Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Nemezis powodzenia!!!bedzie dobrze zobaczysz jeszcze sie okaze ze dziecko innego rozmiaru albo blizniaki he he:-P z Toba juz bym sie naprawde nie zdzwila:-P ojej dziewczyny ja chyba naprawde przesadzam z ta dieta czuje sie tak slabo , jestem blada, na mur mam anemie. Psia krew zeby miec wiecej kasy to bym mogla jesc lepiej a nie ryz, ziemniaki, marchew. Sam niby kupuje mieso itd ale wole zeby on zjadal bo kasa potrzebna wiec sciemniam zen niby nie moge bo karmie ehhh boze kto by pomyslal ze do tego dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmierzylam mala. My juz po pierwszej wizycie domowej poloznej, pojutrze mi sciagna szwy, mala moze wychodzic \"od zaraz\" na spacery ale ja nie :o Polozna mowi ze za dobrze wygladam i to jest wlasnie niebezpieczne - i ma racje bo ja sie czuje jakbym w ogole operacji nie miala i ciagle zapominam ze nie powinnam sie tyle ruszac. Trzy lata temu bylo tak samo i potem po tygodniu dostalam mega infekcji i b wysoka temperature. Wiec M musi biegac kolo mnie barrrrdzo ;) co do kupek to i ja i mala duzo i lekko - mysle ze te sliwki kompotwe jednak pomogly ;) NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM Paola.22.........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice JAGODA369......27.....17,06.......C....Julia/Mar tyna....Nowy Sącz kasiulaaa25......25...17.06..................... ...............dolny Śląsk Sztorm...........33.....20.06.......S.........Jaś.... .......Bielsko-Biała ediaaa ............32...20.06.........s.......córcia?............ ..Śląskie lusia.79............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja...............Śląsk myszka79..........29...23.06.......c.........Maja...... ...............UK wiki3010...........26...25.06........s............ ...................Poznań nemezis2682......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.........Maków gaanetka..........28....27.06........s................ ..............Wiedeń LilkaJ...............34....28.06..........c........ ....................lubuskie atilla................24...29.o6.........c..... ????....................Rybnik kolorowymotylek.27...30.06........c......Julia.......... ......Małopolska Nasze dzieciatka: NICK…............URODZINKI........WAGA/WZROST....s n/cc......IMIE Pimach.............10.05....35tc....2850/54cm....cc.... ...Antoni....BielskoBiała Fasolkowa mama.....21.05.....38tc...3350/54........cc.....Kinga......W arszawa lilianka09...........21.05.............3600/56cm.....cc. ..Malwinka....mazowieckie Carmen37..........23.05..............3500/55.......sn. ...Witold......małopolskie Mum2be............23.05..............2860/52.......sn... ....Tymus. .....Katowice Monik85............24.05..............3300/55........sn. . ....Natalka.....Łódzkie Dunia77.............24.05......38tc...3465/51......sn.. . ... .Jas..............Stany czarunia............29.05......38tc...3250/52.......cc. ....Wiktoria...Świnoujście Apsika...............01.06......40tc..3380/56......cc ....Michalek......podlasie Klunia...............03.06......38tc...2789/........cc ....Julia.........UK Biała_czekoladka..08.06.....39tc...3140/53.......... ..Kubuś.. Warszawa Kasza22.............08.06......40+5...2900/.......sn. . .Marianne.......UK Anaconda_a........11.06......40+5...4100/59.....sn. ..Magda.....Zabrze tuncia...............11.06..............3000/51....sn... .Mateusz.......Rybnik Zakochana mama..11.06.....38+5......3250/57...sn.....Kornelia......Kal i sz AniaP................13.06..............3310........sn.. ....Ma rtusia.....UK/Poznan Ewcisko.............13.06..............3275/57.......... ..Wiktoria. .........Łódzkie Shila2........... ....14.06..............4240/58 ...sn.....Filipek ......Szczecin Marteeeczka........15.06..............3800/57....cc..... Malaika. . ........Tarnów takietam.............15.06.......40.....3090/51....cc.. .Antosia..............Lublin jolaa.................15.06..............3850/58....sn.. ......Kubuś.......Śląsk annnnnnna...........16.06.....40+7...3360/?.....sn.....M ichał.......Nottingham Gonia................16.06..............3040/50......... .Emilia..........Limerick gonzallo.............17.06..............3550/55 ..sn.....Jaś...........Częstochowa MantraElle..........17.06.....40+2....3370/51....sn...Al ex........stany Mama E..............19.06.....40+4....3526/53....cc........Alex... . . ....UK Fasolkowa mamo, oj jak wspolczuje tych problemow Kini - swietnie ze napotkalas sie na ak dobra lekarke, taki pediatra z powolania to w dniu dzisiejszym wielki skarb! Mam nadzieje ze z Kinga wszystko szybko sie ureguluje! Ide popatrzyc na nasze bloogowe dzieciatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza! Zeby miec zdrowe dziecko mam musi byc zdrowa. Ja rozumiem ze jest u was krotko z kasa (jak tam te sprawy z tym bastardem pracodawca?) ale nie mozesz tracic sil i przplacac na zdrowiu, musi byc jakies wyjscie. Proteiy nie tylko w miesie, kochana, a i mieso jak sie gotuje "z glowa" to i dla wiecej wystarczy. czyli nie rob sobie skrupulow, jedz zdrowo bo to powinien byc teraz twoj priorytet i nie sciemniaj przed Samem! I bierz tez witaminki! Twoja mama nie moze jakos pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak mi brakuje czasu żeby pisac i czytac na kafe :o maly niby grzeczny i nie moge narzekac ale najchetniej ciagle wisialby na cycu wiec ucze go ssac smoka.. z kupkami to ani u mnie ani u niego problemu niet ,nawet nie wiem czy to dobrze ale przy kazdym jedzonku mu sie zdarza a u mnie odpukac tez lekko krwawienie mi sie nasililo jakos tak ciagle mam mase roboty i teoretycznie wiem ,ze przesadzam obiecuje sobie ,ze nie bede nic robic a pozniej i tak za cos sie lapie..\\ no i zaczynam lapac doła:( ciagle siedze sama z malym....pogoda do doooopy ani wyjsc ani nic ....wygladam okropnie ...wszystko mnie ciagnie itd itp no i dzis mialam odwage sie zwazyc dopiero 10.5 kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jollaaa wspierajmy sie duchowo zatem ja tez caly dzien sama kolo 5;30 mezu przychodzi i tak w kolko...naprawde jestem sreasznie szczesliwa ze mam takiego chlopa; ja juz dzis na mozg dostawalam mala ryczala o cyca caly czas moze w sumie w ciagu dnia godzine wolnego mialam plus godzinna drzemka z mala z rana. Zdarzylam sie wykapac nabalsamowac wstawic pranie wstawic ziemniaki/marchew do parowarku napisac tu i TYLE. Sam przylazl a ja juz ryczalam bo mnie wkurza to ze nawet jakbym chciala gdzies z mala isc to zanim ja sie umyje do ladu doprowadze to ona znowu albo obsikana albo glodna. Wzial chlop wysttawil wozek zapakowal mala kazal sie ubrac poszliszmy na dlugi spacer bylo czas pogadac o czym innym niz kupa przyszlismy o 20 zjedlismy, Sam zarzadzil ze mleko modyfikowane tez ma byc podawane zeby mi na mozg nie siadlo, wysprzatal pokoj, ja w tym czasie opralam mala, a sama krolewna siedziala i sie darla w ogrodzie na rekach u babci:-P teraz byl cyc, koszyk zostal wniesiony do salonu i sobie male lezy i o dziwo spokoj:-P Mamo E tak ja wiem, o szefie idiocie juz nawet nie chce mi sie pisac, dzis rozmawialam z jedna laska \'z gory\' ona pogada z szefowa ministerwtwa tutaj na region i zobaczymy. Choc watpie znow mi powiedza pewnie napisz skarge my nic nie mozemy zrobic bo to on cie zatrudnia; to naisze skarge do General medical counil juz chyba plus pieprze to ide do mediow jak tylko sprawa w trybunale sie rozkreci. Widze naglowki; \'mloda matka ofiara dyskryminacji pozostawiona na pastwe losu. Health authority przymyka oko na cala sprawe; gdzie prawo do ochrony ciezarnych?\' :-D\\ A Mucze moglabym prosic o pomoc a jak...i potem jak cos wysluchiwac do konca zycia ze mni pomogla i ze mam meza do dupy bo powinien zarabiac. I nie przetlumaczysz babie ze on by zarabial jakby mial pozwolenie na prace na caly etat. Ona wie lepiej ze ON cos powinien zrobic z tym ehhh.... by the way dostalismy maila dzis po ok 7 tygodniach (a mieli odpisac po 10 dniach) od home officu w sprawie czy moze pracowac full time czy nie jak oczekuje rezydentury. Odp; \'WYDAJE mi sie ze moze ale lepiej niech poczeka na odpowiedz\'. What the *****????co to znaczy wydaje mi sie?i zero podpisu wiec nie wiadomo nawet kogo o to scigac ggghhhhhhh ide ogladac foresta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) mantra-mamy ten sam termin porodu:) wstawiłam zdjęcie Jana na blogu i znow nie mam pojecia co robię zle bo moje zdjecia zamiast dodawac sie do kategorii gonzallo pojawiają się jako pierwsze do obejrzenia-jak ktoś wie co ztym zrobic bardzo prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza___ Sam staje na wysokosci zadania na piatke z plusem :-D Kocha te swoje dziewczyny i chce im obu nieba przychylic. Super! No a dzieciaki wlasnie tak maja, ze... stosuja najbardziej prymitywna niewole wobec swojej mamy. Wyzysk czlowieka przez czlowieka, cokolwiek nieswiadomy ale jakze silny instynkt przetrwania :-p Ale znam te uczucia, dola podobnego do kaszy i joli przechodzilam po pierwszej ciazy. Nie wspominam tego rozowo i chyba wiekszosc dziewczyn tak ma. Jedyne co moge dodac na pocieszenie... to mija, a wtedy oddycha sie z wielka ulga i... stawia sie czolo koleijnym problemom ❤️ mi dzis przelozyli pediatre na piatek. A troche szkoda, bo maly cos zaczal fiksowac przy cycu :-o Dzis chyba w nocy bedzie znowu powtorka z rozrywki, ehh. Pociagnie pare minut spokojnie a potem ni stad ni zowad zaczyna sie prezyc i krzyczec. Czasem odbicie porzadne pomoze, az do kolejnego lyka mleka. Czasem pomoze przystwaienei do drugiego cyca i ciumka spokojnie, przy czym nie ma zasady, przy ktorym sie drze (bo myslalm, ze moze z ktoregos leci mu za wolno). Teraz po kapieli byla znowu szopka, troche popil i spi. A moze po prostu jest zmeczony, a ja chce na sile? Nie wiem, zobaczymy jak bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonzallo____ w tym ujeciu Janek do ciebie podobny :-) Co prawda jakbym znala twojego meza to moze byloby wrecz przeciwnie, ale skoro nie znam - to synek jest twoj ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!!!!! My nareszcie w dooomuuuu!!!!!  Na początek serdeczne gratulacje dla nowych mamuś i ich pociech!!!! Jeśli chodzi o mnie i mój poród to było ciężko:( Pojechałam do szpitala 10.06 bo nie ustępowało mi krwawienie, oczywiście zatrzymali mnie na OCP na obserwacji, co kilka godzin robili KTG więc czułam się bezpiecznie. W czwartek Boże ciało więc jeden lekarz na dyżurze i nic mnie nie badali tylko robili KTG. Ale w piątek 12.06 od godz. 9 byłam już podłączona pod kroplówkę z oksytocyną, ok godz 13 zrobili mi usg okazało się że poziom wód bardzo się obniżył (w poniedz. było AFI 8 a w piątek 3) no i znowu pre indukcja porodu, przyszedł jakiś lekarz tak mnie zbadał, że myślałam że umrę, później dowiedziałam się że odkleił mi ten biegun czy jak to tam się nazywa. Zrobili mi lewatywę. Wieczorem zrobili mi amnioskopię i stwierdzili że wody mają kolor złocisty i znowu decyzja o indukcji,siedział przy mnie przez cały czas lekarz bo twierdził że jestem nie typowy przypadek położniczy że w ogóle nie reaguje na oksytocynę. Ale ja już miałam te skurcze, tylko w ogóle nie postępowało rozwarcie. Lekarz sztucznie zrobił mi rozwarcie na 2 palce i od godz.21 (12.06) miałam już takie bóle że aż się zwijałam. Dostałam relanium i między tymi skurczami trochę przysypiałam. Tak męczyłam się do 12 w południe (13.06), zbadali mnie i stwierdzili że poród (rozwarcie było na 4) się wreszcie zaczął i mogę zadzwonić po męża. Przed przyjazdem męża wzięłam jeszcze kąpiel, poczym znowu dostałam relanium i trochę mnie to uspokoiło, ale bolało już jak cholera. Mąż przyjechał, biedny cały zestresowany, ale sercem całym jestem mu tak wdzięczna za tą pomoc, bo ja byłam już tak zmęczona że sama napeewno nie dałabym rady. Nie jadłam i nie spałam prawie dwa dni. Przy skurczach musiałam przykucać, to wtedy mąż pomagał mi się podnieść. Siadałam na piłce to mąż pomagał mi się na niej kręcić. Później poszliśmy do wanny z hydromasażem, to była rewelacja te bąbelki początkowo tak złagodziły odczuwanie skurczy że czułam się błogo, a i mąż polewał mi cały czas brzuch wodą. Jak wyszłam z wanny to zatrzymała mi się trochę akcja skurczowa, zbadali mnie okazało się że rozwarcie już na 8, ale szyjka cały czas twarda. Położna wmasowała mi jakiś żel w szyjkę, dwukrotnie i nagle wszystko się zaczęło. Skurcze parte to już naprawdę ulga bo trwało to wszystko tylko 10 min. i malutka cała leżała już na moim brzuchu (o godz. 21:55). Ale to co działo się potem to był dla mnie horror, nawet teraz jak o tym piszę to ryczę jak bóbr. Wyszła cała zielona jak ufoludek. Malutka w ogóle nie płakała do tego złapałam ją za pupę to zrobiła mi kupkę w rękę, nagle zaczęła robić się sina i mężowi nawet nie pozwolili przeciąć pępowiny bo od razu ją zabrali i zaczęli odśluzowywać. Ja wpadłam w histerię a położne próbowały mnie uspokoić i latały ode mnie do dziecka i informowali mnie co z Naszą mało, nagle po chyba wieczności (dla Nas) zaczęła płakać. Jezu to było naprawdę straszne tak się baliśmy. Po tym jak urodziłam lożysko i mnie zszyli przewieźli mnie na salę a malutką zabrali na obserwację na całą noc. O 3 w nocy przynieśli mi ją na karmienie to miała tak opuchnięty nosek że ledwo oddychała. Poinformowali mnie że musieli ją tak długo odśluzowywać że ma opuchniętą śluzówkę i to przejdzie. Lekarka mówiła że jej stan był naprawdę ciężki. Dostała w rezultacie na koniec 8 pkt.Apgar. Ok. godz. 8 miałam ją już przy sobie. Zrobili jej prześwietlenie płucek i okazało się że malutka ma wrodzone zapalenie płuc i musi przez 7 dni brać antybiotyk. Wiecie co z jednej strony jestem strasznie wściekła na lekarzy że nie zrobili mi od razu cesarki i nie wyciągnęli naszej kruszynki szybciej z brzucha bo wtedy nie opiłaby się tych moich okropnych zielonych wód, ale z drugiej cały czas byłyśmy monitorowane, malutkiej tętno było cały czas w porządku więc chyba wiedzieli co robią. Pobyt w szpitalu nie był już taki straszny. Trochę może długo to trwało, ale przy każdej chwili słabości patrzyłam na Wiktorię i mówiłam sobie że to wszystko dla niej i najważniejsze żeby wypuścili nas do domu wtedy kiedy będzie zdrowa. Myślę że jakby miałby być to pobyt nawet miesięczny to dla niej zniosłabym wszystko. Jak piszę o tym wszystkim to ciągle chce mi się płakać, mówię wam mój M spisał się tak na medal że dziękuje mu na każdym kroku że był przy mnie. A w ogóle jak sobie teraz świetnie radzi z córcią, powiem szczerze że jak byłam w ciąży to nie pomyślałabym że taki fajny z niego tatuś będzie Kocham go przez te wszystkie przeżycia jeszcze bardziej. Teraz jesteśmy w domciu i jakoś sobie radzimy. Mała w dzień przyklejona jest ciągle do cyca ale w nocy śpi ładnie. Poczytałam Was trochę, ale przyznaję się że tylko tak pobieżnie, bo strasznie dużo zaległości mi się narobiło, a wy tyle naskrobałyście. Tunciu o twoim synku powiedział mi mąż jak byłam w szpitalu i też trzymałam za niego kciuki żeby wszystko potoczyło się dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zajrzałam na bloga śliczne te Wasze skarbeczki. Ja zaraz zamieszczę zdjęcie mojej Wikusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja ruszam jak ten baranek okropnie jakos jestem zdenerwowana poprostu mam lek o mala ALE TO NORMALNE wszystkim mamusiom w 2 paku udanych szybkich porodoow zycze a mamusiom i dzieciaczkom duzo zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza22__zdrowie jest teraz najwazniejsze,a odzywianie w czasie karmienia to priorytet dla matki,jezeli Ty nie przyjmujesz dostetecznie skladnikow odzywczych,to przeciez ma wplyw na jakosc pokarmu.mieso,byc moze jest drogie,ale sa rozne mozliwosci,nie musi byc to z gornej polki,kurczaczek gotowany,czy piers,fakt nie musi byc miesnie codzien i w duzych ilosciach,ale byc moze warto podzielic porcje dla M,aby tez samej cos zjesc,to przeciez nie egoizm wrecz przeciwnie. a moze porozmawiaj z mama,wiem,ze nikt nie lubi przed rodzicami przyznac ze ciezko,ale w tej sytuacji,przeciez jestes corka,a Marianne wnuczka,mama napewno pomoze,coz wiem ze obawiasz sie tego wyrazu twarzy(a mowilam ze tak bedzie,bla,bla)ale sytuacja jest przeciez teraz zupelnie inna niz gdy nie byk´lo jescze dziecka. scickam mocno(wirtualnie).zobaczysz,karta zycia juz niedlugo sie obroci i bedzie lepsza dla Was sytuacja,wierze w to.milego dnia,na szczescie masz przy sobie dwie kochajace i najwazniejsze osoby,a to daje sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!! serdeczne gratulacje rozpakowanym mamusiom-już was tak dużo!! ja niestety nadal w dwupaku -i po terminie,jak do końca tyg nic nie ruszy to w poniedz do szpitala na wywołanie-na samą myśl bierze mnie cholerabo jakoś tak się tym stresuję-chciała bym normalnie w domu dostać tych skurczy i pojechac niż tam..10 lat temu syt podobna z synem-urodził się po wywoł 10 dni po terminie..a to oczekiwanie to taka nieskończoność,ja czuję się fizycznie dobrze,brzuszek lekko się stawia poza tym zero//a i płaczliwa strasznie się zrobiłam-jak mnie kto pyta czy już to ledwo się powstrzymuję od płaczu..mam nadzieję że to już niedługo i że moja kruszynka będzie zdrowiutka bo to najważniejsze.. lusiu-masz podobnie jak ja -dobrze tak nie jesteśmy same ..choć u ciebie to i tak trzy dni póżniej termin ..ach Jeszcze ta pogoda żle mnie nastraja i w ogóle doła mam wybaczcie że tak was zamęczyłam ale muszę czasem się wyżalić i lepiej od razu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusiu- ja miałam l4 do terminu porodu czyli 20 ale od razu jak nic to poszłam do ogólnego i poprosiłam żeby mi tydzień napisał-jak coś to przerwać można i na macieżyński przemienią a tak-szkoda nawet tych kilku dni !!spróbuj na pewno ci wypiszą ,a Ty również mniej będziesz się denerwować że macieżński ucieka bez dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was jak to nie macie na nic czasu i normalnie momentami az zazdraszczam.... Moj Filipuncio ciagle spi :( I nawet jak chce sie z nim pobawic to trzeba go obudzic:) Nocki mamy przespane... Karmienie o 24, pozniej ok 4 i pozniej juz rano. Tylko ma problem z kupka:( Strasznie ciezko mu to idzie :( Noooo i jak czytam jak to smigacie wszedzie to jeszcze wieksza zazdrosc :P:P:P:P Mnie wszystko boli :( Szwy nie rozpuscily sie do konca i powstal ropien :( Mam antybiotyk a jak do jutra nie przejdzie to w czwartek znowu szpital:( Bo trzeba ponacinac od nowa, wyczyscic i jeszcze raz zaszyc:(:( Noooo ale moj to narazie najwiekszy kolosik... Wszystkim nowo rozpakowanym gratuluje!!! 🌻 🌻 🌻 A za te jeszcze w dwupaku trzymam kciukasy!!! 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała poprawka: NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM Paola.22.........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice JAGODA369......27.....17,06.......C....Julia/Mar tyna....Nowy Sącz kasiulaaa25......25...17.06..................... ...............dolny Śląsk Sztorm...........33.....20.06.......S.........Jaś.... .......Bielsko-Biała ediaaa ............32...20.06.........s.......córcia?............ ..Śląskie lusia.79............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja...............Śląsk myszka79..........29...23.06.......c.........Maja...... ...............UK wiki3010...........26...25.06........s............ ...................Poznań nemezis2682......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.........Maków gaanetka..........28....27.06........s................ ..............Wiedeń LilkaJ...............34....28.06..........c........ ....................lubuskie atilla................24...29.o6.........c..... ????....................Rybnik kolorowymotylek.27...30.06........c......Julia.......... ......Małopolska Nasze dzieciatka: NICK…............URODZINKI........WAGA/WZROST....s n/cc......IMIE Pimach.............10.05....35tc....2850/54cm....cc.... ...Antoni....BielskoBiała Fasolkowa mama.....21.05.....38tc...3350/54........cc.....Kinga......W arszawa lilianka09...........21.05.............3600/56cm.....cc. ..Malwinka....mazowieckie Carmen37..........23.05..............3500/55.......sn. ...Witold......małopolskie Mum2be............23.05..............2860/52.......sn... ....Tymus. .....Katowice Monik85............24.05..............3300/55........sn. . ....Natalka.....Łódzkie Dunia77.............24.05......38tc...3465/51......sn.. . ... .Jas..............Stany czarunia............29.05......38tc...3250/52.......cc. ....Wiktoria...Świnoujście Apsika...............01.06......40tc..3380/56......cc ....Michalek......podlasie Klunia...............03.06......38tc...2789/........cc ....Julia.........UK Biała_czekoladka..08.06.....39tc...3140/53.......... ..Kubuś.. Warszawa Kasza22.............08.06......40+5...2900/.......sn. . .Marianne.......UK Anaconda_a........11.06......40+5...4100/59.....sn. ..Magda.....Zabrze tuncia...............11.06..............3000/51....sn... .Mateusz.......Rybnik Zakochana mama..11.06.....38+5......3250/57...sn.....Kornelia......Kal i sz AniaP................13.06..............3310........sn.. ....Ma rtusia.....UK/Poznan Ewcisko............13.06....40+6........3270/57....sn...... ..Wiktoria. .........Łódzkie Shila2........... ....14.06..............4240/58 ...sn.....Filipek ......Szczecin Marteeeczka........15.06..............3800/57....cc..... Malaika. . ........Tarnów takietam.............15.06.......40.....3090/51....cc.. .Antosia..............Lublin jolaa.................15.06..............3850/58....sn.. ......Kubuś.......Śląsk annnnnnna...........16.06.....40+7...3360/?.....sn.....M ichał.......Nottingham Gonia................16.06..............3040/50......... .Emilia..........Limerick gonzallo.............17.06..............3550/55 ..sn.....Jaś...........Częstochowa MantraElle..........17.06.....40+2....3370/51....sn...Al ex........stany Mama E..............19.06.....40+4....3526/53....cc........Alex.. . . . ....UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ediaaaa i lusiu... Tak jak wy sie przeterminowalam!!!!!!!!!!!I nic cisza)))))))))) L-4 wlasnie dzis poszlam do zwyklego lekarza z rejonu i wypisal mi bez problemu do 30 czerwca ..czyli w razie czego daty wywolania porodu. W karcie napisali ,ze podziebiona jestem i sama pielegniarka mowila ,ze szkoda tych kilku dni. Jutro ide na ktg..zobaczymy czy wogole sie cos dzieje... To czekanie i pytanie wszystkich dookola jest okropne...a ja jestem strasznie nerwowa..nawet z moim sie poklocilam bo mnie nie rozumie. Siedze w domku procz wyjscia do lekarza leze na lozku i sie denerwuje. Dobrze ,ze choc moja cora ma wakacje to dopolunia razniej jak mam ja przy sobie. Myslalam ,ze urodze przed terminem a tu nic....Jas zawziety na calego.Jutro ma imieninki..moze wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ediaaaa i lusiu... Tak jak wy sie przeterminowalam!!!!!!!!!!!I nic cisza)))))))))) L-4 wlasnie dzis poszlam do zwyklego lekarza z rejonu i wypisal mi bez problemu do 30 czerwca ..czyli w razie czego daty wywolania porodu. W karcie napisali ,ze podziebiona jestem i sama pielegniarka mowila ,ze szkoda tych kilku dni. Jutro ide na ktg..zobaczymy czy wogole sie cos dzieje... To czekanie i pytanie wszystkich dookola jest okropne...a ja jestem strasznie nerwowa..nawet z moim sie poklocilam bo mnie nie rozumie. Siedze w domku procz wyjscia do lekarza leze na lozku i sie denerwuje. Dobrze ,ze choc moja cora ma wakacje to dopolunia razniej jak mam ja przy sobie. Myslalam ,ze urodze przed terminem a tu nic....Jas zawziety na calego.Jutro ma imieninki..moze wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ganetko wózeczek sprawuje się super. Powiem szczerze że jestem nim zachwycona jest lekki, skrętny i wygodny do prowadzenia. ten neo też mi się bardzo podobał ale niestety mamy wszędzie jakieś podjazdy i musiałam wybrać bardziej tradycyjny. Aha godndola proton ma tą fajną funkcję kołyski co nasza Kornelcia uwielbia ;-) Fasolowa mamo tak tak to sukienka z H&M. Ale się zgrałyśmy hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sztorm__masz racje to czekanie jest dobijajace,ja kazdego dnia mysle moze to dzis,moze tej nocy itp.,a jeszcze kazdy dzowni i pyta czy juz cos jest czy mam jakies objawy,aja kurcze nic. tylko brzuch jak na okres pobolewa,ale lenia mam jak mialam,a do tego u mnie leje jak z cebra od 2 dni nonstop,nawet na spacer sie nie wybieram,no chyba ze musze z psem akurat,to tylko w kolo bloku i wracam,a u ruch wskazany moze wtedy by sie cos ruszylo. lusia,ediiaa,sztorm i reszta tych zdesperowanych mamus ktore maja termin na ten tydzien,cos tym naszym dzieciom sie nie spieszy;) tylko,ze u mnie jest czas do termin a on w sobote,a potem wywolanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis- powodzenia!!!!!!!!! :) :) :) Pewnie przeczytasz po powrocie, ale trzymaj się dzielnie, ściskam kciukasy. :) Dunia- oby to nie były kolki.... Ja łapię schizy... Niuńka moja cierpi na brzuszek i do tego potwornie się po buzi drapie, jeszcze te krosty pozdrapuje... :( Dziś mamy ciężki dzień... MamoE- śliczne dziewczyny! :) Gonzallo, Ewcisko- słodziutkie dzieciaczki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE NOWYM MAMUSIOM! SPOKOJU OCZEKUJACYM... JESZCZE TYLKO CHWILKA I BEDZIECIE TULILY SWOJE SKARBKI CALY CZAS PODCZYTUJE, TYLKO CZASU BRAK NA CZYTANIE OD WCZORAJ WSZYSTKO BARDZIEJ POD KONTROLA... PO WOLI OPRACOWJEMY INSTRUKCJE OBSLUGI MALUSZKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziś zaliczyliśmy pierwszy spacerek do parku koło domu. Marta przespała całą wyprawę, a to była randka w ciemno - koleżanka była ze swoim o miesiąc starszym synkiem. No ale kawaler też przespał ;) Dziś też zważyli mi Martę - waży już 3630g, w 5 dni przybrała 430g. Mały pulpet się z niej robi, już ma drugi podbródek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ ! Ediaa , Sztorm - chyba tez tak zrobie i przejde sie jutro do internisty po l4, a jak trafie na jakiegos co bedzie robil problemy, to moze choc wsciekne sie na tyle ,ze zlapia mnie zaraz skurcze. W sumie to nie chcialam isc i robic jakies szopki, ale cos czuje ,ze to dluzej potrwa i tez szkoda mi kazdego dnia, zwlaszcza ze nie wiem jak to bedzie potem z moja praca ... Ewcisko - z tego co opisalas to mialas niezly koszmar zamiast porodu , dobrze ,ze macie to juz za soba i ty i malutka, ja teraz jeszcze bardziej zaczynam sie bac, zwlaszcza ,ze chcialam rodzic naturalnie a nie z wywolywaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I te czekanie juz tez mnie dobija i wybitnie zle oddzialywuje na moja psychike - raz to jestem wsciekla i to na wszystkich i o wszystko, potem znowu zamienia sie to w dol i placz i wtedy kazdy powod jest dobry :( Dluzej tak chyba nie wytrzymam no i moje otoczenie rowniez ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wszystkiego najlepszego dla wszystkich swiezoupieczonych tatusiow. I dla tych, ktorzy lada moment beda sie cieszyc z potomstwa - tez zyczonka 🌼 nemezis_____ powodzonka i zeby juz nei bylo zadnych niespodzianek. Bo co sie nadenerwowalas w ciazy to wystarczy ❤️ tak sobie popatrzylam na fotki naszych szkrabow. Sliczne sa :-) Gonia___ na fotkach z Emilka to wlasnie o takich kocykch \"w dziurki\" tu rozmawialysmy kiedys? Ze sa bardzo popularne w UK? I co faktycznie, fajne? Sztorm____ moze faktycznie cie ruszy na imieniny malego? Ja zapominalam, ze jutro jest Jana, chyba najpopularniejsze. A Jasiek moj jutro konczy dokladnie miesiac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko______ matko, ale mialas przezycie :-O A mi sie nigdy wierzyc nie chcialo, jak slyszalam, ze ktos rodzil pare dni... :-O Dobrze, ze juz sie koszmarek skonczyl, jestescie w domku to od razu inaczej. A Wiktoria sliczna jest ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu jeśli chodzi o poród to naprawdę teraz mogę powiedzieć że to wszystko jest do przeżycia i zapomina się szybko jak bardzo bolało. Wszystko wynagradza oczywiście kruszynka która się urodzi. Ja mimo wszystko, mimo bólu, prawie przez dwa dni, i tak w niedługim czasie zdecyduje się z mężem na drugie dziecko (oczywiście jeśli będzie nam dane). A teraz pytanie, moje pierwsze:) z tej serii:) Wiecie co zobaczyłam dzisiaj że małej leci krew z pępuszka, przestraszyłam się jak cholera, do tego w necie przeczytałam że może to być zakrzenie pępka,a w nielicznych przypadkach świadczyć o tym że kikut niedługo odpanie. Jutro idziemy z małą na kontrolę do pediatry, ale zastanawiam się czy nie zacząć działać wcześniej, czy mogę poczekać do jutra. Miała może któraś z Was coś takiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×