Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Byliśmy dziś u pani neurolog polecanej przez Białą Czekoladkę. Pani bardzo miła, badanie faktycznie specyficzne. Kindzia grzeczna, dała pani rączkę na przywitanie (tak "cześć" robi), uśmiechy posyłała, kilka razy tylko popłakała, generalnie pani zachwycona naszym dzieckiem . :) Aż urosłam z dumy. :) Kindzia zdrowa, super rozwinięta i duża jak na swój wiek i w ogóle moje wątpliwości i strach dotyczący tych dziwnych drgawek to nadwrażliwość matczyna. Super! :D Okazało się, ze tak się zdarza niektórym dzieciom podczas uniesień emocjonalnych. A że Kinga ostatnio miała dużo wrażeń związanych z moim pójściem do pracy, to tak się to objawiło. I miałyście rację, Dziewczyny! :D Serce matki i ojca spokojne. Do tego M pęczniał z dumy, gdy pani się zachwycała, że dziecko takie do niego podobne. Fakt, Kindzia to cały tatuś. Jeszcze Wam napisze, że neurolog nas przestrzegała przed przedwczesnym sadzaniem maluchów. Podobno im później dziecko siada, tym lepiej dla mięśni przy kręgosłupie. Maluchy dla dobrego rozwoju mięśni powinny dużo się przekręcać, pełzać i raczkować. Z sadzaniem i siedzeniem lepiej poczekać. Oczywiście inaczej sprawa się ma, gdy dziecko samo siada. :) Kiedyś to samo koleżanka mi mówiła, że ją rehabilitant przestrzegał przed sadzaniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia- nie wiem, jak żółtko uczula, ale mi też się zdaje, że to prędzej na skórze..... Co do nocniczków, to ja planuję rozpocząć akcję, gdy Mała stanie na nogi i zacznie chodzić. Oswoi się z chodzeniem ,pozna nocnik, wcześniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wiem wiem obiecalam pisac czesciej ale jak juz sie obrobie ze wszystkim to padam. Ale oczywiscie czytam na biezaco. Nemezis straszne ta historia z niania. Najwazniejsze zeby Milcence nic nie bylo. Pewnie trudno Ci sie bedzie teraz zdecydowac na nastepna nianie. Emilka raz tylko siedziala i przewrocila sie na plecki na szczescie siedziala na dywanie i kocu ale i tak biedactwo sie poplakalo a ja z nia. Jola pozazdroscic kolezanki. Ja spotykam sie z moimi jutro na kawe i ploteczki (na szczescie mam wolne :) ) No i bardzo bym chciala zeby Emilka miala taka drzemke 1,5 do 2 godzin a nie tylko 30 min. Annnnna Emilka ma tez ten pchacz vtech. Dostala od chrzestnego na gwiazdke. Tylko oczywiscie mama musi zakupic nowe baterie:( Emilka w dalszym ciagu ma po kilka pobudek w ciagu nocy. Co najmniej jedno karmienie a reszta to tylko podawanie smoczka ale i tak jestem wykonczona i nie moge sie doczekac kiedy zacznie przesypiac cale noce. A jesli chodzi o jej aktywnosc to coz nadla nie lubi byc na brzuszku, przekrecac tez sie nie chce... Nadal tak okropnie piszczy kiedy jest glodna, nie moze dosiegnac zabawki, nudzi jej sie, albo bez powodu. Juz nie mam do niej sily. I kiedy czasami mam wyrzuty sumienia ze powinnam z nia zostac w domu zamiast pracowac to wiem ze bardzo szybko zmienilabym sie w sfrustrowana mame i wcale by to nam nie wyszlo na lepsze. Poza tym ciagle mi sie przypomina jak bylam z mala w szpitalu, jaka byla malutka jak wrocilismy do domu, nasze wspolne spacery i robi mi sie smutno ze ona tak szybko rosnie. Wiem ze juz ktores dziewczyny pisaly o tym ale mnie jakos teraz tak naszlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam sie jeszcze zapytac mamy ktore podaja juz gluten. Poniewaz zamierzam wprowadzic do diety Emilki iw eim ze na poczatku powinnam dosypywac po trochu do jedzenia, ale co dalej jesli nie bedzie zadnej reakcji to podawac juz regularnie codziennie??? I w jakich ilosciach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia____ rosna nam maluchy, rosna. Trudno :-) A ja ciesze sie, ze Jasiek coraz bardziej kontaktowy choc wlasnie zaczyna pokazywac rozki. Wkurza sie na maksa jak mu sie zabierze cos, co szczegolnie mu "smakuje" ;-) Gluten - to najlepiej zaczac od kaszy manny lub jesli mozesz, np kaszki pszennej takiej do mleka. Bo manne to mozesz troszke ugotowac i dodac do zupki lub deseru. A potem, jak nei bedzie zadnych reakcji dziwnych - to jak ci wypadnie. Albo jakas kasze do zupy (Jasiek pare dni temu zapoznal sie z gryczna w zupie), albo biszkopta do deseru lub jakies inne ciasteczko podobne, bo nie wiem co tam u was takiego jest. Skorke od chleba, pod nadzorem koniecznie, bo np szanowny pan Jan pcha cala do buzi, jesli tylko mu sie troche rozciapcia to wypchanie jak u chomika gwarantowane. Nie ma na to limitu ani ile ani jak czesto. Na zasadzie urozmaiconej diety, w ktorej jest wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Gonia ja gluten już prawie dwa miesiące temu wprowadzałam, zaczęłam od dosypywania pół łyżeczki do deserku małej, deserek nieco podgrzewałam i dosypywałam pół łyżeczki mlecznej kaszki manny z Bobovity. Teraz jak zobaczyłam że małej nic nie jest po glutenie, to właśnie tak jak Dunia pisze, daje małej piętke od chleba, trochę biszkopta itp. i nie trzymam się jakieś zasady że codziennie po tyle czy tyle muszę dać, to już jak mnie najdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia , I. etap ekspozycja glutenu to dodawanie przez mieisac 2-3 g. produktu glutenowego = 2 płaski łyżeczki np kaszki mannny , ktora zawiera gluten. II. etap to zwiekszeniue dawki glutenu do 6 g. = 4- 5 płaskich łyżeczek.( nastepny miesiac) To oczywiscie ksiazkowo podane, wedlug ostatnich zlecen... ja oczywiscie dodawalam jak mi sie przypomnialo :) Po 5 m-cu zaczelam jakos. Niby juz moge ten gluten bez ograniczen dodawac, bo minelo 2 pelne miesiace, ale jakos tak nie widze potrzeby. Wiec robie malemu na sniadanie czasami owsianke, ktora zwiera gluten na sniadanie, czasami dosypuje jakiejs kaski z glutenem do mleka, no roznie...I wlasnie, musze kupic mu biszkopciki :) Fasolkowa no to super , że wszytsko dobrze z Kingusia!!!!! bardzo sie ciesze!!! :) Co do tego siadania, to ja wlasnie przyjelam taka zasade, ze nam sie nie spieszy i na sile nie bedziemy sadzac. Narazie Witek bez specjalnego uczenia go usiedzi sam przez chwilke, po chwilce przewroci sie na boczek. Zazwyczaj siedzi asekurowany przeze mnie :) A wlasnie moja mama mi zrzedzi , że powinnam uczyc siedzenia, co mnie juz zaczyna irytowac. Przeciez siedzi, a to , że jeszcze niepewnie, to co z tego?Przyjdzie na niego czas. :) Dlatego dzieki Fasolkowa , że to napisalas, Rozwialo to moje ewentualne watpliwsci! cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo__ciesze sie ze sposob z oliwka dziala u Ciebie,ale najbardziej sie ciesze,ze neurolog rozwial Wasze watpliwosci,no i ze Kingusia tak rosnie na potege i dume dla Taty;) Joolu__suuperoowooo,az mi sie przypomnialo czasy podstatwowki,jak to bylo fajnie byc dzieckiem,swietny pomysl z sankami a do tego ten trunek hmmm...w pl byc i mlodym byc...,a u mnie nie dosc ze takiej kumpeli tu brak,to te klimaty tez nie wystepuja:( Goniu__uprzedzilas mnie z pytaniem o gluten,dzieki dobra Kobieto,juz kiedys mialam o tym napisac i ciagle zapominam. a co do aktywnosci naszych pociech moj Beni tez jakos do przewrotow i raczkowania nie bardzo sie rwie,ale za to jak siedzi u meza na kolanach to trzymajac sie za rece M do stawania sie bierze,nawet umie juz ladnie ciezar na siebie wziasc,ale bez przesady zeby mu kre´goslupik sie nie zmeczyl. zasypianie w dzien jest kompletnie rozregulowane i poranne dosypianie tez niekiedy tylko sie zdaza,juz nie wiem jak i kiedy go klasc,a ostatnio wieczorem nie chcial zasnac,a raz gdy zasnal po godz wyspany i do polnocy w lozeczku wojowal,no qurcze ktos mi dziecko podmienil;( wysypalo GO po bananie jak nastolatka,wiec wczoraj dostal tylko aptamil a w poludnie na odtrucie zamiast obiadku kaszke lyzeczka,no i wynik taki ze nie chcial jej jesc i aptamilem dojadal. ale dzis juz wlasnie po obiadku normalnym,zadowolony byl,a teraz na lozku kolo mnie nudzi i kweka bo przeciez mamaa jest tylko dla mnie,a to ze w poludnie w pizamie i nie umyta to nic najwazniejszy jestem ja!:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za informacje o glutenie. Zaczne juz dzisiajtroszke dosypywac do obiadku bo nic nowego nie zamierzam na razie wprowadzac. To w razie jakis reakcji bede wiedziala po czym. U nas sa wlasnie takie ciasteczka po 6 miesiacu ale zawieraja gluten no i do tej pory ich nie kupowalam a Emilka uwielbia jesc np chrupki wiec ciasteczka tez pewnie polubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annnaaa__u nas mamy pchacza z fischer price z orkiestra z przodu i musze przyznac ze ten panel do gry jest ulubiona zabawke,maly wali w klawisze,kreci bebenkiem i przeklada ksiazeczke,a co stolika to mamy z chicco,ale narazie jest w stanie spoczynku tzn ja sadze ze jak to na kartonikach zabawek pisze od danego wieku bo rzeczywiscie wtedy dziecko odkrywa funkcje i zabawe z dana zabawka,wiec nasz stolik jest 12+,to na wiosne moze zacznie sie powoli rozgrzewac. dziewczyny z Pl,mam pytanie czy WY dajecie zwykla przegotowana wode z kranu dla dziecka do mleka,bo wybieram sie za tydzien na tydzlub dwa do rodzicow ,a ostatnioo jak bylam to kupowalam wode krysztal zywiecki,no ale teraz Beni juz starszy i bardziej zahartowany wiec moze zwykla przegotowana wystarczy? mam pytanie tez jak jest Wasza opinia co do tradycyjnych chodzikow,bo ja ogolnie jestem przeciw,ale teraz jak jade do rodzicow to pomyslalam,ze tam bedzie wygodnie miec jakies cos gdzie moge malego usadzic,na alllegro widzialam tez takie z funkcja bujaczka,ale sama nie wiem,bo to jakby nie bylo chodzik, wplywa podobnoi na wady ortopedyczne. no Benjamin zasnal,tzn padl ale przetrzymalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grrrr...zjadlo mi reszte posta:( a mialo byc: przetrzymalam Go zeby ladnie wieczorem spal,najgorzej jAK zechce spac ok 17ej drugi raz,:(,wiem ze teraz dzieci zaczynaja mniej spac,ale jedna drzemka dziennnie to chyba za malo. lece pod prysznic,milego dnia dziewczynki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geanetko zapraszam na śląsk śniegu pod dostatkiem a sanki i trunek gwarantowany:D no i jesli chodzi o cwiczenie to bardzo polecam nadal mam zakwasy:p Chodzika nie polecam,Tomek miał ale Kubusiowi nie kupie.Na pewno jest to wygodne bo dzieci lubia taka pozycje i zabawki tam sa roznorakie ale nie jest zdrowe.Nie powiem ,ze mnie nhie kusiło ale nie kupie. Fasolkowa mamo dopiero doczytalam o Twoich przezu\yciach z Kinia ,wyobrazam sobie co przeszliscie nerwowo ,super ,ze wszystko w porzadku:) Duniu ,takiego stresu nie chce przezyc wiecej nigdy:D nie wyobrazam sobie kolejnego szczescie malego obok...przynajmniej na razie:D Goniu wspolczuje tych nieprzespanych nocek pocieszajace jest tylko to ,ze dzieci sa coraz starsze i bedzie lepiej🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie czy nie przejsc juz na mleko modyfikowane.. mialam karmic 3 m-ce udalo sie 7 z czego bardzo sie ciesze i z jednej strony chcialam skonczyc a z drugiej zal mi tej bliskosci jaka wtedy laczy mnie z Kuba no i wiadomo to mleko darmowe i baaardzo wygodny sposob karmienia no i tyle siedzenia na necie ksiaze wstal,milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasokowa_____ super, ze Kinga zdrowa i ze to tylko emocje :-) Ganetka____ sprobuj Beniemu wprowadzic rutyne do spania, moze trzeba go troche podregulowac. Bo to az dziwne, ze taki rozkrecony dzieciak :-) Chyba ze to jakos niedawno sie tak rozregulowal i moze to kwestia, ze wlasnie sam cos sobie zmienia w rozkladzie dnia. A jedna drzemka to za malo wlasnie. Jasiek ma dwie albo i trzy nawet, wszystko zalezy od tego o ktorej rano wstanie i jak dluga ma pierwsza drzemke. Powodzenia w kazdym razie ze spaniem :-D Ja pamietam, ze jak bylam z Hania w PL jak miala pol roku to nie zawracalam sobie glowy wodami z butelki, tylko mloda jadla na przegotowanej z karnu i bylo okej. Carmen____ no wlasnie, ja wychodze z zalozenia, ze jesli dziecko samo cos robi to znaczy, ze jest na to gotowe. Skoro Jasiek juz sam pieknie siada, w zasadzie w kazda stronie i zadko kiedy sie "bujnie" bez kontroli, to znaczy, ze juz moze siedziec. Czasami nawet jak go odkladam do zabawek to klade a ten fik, mik i juz siedzi :-) Jola_____ z mlekiem to wiesz, kwestia przyzywczajenia. Ja drugie juz chowam na modyfikowanym i w zasadzie to nie powiem, zeby to bylo jakos bardzo uciazliwe :-) Owszem, kosztuje na pewno wiecej i troche wiecej czasu zabiera, ale to nie jest klopot. A jak karmilas Toma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko moj praktycznie od urodzenia jest na wodzie z kranu, ale my mamy niechlorowana, ale ze swojej studni. Od czasu do czasu tylko kupowalam żywca... Joolaa rozumiem Cie, ja malusienko karmilam, ale tez bylo mi trudno definitywnie zerwac z karmienia piersia. No nie wiem, wypisz plusy i minusy i zdecyduj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Fasolkowa mamo - swietnie ,ze Kinga zdrowa w 100%! Szkoda ,ze ta lekarka tak daleko bo dla pewnosci przeszlabym sie do niej z moja Ewka. Mam ciagle schizy ,ze mala zle trzyma rece, piastki,stopy :D Moj juz powiedzial ,ze to ja powinnam przejsc sie do lekarza ;) No i z tym spaniem to byl przypadek - wczoraj tez dalam kaszke na wieczor do mleka , no i wybudzenie o 3 nad ranem - ale nie dalam jesc, tylko zmienilam pieluche i zasnela po kwadransie, potem o 4 pobudka na smoka, o 5 na jedzenie, a o 6 wyspana... Wczoraj tez spala w ciagu dnia 2x 1,5 godz a dzis po ok 40 min, wiec nie ma zadnej reguly. Ganetka - tez sadze, ze jedna drzemka to malo - Moja chodzi bardzo wczesnie spac, ale dwie drzemki codziennie musza byc. Joola - ja tez zazdroszcze tej jazdy na sankach i tez nie moge doczekac sie przyszlego roku ! Hmmm wszystkie dzieciaki z naszego forum jezdza juz w wozkach spacerowych czy jeszcze jakies w glebokim ? Ewka jeszcze w glebokim, ale bidulka juz nie miesci sie :/ Chcialam ja do konca mrozow w zabudowanym wozic, ale nie da sie. Dzis dostalam zamowiony na necie spiwor i przynajmniej bede spokojna ,ze nie bedzie jej zimno. Joola - ja szczerze mowiac zaluje ,ze tak szybko poddalam sie i przeszlam na modyfikowane. Co prawda przygotowanie sztucznego to kilkanascie sekund - mam wode w termosie i ochlodzona i mieszam, dodaje mleka i gotowe. Wygoda jak dla mnie nawet wieksza karmienie sztucznym bo moge wszedzie, w kazdej pozycji, a cycem to Ewka tylko doila na lezaco :/ Kwestia odpornosci i przeciwcial w mleku matki to dla mnie tez zagadka - bo Ewka byla karmiona cycem niecale 3 mce i wlasnie w 3 mce dopadlo ja przeziebienie, miesiac pozniej katar, a teraz na sztucznym odpukac nic ja nie lapie. Ale ... chcialam karmic do pol roku no i nie wyszlo... Ty karmisz juz 7 mce - najwartosciowsze mleko juz bylo, sa tez plusy bliskosc, finanse etc, no i minusy pozniej bedzie coraz to trudniej odzwyczaic od cyca ;) Sama musisz przekalkulowac plusy i minusy i wybrac dla Was najkorzystniejsze rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetka - ja mleko robie na wodze takiej zrodlanej niskozmineralizowanej, czasami tylko z kranu. U nas woda jest bardzo kiepska, zanieczyszona (widze ile po kranowie paprochow potem w butlece plywa), smierdzaca (niestety), twarda... Kupuje taka w baniakach 5l, ale nei jakas specjalna dla dzieci tylko zwykla tania, tylko sprawdzam aby wlasnie miala jak najmniej zwiazkow mineralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu Toma karmilam krociutko tylko 3tyg szybko sie poddalam ale wtedy chodzilam do pracy i szkoly i ciezko bylo utrzymac pokarm,teraz jestem jeszcze w domu wiec tak jest wygodnie i prosto.Chce przejsc na diete dosc rygorystyczna i brac suplementy a wtedy odpada karmienie piersia,moze to samolubne ale ja juz na siebie nie moge patrzec. Lusiu z butelka nie mam problemu bo dosc wczesnie zaczelam chodzic na silownie aerobic itd wiec odciagalam i maly chetnie ciagnie butelke.Musze sie zastanowic i faktycznie wypisac za i przeciw:) Jesli chodzi o wozek to Kuba nadal w gondoli chociaz jest w niej bardzo skulony,ielismy podejscie do spacerowki jakis m-c temu ale wrocilam do glebokiego wozka.Maly na spacerach spi ,jest bardzo grzeczny,nie siada na sile,nie mam problemow wiec poki sie nie buntuje korzystam Geanetko ja nie korzystam z mineralnej wody gotuje zwykla z kranu ,poki co nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie kciuki, właśnie testujemy mleko sojowe. Mam nadzieję, że nie uczuli Małej i problem alergią na białko mleka krowiego będziemy mieć z głowy. Jeśli nie, to czeka nas ściąganie mleka z zagranicy przez import docelowy produktu leczniczego. Masakra. :( Lusia- neurolog na prawdę świetna. Sprawdzona i polecona przez Czekoladkę. Oby takich lekarzy było więcej. Wiecie co, może ja jestem wyrodna matka, ale dla mnie karmienie piersią nie było przyjemne.... Myślałam, że może z czasem ta myśl mi się zmieni, ale nie, wciąż jakoś tak z mieszanymi uczuciami ten czas wspominam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetka- u nas woda do bani i nawet po zamontowaniu filtrów, Mała po kranówce dostawała bólu brzuszka. Ja gotuję dla niej Żywiec. Z resztą ze względu na jej alergię uważam na wszystko, więc ostatnio nawet nie próbowałam, czy nadal ta przefiltrowana i ugotowana kranówka nadal szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joluu to moze odstawiamy razem co? ja tez juz wymiekam, niby taniej, zdrowiej ale ile mozna...moja juz jest uzaleziona w dzien bez piersi nie zasnie moze ryczec i ryczec i nic...w nocy tez sie wybudza i SZUKA, jak piesek weszy za piersia a ja juz nie pamietam kiedy ostatni raz sie wyspalam...poza tym juz 4 zab idzie i kto to widzial taka dorosla Panne karmic...:-P wogole nie wiem jak ty ale ja na poczatku i do teraz nie mialam duzo mmleka wiec mloda byla na karmieniumieszanym a ostatnie 3 dni ie wiem co sie dzieje ze mna! wieczorem w wannie jak siedze z mala (tak wygodnie nam kapac) to mleko mi cieknie! nie wiem czy to dlatego ze jestem blisko z mala wtedy czy dlatego ze ostatnie karmienie miala srednio 4 godz wczesniej. Kiedys potrafilam nie karmic i 10 godzin i byly piersi lekko twarde a teraz...wogole zaczelam mala odstawiac pod koniec listopada ale dostalam tutaj darmowa karte na jedzenie dla siebie POD WARUNKIEM ze dalej karmie i nie bede owijac w bawelne ale nam to bardzo finansowo pomaga. Niby na tej karcie moge kupic maslo orzechowe, platki , tortille (tego zesmy wczesniej nie jedli) soki, troche warzyw i owocow, mleko dla siebie , jajka, kostke sera...niby malo a juz mozna kombinowac...Mala tez dostaje 4 male puszki mleka, 32 sloiki i 4 kaszki. jakbym zrezygnowala z opcji karmienia piersia to podwoja liczbe sloikow mlodej i dodadza jakies soki dla niej (ona i tak ich nie pije) ale dla mnie wtedy juz nic nie bedzie. No i sama juz nie wiem... No ale MUSZE ja odtsawic lepiej teraz niz jak juz na dobre sie rozkreci...poza tym musze sie uczyc do egzaminow, jedyny czas kiedy moge to gdy mala spi a spi w dzien duzo ostatnio (3 drzemki po minimum godzine) ale TYLKO przy piersi. No a uczucie ze ktos ssie mi piers nie bardzo stymuluje do nauki:-D Fasolkowa jak dobrze ze Kinia zdrowa:-D widzisz nie trzeba bylo sie stresowac tylko 'wyrodna matko' w domu z dzieckiem siedziec, nie do roboty lazic jak na matke polke przystalo:-D zartuje oczywiscie ja wczoraj znow mialam doline ze siedze w domu az normalnie przez moment nie moglam oddychac mialam takie uczucie ze sie dusze ze jestem w wiezieniu, probowalam jednoczesnie gotowac, kroilam cebule, mala jeczala na podlodze ze chce na rece, spadla mi cala taca z cebula na podloge, ryz kipial na kuchence a ja normalnie chcialam rzucic to wszystkow diably i uciec, zostawic bajzel, mala wszystko za soba i isc w cholere... aha mala stoi! sama podciaga sie w gore przy lozku i hop w gore:-) zrobilam doc dlugi filmik jak mala raczkuje na sam koniec staje zaraz postaram sie zamiescic na youtubie tylko ostrzegam trwa dobre kilka minut:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga w spacerówce już od ładnych paru miesięcy ( chyba od października) , ale Moja ma już 79cm, więc w gondolę za nic by się nie zmieściła. Wielkolud z niej, długa i pulchniutka, więc gondola szybko poszła w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza- a jakiś normalnych ludzi w okolicy nie ma? Co by sobie z kimś pogadać, pospacerować i odstresować się, w doliny nie popadać ..? Brawa Marianka! :) Ty piszesz, że Mariana staje, a u nas siadanie jeszcze nieopanowane... Tyle tylko, że po wizycie u neurologa już się tym nie przejmuję. Siądzie jak będzie jej czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj pisalam ze zazdroszcze Wam ze dzieciaczki spia tak dlugo w dzien a tu prosze mala zrobila sobie dzisiaj drzemke 2 h i nastepna ponad godzinke. Za zarwane nocki nadal obwiniam zeby. Co prawda juz wyrzniete ale nadal jeszcze rosna. No i nie wiadomo kiedy gora sie pojawi. A poki co mala gryzie wszystko na potege. Czy mamy juz jakies maluszki ktore przesypiaja cale nocki bez jedzenia. ja myslalam zeby przestac karmic mala w nocy i tylko dawac jej ewentualnie wode do picia. Ale przez cala historie z zebami chyba jeszcze troche poczekam. No a moj dzisiaj wpadl na pomysl zebysmy ja budzili zanim pojdziemy spac i dawali jej butle to moze nie bedzie pobudki w nocy. mamy zaczac od dzisiaj chociaz ja w to za bardzo nie wierze. No ale zobaczymy. Joolaa nalezy Ci sie 5 z wielkim plusem ze tak dlugo karmilas piersia. Ale niestety decyzje o zmianie na butle musisz podjac sama. Wiem ze nie jest latwa ale chyba kazda z nas miala ten dylemat. Na pocieszenie cokolwiek bys wybrala i tak bedzie to dobre dla Kuby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu mój maluszek przesypia całą nocke ale to wogóle ewenement bo on zaczął przesypiać noce jak miał 2 miesiące. Najczęściej śpi tak od 21-22 do 10-11 - MAŁY ŚPIOCH!!! Ostatnio odstawiliśmy smoczek i myślałam, że będzie sie budził ale nadal wszystko w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa NIE MA normAlnych ludzi, tutaj na tym kompleksie gdzie mieszkamy sami studenci albo single , sasiedzi nie odpowiadaja na dzien dobry nawet... Co do spacerowki, moja mala jak sie urodzila pierwsze 5 tyg jedzila tylko w spacerowce rozlozonej na plasko bo byla taka malenka ze sie w foteliku topila a my nie mielismy glebokiego wozka...potem caly czas w foteliku wczapianym w wozek teraz czasami pozwalam jej na spacerowke jak wiem ze nie chce jej sie spac tylko obserwowac. Z tym ze ja nie wiem cholerka ta moja graco ma juz pasy na najdluzsze wyciagniete a one juz sa za krotkie! niby ta spacerowka ma nawet byc do 3 roku zycia ale jak to jak moja Panda mala jest, 7 miesiecy i juz za krotkie? teraz kombinujemy jak by tu wydluzyc, poszlismy do sklepu z uzywanymi rzeczami dla bobasow, babka wyciagnela jakies pasy i mowi 'zamieniajcie i kombinujcie jak nie przyniescie spowrotem'. Chlop jeszcze nie mial czasu kominowac... Wiki zazdroszcze spiocha moja to masakra .... Gonia ale Twoje dziecie ma wielkie oczy...jak oczka kota ze Shreka tylko niebieskie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu__u nas rutyna byla do czasu jak pojechalismy na sylwestra w gory,tam juz troche bzikowal ale spal ,krotsze drzemki ale 2 byly,dla nas to zawsze wazne zeby nie wyprowadzac go z przyzwyczajen i rytualow,potem M mial tydz urlopu i wtedy jakos zbzikowalo totalnie spanie,nie wiem czy tak obecnosc taty Go podniecala ze nie mogl wyciszyc sie i zasnac,w kazdym badz razie wczoraj znowu bylo po staremu 2 drzemki:):):),jedna ok poludnia a druga ok 15,a potem z wieczornym zasnieciem tez nie bylo duzych problemow,mam nadzieje ze to juz sie ustabilizuje i tak zostanie. Joolu__kobieto,Matko Polko!Ty jestes b.dobra z karmieniem w koncu Kuba ma juz 7 miesiecy i jest jeszcze na Twoim mleczku,super CI sie to udalo. ale...teraz mleko matki od 6 m.ca juz nie ma tyle skl.odzywczych nie jest tak potrzebne,a jest to raczej kwestia tej bliskoci niz dobrego czyt.lepszego pokarmu,ja karmilam krotko piersia,byc moze za krotko,ale dla mnie przygotowanie mieszanki to parenascie sekund i jak pisze LUsia roboe to tak jak ona woda w termosie ciepla,zimna odlana,mieszam wstrzasam i gotowe.podobnie jak to napisala Fasolkowa mama,dla mnie karmienie piersia bylo troche mniej komfortowe,a tak teraz z pryzmatu czasu to wcale nie zaluje ze przeszlam wtedy na formule,moge karmic malego wszedzie,a z piersia odczuwalam dyskomfort poza domem. no tak czy inaczej to kwestia intymna kazdej matki co zrobi,ale im pozniej tym gorzej odzwyczaic. Kasza__Panda-gratulacje,mala spryciaro!a Ty Kochana sposob na drzemiace rzadze musisz znalezc,chyba potrzeba Ci poczucia ze Kasza to nie tylko Mama ,moze uniwerek jakos by Cie na nogi postawil,dowartosciowalabys sie i zrobila cos tylko dla wlasnego ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu,moj Benjamin przesypia od 20-21 do ok 6 bez jedzenia i picia od jakis 3 m-cy,owszem od czasu do czasu(rzadko,3-4 razy w miesiacu) zdarzy sie nocka ze przebudzi sie wczesniej,wtedy najpierw woda do picia a jak nie pomoze to wtedy mleczko a tak to przesypia do 5.30-6,albo i 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×