Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Monik, to dla Ciebie instrukcja: "Wklepujecie adres bloga. Wpisujecie hasło które podałam, a jak ktos nie ma podam na maila. 1. W prawym górnym rogu klikamy „zaloguj się” 2. I wpisujemy login i hasło, które równiez podałam, jak ktos nie ma pisac maila to posle 3. Otworzy sie nowa stronka i tam w prawym gornym rogu klikamy „nowy wpis” 4. pojawi sie tabelka do pisania, najezamy kursorem i piszemy,bądx wklejamy gotowy teks, link. 5. Żeby dodac fotke nalezy kliknac na pasku zadań ikonke „wstaw obrazek z zasobow” 6. otworzy sie nowe okienko klikamy „przegladaj” 7. wybieramy plik z folderu takiego w jakim zapisalismy fotke na komputerze 8. klikamy”dodaj plik” 9. nazwa fotki pojawi sie w tabeli 10. no i klikamy wstaw jako obrazek i gotowe A teraz dla tych ktorzy juz maja wpis na blogu i chcieliby cos dodac tylko: 1. dwa pierwsze punkty robimy tak jak wyzej jest napisane. 2. szukamy swojej notatki i pod nia klikamy napis”zmien wpis” 3 no i dopisujemy cos badz dodajemy zdjecie tak jak jest napisane wyzej w punktach od 4 do 10 "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen____ niezle z tym skierowaniem :-D Dobrze, ze ciocia obeznana w papierologii stosowanej, bo bys sie zdziwila 25. A lekarz jeszcze bardziej :-) Ale tkie mamy glowy teraz, wiec sie nei rpzejmuj. Trzeba miec nadzieje, ze po ciazy choc troche wrocimy do normy (tarara :-p). Kasza____ ale wam namieszali z tym stalym pobytem. Sluchaj, to jak wy bez paszportow to macie w zamian jakies inne papiery? Bo t przeciez wasze dowody tozsamosci zagranica, nie mowiac o tobie teraz, ze zmiana nazwiska, paszport dla dziecka.... Jakis koszmar biurokratyczny. Co prawda, jak my bylismy w trakcie decyzji o przyznaniu zielonej karty tez nie moglismy stad si eruszyc. Tzn. moglismy, ale nasz wyjazd (bez odpowiedniego papierka) tez kwalifikowalby sie jako zerwanie calego procesu o GC. Na szczescie szybko poszlo i nie musielismy tu korzonkow zapuszczac, ze tak powiem :-) Czyli co, z jednej strony mozecie wycofac wszystkie papiery z Home Office bez problemu (z powodu wyjazdu na okres doktoratu do USA), ale wtedy jakbyscie chcieli wrocic to co, maz mialby drzwi do UE zamkniete? Czy caly proces o pobyt staly zaczynalby sie mu liczyc od nowa? I stad cale kombinowanie z papierami z Indii? Wspolczuje, bo juz myslalm, ze wam sie poporstowalo ta cala sytuacja. Aha, a z innej beczki, bo mnie tak ciekawi. Jak twoja mam, juz oswoila sie z mylsa, ze zostanie babcia? Bo pamietam, ze na poczatku miala duze opory co do twojej ciazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik85____ sliczna dziewczyna z ciebie, taka "pastelowa" :-) Fajnie cie poznac :-) Aha, co do tych tabletek. Kasza, zobacz, ze dziewczyny, np Lusia jeszcze nie ma nawet 35 tyg na liczniku i stad te leki. Tak mi sie wydaje, ze lekarze sa sklonni odstawic je jakos w okolicy 36 tyg, na ostatni miesiac, niektorzy nawet na ostatnie 2-3 tyg przed data. Walcza o to, zeby ciaza byla donoszona, bo jesli dziewczyny mialy problemy ze skurczami od samego poczatku, nie ustabilizowalo sie to w miedzyczasie to istnieje ryzyko, ze orgaznim po odstawieniu wspomagaczy z miejsca zacznie akcje porodowa. A tu jeszcze z tydzien, dwa, dobrze byloby wytrzymac 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama opowiadała mi, że jak ona była po porodzie to dostała szpitalną koszulę tak krótką, że wszystko jej tam było widać na dole (a na poród dali jej taką do kolan). No i dostawali ligninę, którą same musiały poskładać i trzymać między nogami bo majtek też nie mogły nosić. Najlepsze w tym wszystkim było to, że na porodówce był akurat jakiś remont i robotnicy kręcili się po korytarzu więc jak mama chciała iść do toalety to najpierw było czajenie się przy drzwiach i badanie terenu, a potem truchtem z tą \"pieluchą\" to łazienki. Koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza a ty w sprawie tych rachunków pisałaś jakieś skargi? Ostatnio to skończyło się u nas na rozmowach telefonicznych, ale pomagał nam znajomy Anglik. Wypytywali dosłownie o wszystko, jak często gotujemy, pierzemy, kąpiemy się, o moc bojlera, piekarnika itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza nie zazdroszczę tego całego zamieszania z Home Office. Ja to się pogubiłam nawet w twoim opisie :) Swoją drogą to nieźle musicie kombinować żeby wyszło na wasze. A te lewe zaświadczenia lekarskie z Indii to już mega przegięcie. No ale jak mus to mus, mam nadzieję że wszystko skończy się po Waszej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monik85 no ślicznie się prezentujesz z brzusiem 🌼 miło cię wreszcie zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia i Mantra - podczytuje Was ostatnio czasami zobaczyc czy juz sie czerwcowki rozpakowuja i dzisiaj doczytalam ze obydwie mieszkacie w stanach (chyba dobrze zrozumialam). Chcialam tylko napisac ze co do podkladow itd. to u mnie nie bylo to doliczane do rachunku. podkladow mialam pod dostatkiem i nawet wzielam do domu (w sumie sama pielegniarka mi tak podpowiedziala chociaz chyba nieoficjalnie). majtki tak jak Dunia pisala byly z siateczki, dostalam kilka par i starczylo. i podpaski i przeciwbolowe w aerozolu pod dostatkiem i tez do domu dostalam. nawet miske taka mala i dzbanek plastikowy mi daly do domu. a i kapcie z absem tez dwie czy trzy pary dostalam. no i ta butelke z dziubkiem (ratowala mnie bardzo). smoczek, gruszke i czapeczki dla malego. a stopki tez dostalam odbite na takim ala dyplomie czy cos takiego - fajna pamiatka. szczoteczke do zebow i paste tez mi dali ale takie badziewie (szczoteczka przynajmniej) ze uzywalam tej co wzielam z domu. ze swoich rzeczy uzywalam tylko szampon, odzywke, plyn do kapieli i swoj recznik chociaz oni mi dali ale tamten pod nogi mialam. i stanik do karmienia. fotelika tez nam nikt nie sprawdzal ani nie ustawial. maz przyszedl z fotelikiem, ubralismy malego, wsadzilismy. przyszedl pielegniarz i wywiosl mnie na wozku na dwor. malego niosl maz. tzn. pielegniarka ktora wypisywala nas widziala ze jest fotelik ale tylko popatrzyla. na rachunku nie bylo wyszczegolnione co za co itd.; tylko ile za moj pobyt w szpitalu, ile za synka, ile za anestezjologa. i oddzielny ile za mojego lekarza. przepraszam ze tak sie rozpisalam ale chodzilo mi o to ze kazdy szpital ma swoje zasady i w niektorych nie licza za podklady itd. tylko ile potrzebujesz tyle uzywasz. pozdrawiam wszystkie czerwcowki i zycze lekkich i szybkich porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róbta szybko dzieci bo mamy
niż demograficzny... rząd powinien zakazać używania prezerwatyw, pigułek i kapturków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Mama
Cześć dziewczyny zdaję relacje z wczorajszej wizyty u ginca: a więc po tej nasezj ukochanej coli jak zawsze mam cciśnienie niskie to wzrosło mi 140/90 hihi parsknęłam u niego śmiechem. Ok co do wagi dzidzi to powiedział że jest przerażająca bo mam 34tydz i 5 dni a ona waży 2800. Miałam to badanie GBS z pochwy i odbytu. Teraz wizyta 01.06 a potem po tygodniu mam dostać skierowanie do szpitala na 1 dzień na KTG i zadecyduje czy cesarka czy nie. Bo jak będzie duże dziecko to powiedział ze przez moją zaniżona kość nie jestem w stanie urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No carmen dobrze ze chociaz ty zapisałas ta instrukcje, bo ja jej juz nie mam i nie chciało mi sie drugi raz jej tworzyc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika ale z Ciebie sliczna kobieta. Ciaze to tylko po brzuszku widac. ChybaCi sie nie zbiera woda co? Bo twarz ma szczuplutka. Pozazdroscić. No i nazwiesz corunie Natalka:) Ja tez mysle nad Natalka lub Oliwką a jak chłopczyk to Mateusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, cholera, to niezly balagan z tymi papierami! Choc tez slyszalam ze Home Office potrafi nawet paszporty i wszystko inne zgubic! Na szczescie nigdy nie mialam doczynienia i nie mam tez takowego zamiaru. Monik85 - dolaczam sie do komplimentow, sliczna mamuska jestes!!! Carmen, to jakto, wstawiasz sie do szpitala 25go i czekasz na porod? czy cie beda wywolywac? Zakochana mamo, moze mi sie cos pomieszalo (jak to nam sie teraz czesto zdarza) ale nie chcialac wlasnie cc? Myszko, Kluniu, nie odpowiedzialam Wam - tak, ciesze sie ze wszystko wskazuje na porod naturalny, tylko ze nie moge wybic sobie z glowy poprzedniego doswiadczenia, ktore po dlugich mekach i tak skonczylo sie cesarka. w 90% jestem przekonana ze i tym razem tak bedzie, a powinnam zaczac myslec inaczej, bardziej pozytywnie i tymze wplynac na tok wydarzen. Lepiej mi to chyba wyjdzie jak juz skoncze pracowac. A jak u was??? Myszko, ty jeszcze pracujesz? Matreeeczko, pomachaj chociaz! Pimach, jak \"nowe\" zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, dziewczyny podpowiedcie prosze, szef zapytal sie jaki chce prezent na "pojscie" na macierzynski... a ja doopa nie mam pojecia. Dla dzidzi mamy wszystko, myslalam cos dla mnie, jakies fajne kosmetyki po-porodowe ???? co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia, na obcasie mogę chodzić mój mąż ma ponad 190 wiec i tak zadzieram nosa:-D kolorowymotylek - toś ty , serio \"dupna baba\", baardzo mało widzę ta wysokie kobiety na mieście, a jak juz widzę to zawsze sobie kilka razy zerkne \"zafascynowana\" (czy tez nienormalna) bo podobają mi się wysokie kobiety:) (bez podtekstów):-) W szpitalu w którym chę rodzić- wszystko w większości trzeba mieć swoje, więc ja już sciągnęłam 3 torbę do domu.... z 2-ma do porodu, w trzeciej jakies zapasowe rzeczy, wyjściowki dla mnie i dla małej -zeby mój M wiedział skąd ma brać i co:) Ja sobie powiedzałam że to pier****, nikt mnie nie zmusi leżeć z ci** na wierzchu, kupiłam sobie 10 szt. majtek jednorazowych, ewentualnie wpakuję do 3 torby kilka bawełnianych-to mi mąż dowiezie. Mam morde i nie zawaham się jej użyć! :-) Przepraszam za wulgaryzmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Duniu, ciocia obeznana bo jest laborantka w szpitalu w którym mam rodzić. Dobrze mieć \"swojego\" w takich różnych instytucjach... Tuncia zapamietałam na której stronie naszego forum sie ta instrukcja sie znajduje :) Mamo E tez się nad tym zastanawiam, co oni będą ze mną robić... ja właśnie o tyle mam trudną sytuację z terminem porodu,że miałam rozległe cykle miesiączkowe przez problemy z prolaktyna, okresy nieregularne i co 40, 45, 32 dni... Pierwszy termin mi wyznaczono na 2 czerwca, pozniej na 22 maja co jest śmieszne w moim przypadku i do baby, ktora mi wyznaczyła taką datę juz nie chodzę, a obecny, juz trzeci lekarz w mojej ciąży właśnie zna cała moją historię i nie uznał date 22 i na którejś właśnie z wizyt powiedziła, że będziemy się uwaznie przyglądać jak już bedzie koniec maja, więc pewnie mnie położą i będą pewnie wtedy robic ktg i inne, i decydować czy wywołujemy, czy czekamy... bo wprost mi właśnie nie powiedział, że rodzimy 25...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Carmen radze zapakowac tez jakas dobra ksiazke w razie czego bedziesz lezec i czekac ;) Dziewczyny, niektore z was mowily ze szpitale w PL sa przepelnione i czesto nie przyjmuja na porodowke. To co w takim razie ciezarne maja zrobic? tak je sobie odsylaja do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to fanie anakonda, moj ma 180 i na obcasie czuje sie taka jak on... A wole byc nizsza. Co do prezentu dla dzidzi to moze mata edukacyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E- co do szpitali w Polsce. Właśnie teraz podobno jest wielki boom. Odsyłają do domu ciężarne, jak okazuje się, ze rozwarcie jeszcze nie jest duże, albo kierują do innych szpitali. W zeszłym roku moja koleżankę tak odsyłali. Laska z bliźniaczą ciążą,już się zaczęło, a ją z jednego szpitala do drugiego zaczęli odsyłać. Koszmar! I nie to, że karetką, jedź sobie sama jak mąż samochodem może cię zawieść. Mnie ta historia zbulwersowała, ale wiem, że jeśli masz odpowiednia buźkę, to załatwisz wszystko. Na Majówkach chyba Ancona opisywała, ze ją też odsyłali, bo cesarka i nie wiadomo, czy zrobią, ale stanowczo powiedziała, ze chce to na papierze i nagle było wszystko ok. Ja wychodzę z założenia, że jeśli nie masz kogoś w szpitalu, a nie chcę cię przyjąć, to niestety trzeba zrobić awanturkę. To szpital ma obowiązek zapewnić ci miejsce w innym szpitalu i zapewnić ci dowóz, jeśli poród jest już zaawansowany. Nie ma co się bać, najważniejsze to umieć zawalczyć o swoje. Na prezent kosmetyki, jak dla mnie, są ok. Przydadzą się z pewnością. Jeśli ktoś z obdarowujących będzie miał z tym problem, to jakiś akcencik typowo dla dziecka i będzie prezent dla Ciebie i dla Malucha. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie było mnie dwa dni na kafe, a tu tyyyyle napisane :) Nie wiem jak Wy moje drogie, ale ja czuję się conajmniej źle :( wczoraj troszkę pojeździłam autkiem, pochodziłam i co? Okropność, ból brzucha, krzyża, nie mogłam spać z tego wszystkiego :( Mnie od kilku dni boli brzuch a teraz jeszcze doszedł ból krzyża, jak przed bolesną miesiączką :( Mam też okropne bóle stawów to się chyba nazywa paliczki w dłoniach ;( mam problemy z uchwyceniem czy utrzymaniem czegoś w dłoni. Byle do porodu... Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, widzę, że rozumiecie o jakie lęki mi chodzi, mam nadzieję, że po porodzie wcześniej, czy później mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola.22
a ja czytam i nie mam weny do pisania takietam ja mam tak samo tylko ze mnie od 4 tyg doskwiera ten problem juz wogule plakac mi sie chce nawet rano czuje sie obolala a rece to mnie tak bola i rwa ze budzi mnie to qw nocy tez nie spie bole w krzyrzach i brzuch a w dodatku krok mnie tak rwie ze mysle ze mi roscinaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was oglądała dziś Dzień Dobry TVN? Było o prawach ciężarnych. W sumie temat rzeka, ale dziś wypróbowałam te prawa na własnej skórze, bo podobno mamy takie prawa w instytucjach i jeśli ktoś mi powie, ze takowe mamy, to chyba mu się w twarz roześmieję. Polazłam do banku, bo okazało się, że moje zamknięte konto, nie jest jednak zamknięte. Pani przekierowała mnie do innego okienka, gdzie była duża kolejka. Pytam zatem grzecznie, czy w związku moim stanem, mogę liczyć na jakieś przywileje w kolejce. Pani na to, ze jeśli osoby z kolejki się zgodzą. Osoby w kolejce sprawę przemilczały. Pytam się zatem, kto jest ostatni i zajmuję kolejkę. Po chwili okazuje się, ze mnie już w kolejce nie ma, bo pojawiło się tysiąc innych osób, które są nagle za tą samą panią, co ja. Jak się wściekłam, nagle moje miejsce się znalazło, ale nie zmienia to faktu, ze swoje musiałam wystać. I gdzie są te prawa? Totalna żenada. W banku stoisz, na poczcie stoisz, w kolejce przy kasie uprzywilejowanej dla ciężarnych stoisz i to za jakimiś facetami z ciężarnymi brzuchami od piwa!!!! Wczoraj w sklepie dosłownie wskoczył przede mną jakiś koleś, jak już stawałam w kolejce. Koleś nawet się nie zawstydził, ze przepchał się przed ciężarną, a personel sklepu na mój brzuch kompletnie nie zwrócił uwagi. Tak mnie ci ludzie wkurzają, ze gdybym mogla zmaterializować swoja złość, to już im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mam za sobą nieprzespaną noc, może stąd ta wściekłość wzmożona. Tak mnie bolał brzuch, cały twardy, napięty, nie mogłam się w ogóle ułożyć. Jadłam chłodnik i nie miałam pewności, czy to zatrucie, czy jakieś syndromy zbliżającego się porodu. Teraz ledwo łażę, brzuchal twardy cały czas. Oj, ale jestem wściekła, chyb aż tak wściekłego dnia jeszcze nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo, mnie też wkurzają te sytuacje z kasami dla ciężarnych, na poczcie i wogóle. Dlatego odpuściłam sobie już zakupy, na szczęście dla dzidzi mam już pokupione :) ale żenada okrutna, jak do kasy dla ciężarnych podchodzi facet ok.50-letni z pełnym wózkiem i jak gdyby nigdy nic wykłada, te 'napotrzebniejsze' rzeczy na taśmę, a Ty stoisz na ostatnich nogach. Ahhh szkoda gadać, mnie tylko raz przepuściła pani w kolejce, może 20-letnia. Było to bardzo miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takietam- mnie raz w supermarkecie w kolejce do toalety jakaś pani przepuściła. Chyba wyglądałam na bardzo potrzebującą. ;) ;) Ale było mi miło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Mama
Tak tak MamoE ja jestem za cc u siebie! Myślę że w moim przypadku to jest lepsze rozwiązanie niż naturalny bo ja mam tą rwę kulszową i przy porodzie mogłoby się coś stać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, gruboskornosc i znieczulica ludzka nie ma granic :o Sama czasami sie przekonuje na wlasnej skurze przede wszystkim w metrze - jedno moge powiedziec, ze strony Brytyjczykow mniej sie z tym spotykam natomiast imigranci z Europy Wschodniej i Azji sa najgorsi. Aaaa, juz niedlugo, kochane! Na szczescie sprawy bankowe tylko przez neta i telefon zalatwiam wiec nawet jak mnie wstawia w kolejke to i tak na siedzaco przeczekam ;) Ja wczoraj dostalam lekkiego rozwolnienia (troche poszalalam na imprezowych objadkach przez te ostatnie dwa dni) i strasznie sie balam ze to juz organizm sie oczyszcza przed porodem... ale dzis rano oprocz wesolych kopniaczkow malej juz nic na szczescie nie czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atilla
Witam czytam i martw mnie to ze ja rzadnych badan na bakterie nie mam,miałam na kiłe ,hiv ,jaka gr krwi,różyczke ,hbs.W polsce do 6 mc robilam sobie posiew moczu,toxoplazmoze,cytomegalie,morfologie,cukier.A tu masakra martwie sie ,na to ze mam twardy brzuch powiedzieli ze relaks,w polsce zapisali mg plus nospa,tagze boje sie ,w3 poniedziałek ide do połoznej zobaczymy.Tylko co z tymi bakteriami czy kazda ciezarna w danym okresie ciazy musi miec takie badania w polsce ?czy to rutyna ?albo lekarz ma jakies podejrzenia,kazda z Was tu ma takie badania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×