Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

witam wszystkie mamusie🌻 Ewcisko___mam nadzieje ze ten wielki stres i niepewnosc jezeli chodzi o sprawe z serduszkiem Wikunii,jednak nie beda az tak grozne,bede sie o to modlic. Tunciu_ciesze sie,ze akcja z 1% okazala sie sukcesem,napewno te pieniazki wiele Wam ulatwia. Goniu__oby szybko minely te nudnosci i snu wiecej zycze,ja tez mam kazda nocke do bani albo maly sie budzi 2-3 razy na krotko,albo 1 raz ale na 2-3 godz:O. LIlianko__wspolczuje sytuacji z M,moj narazie placi dobrowolnie ale jak dlugo nie wiem ,tyle ze u mnie chyba inaczej troche sytuacja sie klaruje,tzn u Was nie piszesz o rozwodzie czyli nei myslicie,a ja tak,i to najchetniej chcialabym juz byc po,bo to dopiero bedzie niesmaczne dla mnie,ale pozytywne w tym jest fakt ze ja juz tylko patrze w przyszlosc moja i Benjaminka,a co lepsze w niej nie ma miejsca na M juz nigdy,baa...wiecie co moze to glupie,ale juz mysle kiedy i gdzie poznam jakiegos fajnego faceta;),tylko ze teraz takiemu nie bedzei ze mna latwo,bo ostrozna bede niezmiernie. Lilianko,ja na Twoim miejscu wnioslabym o alimenty,niech m ponosi odpowiedzialnosc za dziecko przynajmniej finansowo.pozdrawiam AniuP___pewnie jestes w PL juz,wiec milego i zdrowego pobytu w pl Wam zycze(ta pogoda jesienna) Myszko__widze ze ruszylas pelna para do przygotowan,swietnei,oby wszystko udalo sie po Twoje/Waszej mysli zalatwic. Joola___jestes?jak mija budowa domku? my dzis na szczepieniu bylismy(MMR)i druga ale nie wiem jak to sie w pl nazywa(tlum.wilgotne liscie),maly zeszczuplala,ale pewnie przez to ze duzo chodzi no i apetyt tez nie dopisuje mu ostatnio,juz przy wazeniu nie chcial na wadze byc ryk wielki,a potem w gabinecie to juz bylo tylko gorzej,nie moglam go opanowac i uspokoic.straszne. a wiec nie wiem gdzie tabelkka,a maly mnie tu juz wola... Beni wazy 10,3 kg i mierzy 81 cm. pozdrawiam Was wszystkie a chorym zycze zdrowka moc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szybko tylko cos mi sie przypomnialo Lilianko ; jak tatusia 'nie stac' na alimety to dziadkowie maja placic podobno to mu powiecz czy woli po dobroci czy chce rodziciom problemy robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Jesień nadeszła i jakoś tak, widzę po forum, smutno się porobiło.... Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki, trzymam kciuki za wszystkie nerwowe i niemiłe rodzinne sytuacje, oby było ich najmniej i jak najszybciej udało się problemy rozwiązać. Lilianko- nawet się nie zastanawiaj z alimentami Czekoladko- ja nie wiem, jak Ci podpowiedzieć. Chyba tylko jazdę na ostry dyżur, jak tylko Kubuś dostanie gorączkę. U nas chorób też ciąg dalszy. Kinga wciąż na antybiotykach, tylko troszkę jej pomogło. Zapalenie górnych dróg oddechowych i gardła. Byliśmy już w sumie u trzech pediatrów... Widzi na oko na szczęście, czyli opuchlizna i ropienie się skończyło. Ma wieczny katar, który dosłownie się leje... Chrypie, kaszle... Poza tym apetyt super, humor rewelacyjny, gorączki niet. W przyszłym tyg. znowu nie ma mowy o żłobku.... Nie wiem , co robić, czy opcja niani powinna powrócić? To chorowanie trwa już ponad 3 tygodnie, a ostatni tydzień to jakaś masakra. U Małej bakterie, a mnie we wtorek grypa połamała w kościach.... Najpierw grypa, ale w piątek u lekarza okazało się, że chyba jakieś bakteryjne zapalenie od Małej też podłapałam.... Generalnie straciłam głos, nie mówię, bo nic nie jest w stanie się ze mnie wydobyć poza kaszlem i jakimś skrzekiem i jest coraz gorzej. Koszmar. W poniedziałek znowu lekarz. Z M też nieciekawie, nie dogadujemy się w ogóle. Kiedyś sobie myślałam, jak to będzie, jak na starość będziemy razem, a teraz zastanawiam się, czy doczekamy wspólnego odprowadzania Małej do szkoły..... Jest fatalnie. Nie mam zdolności do rozwiązywania problemów, zawsze od nich uciekam, pewnie gdyby Małej nie było też bym uciekła. Wysiadam nerwowo, a najgorsze, że kłótnie pojawiają się przy zdecydowanie różnych zdaniach odnośnie Małej. W ogóle nie potrafimy rozmawiać... Nie będę smęcić, każdy ma jakieś problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianko mam nadzieję, że żłobek zostanie zaakceptowany. Biała Czekoladko ja również myślę, że ostry dyżur jest dobrym rozwiązaniem. Ganetko super nastawienie - tak trzymaj Fasolkowa mamo - oby te wasze małżeńskie nieporozumienia nie trwały długo i były tylko wynikiem zmęczenia i chorób. Tunciu nie wiedziałam, że te pionizatory tak fajnie ozdabiają dla dzieci. Marta dziś upadła/zeszła z fotela (nikt tego nie wiedział) i troszkę kwiliła klęcząc na podłodze, nie płakała tak jak to robi gdy coś ją bardzo boli. Coś jej się stało chyba w stopę. Na początku nie chciała chodzić, potem raczkowała, dotykała stópki i gadała coś po swojemu, teraz troszkę utyka, ale stopę ma sprawną, niespuchniętą. Zastanawiam się czy jechać z tym do szpitala? No i co z kosztami? Mam jej kartę ubezpieczeniową europejską. Czy któraś z was orientuje się, jak to wygląda z pieniążkami - czy po powrocie do UK zgłaszam to gdzieś i oni zwracają mi koszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcielo mi psia krew Aniu P mnie sie wydaje ze powinnas miec leczenie za darmo. w calej unii jest umowa o darmowym leczeniu w wybranym kraju Wspolnoty. Zadzwon moze do dyzurki w szpitalu zeby potwierdzic Tuncia podaj prosze link do bloga po raz kolejny bo ja jak wchodze przez link na FB to mam tylko wasz apel i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu P jeśli masz tą kartę to idziesz poprostu do lekarza w Polsce a w UK nic nie musisz zgłaszać. Moja siostra podczas wizyty w Polsce dostała strasznego zapalenia pęcherza i w sumie nie wiedzieliśmy gdzie pojechać czy do przychodni czy może na izbe przyjęć do szpitala, a że byliśmy blisko szpitala to podkoczyliśmy zapytaliśmy gdzie siostra powinna się zgłosić z takimi dolegliwościami to oni powiedzieli że gdziekolwiek i że może nawet tutaj, wezwali lekarza, przebadał ją przepisał leki i siostrze niemal odrazu przeszło!!! Pozdrawiam, niech zaświeci Wam wszystkim słoneczko w serduszku takie jak dzisiaj jest u mnie za oknem!!! Aż chce się żyć!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Biała Czekoladko - jak Kubuś ? Mnie się wydaje ,że żółty katar to katar bakteryjny i antybiotyk Kubuś powinien dostać . Czemu na morfologię z rozmazem pobierali krew z żyły ? Carmen - jak Wituś , katarek poszedł precz? Gratuluję spadku wagi ,widziałam Twoje i Witka zdjęcie na blogu i muszę Ci to w końcu napisać jesteś prześliczną kobietą a Twoje włosy ......marzenie ! Catherine - i jak spodobała sie Wam au pair ? Pisz co u Was . Lilianka - żałosne że M myśli iż dla kasy wprowadzisz się do niego i zapomnisz o tym co było złe ,nie poddawaj się i walcz o swoje , ściskam Cię mocno . Tuncia - mój golden spoważniał i zrobił się fajnym psem dopiero jak skonczył 3 lata , teraz ma 5 lat i jest jeszcze fajniejszy , spokojniejszy , nie robi sobie spacerów bez nas jak to wcześniej mu się zdarzało , a mała robi z nim wszystko , myślę że z labradorem będzie podobnie , on sam jest jeszcze młody i musi się wyszleć . ❤️Cieszę się że cieszą Cię pieniążki z 1% ❤️Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie ich więcej ! Fasolkowa mamo - dużo zdrówka dla Was i żeby między Tobą a M się poukładało . Ściskam mocno 👄 Muszę kończyć , bo idziemy na obiad do teściów . Przepraszam że nie odpisałam wszystkim , pozdrawiam Was serdecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak piorunem;),tzn expresowo bo jutro jedziemy z Malym do PL do rodzicow moich i jak to prezd wyjazdem maly zasnal a ja pakuje pakuje pakuje....... AniuP___ja mialam taka sytuacje z Benim ostatnio w pl,spisalai dane z karty i tyle,leczenie takie jest bezplatne to prawdziwa informacja,sprawdzona niestety na moim Benjaminku.oby nic powaznego jednak nie bylo. u ans maruda i maminsynek na calego gdy tylko ktos do nas przyjdzei albo my jestesmy w gosciach to tylko u mamy na rekach albo kolanach a jak nie to ryk:O lece dalej poakowac pozdrawiam WAs wszystkie Kochane moje mamusie,zycze zdrowka i harmoniii w Waszych rodzinach. postram sie tu zajrzec z pl,buziaki dla wszystkich . 🌻😘🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doberek Mam plan nadrobic zaleglosci i zczytuje. Pewnie juz nieaktulane czesciowo, bo mam ze 3 strony w plecy, ale co tam :-) Gonia_____ fajnie, ze sabat sie udal :-) A co do farbowania wlosow. Ja naturalne aktualnie mam siwe (tak, dziedziczenie, zapisane w genach, cholera, po przodkach :-p ). Kiedys mialam ciemnobrazowe, prawie czarne i teraz na takie farbuje. I ze wzgledu na siwe (!!!!) odrosty musze to robic co miesiac, 5-6 tyg max. Wiec w ciazy (obydwoch, prawde mowiac) robilam to tak samo. Moze w pierwszym trymestrze staralam sie, zeby to bylo wlasnie te max 6 tyg, straszylam juz soba, ale trudno. A poniewaz w przypadku siwych lagodne farby z reg odpadaja bo nie kryja, wiec ja nei mailam tej opcji. I nic sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o podcinanaich wlosow. Nie pamietam jak to bylo z Hania, kiedy jej podcielam najpierw grzywke. A tez robilam to sama wiec wychodzilo roznie, co teraz moge podziwiac na zdjeciach :-) Pierwszy raz fryzjera zaliczyla jakos jak miala ponad 2 lata, zeby podciac i tyl, bo ja sama sie za to nie wezme w zyciu. Wiec z Jaskiem, ze u niego trzeba ciac "na okraglo" juz dwa razy bylam u fryzjera. Loczkow niemowlecych juz dawno niet. Ale... tyl kreci mu sie nadal i chyba bedzie mial takie niezuplenie proste wloski. Oczywiscie u nas w obu przypadkach po pierwszych cieciach najbardziej rozpaczaly babcie :-D :-D :-D Ganetko____ dobra z ciebie dusza, bo w twoim poscie mimo goryczy i innych emocji sa tez szepty, ze mimo wszystko troche wspolczujesz swojemu eksowi, ze maly go teraz tak traktuje. Ale z drugiej strony nasze mlode maja teraz taki okres. Mama i koniec swiata. Ja chyba nawet ostatnio bije na leb na szyje Hanie jesli chodiz o Jaska. A jak juz jestemy sami w chacie to na krok nie odstapi, jak znikam z domu to awanture tatusiowi urzadza itp itd.To tak nadmieniam na marginesie, ze jakby twoj eks mial jakies ewentualne problemy z akceptacja zachowan Beniego to powiedz, ze to jest naturalne teraz. Jak bedzie kiedys - licho wie :-) No i zycze zdrowka!!! lusia____ fajnie, ze poszlas do szkoly. Powodzenia, uczniaku :-) mama E______ u was zdrowka zycze! I tobie glwonie, nieco wiecej slonka w duszy! A co do uszka Oli. Jakis czas temu ogladalm program jakis chyba na discovery i bylo wlasnie o tym, czemu dzieciaki niemowlaki tak czesto choruja na uszy. Wiesz pewnie, ze zwiazane to jest z niedorozwinietym jeszcze calym ukladem w srodku ucha. I jesli dzieciak zalapie wczesnie jakies zapalenie ucha to prawie pewne jest, ze stan tez bedzie porwacal az do momentu gdy ucho sie w pelni rozwinie. Ale jesli u ciebie jest taka historia, ze M mam problemy z migdalami to sprawdzcie i u Oli, bo przerosniete tez moga prowadzicdo klopotow z uszkami, a to chyba u malej problem numer jeden. Zdrowka raz jeszcze! Zizu_____ super wiadomosc,z e nie ma komorek rakowych! Glowa do gory, bedzie dobrze z siostrzenica ❤️ Fasolkowa_____ mam nadzieje, ze i u was juz zdrowka wiecej! Dobra, wysle bo nei wiem ile dane mi bedzie jeszcze poczytac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianka_____ nie daj sie dziewczyno zapedzic w kozi rog. Co to znaczy, ze masz sie do niego i tesciow przeprowadzic?! To jak, chce ten facet miec swoja rodzine, walczyc o ciebie i malutka czy raczej miec ciebie "pod reka" brzydko mowiac, stwarzac pozory przed swiatem, ze wam sie pieknie uklada, a za plecami rodzicow, ktorzy pewnie zawsze stana po jego stronie?! Dobrze zrobilas, ze zlozylas papiery o alimenty, chociaz tyle uregulujesz prawnie i lepiej wam bedzie. A rozwod... coz, decyzja owszem ciezka, ale chyba juz nie taka nowina dla ciebie, prawda? Moze to i lepszy krok niz takie szarpanie sie, moze sie uda, moze nie, moze sie wprowadzi, albo znowu da ci "po glowie" i duszy? Trzymam palce za was, dziewczyny ❤️ biala czekoladka____ ale ci sie malutek rozchorowal. Czekam az napiszesz co i jak z wynikami mlodego. Uh, ja bym tez jechala w takiej sytuacji na pogotowie. Po tych wszystkich przejsciach, sprzecznych diagnozach i lekach i przede wszyskim zaufalabym swojemu przeczuciu, ze moze jednak ci lekarze cos pomijaja? Trzymam palce za zdrowie ❤️ myszko_____ ciesz sie i usmiechaj do nieba ile wlezie :-) Jak sobie poczytalam, ze zalatwilas juz kamere i fotografa to sobie przypomnialam ile u mnie z tymbylo jazdy. Ale jak juz bylo "po" to trudno, zaklepane i przynajmniej klopot z glowy :-) Mozna zaczac zalatwiac kolejne rzeczy z listy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zczytalam, odpisalam i znowu pewnie znikne na jakis czas :-) A tro przez to, ze w sobote mamy "mala" impreze, taka jesienno-grilowa, ludzi bedzie pelna chata, a ja w tym wszystkim gospodyni i na dodatek jeszcze mamy rozgrzebane malowanie drzwi w domu. Wiec... wrrrrrr :-) Zdrowka zycze wam wszystkim dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białą_czekoladka
Cześć Kochane. No i Kuba od piątku w szpitalu. Okazało się ...na szczęście...że to zapalenie uszu i migdałów. Jak zobaczyłm wyniki badań to nogi się podemną ugięły, miał źle...wszystko! (nie widziałam takich wyników, gdzie strzałki w dół i w górę są praktycznie przy każdej pozycji )Krwinek białych 3 razy ponad normę, niedokrwistość, stan zaplany... dostał kroplówke, antybiotyk i dziś to już wygląda jak nowo narodzony, gorączka ustąpiła, wyniki o niebo lepsze Kuba zadowolony. Ja od piątku mieszkam w szpitalu, na podłodze, więc troche umęczona jestem, spię na podłodze (dziś już poszłam do pracy prosto ze szpitala, na szczęscie blisko) I M z nim jest. Nigdy nie najadłam się tyle stresu, nagle jak z dzieckiem coś się dzieje, to nie liczy sie nic, nagle wszytskie problemy znikają. Ja oczywiście nawymyślałam sobie starszne choroby..ale jak napsiałam wyżej...na szczęście to tlyko uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała czekoladko no to rozumiem, że podłoga niewygodna tak?:P nabijam sie tak bo przypomniały mi sie moje czasy na podłodze przy Matisku:) Ach czego sie nie robi dla dzieciaczków... Wszystko bedzie dobrze. W szpitalu uzupełnia mu wszystkie mikroelementy i wróci do zdrówka. A Ty czasem odpocznij od szpitala(dobrze ze poszłas do pracy0 bo trzeba nabrac siły psychicznej dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko udanego pobytu w PL :) Biała czekoladko jak dobrze, że już wiadomo co dolegało Kubusiowi. Oby szybko wracał do sił. To, że mama musi spać w szpitalu na ziemi, jeśli chce być w nocy przy dziecku jest straszne! Dziewczyny dzięki za info o tej karcie ubezpieczeniowej. W tym wypisie, który dostałam od lekarza wpisali złe miejsce urodzenia Marty: Niemcy, choć mówiłam Manchester. Mam nadzieję, że żadnych jaj przez to nie będzie. Tak jak pisałyście, nic nie trzeba płacić. Marta miała usg bioderek i rtg stopy, ale wszystko jest ok, choć nadal dziwnie chodzi. Ja mam taką własną teorię. Myślę, że ona mogła się wystraszyć takiego nowego bólu i teraz po prostu oszczędza tą nóżkę i stąd to lekkie utykanie. Mam obserwować i jakby co to na chirurgię. A tak w ogóle to od przyjazdu do PL Marta ma straszne gazy, ciągle puszcza bąki (ale to jakie!) no i w nocy ma straszne bóle, płacze, a nawet rzuca się i ląduje u mnie w łóżku. Chyba przez te gazy ma rozluźnione stolce, choć po wczorajszych 4 dziś były 2 kupki. Ma troszkę katarku, ślinotok i tak jak Jaś Duni - mamicycek. Podejrzewałabym zęby, ale skąd ten ból brzuszka??? Ech niech już zacznie mówić... Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko udanego pobytu w PL :) Biała czekoladko jak dobrze, że już wiadomo co dolegało Kubusiowi. Oby szybko wracał do sił. To, że mama musi spać w szpitalu na ziemi, jeśli chce być w nocy przy dziecku jest straszne! Dziewczyny dzięki za info o tej karcie ubezpieczeniowej. W tym wypisie, który dostałam od lekarza wpisali złe miejsce urodzenia Marty: Niemcy, choć mówiłam Manchester. Mam nadzieję, że żadnych jaj przez to nie będzie. Tak jak pisałyście, nic nie trzeba płacić. Marta miała usg bioderek i rtg stopy, ale wszystko jest ok, choć nadal dziwnie chodzi. Ja mam taką własną teorię. Myślę, że ona mogła się wystraszyć takiego nowego bólu i teraz po prostu oszczędza tą nóżkę i stąd to lekkie utykanie. Mam obserwować i jakby co to na chirurgię. A tak w ogóle to od przyjazdu do PL Marta ma straszne gazy, ciągle puszcza bąki (ale to jakie!) no i w nocy ma straszne bóle, płacze, a nawet rzuca się i ląduje u mnie w łóżku. Chyba przez te gazy ma rozluźnione stolce, choć po wczorajszych 4 dziś były 2 kupki. Ma troszkę katarku, ślinotok i tak jak Jaś Duni - mamicycek. Podejrzewałabym zęby, ale skąd ten ból brzuszka??? Ech niech już zacznie mówić... Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć;-) Kuba wyszedł wczoraj...na przepustke niby, ale chyba juz nie wróci, tylko w pt na badania kontrolne uszu. Jest jak nowonarodzony, jakby się szaleju najadł;-)nie wiem, czy to połączenie wyzdrowienia z jakimś skokiem rozwojowym, ale wariuje jak nie wiem, wszytsko powtarza, jestem pod wrażeniem ile moje dziecko płci męskiej juz mówi (bo ponoc chłopcy później) a on gada jak najęty, mama, tata, babcia, ciocia, ola, kasza, papu, mniam mniam, kurde;-), kółko , bciągle nie ma i nie ma, bierze wszytsko co mu wpadnie w ręke i udaje, ze to telefon (wczora był to mój but -balerinka), a tak myszką od komputera, joystyk, przykłada do ucha i mówi: tak, tak, acha, tak..;-) itd.. .praktycznie większosć wyrazów jest w stanie powtórzyć jak my mówimy (oczywiscie nie wszytskie wyraxnie, ale w podonym brzmieniu). Urwisek jest nie z tej ziemi i jak nie chce już jesc to tak fantastycznie mówi, " już nie;-);-)" Lilianka, jak Twoje dzieciatko jest takie raczej komunikatywne, to nie bedzie mieć problemów z adaptacja w żłobku, tzn. początki moga być ciężkie, ale sie szybko przyzwyczai, nie martw się, musze się nasze skarby uczyc życia w społęczęństwie--;-) Ewcisko, mi jak miałam 23 lata nagle stwierdzono wadę serca, lekarz powiedział, ze mam takie szmery w sercu, ze słychac je aż na plecach...docelowo okazało się, że nie mam wady tylko taka moja uroda, ze jak, np. mam jakąs małą infekcje nawet to coiś tam szmera, ale to rzadna anomalia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała Czekoladko - dobrze że już z Kubusiem lepiej, a że teraz taki aktywny no cóż tyle czasu był spokojny przez chorobe to teraz nadabia :P A u nas infekcja oka przerodziła sie w jeczmień. Nigdy tego nie miałam wiec nawet nie wiem jak długo trwa zanim zniknie. Do tego Emilka rano wstała z goraczka 38,5C. Dostała Calpol i wróciła do łóżeczka bo i tak co chwila sie pokładała. No i już marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu P masz racje to straszne to spanie przy dziecku na podłodze:) I powiem wiecej nie dośc ze spisz na podłodze to przy dziecku musisz byc bo pielegniarka sie obrazi jak chcesz zostawic dziecko na 30 min żeby skoczyc na obiad, bo przeciez ona nie bedzie karmic twojego dziecka. Moim zdaniem mama powinni jeszcze dopłacac za taki pobyt w szpitalu bo przy Matisku to pielegniarki nic nie robiły, bo bały sie go cewnikowac(pielegniarki, czujecie ten jezz?), nie chciały mu same podawac lekarstw itd. Jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi się teraz przypomniało, że w KATOWICACH kiedys dali mi do spania przy dziecku taki lezak co jak sie w nocy ruszałam to sie składał i po jednej nocy powiedziałam im ze wole spac na podłodze to mi powiedziały ze nie moge, bo to nie obora czy cos takiego to im powiedziałam, ze w takim razie bede wracac na noc do domu i rano przyjezdzac to wolały szybko znaleźc mi wygodniejsze łózko i mi je oddac(bo same na nim spały w nocy), zeby tylko nie musiały wstawac do mateuszka w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu na raty pisze:P Ale wiecie ze wam jedynym to nie przeszkadza, jak pisze na innych forach to dziewczyny zaraz zwracaja uwage. W ogole u nas panuje taka miła atmosfera ze fajnie sie tu zaglada. Jestescie wszystkie takie swojskie a nie jakies panienki ktore wszystkiego sie czepiaja:) I co ja to miałam napisac.... Acha Biała czekoladko to Twoj mały super mowi, moj Mati tylko: tam, nie, baba, tata i mama, a i da oczywiscie:) No i sie martwie bo starszy ma kłopoty z mowa i boje sie ze z Mateuszkiem bedzie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u Was tez tak zimno??????? 2,5 stopnia rano było masakra :( Mam takie pytanko: jaką temperaturę utrzymujecie w pokojach gdzie śpią dzieci? tzn jaką macie najniższą ? wczoraj u nas było 18 stopni i mój M postanowił włączyć ogrzewanie o 23 do 24. temp się podniosła i jak Michaśko spał smacznie tak zaczął się wiercić, kręcić, odkrywać i tak do 3 nad ranem :( I jeszcze jedno, jak ubrane śpią Wasze bobasy? Tunciu u nas to chyba Wszystkie "szatkują " forum postami, przecież nie zawsze da się wszystko na raz napisać, zwłaszcza przy małych rozbójnikach ;) Buziolki dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dawno sie nie odzywalam :( nie z braku weny lecz raczej z braku czasu I sil :o wrocilam na caly etat I pracujac w piatki odczuwam teraz jakie mam krotkie weekendy troche zejdzie czasu az sie przyzwyczaje I lepiej zorganizuje z pracami domowymi! Ale za to czytam was regularnie :) Ciesze sie ze Kuba juz ze szpitala wyszedl I ze nic bardziej powaznego to nie bylo!!! Goniu, a skad Emilka tego jeczmienia dostala? Ja tez nigdy nie mialam Tunciu, Mati pobil wszystkie wczesne prognozy co do jego rozwoju! Widzisz jakie masz cudownie silne dziecko!? Nasz kochany Matisek ❤️ Ciesze sie ze pieniazkow bylo duzo I ze sa pomocne! AniuP, oj bidulka Marteczka. Mam nadzieje ze to jednak tak jak ty myslisz! Ganetko, dobrego pobytu w PL! Lilianko, ja tak samo jak I dziewczyny mysle, nie popuszczaj na alimentach! A rozwod? Przeciez I tak juz razem nie mieszkacie I jak malzenstwo nie zyjecie . Fasolkowa, wzieliscie kogos do pomocy do sprzatania? Czy ty ciagle starasz sie wszystko robic? Wierz mi, pieniazki wydane na pomoc sa tego warte!!!! Bedziesz miala mniej stresu I wiecej czasu dla M, naprawde! A co do wychowywania Kini I waszych zroznicowanych pogladow, w 99% zdarza sie to w kazdej rodzinie gdzie rodzice przywiazuje do tego jakac uwage ;) Najwazniejsze zeby dziecko zylo w zgodzie I milosci I nie widzialo sprzeczajacych sie rodzicow. Mysle ze I wam by sie przydal wieczorek "tylko w dwojke". U nas tez jest wielka tego potrzeba ale sil nam brak :o Z uszami Oli juz lepiej, lekarz nie zagladal w migdalki ale w piatek idziemy na kontrole to poprosze. Mam nadzieje ze to nie bedzie jakas regularna rzecz za kazdym razem jak Mala zlapie katar bo u nas juz zima! Tak Annnnnnna, zimno I tu, choc dzis ladnie I slonecznie. Co do temp. w domu to w pokoiku Oli mamy 18-19 stopni (a kaloryfer ma odkrecony ale tylko na dwojke). Spi w zwyklej pizamce dwuczesciowej z Gap, bez skarpetek. Przykrywam ja kocykiem I lekka pierzynka ale ona I tak sie z tego wykopuje, a jak sie zdarzy ze w nocy chce spac z nami (ida nam trojki I znow sa jazdy nocne :o ) to spi zupelnie odkryta I odkrywa tez I mnie 😠. Dzieci maja zupelnie inna regulacje termiczna ;) :D:D:D Co jeszcze? Aha, nie mowimy duzo, tylko po swojemu. Za to przedszkole domowe (childminder) okazalo sie najlepsza rzecza! Ola jest tam szczesliwa. Malo tego, opiekunka do mnie dzwoni w sobote rano mowiac ze juz teskni za nia :D:D:D Ahhh, no jakos dobrze nam sie trafilo! W sobote przylatuje tesciowa dom wcale domu nie przypomina :o nie wiem kiedy ja jakis porzadek zdolam zrobic. No ale niby przylatuje do wnuczek, wiec chyba pod kanape mi zagladac nie bedzie, co? :) Tunciu, pisz na jak najbardziej na raty! Nam to nie przeszkadza! Z gory przepraszam za byki I literowki (ale to wam tez pewnie nie przeszkadza? 😘 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu są takie babcine sposoby na jęczmień,trzeba przykładać złoto,np. obrączkę .Mojej siostrze pomogło bo też miała ,może zniknął sam z siebie a może to rzeczywiście zasługa tego złota. W żłobku Masakra.Pierwszego dnia było wszystko w porządku bo byłam cały czas z nią,drugiego dnia jak wyszłam na 10 min to po powrocie zastałam płaczącą przeraźliwie aż zanoszącą sie od płaczu Malwinkę.Odrazu rzuciła się na mnie i zaczęła całować(czego w domu nie mogę się doprosić).Dziś było to samo ,już w szatni tupała nogami i płakała .Nie wiem jak to będzie,nie stać mnie na opiekunkę:-( Najgorzej że mała jest najmłodsza,większość dzieci juz dobrze mówi,umieją robić na nocniki i sprawnie jeść a Moja to przy nich taka biedulka:-(Nie zna się na zabawach i tańczeniu w kółku,do rysowania też jej daleko.Panie są naprawdę bardzo miłe,starają się jak mogą ale Moja chce tylko ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu a dziś w ddTVN mówili właśnie o jęczmieniach,podobno ugotowane,jeszcze ciepłe jajko na twardo w skorupce pomaga lub ciepłe okłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dzisiaj marude w domu. Myślałam że chociaz pospi a tu tylko jakies pół godzinki. A do tego slini sie na potege. Ida prawe czwórki dolna i górna. Mamo E nie wiem skąd ten jeczmien, najpierw miałą jakas infekcje i krople przepisane. Co do sposobu ze złotem tez słyszałam ale to chodzi tylko o to że najpierw pociera sie obraczke np o sweter i wtedy robi sie ciepła. Ja przykładam jej waciki z ciepła woda. Wyglada to jakby miało za chwile eksplodowac. Lilianko uwazam ze powinnas uregulowac alimenty prawnie. Moja kolezanka tak sie tylko dogadała z ojcem ze bedzie płacił na dziecko 50E tygodniowo i płaci tylko ze miesiecznie. Zizu Ty chyba pisałas ze myjesz małej zebolki po kazdym posiłku. Jak Ty to robisz???? Emilka co najwyzej wedruje ze swoja szczoteczka a mi tez nie pozwala zebym jej umyła. Lilianko musisz dac czas Malwice zeby przyzwyczaiła sie do nowego miejsca i nowych opiekunek. I dzieki za rady odnosnie jeczienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×