Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pechowa olka

jaka ja glupia czekalam na faceta a on w tym czasie znalazl inna

Polecane posty

Gość pechowa olka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa olka
to nie jest smieszne uwierzylam mu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdwf
facetom sie nie wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa olka
teraz to wiem ale mial mine jak mnie zobaczyl:o jakby ducha widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokok.............
Jak to czekalas na niego, gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa olka
chodzi o to ze ja mieszkam daleko od niego i mielismy sie spotkac a gdy do spotkania doszlo on juz nie byl sam;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokok.............
zwiazki na odleglosc mie zawsze dzialaja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja glupsza jetse....
ja czekalam 7 mc na faceta ..ktory byl z innego kraju:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakaaaa
a ja czekalam 8 m-cy bo wyjechal na emigracje....wrocil i .... do dzis jestemy ze soba.Jednych na odleglosc zwiazki zabijaja, innych wzmacniaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paproteczka
A ja czekałam rok ale nie ze względu na odległość ale ze względu na związek w jakim był mój facet. Nie chciałam być zastępstwem którego nie dało się ukryć że szukał. W tym czasie pojawiły się dwie panny, z jedną się spotkał raz na piwie, a z drugą zaczynał coś kręcić i wtedy stwierdziłam że już dość czekania i tak od kilku lat jesteśmy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madathim
No to ja też taka głupia. Miał się o nas starać, walczyć, a szlajał się ze zdzirą :( Na koniec tak mnie podsumował, że poczulam się jak ta psychopatka z "Fatalnego zauroczenia"... Przez lata naprawdę był słodki jak miód, kochany, uczciwy... Dno. Może też powinnam była się im objawić jak duch :P Rady nie udzielę, bo sama jej nie znam ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja to ja to ja
czekalas? tylko tyle? a moze on potrzebowal, zebys z nim byla? moze sie przeliczyl!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×