Olsztyn - w którym szpitalu najlepiej rodzić?

Zapraszam wszystkich, którzy mają chęć wyrazić opinie o naszych olsztyńskich szpitalach. Mam duży dylemat, w którym szpitalu rodzić, a termin się zbliża dużymi krokami. Jakie są warunki, jaka opieka, gdzie jest najlepszy sprzęt w razie komplikacji? Czy na Wasz wybór miał wpływ lekarz prowadzący? Czy trzeba wcześniej robić tzw. \"wizję lokalną\"? Czy trzeba się wcześniej zarejestrować w tym szpitalu, czy przyjmą \"z ulicy\"? Może jeszcze ktoś ma jakieś pytania, niech dopisze, może ktoś rozwieje te wątpliwości? A zatem: Wojewódzki, Miejski czy Malarkiewicz? Czekam na opinie.

też mnie to interesuje

rodziła moja kolezanka w malarkiewiczu- zachwycona. druga rodzila w wojewódzkim dwa razy- również zachwycona. a ja przegladałam kiedyś ksiązeczkę fundacji "rodzić po ludzku" to wychodzi raz na rok, i tam sa opisane wszystkie szpitale w polsce. wszystkie 3 olsztynskie mają rewelacyjne oceny, więc myslę ze gdzie byście nie trafiły to bedzie dobrze :) ja mieszkam w warszawie, ale również mam zamiar rodzic w olsztynie :) miesiac przed porodem przeniosę się do mamy :)

I co? Nikt więcej się nie wypowie?

up

JA rodziłam w wojewódzkim i jestem zachwycona, nie poddano mnie rutynie, rodziłam bez wspomagania, w asyście dwóch wspaniałych połoznych, nie nacięto mnie, a nawet jak juz myślałam, ze nie dam rady - nie odmówiono mi znieczulenia, tyle, ze nie zdążyli mi go podać, bo szybko szło i zaraz rodziłam. Po porodzie też nie mogę narzekać, opieka super. Chciałam tam rodzić, no i mój gin tam pracuje. Drugi poród też chciałabym tam odbyć.

A co do miejskiego, to słyszałam, ze tam stawiają mocno na naturę, wiec moze byc problem z ew. znieczuleniem w trakcie.

CO do sprzętu to z olsztyńskich szpitali najlepiej wyposażony jest wojewódzki, więc w razie komplikacji i podczas porodu i po nim, to chyba jednak to jest najlepsze. NIe ukrywam, ze mój wybór poniekąd tez tym był podyktowany, choć mieszkam 70 km od Olsztyna.

Dzięki za odpowiedź. My już też się zdecydowaliśmy na wojewódzki - najwięcej plusów. Już odliczamy dni, bo poród tuż tuż :)

Powodzenia zatem:) Ja naprawdę byłam zadowolona!

i ten polecam :)

jeszcze nie było "rewelacyjnie". Zazdroszczę Wam! Tak miło wspominam Szpital Miejski, że pozostałam przy jednym dziecku, od kwietnia pełnoletnim.

A ja u Malarkiewicza-przesądziły pojedyncze sale poporodowe i przyzwolenie na obecność męża niemal bez ograniczeń (w trakcie porodu no i po). Decydujący argument za - znieczulenie na żądanie. Jednak gdyby wystąpiły wcześniej jakiekolwiek komplikacje, to wybrałabym Szpital Wojewódzki-najlepszy sprzęt. Miejski-tragedia, praca na akord

W wojewódzkim tez znieczulenie jest dostępne i sale do porodu pojedyńcze:) Mąż tez byl bez ograniczeń:) No ale Malarkiewicz to inna baja - płacisz to i masz:)

Ależ skąd! U Malarkiewicza nie płaciłam za nic! Rodziłam tam dwa razy :-))

No to moze otrzymałam nieprawdziwe informacje, kiedys słyszałam, ze warto \"zaklepac\" tam miejsce, ale weź i zaklep:p:p:p

:-D

Też się bałam,że mnie odeślą, bo mają mało miejsc i dużo chętnych. Ale udało się

wojewódzki-najlepszy i jaka opieka!!!!rewelacja!!!miałam tam dwa porody ;)

stawiam na wojewódzki!!!!!!!!!!!!!!! 2 razy rodziłam, raz sn a raz cc i było super za każdym razem :)

Ja mam dylemat bo zdania sa podzielone czy rodzić w miejskim czy u Malarkiewicza ,choć skłaniam się przy wyborze 2.Natomiast szpital wojewódzki to placówka do której trafiają kobiety mające jakieś komplikacje w ciązy i tam własnie najchętniej są one milewidziane i mają one pierszeństwo ,a wieć niech ten szpital zajmnie się własnie takimi porodami .Co do znieczulenia -jak wiadomo nasze kochane Państwo nie bedzie już refundowało w XXI wieku takich zastrzyków a wiec trzeba samemu sobie za taka przyjemność zapłacić(skandal) pozdrawiam -napisze w styczniu jak urodze ....

E, nie wiem czy do wojewdódzkiego trafiają same trudne przypadki. Łatwiej jest tam oczywiście takim kobietom z problemami, ale jak masz lekarza tam pracującego, to raczej nie odeslą cię, chyba ze bedzie komplet na porodówkach. Moja koleżanka z Iławy dojechała, ciąza bez problemów i spokojnie urodziła tam.

Witam! Nasz synek ma przyjść na świat w styczniu i mamy dokładnie ten sam dylemat: Miejski czy Malarkiewicz (o Wojewódzkim słyszałam,że przyjmuje rodzące z problemami). O Miejskim praktycznie same złe opinie od kolezanek, które rodziły w ostatnim czasie- że masówka, ogólnie atmosfera nieciekawa. O Malarkiewiczu natomiast same pozytywy- no ale w przypadku problemów podobno sobie nie radzą. No właśnie- "podobno". Dlatego tak trudno podjąć decyzję. Dodam jeszcze,że mój lekarz prowadzący pracuje w miejskim,ale nie jest to dla mnie szczerze mówiąc decydujacy argument.

Rodziłam dwa lata temu w Malarkiewiczu - położne cudowne, atmosfera przesympatyczna (chwilami niemal rodzinna), ale przy mojej nieprzeiwdzianej CC anestezjolog spartolił sprawę i nie obyło sie bez komplikacji. Ogółem - jeśli fizjologicznie to się sprawdzają, jeśli moga być komplikacje, to odradzam. Teraz właśnie z powodu wiedzy lekarzy idę do wojewódzkiego. Przy drugim już mi tak nie zależy na atmosferze, bo wiem co i jak :).

a czy w wojewódzkim przyjmą tak z ulicy?czy muszę sie jakos rejestrowac????

Ja słyszałam, że najlepiej w wojewódzkim, dobry sprzęt, fachowa pomoc w razie komplikacji, Malarkiewicza też chwalą, ale na Miejski to trochę złego słyszałam...

Mam pytanko: czy wy wszystkie jesteście z Olsztyna? Ja mieszkam poza- ale bardzo chciałabym rodzić w wojewódzkim, mieć dostęp do zzo. Bo w mojej miejscowości to mogę zapomnieć. Boję się, że nie zdążę...albo, że mnie odeślą do domu bo np. okaże się, że trzeba poczekać parę dobrych godzin....a 60 km do przejechania to wcale nie mało...

zuzia1987 a skad jestes?? bo ja tez masz kawalek do olsztyna i sie wlansie zastanawiam czy zdaze

--luty2010--Z okolic Szczytna bardziej. A szczytnowski szpital nie jest wymarzonym miejscem na poród. --podnoszę temat--Ja mam termin na początek maja 2010

A czy w wojewódzkim mogą mnie odesłać do domu choć tak daleko mieszkam?