czy ktoś zaczyna przygotowania do ciąży?

od 15 miesiecy sie przygotowuje i dalej nic :(

Szkoda,ze nie ma jednego sprawdzonego ,szybkiego sposobu,który jest na 100% pewny:) W sumie starania są w porządku,tylko najgorsze to czekanie z miesiąca na miesiąc....udało się,czy trzeba od nowa....dlaczego tak to jest,że jak ktoś nie chce to zalicza przysłowiową"wtopę" i jest dzieciaczek,a jak jest się przygotowanym na przyjęcie kolejnego członka rodziny,bywa z tym trudno.... ?

witam moj maz bardzo nalega na drugie dziecko. a i ja chcialabym, aby roznica miedzy dziecmi wynosila gora 3 lata. jestem w polowie ostatniego opakowania yasmin, ktore biore od mniej wiecej roku. mam nadzieje, ze tabletki nie wplyna na plodnosc gdy sie je odstawi... starania zaczynamy w grudniu badz na poczatku przyszlego roku. od kilku dni przyjmuje juz kwas foliowy, dzieki temu czuje, ze naprawde jestem gotowa na drugie dzieciatko. do ginekologa wybieram sie dopiero za jakies dwa miesiace, gdyz narazie jestem bardzo zajeta. ogladam juz w sklepach takie malenki ciuszki dla niemowlaczkow...:) no i nie zaluje pieniedzy na zabawki, akcesoria itp. dla starszego dziecka, bo wiem, ze jeszcze pozniej komus sie przydadza;):)

Życzę Wam powodzenia,miejmy nadzieję,że nie będziecie musieli długo czekać:)

jeszcze tylko jutro i zobaczymy czy przyjdzie @ a jak nie to robię test i jak co to biegnę do gina. Mam nadzieję że taki będzie mój rozkład dnia na czwartek.

alusia-szczerze Ci tego zyczę!i witam resztę staraczek

ja też zaczęlam- już 2 miesiąc będzie teraz

mam 23 lata i jestem po slubie 3 lata...i co...???nadal nie mam dzieci...niewiem czy m to jest spowodowane....a naprawde chcialabym miec juz takiego bobaska....wiem czasem jest to spowodowane tym ze im bardziej sie czegos pragnie tym bardziej tego nie mozna miec....choc uwierzcie mi gdy kocham sie ze swoim mezem wcale o tym nie mysle....naprawde niewiem co robic...czy rzeczywiscie kwas foliowy tak pomaga??chyba juz w nic nie wierze....a moze jest jakas pozycja ulatwiajaca zajscie w ciaze???pomocy...

Nio to tu się dołącze:-) Na dzień dobry się przedstawię:-) Jetem Ola i mam 24 latka - tyle wiadomo z profilu. W czerwcu odstawiłam antykoncepcję ze względu na zmiany na skórze. Obecnie jestem po usunięciu i prawidłowych wynikach:-) Od ponad miesiąca łykam kwas foliowy, bo postanowilismy z narzeczonym, źe co będzie to będzie:-) I tak w sumie z dnia na dzień bardziej dzidzi pragniemy:-) W sumie to mam jeszcze magisterkę do zrobienia, ale studia nie zając nie uciekną:-) Teraz czas na pytania: jakie wykonać badania? Być może już w obecnym cyklu nabroiliśmy, ale nie robiłam wcześniej żadnych badań.

wszystkich tu nowy!! Super ze do nas doloczylyscie! Mam nadzieje ze dlugo nie bedziemy czekac.Chociaz moj maz cos zabardzo nie chce teraz abym zaciazyla, z powoodow takich tam.Powiedzial ze od nowego roku,zaczniemy!!

Hmmm... i jeszcze jedno. Wiecie może jak szybko można stwierdzić/wiedzieć, że jest się w ciąży? Od kiedy pojawiają się takie np. objawy jak mdłości?

OLA -ja z planowaniem pierwszej ciazy mialam troszke klopotu, a mianowcie mialam podwyzszona prolaktynke,w zwiazku z tym przez 6mcy lykalam Bromergon.Po ktorym udalo mi sie zajsc w ciaze.Wiec mysle,ze jezeli sa jakies problemy to pierwszym badaniem jakie powinno sie zrobic w tym kierunku,to badanie poziomu prolaktyny. Oczywiscie potem mozesz zrobic badanie nasienia twojego partnera, lub czy masz drożne jajowody. Ale wiecej na ten temat mozesz poczytac w necie.Pozdrawiam

Ola ja mdlosci zadnych nie mialam,wiec ci nie odpowiem.Chociaz z tego co sie orientuje z relacji moich kolezanek,to mdlosci występuja odrazu i ustepuja z uplywem 3mca.

Dzięki za odpowiedź:-) W sumie to narazie jestem jeszcze na etapie szukania dobrego gina, bo ciazy boję się masakrycznie. Mam wieczne problemy z układem moczowym. Dodatkowo 2 lata temu zmarła mi siostrzyczka (5 dni po narodzinach). Naoglądałam się wtedy neonatologi i serce mi się nadal kraja jak o tym pomyślę. Boję się tym bardziej, że mama zaczeła wcześniej rodzić po zapaleniu pęcherza - niestety doszło już do posocznicy u Julci. A co jeśli chodzi o podstawowe badania? Ostatnio czytałam, że trzeba zrobić przeciwciała na różyczkę, HIV i inne choroby zakaźne. Prolaktynę już robiłam - 16,72 ng/ml - podobno norma jest do 15, ale ginekolog powiedział mi, żeby się nie przejmować.

Ineska ja też miałam beznadziejną PRL i też łykałam bromergon /po którym czułam zawroty głowy/.Myślisz ,że teraz też bedziemy miały kłopoty z tym hormonem?

gonzallo pytalam o to mojego ginka.Mowil ze niekoniecznie. Wrecz przeciwnie ciaza pierwsza polepsza ten stan i bycmoze nie bedziemy mialy juz tych klopotow. A co do zawrotow,to pamietam ze bylo to opisane na ulotce informacyjnej. Mnie naszczescie ominely te wszystkie objawy.A dlugo bralas?

Olu-najlepiej isc do lekarza on wszystko powie-mnie wystarczyły zwykłe badania krwi i moczu,prolaktyna i obserwacja owulacji.Gin kazał wyliczyć dzień owulacji na podstawie kalendarza,potem zrobił usg dopochwowe/nie wiem-chyba,żeby stwierdzic czy jest jajo/i powiedział-dzisiaj macie ten dzien.Do dzieła.Po mies. miałam juz zdjęcie usg mojej Hani:)

Ola bardzo mi przykro z powodu twojej siostrzyczki :( ALe mysle ze nie powinnas sie stresowac,bo stres tez wplywa negatywnie na to wszystko.

chyba 3-4 tygodnie.Pierwsza tabletka to była masakra,mimo,ze wzięłam ją na noc.No i niestety jprowadziałam auto/czego sobie nie daruję/ bo wydawało mi się,że w autobusie padnę.A tam chyba pisze,ze nie wolno prowadzic pojazdow mechanicznych.

gonzallo czyli mialas obserwacje cyklu . Ja mialam to samo,ale dopiero po 6mcach brania bromka udalo sie!!! Widocznie prolaktyna byla na tyle wysoka ze nie udawalo sie,dopiero po odstawieniu byl ten wlasciwy strzal ;)

Idę idę do lekarza:-) Tylko ja taka jestem ciekawska, że muszę wiedzieć wcześniej o co pytać:-) Morfologia, OB i cukier do odbioru jutro - dała mi moja Pani doktor na wuzycie kontrolnej przy zapaleniu pęcherza jak wspomniałam o dzidzi;-) W tym momencie zbieram jeszcze wszystkie moje wyniki badań z ostanich kilku lat, bo jutro konsultacja u nefrologa - mam nadzieję, że nie będzie widział przeciwskazań jak moja Pani dotkor. W sumie to sobie troszkę pofolgowaliśmy i teraz mam podwójnego pietra:-/

Olu moze wpisz na forum gazety wyb. w Twoim miescie temat dobry ginekolog-i wtedy moze ktos Ci poleci konkretną osobe.Ja miałam dobra opieke w czasie ciazy i porodu.Gin nie zawiódł ,ale tak z 20 procent opinii o nim było negatywnych.

to krotko bralas. Mnie zaleconano 1 rok brac,ale jakos poszlam sobie sama z badac prolaktyne i poziom byl jej juz na tyle w porzadku ze odstawilam sama te tableciory. I dobrze bo mialam juz dosyc ich lykania po 2 razy dziennie

Ja tez proponuje dobrego ginekologa na okres ciazy (i nie tylko)

No nic ja uciekam juz lulu,bo jutro czeka mnie znow praca ;( A juz myslalam ze uda mi sie namowic mojego malza teraz na drugie dziecko,tym bardziej ze teraz mam owulkę. No ale ma chlop racje, narazie do konca roku musimy sie wstrzymac!

Przeleciałam już kilka for tutaj i mam namiary na dwóch z mojej okolicy - jeden specjalista z patologi ciąży. Tylko ja się por prostu wszystkiego boję. Wiecie jak to jest, jak komuś wszystko się dobrze układało to poleci lekarza do którego chodził, ale nie wie co by było gdyby. Tak czy owak, dziewczyny z zagrożonymi ciążami mi poradziły. Teraz tylko pora się tam wybrać:-) Z innej beczkie: mam piersi napuchnięte na jakieś 2 tygodnie przed miesiączką:-/ Co do Bromegonu to tu na forum jest obszerny wątek o zbijaniu porolaktyny. Kiedyś go konkretnie przeglądałam jak dostałam mlekotoku, a nie wiedziałam jeszcze z czego. Tam właśnie trafiłam i dziewczyny mają naprawdę poteżną wiedze.

Dobranoc Dziołchy!!

I ja niuniam:-) Dobranoc

Ola wiem ze jest taki topik,bylam tam kiedys. Buzka

to ja moze tez sie dopisze :) witam,mam 24 lata,rok po slubie(uff,ale 7 lat bycia razem ;) Bralam tabsy przez prawie 5 lat,od dwoch jestem \"czysta\" :) ale...ale...no wlasnie.Od dwoch lat nsie nie zabezpieczamy,i nie,zebysmy jakos tak strasznie uwazali,zeby nie zajsc w ciaze przez tez okres,ale jak narazie nie mamy dziecka. Wlipcu zaraz po okresie bylam u gina,powiedzialam,ze chcemy miec dzidzie,to mi tylko cytologie zrobil..I nic wiecej.No i furagin na pecherz bo akurat mialam zapalenie,zreszta,non stop mnie meczy cos z pecherzem.No ale w lipcu i sierpniu kochalismy sie jak pan doktor przykazal,raz na dwa dni,wieczorem,i po seksie sie z wyrka nie ruszac :) zeby sie plemniki nie ewakuowaly...I nic... wiem,ze musze troche zmienic tryb zycia,nie stresowac sie tak,jesc witaminki,odzywiac sie zdrowo,ale kurde,wszytskie,ktore znam,mialy po 17-18 lat i wpadly :( niesprawiedliwe :(