Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MiśRuchatekCoKlapnięteŁóżkoMa

Czemu kobiety nie umieją mówić tym wprost?

Polecane posty

Odwracasz kota ogonem (bo by się bała). Skąd wiesz? Jeśli byś jej wypominał to by ją uwierało, jeśli nie - to by o tym nawet nie pomyślała. Problem jest w Tobie nie w kobiecie, która ma bogatą przeszłość, ale Ty tego nawet nie widzisz. Dlatego nie pogadamy. Sorry, więcej nie będę z Tobą polemizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczku ,ale jesli spotkasz dziewice no i oczywiscie sie zakochasz ,to na podst.Twoich postów mozna wywnioskować,ze bedziesz miał nowy dylemat --skoro zrobiła to ze mną może zapragnąć spróbować z innym i bajka sie skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
Jestem atrakcyjna dziewczyna bez doswiadczenia seksualnego do 23 roku zycia bylam dziewica, chcialam czekac na odpowiedniego faceta Sfrustrowana deficytem takich oraz zmiana podejscia do zycia na bardziej luzny stwierdzialam, ze seksu nie ma co traktowac jak sacrum. Poznalam 36-letniego kolesia. Po paru miesiacach uprawialismy seks, mowie mu w lozku ze jestem dziewica oraz nigdy nie bylam tak blisko zadnego mezczyzny. Myslalam ze sie ucieszy. Nie uwierzyl tylko skwitowal "po co mi to mowisz?" i sie wkurwil ze "klamie" :D w lozku bylismy only 2 razy. Na pytanie ile ma lat sklamal o rok co pozniej niechcacy wyszlo :D (nie chcial zeby roznica wieku wynosila 13 :D:D wiecie - zabobony itp ... Oczywiscie pozniej sie okazalo, ze ma dziecko i bylą zone, wczesniej sie zarzekal ze jest kawalerem. Po paru miesiacach poznalam kolejnego dla ktorego fetyszem bylo dziewictwo, mimo iz dawalam mu do zrozumienia ze nia nie jestem, na poczatkowe jego pytania mowilam, ze typowego zyciorysu seksualnego nie mam. Dopiero w praniu wyszlo, ze ma problemy ze wzwodem-wiadomo juz czemu szukanie dziewicy. Sam sie przyznal ze powinien o tym zaznaczyc jakos na pocztaku. Tak wiec kolejny przypal. Rzeczywiscie mowienie prawdy sie oplaca a mezyzni WCALE nie sa hipokrytami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek i kropka 1987 juz tak nie przesadzaj, wierze w wiernosc i milosc i pewnie w to ze nikt cie od tyłu w ciemnej bramie nie zapiał:O pewnej pijackiej nocy....no ale wiesz nadzieja to wazna sprawa...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
hehe jasne juz widze jak jej uwierzysz... a potem w nocy bedziesz sie budil i patrzac w sufit myslal "Boze moj, ona mnie na pewno oklamala ze nie miala anala, jak to sprawdzic, jak to sprawdzic"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie zupy mi nie smakują
To Ty masz problem, nie te kobiety. Wybierasz takie a nie inne. Takie a nie inne chcą być z Tobą. Jeśli wciąż trafiasz na podobne typy, popatrz na siebie jakim Ty jesteś typem osobowościowym, że takie kąski dostajesz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie zupy mi nie smakują
z tym zbokiem to chodzilo mi, ze jestem bardzo sprosny przy kolezankach i wrecz wulgarny, opowiadam swinskie dowcipy i zarty i stosuje rozne aluzje :D :D :D po prostu sperma ci się na umysł rzuciła przejdzie ci gdy sobie użyjesz a gadanie o wiernosci nie jest wiele warte w ustach prawiczka/dziewicy to tylko deklaracja bez pokrycia w czynach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no prawiczek, ekstra. Tylko próbujesz odnaleźć się w tym świecie, który Cię źle potraktował, przyjmując postawę jaką masz. Tylko nie możesz ograniczać swojej ideologii tak jak to robisz. Stawiając tego typu tezy wobec kobiet, tak naprawdę je przestraszysz. Nie myśl o tym, zakochaj się i nie przejmuj się, czy laska z kimś spała, czy nie. Jesteś młody, laski w Twoim wieku, które mają eksperymetny za sobą to nie jest liczna grupa. Tak naprawdę, gdy się zakochasz nie będzie Ci zależało, zobaczysz Tylko nie strasz kobiet wygłaszając swoje poglądy, bo wezmą Cię za dziwaka, a nikt nie lubi dziwaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie zupy mi nie smakują
ja nie mówię ze jestes zły ja twierdze ze sprosne gadki sa zamiast seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie zupy mi nie smakują
gadasz bez sensu tak jakw wiekszosc takich osobników tutaj na forum zdroworozsądkowo rzecz traktując twoja pierwsza kobieta nie musi być wcale i czesto nie jest tą na całe życie bierz taką ktora ci sie podoba i ktorej ty sie podobasz i nie mysl czy to na cale zycie czy nie nie miales zadnej kobiet ale juz wyrokujesz jak to bedzie gdy ja bedziesz mial po rozpoczeciu wspolzycia mozesz zmienic zdanie i uznac, ze masz ochote na inne kobiety ze to nie tak kobieta ze pragniesz innego seksu i tak dalej i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkluzja
Cała prawda o prawiczku w jego wypowiedzi jest: Uwazam, ze jestem porzadnym, wrazliwym, czulym, uczciwym, opiekunczym, pomocnym chlopakiem o dobrym sercu, z poczuciem humoru ---->>>Kto nas pochwali jak nie my sami? jestem bardzo sprosny przy kolezankach i wrecz wulgarny, opowiadam swinskie dowcipy i zarty i stosuje rozne aluzje--->>> :-O Takich określa się jednym mianem: CHAM. Żałosny dziwkarz-teoretyk :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie, jedno życie masz :) Nie marnuj go, bo będziesz żałował Zawsze bardziej żaluje się, że się czegoś nie zrobiło, niż tego, co się zrobiło Poznasz laskę, będzie Twoją pierwszą, a potem będzie dramat, bo okaże się, że przeżyłeś życie tylko z jedną babką :) Idź i żyj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
ło jejku... ja to bym predzej probowala mocno podkolorowac niz wybielac moja przeszlosc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
według Twoich kryteriów bylabym na pewno :) jeśli nie opowiadam o tym mojemu chlopakowi, czemu mialabym opowiedziec Tobie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie rozmow o przeszłości partnerów. komiczne wiesz, że nie zgadzam się z tobą w kwestii pytania/mówienia o jej czy swojej przeszłości z partnerką... Zawsze to chcemy wiedzieć, choćby po to aby niewygodne czy mniej standardowe fakty z życia można było po ich usłyszeniu zaakceptować. Osobną sprawą jest nieprzyjemna sytuacja, kiedynie chce sie wiedzieć wprost od partnerki, ale dowiadujemy się np od kogoś "życzliwego". Więc - hipotetycznie ( bo ty wrażliwy jesteś na te tematy):p Jak byś sie zachował? 1 - "Zyczliwemu "w mordę" za szarganie opinii, a partnerkę przytulisz do walecznej piersi za to, że nic się nie dzieje bo "przecież nie pytałem"? 2 - Czy może "życzliwemu" podziękujesz za info, a do parnerki wtedy dopiero z pytaniami albo ew. wyrzutami, dlaczego ci nie powiedziała wcześniej? 3 - Bo nie chce mi się wierzyć, że po nieprzyjemnych informacjach byłbyś nadal ... niezainteresowany tematem. To bylaby hipokryzja do kwadratu, bo stosowana wobec samego siebie. Na zasadzie fal radiowych: nie widzę ich, więc nie istnieją. A jak kupie sobie radio, to wtedy bede się denerwowac, dlaczego nie odbiera bez anteny. Zacytuję twoje słowa tylko z tego topiku: -"mnie generalnie przeszlosc kobiety w ogole nie interesuje... ani troche..." -"Czysta karta?" a owszem... nawet, gdyby kiedys byla prostytutka, to nie interesowaloby mnie to, choc przyznaje, ze wolalbym tego nie wiedziec" -"ja wyznaje zasade - nie chce znac odpowiedzi, dlatego nie pytam" -"a nie ma sensu pytac o przeszlosc... jesli kobieta zachowywala sie naprawde hardocowo, to i tak mi tego nie powie... zobacze jak wyjdzie w praniu..jesli bedzie kiepsko, to ją zostawie i tyle...." -"nie lubie hipokryzji i życzeniiowego myslenia..." To nie są wyrwane z kontekstu pojedyncze zdania. Masz jasno określony, ugruntowany i wielokrotnie powtarzany pogląd na tę sprawę. Ja po prostu uważam, że HIPOKRYZJĄ jest świadomie NIE CHCIEĆ WIEDZIEĆ o przeszłości kogoś, komu się ufa tylko dlatego, że wmawia się sobie brak zainteresowania tematem.:) Szlachetniejszym się sobie człowiek wydaje czy co? Oszukiwanie siebie, że może nie będzie powodu do "zostawienia jej i tyle" - zamiast zapytanie. To jest właśnie hardcorowa jazda na przetrzymanie - kto komu ew. zrobi niespodziankę ujawnionymi później w praniu z faktami z przeszłości :) Adrenalinka, co?:p Rosyjska ruletka z nieprzyjemnym nabojem:) Na kogo trafi, temu bęc:D Funduje się powód do stresu i bolesnych rozstań:) A do czasu ewentualnej "informacyjnej wpadki" - sielanka.... Przedstawiłem swoje zdanie posługując się przeciwstawnym przykładem. I tyle. Dlaczego twoim? Bo jest wyraziście przedstawiany i powtarzany. Ale niestety - niespójny. Nie nadinterpretuj tylko dla samej przyjemności walki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczku.... "chcialbym zeby moja druga polowka nie miala zadnych przygodnych wyskokow za soba" Ależ niezłośliwa w garsonce ci juz napisala: Ty będziesz pierwszym jej wyskokiem:) Byc może ostatnim... czego ci życzę najbardziej na świecie. Bardziej nawet od kłótni po latach przebywania ze sobą, kiedy pomyślisz albo nawet powiesz glośno: - Jak nie chcesz tego czy tamtego zrobić, to trudno... może inna zechce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
nie zozumiem, jak mozna pytac o takie rzeczy. nie osmielilabym sie zapytac faceta, ile mial kobiet do tej pory. zreszta, czy to wazne? jak ktos zechce, to sam powie. a i tak kobiety maja tendencje do zanizania liczby partnerow, a faceci - do zawyzania. z tych samych powodow. nigdy nie zapomne dawnego kolegi - prawiczka, erotomana-gawedziarza, ktory gesto sie chwalil swoimi podbojami mowiac np., ze z ostatniego seksu najbardziej zapamietal rozowa bluzeczke dziewczyny...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
hej, Tamari:) Prawiczku, bo kobiety ogolnie za duzo mowia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zapytać, najwyżej się nie usłyszy odpowiedzi. Przecież byłe związki to część naszego życia, które nas ukształtowały w w znacznej mierze. Przynajmniej w zakresie relacji. Naiwnością jest wiara w to, ze absolutnie te wcześniejsze zwiazki nic dla partnera nie znaczyły. Znaczyły na pewno wiele i to właśnie przez nie jest się dzisiaj takim a nie innym w kontaktach z obecnym partnerem. *nie dotyczy prawiczków:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
no wlasnie, Szukajacy - a jaki kto jest, to sie przeciez widzi. bez zapytywania. inaczej trzeba by o kazdy szczegol zycia pytac... a czy nie lepiej poznawac sie nie ba zasadzie wywiadu, a wspolnych przezyc, doswiadczen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek, a nie uważasz, że jest to pewien problem, że kobiety przychodzą do Ciebie, opowiadają o różnych rzeczach, a sam nie masz żadnego doświadczenia? Nie wiem, co one Ci naopowiadały, ale widać, że miało to wpłw na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge cos tam powiedziec, ale nie spowiadac sie ze szxczegolow to moja intymna sprawa, przeszla w dodatku nie mam obowiazku sie z niej tlumaczyc nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju......
Prawiczku, mowia Ci, bo jestes ich kumplem a nie facetem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Tamari
Wejdź na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" a czy nie lepiej poznawac sie nie ba zasadzie wywiadu, a wspolnych przezyc, doswiadczen?" Tak, lepiej. Ale nie z pozycji "czystej karty". dlaczego? Ponieważ jeśli zalożysz, że ktoś się urodzil wczoraj albo mieszkal w piwnicyprzez całe życie i nigdzie nie wychodził - to może się okazać bolesne poznawanie "na wlasnej skórze". Przykładów jest tysiące.... choćby potem topiki: "myślałam, że jest inny, a okazal się skurwysynem. Nie wiedzielam, że taki jest....dobrze się maskował" itp A czasem wystarczy się przyjrzeć z bliska od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"CHCIAŁABYŚ TESTOWAĆ KOSMETYKI MAYBELLINE New York? Jeśli tak to podaj mi swój e-mail, ja Cię zaproszę, wystarczy że Ty sie zarejestrujesz i zaprosisz 10 dziewczyn, a co miesiąc będziesz dostawać kosmetyki od Maybelline. W skład kosmetyków wchodzą: Maskara pojemność 10ml, podkład 30ml, lakier 10 ml, szminka/błyszczyk 5-7 ml (wysyłane w ilości 1 sztuki produktu do wyboru z wybranej kategorii oraz dodatkowo 20 saszetek z próbkami o pojemności 1ml). Oczywiście wszystko jest DARMOWO.\" Napisz mi na e-mail a ja wyślę Ci zaproszenie!! Taka okazja może się więcej nie powtorzyc:] Śpieszcie się Piszcie na moj e-mail prof.agata@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×