Jest weekend a mój facet poszedł na ryby MASAKRA!!!

Jest weekend drogie koleżanki :D :D :D :D :D

wyjechaliśmy na parę dnii bylismy tylko we dwoje hehe ;) ale było fajnie... a jak tam u Was moje drogie ? miłego dnia

Czeesc !! Juz się bałam że nasz topik zdechł !! :P U mnie też wszystko ok, goście pojechali , a teraz to juz tylko praca praca praca.... I jakby nie to, że przeżyłam koszmarny początek dnia a w zasadzie sama droga na przystanek... to pewnie nawet bym niezapamiętała tego dnia... niechce nawet tego wspominac ani opowiadac ale powiem jedynie tyle, że od dzisiaj już nigdy nie założę samonośnych pończoch...!!!! A wszystkie które mam - spalę!! Jeszcze nigdy w życiu nic mi nie spadło w tak brutalny sposób!!! Koszmar.... muszę jakoś zapomniec ten dzień... Ale skoro tak się zaczyna tydzień - to boję się piątku!!!! Pozdrawiam...

jak to co maja znaczyc te nieobecnosci... mam nadzieje ze szczescie i tylko chwilowy brak czasu

ja kazda chwile spedzam z moim,musze sie nim nacieszyc no ale wierna, nic nam nie napisalas nie wyjasnilas ciekawe ejstesmy-przeciez byla taka tragedia u ciebie a teraz jest super, jak to sie stalo??

Czesc :) ja jestem codziennie ale nikogo wtedy nie ma...:P P.S.Moj facet jest chory ma katar i takie tam no i jest niedowytrzymania :O Zwarjuję :O i jeszcze jutro do pracy :O

Kochająca kobieta wybacza wszystko, lecz nie zapomina niczego. tak wlasnie po krotce sie u mnie wyjasnilo... teraz moj B. jest mega grzeczny oby jak najdluzej dla was :*

Cześć, Co z Wami?? U mnie tragedia , wyprowadzam się jutro i jestem załamana, chyba sobie z tym nie poradzę.... 6 lat poszło się wietrzyć.... :( no i ....chyba umrę z żalu....

Niepozbierana---- jak to ??!! co się stało??? u mnie w sumie bez większych zmian-- śpiacy śpi nadal, ja się wkurzam, ehhh szkoda gadać... :O

to ja byłam

jest tu ktoś????????????

ze jak was czytam to jakby o sobie a myslalam ze tylko u mnie sie dzieja takie cuda na kiju:D

kibicuje i wiernej i niepozbieranej i calej reszcie...przeczytalam was\ od poczatku wlasnie jak milam zly dzien bo jak zwykle moj pan mial plany na weeked ale bezemnie ehhh zadna nowosc :( jestem ciekawa co tam u niepozbieranej sie zrobilo???mam nadzieje ze sie wyjasni i bedzie oki

Hellloooooł!! zaglądacie tu jeszcze???? Laski, co u Was?? Wierna, niepozbierana, nimfa!!!! gdzie jesteście??!!

upupupupupup

to ja :)

ooo temat jeszcze istnieje

hej nimfa!! :):) co u Ciebie??

nimfa do jasnej...!!! :) wracaj!!!!

Laski noooooooooooooo!! ja muszę pogadać... tragedia u mnie ze śpiącym... chyba się rozstaniemy... :(

Cześc, kobitki kochane... Trochę mnie nie było ale już jestem... miałam trudne chwile... i do tego jeszcze komputer w totalnej rozsypce .... Wiem... pisałam, że się wyprowadzam, ale jak zykle tylko się w połowie spakowałam (niewiem który już raz w tym roku) , poryczałam sobie solidnie, pokrzyczałam na pół osiedla, pokółciłam się na maxa a potem żeby tradycji stało się zadość dałam mu kolejną ostatnią z ostatnich szansę na ratowanie naszego burzliwego związku... Tyle tylko że w nadchodzącym tygodniu mimo wszystko muszę dokonać zakupu ...a mianowicie dwóch pojemnych podróżnych walizek, bo niestety te z którymi się wprowadzałam koszmarnie się skurczyły!! Robię to tylko tak na wszelki wypadek gdyby znów przyszła mi ochota na zmianę lokum! Ale widzę konkubina śpiącego, że ty też masz nad czym myśleć.... mam nadzieję że się dogadacie... bo rozstanie to nic fajnego :( buziaczki i odzywajcie się :)