo nie masz, ale wierzę, że dasz radę. Jak sięwidzi sens to siły przychodzą. A Twoim sensem są Twoje dzieci. A w ogóle to wiecie co - kobiety to silne , megasilne istoty. Czytam teraz książkę Anny Maruszeczko "Kobieta na zakręcie" i czasem włos mi się na głowie jeży i ryczę, ale jak widzę jak te kobiety sobie radzą, to rośnie we mnie siła. Pozdrawiam Was gorąco życząc super weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaOzz
Witam wszystkie, Karinka76, wyniki mam wszystkie bardzo dobre. Ja nie placilam za badania krwi, ale dostalam cennik za poszeczegolne etapy ciazy, ile zwraca mi ubezpieczenie itd. Po 20 tygodniu place niezla sumke I nie wiem za co? Cena za porod tez jest kosmiczna. Jak wszystko bedzie dobrze, porod wyliczony mam na 22 marca. Do gina ide 18 wrzesnia. Wtedy bede miec pierwsze USG. Mam nadzieje, ze jakos dotrwam do tego czasu. Wczoraj strasznie sie meczylam. Mam okropna alergie I od lat codziennie jem zyrtec, ktory jesli chodzi o tabletki zazywane w ciazy, jest w grupie B. Niestety chyba bez nich sie nie obejdzie. Pozdrawiam Was wszystkie I zycze milej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :-))) Karinka, jak tam po wizycie u gina? Idź na L4 bo szkoda urlopu (ja też byłam taka ambitna na poczatku ciąży, że zamiast zwolnienia wzięłam 3 dni urlopu żeby porobic badania - nie warto, pracodawca i tak nie doceni :-(((), też chodzę prywatnie do ginki i zwolnienie jak najbardziej możesz dostać. Jeśli chodzi o badania na początku to rzeczywiście strasznie dużo na raz i za wszystkie musiałam płacić, ale trzeba je zrobić ... Malwi, imię Kuba wybraliśmy dlatego, że z nikim nam sie nie kojarzył a jesteś już kolejna osobą, która mówi, że Kubusie to fajne chłopaki są :-))), dzięki za cieplutkie słowa. a jak się czujesz? Wróciłaś już do pracy? Pewnie przydałby się Wam jakiś fajny wypad z mężem w spokojne i miłe miejsce :-))). Ola .... jak samopoczucie ??? Wszystko dobrze ???? Ciocia Biedronka ????? co tam u ciebie ???? milczku nasz kochany .... odezwij się ..., kupilismy Kubusiowi łóżeczko :-)))), jeszcze posciel muszę mu kupić. Gatta, wszytsko w porządku? Ja pojutrze mam wizytę u tego angiologa zobaczymy co mi powie, może się skończyć zastrzykami - tak jak pisała Gatta ... ale może nie będzie tak źle ... Pozdrawiam wszystkie cieplutko, głaski dla maluszków i dbajcie dziewczynki o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Hej dziewczynki kochane!!! Siedzę sobie cichutko...Nic nie pisałam bo mam fatalne dni... Jest mi bardzo smutno, choć próbuje z tym walczyć... Zamknęłam się w czterech ścianach i rzadko wychodzę z domu. asiaz69 faktycznie przydałby się nam jakiś wypad poza miasto i pewnie w następny dłuższy weekend sobie gdzieś pojedziemy z mężulkiem. Nadal nie wróciłam do pracy bo mam jeszcze urlop macierzyński, ale i tak nie wiem czy dam radę pracować.Wciąż jestem słaba psychicznie a w mojej pracy trzeba być twardym. Mam nadzieję, że angiolog znajdzie rozwiązanie na Twoją nóżkę i może to to nie będą zastrzyki, a choćby nawet to przecież dasz radę:) Pogłaskaj Kubusia od cioci:) :) :) OlaOzz mam koleżankę, która również miała dużą alergię w ciąży i też brała leki i wszystko się dobrze zakończyło. Dbaj o siebie a wszystko będzie dobrze. A jak pozostałe nasze dziewczyny? Karinka, Gatta i Biedronka jak się miewacie??? Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
Dziewczyny witam Was serdecznie. U nas bez zmian, krok po kroku idziemy do przodu, jestem w 30tc, bóle podbrzusza trochę zelżały, a teraz dla odmiany męczę się ze zgagą ;-) asiaz69, zastrzyków nie należy się obawiać. Ja biorę codziennie clexane 0,4 - ochronnie i profilaktycznie. Z tego co wiem, to heparyna bardzo dobrze wpływa na ciążę, poprawia przepływy w łożysku i ukrwienie, a tym samym zwiększa szansę na szczęśliwy finał - wiele osób po poronieniach z niewyjaśnionych przyczyn jest profilaktycznie na heparynie. A samookaleczanie się? ;-) Przez wiele miesięcy leczyłam przewlekle chorego zwierzaka, sama robiąc mu zastrzyki. Wprawa została i teraz z zamkniętymi oczami kłuję się sama:) MALWI1000, odpoczywaj, zbieraj siły. Będziemy tu kibicować mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Gatta ma rację!!! To są tak cienkie igiełki,że nawet nie poczujesz ukłucia!!! Dziękuje za te słowa! Każde ciepłe słowo dodaje wiary:)) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was życzę wytrwałości kochane. Ja tez mamuska po 35 rż. Podczytuje was czasem. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny kochane, jestem po wizycie u angiologa i nie jest tak źle, jakis mocny ucisk przy pachwinie, zalecił mi pończochy lub podkolanówki uciskowe i kazał jak najmniej siedzieć - stać, leżeć i chodzić :-))), na szczęście ominęła mnie ta "zastrzykowa przyjemność". spadam zrobić obiad bo głód mnie dopadł :-))) pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam Was wszystkie!!!! No widzisz Asiazz nie jest źle skoro powiedział, że wystarczą pończoszki lub" podnietki" (tak mówimy z koleżankami na podkolanówki):) Faktycznie w pozycji siedzącej bardziej uciskasz tętnicę udową i stąd te objawy. Oszczędzaj się a będzie dobrze i zrób jak lekarz kazał!!! Gatta współczuje Ci tej zgagi- trudno coś znaleźć na nią. Dobrze, że przynajmniej bóle są mniejsze. Teraz pozostało Ci się cieszyć ciążą:) :) Karinka i OlaOzz a jak Wy się czujecie??? Karinko jak Ci wyszło usg? Napisz nam koniecznie bo może są bliźniaczki:) :) :) U mnie jest raz lepiej raz gorzej. Wczoraj np do południa płakałam przez kilka godzin, a dziś już lepiej się czuje:) Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam mocno kciuki za Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, tak długo się nie odzywałam, ale najpierw nie miałam nastroju i w weekend co chwila brał mnie płacz - w sumie to nie wiem dlaczego, pewno to zle samopoczucie się przyczyniło i pogoda paskudna.Potem bieganie po lekarzach...a teraz znów źle czuję się fizycznie - przedwczoraj poszłam sobie do warzywniaka po jakieś warzywa i owoce i ledwie dotargałam je do domu - a nie był tego dużo :'( teraz brzuch boli i wczoraj to ledwo na obiad do baru i z powrotem się doczłapałam. Tak więc teraz dużo poleguję, ale humoru mi to szczególnie nie poprawia. Jeszcze się zmartwiłam, bo już kompletnie nie wiem , co wolno jeść. Niby nabiał pasteryzowany, ale na wielu serkach nie pisze :( zjadłam wczoraj bryndzę - taką z zamkniętego szczelnie pudełeczka, ale tam pisze, że termizowana, inny serek co jadlam tez. No i już nic nie wiem, co jeść :( Malwi usg na 8 tc wyszło ok. |Ginekolog proponuje by zrobić to genetyczne, co się wykonuje ok 12-13 tc i się boję, ale cóż... ponoć to teraz standard i wiekszość osób robi. Na razie to więcej lęków niż radości, bo co chwilą gdzieś przez przypadek okazuje się, że robiłam, stosowała coś czego się nie powinno. Ale kurcze z drugiej strony to myślę, że jak ma być dobrze to będzie - przecież tyle kobiet o siebie nie dba i rodzą zdrowe dzieci. A Wam wszystkim - tym, co nie są jeszcze wciąży albo nawet nie mają partnera chciałam napisać, ze nigdy nie wiadomo , co się wydarzy jutro, choćby nie wiadomo, jak beznadziejnie było. Ja też już przestawałam wierzyć, ze kiedykolwiek bedę mieć męża, a myśl o dziecku to w ogole odłożyłam na inną półkę. A moja kuzynka urodziła swoje pierwsze dziecko w wieku 42 lat - zdrowy, fajny chłopiec. Tak więc nigdy nie wiadomo co nam los przyniesie. i dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Hej dziewczynki!!! Karinka nie przejmuj się płaczem, bo to hormony buzują i dlatego kobieta tak reaguje. Co do jedzenia to nie wolno jeść pokarmów w których jest dużo wit. A jak np. pasztet, wątróbka, a z nabiału nie wolno jest serów pleśniowych. Wszelkie warzywa jak rzodkiewka, sałaty itp. muszą być dokładnie umyte i wyszorowane z uwagi na możliwą toksoplazmozę. Martwi mnie ten Twój bolący brzuszek:( A bierzesz coś na podtrzymanie ciąży jak luteina czy duphaston??? Cieszę się, że usg wyszło dobrze. W 12-13 tc również zrób to genetyczne, później jeszcze połówkowe koło 20tc, również genetyczne ze wszystkimi pomiarami. Ponadto zrób sobie test pappa przy usg w 12 tc, a z kolei przy połówkowym test potrójny. Wszelkie wątpliwości rozwiewa amniopunkcja, ale o tym czy będziesz robić Ty decydujesz ostatecznie. Ja przeżyłam amniopunkcję i nie jest taka straszna, poza oczywiście w moim przypadku wynikiem końcowym. Bo jej wynik rozwiał wszelkie moje wątpliwości że moja kruszynka jest bardzo chora:( Asiazz nie zdecydowała się na amnio, bo z tym wiążę się ryzyko poronienia i całkowicie Ją rozumiem. Oszczędzaj się, nie wolno Ci dźwigać ciężarów!!!!! A co do nas pozostałych starających się lub niebawem starających się to zobaczymy co nam los przyniesie. Wiem jedno, że jak mi się uda zajść w ciążę, to będę żyć w ciągłym strachu. Mam nadzieję, że nam się uda i urodzimy zdrowe dzieciaczki!!!! Ależ bym tego chciała:) :) :) Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się cieplutko przy tej słonecznej póki co pogodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Jeszcze sobie przypomniałam, że nie wolno jeść jajek na miękko i jajecznicy. Mają być ugotowane na twardo:) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nsze kochane cioteczki :-))) Karinka, dbaj o siebie, nie przemęczaj się i nie zamartwiaj się niepotrzebnie - a nawet jeśli coś zjadłaś co nie jest wskazane to jednorazowo na pewno nie zaszkodzi :-))). Często nie wiemy, że nosimy fasoleczkę i jemy rózne gorsze paskudztwa, ja piłam kilka razy piwo (bez pijaństwa oczywiście), paliłam, byłam bardzo mocno przeziębiona i brałam paracetamol - nie wiedziałam, że jestem w ciąży, oczywiście to nie jest dobrze, że tak było i nie cofnę czasu. Badania prenatalne nieinwazyjne zrób jak najbardziej - oprócz pomiaru fałdu karkowego i obecności kości nosowej (te dwa parametry wskazuja czy nie ma ZD) lekarz wykonujący usg sprawdza prawidłowość budowy serduszka, czaszki i innych narządów, a potem - tak jak pisze Malwi - na połówkowym są bardzo dokładne pomiary - długość kości, obwód główki, obecność kończyn (paluszków), lekarz sprawdza czy nie ma rozczepu kręgosłupa lub wargi, ogląda dokładnie serduszko, nerki i żołądek, bada prawidłowość ułożenia dziecka, stan twojego łożyska i wód płodowych, przepływy w pępowinie itp. Z amnio, tak jak mówi Malwi jest różnie, ale ostateczna decyzja czy robić czy też nie zawsze należy do nas - są jak zawsze za i przeciw ... wszystko będzie dobrze i nie stresuj siebie i dzidziulki :-))). Malwi .... przytulam cię bardzo mocno. Biedroneczko .... no chyba pogrozimy ci z Kubusiem jego małymi paluszkami - nic się nie odzywasz ... daj jakiś znak - bez względu na to czy jest lepiej czy gorzej od twojego ostatniego wpisu ... martwię się o ciebie .... Gatta :-))), delikatne głaski dla twojego maleństwa Pozdrawiam wszystkie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam dziewczynki! Asiazz dziękuje za tulanki- dużo dla mnie znaczą:) Masz rację trzeba pogrozić Biedroneczce że się nie odzywa. Odezwij się kochana i napisz jak leci. Jesteśmy tu z Tobą! Pamiętaj o tym!!! Tolki również nie napisała jak wypadło usg połówkowe a chyba jest już po badaniu, więc odezwij się do nas!!!! Czekamy na wieści!!!! A jak pozostałe dziewczynki? Jak się miewacie??? Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Asiaz,Malwi:-) tule Was mocno i buziakuje moje kochane netowe przyjaciolki,duuuuuzo glaskow dla Kubusia...pozdrawiam rowniez wszystkie pozostale dziewczyny i buziaczki dla kochanych maluszkow,bardzo fajnie,ze jest tu nas coraz wiecej. Nie odzywam sie,ale calym sercem jestem z Wami,kibicuje,trzymam kciuki i niech na tym topiku beda same szczeliwe mamy terazniejsze i przyszle i cala gromadka zdrowych szczesliwych maluszkow...tu bedzie kiedys taka jedna wielka netowa rodzinka;-) U mnie bez zmian,czuje sie samotna,z moim facio coraz trudniej sie dogadac,o maluszku nie chce slyszec juz i jezeli mi sie kiedys uda to tylko z zaskoczenia,a w pozniejszym wieku to jednak nie przychodzi tak hop:-(.Posluchalam rady ktorejs tu z dziewczyn(juz nie pamietam kto doradzal)i pobuszowalam po portalach randkowych,bo ciagle siedze w samotnosci i umowilam sie na spotkanie 2razy i wiecie co totalna porazka:-( to spowodowalo,ze podlamalam sie jeszcze bardziej:-(.Ja juz nie wiem co wymyslic jak sobie pomoc??? Malwi kochana a Ty sie nic nie martw,w ciazy napewno bedziesz predzej czy pozniej,przeciez zachodzilas juz mi nawet to nie wychodzilo i ciesz sie,ze masz u boku kochanego mezczyzne to tak baaardzo duzo ----trzymam kciuki Dziewczyny milego dnia wszystkim,bede do Was zagladala🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Nareszcie kochana Biedroneczka odezwałaś się!!! Odzywaj się kochanie częściej a nie tylko czytaj nas, bo jak widzisz martwimy się o Ciebie!!! Biedroneczko do portali randkowych trzeba mieć cierpliwość i nie zrażaj się tak od razu. ja też kiedyś korzystałam z takiego portalu, pamiętam że umówiłam się też chyba ze dwa razy. Jeden był fajny ale okazało się, na drugim spotkaniu, że ma żonę. Ale był fajny- miły, sympatyczny i do tego przystojny, ale niestety żonaty, więc wiadomo... zrezygnowałam z niego. Drugi natomiast był niższy ode mnie i wcale nie był fajny! Długo byłam sama, choć zawsze kręciło się koło mnie dużo facetów. I wiem co to znaczy czuć się samotnie:( Kurcze denerwuje mnie to, że Twój mężczyzna nie myśli o dziecku! Jest strasznie samolubny, skoro nie bierze pod uwagę Twoich pragnień. Nie wiem skarbie co Ci doradzić- może trzeba go zmienić! Szukaj dalej Biedroneczko, a w końcu napotkasz tego jedynego i wymarzonego:) Ja trzymam kciuki mocno za Ciebie!!!! Wtedy reszta się sama ułoży:) :) :) i będziemy netową rodzinką:) :) :) Tolki przepraszam pomyliłam się z tym usg połówkowym- jeszcze masz trochę czasu:) Ale i tak odezwij się! Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Malwi kochana ja doskonale sobie zdaje sprawe,ze do tych portali potrzeba wytrwalosci,a i tak moze sie nie udac. Mnie poprostu smutek ogarnia,bo moge juz nie zdazyc,zanim znajde tego wlasciwego moze byc juz za pozno :-(.Lekarze u ktorych bylam,bo mialam problemy z zajsciem tez mi mowili,ze to juz pozno i nie koniecznie musi sie udac:-(..i dlatego mnie to tak wszystko teraz przygnebia,nie mam z kim zawalczyc o swoje szczescie i nawet wyjcia juz zadnego nie widze Malwi a co u Ciebie???zaczelas staranka juz???bede Ci bardzo kibicowac i mocno trzymac kciuki! Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i glaski dla maluszkow❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witajcie kochaniutkie!!! Biedroneczko skarbie moje wiem jaki odczuwasz lęk, bo mnie on też dokucza. Doskwierał już zanim zaszłam w ciążę. Bałam się, że nie jest mi dane szczęście jakim jest dziecko i dalej tak jest. Lęk wrócił zaraz gdy dowiedziałam się o chorobie dziecka. Zastanawiam się czy zdążę tak samo jak Ty!!! Tak bardzo chciałabym Cie przytulić....i wirtualnie przytulam!!! mam nadzieję, że zdążymy obie! Jeszcze jest nasza Koniczynka:) i przecież doszła Margolka35. Nie zaczęłam jeszcze starań bo jest jeszcze za wcześnie. Być może za jakieś dwa- trzy miesiące- mój lekarz o tym zdecyduje. A pani genetyk powiedziała, że czas działa na moją niekorzyść. Czasami sobie myślę, że jakbym mogła cofnąć czas...... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!!! Asiazz, Karinko, Gatta i OlaOzz pogłaskajcie brzuszki ode mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka35
Witam WAS dziewczynki,przepraszam że się tak długo nie odzywałam,ale to wszystko przez te starania:-).Pracowaliśmy bardzo dzielnie ale nie wiem czy nam się powiodło,@powinnam dostać 15 Zobaczymy.Ja oczywiście widzę u siebie już objawy ciążowe tak jak mój mąż ale ja wiem że jest za wcześnie,to tylko moja psyche:-(.Gorąco WAS całuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×