CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Gonia_____ dzieki. Teraz sobei przypomnialam, ze faktycznie tez cos kiedys czytalam o rumianku i uczuleniu. Ale malemu to wyraznie pomaga, bo krostki sie tak nie zaogniaja po przemyciu rumiankiem. Ale oko trzeba na to miec :-) Dzieki. Co do kremow na pupe. Ksiazkowo jest tak, ze jesli sie nic nie dzieje, pupa sie nie odparza, nie ma zadnych krostek to wystarczy tlusty krem, wlasnie jak wazelina, bez cynku. Natomiast w praktyce chyba nie spotkalam mamy, ktora by tak robila. W szpitalu jak sie Jas urodzil faktycznie, nie bylo niczego do smarowania pupy. Tylko wilgotne chusteczki (ja potem jeszcze przemywalam ciepla woda z kranu) i jak troche pupa przeschla to bez niczego w nowego pampersa. Ale szybko okazalo sie, ze Jasiek lubi spac jak ma narobione w pieluche, a ze spal po 3 godziny z kupa to pupa zaczela sie zaczerwieniac szybko. Dlatego tez warto miec jakis krem z cynkiem (w PL bardzo popularny jest Sudocrem z tego co wiem, nie mam pojecia co jest oprocz tego na rynku). Teraz smaruje lekko przy kazdej zmianie pieluszek. Wole sie troche pomeczyc ze zmywaniem tego (bo to raczej takie tepe do mycia, ciezko schodzi), niz potem walczyc z odparzona pupa :-D

Aha, wrzucialam Jaska na brzuchu na bloga :-D

Duniu --- Jasiu dzielnie walczy, widac, ze nie nalezy do tych co latwo poddaja sie:) a tak w ogole tutaj bardzo uczulaja na to zeby dziecko jak nie spi troche czasu spedzalo na brzuszku - oczywisice pod nadzorem

wczoraj w koncu zmobilizowalam sie zeby przejrzec porzadnie skoroszyt z materialami ze szpitala i jesli chodzi o karmeinie i diete karmiacej, to polecaja zeby nic nie eliminowac z diety dopoki nie zdeteminuje sie, z to cos uczula Polecaja urozmaicona diete i ze wszytskich grup produktow I jedynie zeby wyeliminowac lub limitowac jedznie, ktore w dietach dla wszystkich jest odradzane tj smazone jedzenie, wysoko cukrowe lub wysoko tluszczowe produkty

dziewczyny pytałam o szczypanie po brzuchu, gdzies doczytałam lub usłyszalam ze to powoduje skurcze macicy....?

schila2 - teraz tak zaczelam węszyć po stronkach "porodowych" i wyniuchałam że: "Masaż szyjki macicy. Jest to badanie ginekologiczne, podczas którego lekarz odkleja dolną część pęcherza płodowego od ścian macicy. Masaż szyjki jest niestety dość nieprzyjemny i bolesny" Teraz to juz całkiem zgłupiała... jak sie lekarki zapytałam czy to bedzie masaz szyjki to powiedziala ze nie... a tu co innego pisze...

shila2 - jeszcze Cie potrzebuję:) po tym masazu czy odrywaniu worka owodniowego- długo cie bolalo? bo ja sie zaczynam zastanawiac czy ja po prostu nie mam skurczy- bo boli mnie w dole brzucha i to coraz czesciej;] kurde... skad mam wiedziec ze to te skurcze??

Kaszko OGROMNIASTE GRATULACJE !!!!!! Imie coreczki przepiekne mam nadzieje ze poczucie humoru bedzie miala po mamusi :-) Na ten opis (choc to bolesna sprawa) wszystkie czekalysmy wlasnie dlatego ze potrafisz to opisac z humorem, na luzie....zuch dziewczyna!!!

Kasza Ty jestes po prostu the best! Przeczytałam relacje jednym tchem jak jakas dobra ksiazke:P Ty nie myslałas kiedys komiksow pisac? Rozbawiasz do łez nawet w trakcie poRODU. Błagam pisz czasem bo ja juz Cie uwielbiam:P

Kasza dołączam się do tunci - przeczytałam twoja relacje jednym tchem! Jesteś dziewczyno niesamowita! GRATULACJE! Niech malutka zdrowo rosnie

:D i pomyslec ,ze takie badz co badz traumatyczne przejscia ;) mozna w taki sposob opisac :) - Gratulacje Kasza jeszcze raz , no i teraz zdjecie, albo zdjecia ... ;) Gonzallo, Wiki - ja tez tego nie rozumiem, ze rozni lek maja rozne podejscie do kwestii l4 w ciazy - moj juz w grudniu chcial mnie wyrzucac na zwolnienie , a potem prawie zmusil mnie abym na nie poszla ;) , a teraz nie moze po terminie wystawiac. Widocznie tutaj maja jakies odgorne nakazy, tylko ze tego nie rozumiem , ze w innych rejonach Polski , czy chocby miastach jest inaczej ... Przejde sie najwyzej do internisty, powiem jak sytuacja wyglada i moze zlituje sie nade mna , a moze urodze w terminie i nie bede musiala kombinowac, w kazdym razie wolalabym nie zawracac sobie glowy takimi sprawami, gdy sa o wiele wazniejsze.

kurcze wiecie co te draznienie sutkow chyba działa. Tak sobie siedze i draznie i mi sie dziecko stawia ze hej.... Kasza aha gratuluje corci:) dziewczyny mozecie mi napisac czy na tych herbatkach z lisci malin pisze u was ze to sa do picia? Bo u mnie pisze do kapieli:/

tuncia - ja mam herbatke ekologiczna - lisc maliny - jest do picia , zaparzac nalezy 10-12 min i pic 1/2 razy dziennie Jak narazie nie pilam - tak sobie mysle ze okolo soboty moze zaczne jak nie nie bedzie sie dzialo ;) Dodam, ze nie jest w saszetkach.

tunciu - jesli sklad tej twojej to tylko i wylacznie liscie malin bez jakis dodatkow to chyba bez znaczenia czy zrobisz z tego kapiel czy wypijesz - tak czy tak jest to susz . wez lyzkeczke tego suszu zaparzaj pod przykryciem ponad 10 min i powinno wyjsc na to samo, no chyba ,ze w tej twojej sa jakies dodatki ;) - moja to 100% lisci

kasza twoją relację z porodu dałam do przeczytania mojemu M, żeby wiedział jak to wygląda w UK. Też przeczytał jednym tchem, śmiał się w głos i nawet mnie uciszał jak chciałam o coś spytać :) A później go zmolestowałam w celach przyspieszenia - ale się nie opierał :D

A dziś coś nie widać joolii i białej czekoladki ???

NO TO JA SIE PRZYZNAM ZE MOJ m TEZ WŁASNIE CZYTA RELACJE KASZY:p Na mojej torebce pisze "liscie maliny" ale nie pisze ze to herbata tylko ze stosowac do kapieli w celach relaksacyjno odprezajacych i nie wiem czy to pic, zeby sie nie otruc:/

gdzie mozna kupic olej rycynowy?

do dziewczyn które rodziły: jak są bóle w brzuchu na dole, pwoiedzmy skurcze- tp dzieciak sie normalnie wierci? moja mała przy kazdym bólu sie tak napreza ze chyba zaraz mi brzuch pęknie;/

Duniu dzieki za rade. Mam na dzieje ze nasze forum przetrwa mi bedziemy sie mogly nadal radzic w trudnych sytuacjach albo wymieniac pogladami i doswiadczeniem. Wiem ze nie naleze do najbradziej udzielajacych sie ale wynika to 1. z braku doswiadczenia wiec mamom nie za bardzo moge cos doradzic, 2. z braku wiekszych problemow ciazowych. Ale czytam wiernie i na biezaco. Zajrzalam tez na bloga rzeczywiscie Jasiek dzielnie walczy. Nawet dzisiaj czytalam ze to dobre cwieczenie dla maluszkow, klasc je na brzuszku zeby probowaly unosic glowke. Oczywiscie miec je caly czas pod kontrola.

mąż mi kupił olej rycynowy w aptece, w buteleczce jak na syrok, wlałam 2/3 butelki do kubka (wyszła 1/4 kubka) reszte uzupelnilam sokiem pomaranczowym i haustem wypilam- malo nie zwymiotowalam, potem jeszcze jedna szklanka samego soku.... tonacy brzytwy sie chwyta... zobaczymy... Tylko poczytalam troche na forach ze mała moze oddac smółke i sie niedotlenic... matko sie zestresowalam.

Kasza ale bylas dzielna! Jeszcze raz Ci gratuluje córeczki!!!! az sobie wszytsko przypomnialam jak to bylo u mnie z porodem i sie poplakalam. ja sie strsznie darlam na porodowce, wcale nie bylam dzielna i mialam wszytsko gdzies.strasznie mi brakowalo kogos bliskiego kogo bym mogla potrzymac za reke... Ja mialam wywolywany porod, tzn podali mi zel dopochwowy po ktorm momentalnie mnie brezuch rozbolal i zaczely sie skurcze (godz 10:00), gdzies o 18 mialam przebijany pecherz plodowy, pozniej te wszytskie przygotownia hegary itd, chyba z dwa razy z bolu zwymiotowalam - tragedia i te cholerne bole krzyzowe. siedzialam na pufie i jeczalam, a bylam tak zmeczona ze praktycznie ze miedzy bolami prawie zasypialam. skurcze te parte zaczelu sie przed 24 a najgorsze bylo to ze musialam je jeszcze powstrzymywac bo rozwarcie nie bylo pelne, natomiast samo juz rodzenie jak mi pozwolili juz normalnie przec to juz nie bylo trudne ani nie pamietam zeby cos bolalo. Niestety nie oblo sie bez nacinania. Moja maly natomiast dostal 9 pkt bo 1 za zabarwienie skory- troche byl siny bo jak sie pozniej dowiedzialam byl okrecony pepowina. najwazniejsze ze juz jest ze mna i jest cudony asnie zarza sie obudzi na karmienie . Buziaki dziewczynki!!!!!

szybko moze mi sie uda co nieco napisac dzieki za gratulacje u mnie naprawde nigdy nic nie moze sie dzia normalnie...:-P naprawde wam zycze takiego porodu bo nie dosc ze nie bylo zle to jeszcze jest to hmmm \'duchowy trening\' bo macie w trakcie wszelkie mozliwe emocje i probe samej siebie. Polozna do mnie na koniec; to odo zobaczenia za rok. Mysllam ze ja zamorduje:-P Teraz walcze z karmieniem mala mnie troche pojadla ale jest lepiej z kazdym karmieniem zaczynam miec przyslowiowe cyce jak donice. :-D Aniu P; imie Marianna \'daje\' spokojne zycie? wow, normalnie nie wierze:-D chyba zlamie ten przesad:-D Gonia; z wywolywaniem w UK, ona musi ci dac ulotke polozna z opisem jakie masz opcje i mozesz poprosic o wersje w jezyku polskim. Mozesz miec1. membrane sweep (masaz szyjki tak jak opisala to Anaconda) pierwszy wybor tutaj; do porodu moze dojs po nim ale nie musi w przeciagu 48godzin (najczesciej jest to krocej o wiele) moze wysapic krwawienie!, 2.Prostin tablets (ta tableta co ja mialam taka z hormonami ktora ma pomoc z rozwarciem) jak juz pisalam wkladanie jej jest dosc bolesne, naukowo nie ma udowodnioinego ze powoduje bardziej bolesne skurcze. DZIALA to najwazniejsze:-P 3.Oxytocin drip; kroplowka z oksycodyna- jednym z 3 hormonow ktory wystepuje w czasie porodu . Mowia ze skurcze sa po niej bardziej bolesne i jest to ostatni \'wybor\' jak cos. Moja mama np w USA jak rodzila Jerrego to wlasnie to miala i do tej poy przeklina- hmmm??? Mam nadzieje ze to ci co nieco pomoze. Carmen ja tez krzyczalam jak mialam bole parte ale raczej z ulga i dodawalo mi to mobilizacji. Najwazniejsze ze mamy to za soba a jakie piekne efekty :-D

Weszlam na bloga:Klusia ale masz mala; jak modelka:-) taka jasniutka Ktos jeszcze cos dodawal? zaraz wysle maila ze zdjeciami ANNNNAAA moge?????prossssszeeeee mozesz wkleic dla mnie jak znajdziesz chwilke???????? ktos jeszcze cos dodawal na blogu? dwa dni mnie nie bylo ile do nadrobienia....:P

Apsika ale ma Twoj Misiek klaki fajne taki meszek jak male kotki maja!!!! puszek okruszek:-D ok ulatuje bo mala sie wybudza

hejdziewczyny jest ktoras? Zaczełam lekko plamic krwia i nie wiem czy jechac do szpitala czy nie? Mam rozwarcie na 3,5 wg dzisiejjszej wizyty i boli mnie lekko kregosłup... NIE WIEM CO MAM ROBIC... A dzwonie do szpitala....

tunciu dzwon-zywa krew to zawsze powód do niepokoju.Koniecznie !!!

Tuncia dzwon i nie zasanawiaj sie. To chyba ta chwila. Napisz tylko co powiedzieli i czy jedziesz do szpitala. Ja tam trzymam kciuki bys juz nibawem tulila swoje dzieciako.

kasza -zaj...iście!:)dałas rade i to w jakim stylu!Winszuję córeczki!Na pewno jest piękna!!!!

Kasza wysyłaj, wysyłaj wkleje jak najszybciej, jutro mam pobódkę ok 7 jesli cos bedzie od Ciebie to od razu wkleje i gratulaski jeszcze raz :)