Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

carmen____ szkoda, ze podejscie z ryba sie nie udalo :-O U mnie Jasiek to tak w kratke rybe jada - raz rabie az sie uszy trzesa, a nastepnym razem - nawet przemycoana z ziemniakami czy kasza i ukochanym kefirem - pluje na odleglosc. A co do ocieplenia klimatu to gdzies wyczytalam,z e ta zima ma byc jeszcze gorsza niz rok temu. Wiec ja sie nastawiam na balwany szeregiem w ogrodku. no i jedziemy z mlodymi na narty do New Mexico przed Wigilia :-D :-D Ja nei jestem jakis zapalony narciaz. Uczylam sie dopeiro w sumei pare lat temu i nabawilam sie kontuzji kolana przez glupiego lepiej jezdzacego ktosia i mialam potem problem przez ladych pare miesiecy. Uwazam, ze a i owszem narty fajne, ale wolalabym zdecydowanie takie crosowe niz zjazdowe :-) Niewazne, jedziemy ze znajomymi, dzieci bedzie wiecej, nawet Jasiek bedzie mail kumpla dwa czy trzy dni starszego od siebie, wiec bedzie wesolo. Ale przeraza mnie koniecznosc obkupienia dzieci w ciuchy az TAK zimowe :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza_____ zaczal sie pazdziernik wiec czas wyruszyc na poszukiwanie Pumpkin Patch :-) Zasiegnij jezyka wsrod znajomych lokalow, kto co poleca, bo to atrakcja dsla dzieciakow, hay ride, tyyyyyyyyyle dyni, jakies inne atrakcje. no i okazja do fajnych fotek :-) :-) http://lb5f.lilypie.com/DLN9m6.png :-) http://lb2f.lilypie.com/uFjBm5.png ❤️❤️❤️ http://www.thebreastcancersite.com/cgi-bin/WebObjects/CTDSites

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia nie gadaj ja sie cieszylam ze mam juz wsyzstkie ciuchy na zime dla mlodej (poza butami poki co ma trampki )kurtki typowej nie kupilam na zime chociaz widzialam za grosze w once upon a child. Rozumiem ze na stoku z chlopem bedziecie mielli dyzury przy dzieciach czy da rade wynajac opiekunke? dzieki za cynk o story time, od czerwca jak sie prenieslismy na nowe mieszkanie to mieszkamy za \B&N dwie uliczki sypialniane wiec mloda co sobote na 10 sama na nozkach od czerwca wymiata:-) co do home depot to nie wiedzialam mam tez blisko moge nawet na spacerek ale to juz z wozkiem bo przy duzej drodze 10 minut w jedna strone:-) PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009 +1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psia krew skasowalo mi Ania P nie mam pojecia co za piosenka ale ja wtedy o pewnie podstawowke konczylam:-) Dunia co do holloween to ja sie wybieram do biibiloteki na parade kostiumow i nie wiem w co by tu Pandziocha przebrac co do recalls to wow! duzo tego zaraz dam znac kobieta z playgroupa na wszelki wypadek PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009 +1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza_____ ja Hance juz ze dwa sezony taka zimowa kurtke kupowalam (ale TYLKO kurtke, buty z futerkiem miala rok temu, kupowane na gwalt jak bylo kolo zera C). Jasiek, rok temu, w te zime, urzedowal ubrany wybitnie na cebule w najcieplejsza bluze na wierzch. Przy jego gabarytach wygladal jak ludzik Michellina i ledwo sie ruszal przez te warstwy :-) na nogach za to - siedzac na sniegu - mial cieple skarpeto-butki z tygryskiem ;-) Ale w tym roku, majac w perspektywie tydzien tarzania sie po sniegu (mam nadzieje, ze snieg w gorach bedzie) to khm chyba musze zakupic cos wiecej. Hanka zaliczy szkolke wiec trzeba i spodnie na narty i jakies porzadne buty na snieg. Kurtka tez, bo ubiegloroczna juz za mala, zdecydowanie, wszedzie. A Jasiek.... tak samo. I do tego buty!!! Na te jego "stopki Kopciuszka" hahaha :classic_cool:. Do tej pory te tutejsze zimy Hanka bywala w zwyklych adidasach, takich grubszych, kurtke taka srednia na grubosc tez miala. Choc najczesciej w uzyciu byl gruby polar. Na szczescie niedaleko nas w przyszlym tygodniu jest consignment czyli taka wyprzedaz ciuchow uzywanych dla dzieci, organizowana "przez mamy dla mam", ze tak powiem, w duzej hali ponoc wlasnie tez za grosze. Wybieram sie z nadzieja, ze jesli chodiz o kurtki i spodnie to znajde (a przy okazji, jesli gdzies trafi ci sie ulotka o takiej nazwie to przyjzyj sie dokladnie, bo to co jak kid to kid, czy once upon a child tylko na duzoooo wieksza skale). A co do nart, to ewentulane zmiany beda takie, ze ja luz niekoniecnzie na stoku a M przy mlodych. Jak juz pisalam, mnie na te narty niekoniecznie ciagnie, nie bede tam szalala po stokach, a z Hania po szkolce ktos bedzie musial jezdzic. Z reszta, nei ukrywajmy, ze w ciagu tego tygodnia z okladem na pewno bedzie dziec gdzie zarzadze starajk albo Hanka i bedziemy "zwiedzac" a nie jezdzic. Poki co trzymaj kciuki, zeby narty sie mlodej spodobaly. No i zeby ze mna ktos na ten cross country sie wybral :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu dzięki bardzo , to ta piosenka :) I skojarzyłaś ją pomimo mojego częściowo błędnego opisu (myślałam, że tam jest Kenny G). No i po co mi google skoro mam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen ja bym jeszcze nie odpuszczała z rybą. Domyślam się, że ości skutecznie cię odstraszyły plus reakcja Wita, ale może następnym razem akurat smak mu się spodoba. A to czy są ości sprawdzaj już w surowej rybce (dość łatwo się je wyczuwa) i potem już przed podaniem. Duniu zazdroszczę ci takich wypadów z innymi dzieciatymi rodzinkami. A o mroźnej zimie i ja słyszałam od mamy, no i znowu pewnie będą problemy z lotami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu ! dzięki za odpowiedź w sprawie książki! :) trudno, może kiedyś trafię na jej tłumaczenie! :) i tak książek które chcę przeczytać jest całe mnóstwo, tylko tego czasu wolnego brak...:) obecnie czytam "Sto lat samotności" Gabriela Garcii Mrqueza - cudowna książka, polecam :) Aniu P tak, bardzo piękne te piosenki :) dzięki za ich przypomnienie! :) Co do ryb, to jako, że są zdrowe, będę musiała sobie jakoś poradzić z moimi negatywnymi odczuciami co do nich :p Przynajmniej raz w tygodniu coś rybnego mały będzie musiał dziabnąć :) Kasza, myślę, że w cokolwiek przebierzesz Pandę będzie wyglądała cudownie! No właśnie, może przebierzesz Pandę w pandę? ;P Tyle na dziś. Spokojnej nocki!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duniu zabierz mnie ze soba. proooooooooooszeeeeee!!!!! jak kocham zime, kocham narty, kocham snieg. bede grzeczna, obiecuje :) moj M nie lubi sniegu, zimy a nart sie boi :/ kasza jesli widzialas zywy przyklad przyszlej mnie to oznacza, ze jest prawdopodobienstwo tego, ze przezyje :D co do tej naszej operki. bylismy na rozmowie w agencji. wypelnilismy ankiete z bzdurnymi pytaniami (rozbroilo mnie pytanie czy akceptujemy wegetarian i czy mamy alergeny w domu). mielismy tez rozmowe z psychologiem czy nie jestesmy walnieta rodzinka :D stwierdzilismy, ze chcemy dziewczyne 20-30 lat najlepiej z Francji albo Wloch (bo ja chce sie od nich ichniej kuchni nauczyc). taka operka ma sporo obowiazkow od opieki nad dzieckiem po lekkie prace domowe typu odkurzanie itd. z naszej strony dajemy jej weekly wage, zakwaterowanie i placimy za bilet. i tu jest dobra opcja, bo jak laska wystawi nas do wiatru to agencja zwraca poniesione koszta. w tym tygodniu maja dac nam znac czy ktos spelnia nasze wymagania. ide bo wpatrywanie sie w komputer pobudzilo zoladek :O macie jakies sposoby na mdlosci? bo z Laurka praktycznie w ogole nie mialam a teraz nic nie pomaga :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherine__zanim wstaniesz z lozka po przebudzeniu,jakis herbatnik zjedz,albo zucie imbiru albo napar z imbiru pomagaja.najlepiej ciagle miec tez wode pod reka by nie wysychalo w buzi.juz nie pamietam wiecej.zycze wszystkiego dobrego dla Was. Duniu___zazdroszcze planow wypadowych na narty,ja tez narciarka nie jestem ale mnie sie marzylo wlasnie tak kiedys spedzic ferie swiateczne.w USA swietny jest ten zwyczaj pumpkin patch,niestety tu tego nie ma:O ps.piekne foty kochana masz wspaniala rodzinke. AniuP__tak C.laufer,Dunia mnie ubiegla,bo gdy czytalam twoj opis to zaraz wiedzialam ze to musi byc zta piosenka,jest ponadczasowa. CArmen__zycze jednak milszych doswiadczen z ryba.my dzis wlasnie mielismy na obiad losos i warzywa na parze w sosiku szparagowym i Maly sie zajadal. a u nas jest tatus weekendowy wlasnia na odwiedzinach,ja zamknelam sie w sypialni i siedze na necie.wiecie przyjelam taka taktyke ze pozostaje cool i nie szarpie sie z nim ,prawnie wiem co mnie sie nalezy,jestem gora,a on jest dla mnie skonczonym psychoniezrownowazonym sexista i tyle. ahha....... Gonia___gratulacje kochana,wspanialego czasu ciazy,zeby bylo wszyszstko jak najlepiej. ja tez myslalam ze za jakies 2 lata bede starac sie o rodzenstwo dla Bena,ale chyba bedzie jedynakiem niestety,no chyba ze tatus postara sie o przyrodnie rodzenstwo:O. pozdrawiam WAs wszystkie i zycze zdrowka WAm i WAszym pociechom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Mój Matis był od pt u mamy chrzestnej. Miałam weekend bez niego, ale mu sie podobało i powiem wam ze chyba nie tesknił nawet... Takze sobie troszke odpoczełam i wiecej miałam czasu dla Nikodemka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine_ dorych wiadomości życze w sprawie niani! :) Podpisuję sie pod radami Ganetki co do sposobów na mdłości. Ganetko dzielna z Ciebie dziewczyna! I dobrze robisz, nie ma co sie szarpać, bo to i tak mogłoby jeszcze pogorszyć sytuacje, a po co TY masz sobie szarpać nerwy? Tunciu ale fajnie ze strony chrzestnej, że sie zaopiekowała Matiskiem! Coś cudownego! :) U nas walka z katarem - ciąg dalszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuski... wrocilam:-) moze jeszcze mnie pamietacie ;-) tak odkladalam naskrobanie czegos do Was az w koncu pomyslalam, ze jak tak dalej pojdzie to juz wogole o mnie zapomniecie i wykluczycie ze swego grona:-) :-) :-) Na wielkim poczatku, WIELKIE GRATULACJE...dla Gosi i dla Cathrine podwojne:-))) Super dziewczyny, nowy szkrabek to nowa radosc!! Po cichutku Wam zazdroszcze :-) no ale ja to moze za rok... Ganetka.. Ciebie tez sciskam kochana, nie pisze ale uwierz, ze mysle o Tobie. Super, ze powoli ochlaniasz ze emocji i starasz sie isc do przodu z zyciem. Nic innego nie pozostaje. Mam nadzieje, ze nadejdzie dzien ze zrozumiesz, ze to co se stalo mialo jakis glebszy sens i bedziesz szczesliwsza niz kiedykolwiek dotychczas w swoim zyciu!! Moc buziakow dla Ciebie i Benjego:-) A teraz sie troszke wytlumacze czemu tak zniklam.... dluzszy czas bylam w Polsce i tam pilnowalam spraw z budowa domu... domek juz prawie stoi!!! Cudnie tak patrzec na domek ktory jest juz prawie nasz:-) No ale prawie robi roznice bo musze tam znowu leciec zeby juz dopilnowac konca prac i przepisac go na nas. A teraz news... otoz troszke oszalalam i ustalilam juz date slubu!!! Tak wiec w lipcu 2011 panna Myszka bedzie juz pania Mysza:-)))) heheheh dziewczyny czy ja dobrze robie...??? :-) ;-) czy juz kompletnie oszalalam:-) W rodzinie ogolna radosc bo " w koncu sie zdecydowali" ;-)) No i zaczelam planowanie... Boze jaka ja jestem drobiazgowa!!! Od 2 tygodni szukam fotografa i kamerzysty... juz po nocach mi sie snia.... W jednym mi sie to nie podoba, w drugim to.... jak juz cos znajde to szukam dalej bo moze znajde lepszego.... jak znalazlam to termin mial zajety...itp itd.... normalnie zwariowac mozna, ale co zrobic. A teraz o Majeczce.... rosnie mi cukiereczek.... wloski krociutkie i coraz barzdiej podobna do tatusia. Usmiech ma przeuroczy... na pol buzki:-))) Nawija jak najeta.... nasladuje zwiarzatka przy czym ulubiona to krowa, pokazuje juz jak myje raczki, wloski, uszka, zabki... mowi jak drzewa szumia, jak deszczyk pada..., jak slyszy kaczuchy to tanczy ruszajac raczkami tak jak trzeba :-) mowi: mama, tata, ciocia, dziadziu, baba, kuku, nie, kap kap, mniam mniam... mi mi tzn ze moje misie.... osatnio doszlo slowo doda, gaga.... normalnie ma juz swoje ulubione wokalistki:-) Jest wogole slodziak na maksa.... A wczoraj cud nad cudy... Maja zaczela chodzic!! Do tej pory robila sama kilka krokow ale i tak ladowala na pupie. A tu wczoraj ni stad ni zowad przeszla pol pokoju, potem znowu, ptem poszla do samochodzika i tak sie rozkrecila... Dzisiaj... jakby zapomniala i wszedzie na czworaka...:-) Dobra to troche nadrobilam:-) Trzymajcie sie cieplutko tej jesieni:-) A wlasnie... MamoE.. jak zdrowko, jak urlop? buzka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ GRATULACJE Goniu!!!!! szybciorem bo mam nawal pracy :o u nas wszystko ok, chorobska sobie poszly, Ola coraz to niegrzeczniejsza i chyba zaczela znowu zabkowac 😠 czworki juz mamy, czyzby to trojki juz sie pchaly? Sciskam was wszystkie mocno, powodzenia ciezarowkom i buziaczki dla wszystkich malenstw! 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherine mnie na mdłości zalecali jeść małe porcje, ale często np co 3 godz, byle tylko cukier utrzymywał się na stałym poziomie. No i pomagało, tylko w pracy się ze mnie śmiali, bo codziennie wkraczałam do biura z siateczką jedzenia ;) Mam nadzieję, że agencja szybciutko znajdzie odpowiednią osobę. Ganetko kochana ty nie zakładaj, że już nie będziesz mieć więcej dzieci. Nigdy nie wiesz co życie ci przyniesie. Jako przykład weź choćby naszą Nemezis, może i ty spotkasz mężczyznę, który na nowo rozbudzi twoje serce :) Tunciu świetnie, że już wiesz, że Mati nie jest uzależniony od ciebie i dobrze sobie radzi gdy jest z kimś innym :) Myszko WITAJ, dobrze, że zdecydowałaś się napisać :) Wiesz co jeśli chodzi o ślub to myślę, że między wami nic nie powinno się zmienić, gdy już będziecie mężem i żoną. Chyba jedne z trudniejszych okresów macie już za lub prawie za sobą, mam na myśli pojawienie się dziecka i budowę domu. Jeśli czujesz potrzebę zalegalizowania związku, to niby dlaczego tego nie zrobić. Życzę Wam jak najlepiej 🌻 No i Mai gratuluję pierwszych samodzielnych spacerków :) MamoE to ci się tydzień nieźle zaczął. Oby z każdym dniem było luźniej. A tak w ogóle to ja chyba nie podziękowałam za skomentowanie mojego problemu z żywieniem Marty. Dzięki bardzo zatem. Za waszą radą nic nie zmieniam i jeśli chce się napychać wieczorem, no to jej daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witam Was po długiej nieobecności, stęskniłam się za Wami, kiedyś nawet Napisałam do was jak miałam w pracy chwilkę ale mi zżarło posta i znów prze tygdzień albo więcej nie zajrzałam, przepraszam, teraz mam w pracy neta to częściej napiszę. u nas infekcja za infekcją, teraz małej podaje bronchovaxon, zobaczymy to nasza jedyna szansa, Natalka mówi już prawie wszystko chodzi czasem wkoło i powtarza nowo usłyszane słowo, czasem to bardzo śmiesznie brzmi, bo ostatnio nauczyła się mowić: "myć zompki" i w sklepie jesteśmy a ona do ekspiedientki całkiem poważnie "myć zompki" sprzedawczyni miała akurat mało reprezentacyjne uzębieni i zaraz czerwona się zrobiła a ja za nią a Natalka jeszcze raz :" myc zompki" W domu ubaw mieliśmy po pachy Pozdrawaiam i całuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc barbara :) To ci numer zrobiła Natalka. Myślę, że ona to tak świadomie powiedziała do pani ekspedientki o tych ząbkach - skoro już tak ładnie mówi. Barbara, a czy teraz gdy Natalka już potrafi się tak ładnie komunikować z tobą (przy okazji gratuluję), to jest łatwiej? A jeśli chodzi o infekcje to niestety nic mądrego nie doradzę. Dziewczyny podają miodzik i cytrynkę - ja również zaczęłam dodawać troszkę do wody na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara29 a córcia je coś z -pro, -pre biotykami? mleko wzbogacone np bebilon, jogurty może same probiotyki jej podać żeby dobre bakterie pracowały w brzuszku i chroniły organizm? są tez marsjanki 1+ z imuliną http://www.kzw.pl/sklep/marsjanki-bobaski-z-inulina-suplement-diety-118.asp. Mój je Aptamil (tj w PL bebilon) plus mase jogurtów to mu suplementów diety nie daję. Do tego 2 razy dziennie woda z miodem i cytryną. Wczoraj wszedł do kolan w kałużę, zanim wróciliśmy do domu minęło jakieś 15 miut a ten cały mokry 😠. W domu dostał miód, potem rosół i na razie (tfu tfu) nic sie nie wykluło z tego Co do mycia ząbków to Natalka miała racje ! dzieci są cudne, szczere do bólu :D Oryginalna tylko z 7xn http://www.suwaczek.pl/cache/91a1b9bec7.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-33434.png http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=54944bc6bbcd95262.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzieki dziewczyny, do mnie jeszcze chyba tak do konca ta wiadomosc nie dotarła, no tylko tyle że pić nie moge ;) Ewcisko moze nie warto rezygnowac, my swiadomie podjelismy decyzje o drugim dziecku chociaz gdzies tam we mnie kolacze a jak sobie poradzimy z dwojka??? Nie mamy zadnego wsparcia??? I jak to bedzie wygladalo finansowo bo ja na zasilku do marca, a pracuje tylko na poł etatu??? Ale posanowilismy isc za ciosem i miec nadzieje ze jakos to bedzie. A zeby nie bylo tak rozowo to okazalo sie ze przyrodnia siostra M (chrzestna Emilki) jest chora, ma bialaczke. W sobote przewiezli ja do Dublina do specjalistycznego szpitala, poki co robia jeszcze tetsy wiec nie wiadomo jak bardzo zaawansowana jest choroba. Ona ma dopiero 17 lat, nie moge w to uwierzyc!!!! M dzisiaj wyjechał do Liverpoolu wiec mamy chate z Emilka wolna, planuje jutro zrobic babski wieczor i musze wymyslec powod dla ktorego nie pije bo poki co nie chcemy jeszcze rozpowiadac. Catherine mdlosci cos na ten temat wiem, mi nawet ciezko Emilke nakarmic bo sam zapach jedzenia je u mnie wywołuje. Podobno nie powinno sie wstawac zanim sie czegos nie zje np tosta lub herbatnika tylko łatwo powiedziec trudniej wykonac. Myszko witaj z powrotem. A wlasnie wiesz ze Ty codziennie pomagasz mi karmic mala. Bo jak tylko nie chce jesc albo grymasi to drabe od spodu w blat przy krzeselku i mówie ze przyszła MYSZKA i zaraz jej wszystko zje i o dziwo w wiekszosci przypadków to na nia dziala. To tyle na dzisiaj, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała czekoladko wierzę, że serce ci pęka na widok chorego Kubusia. Mam nadzieję, że wkrótce gorączka trochę odpuści i że Kubuś szybko wróci do zdrowia. Dużo sił dla ciebie 🌻 Gonia może powiedz koleżankom, że bierzesz antybiotyk, a powód jakiś wymyśl - może sprawy kobiece to chyba nie będą drążyć tematu, jeśli powiesz, że nie chcesz o tym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia- zapalenie pęcherza, antybiotyk i nikt się o nic nie pyta. Moja koleżanka tak mnie oszukała na początku swojej ciąży. Jeszcze nie chciała nic mówić, ja robiłam imprezkę i to był powód jej złego samopoczucia i niechęci do alkoholu. zadziałało, nikt się nie domyślił. ;) Czekoladko- wiem coś o tym, współczuję. Mojej właśnie przeszło, już chodzi znowu do żłobka, ale poprzedni tydzień był masakrą. Najgorsza ta gorączka i niechęć do jedzenia. Kindzia schudła mi bardzo, ale teraz nadrabia i je za dwie. Trzymam kciuki za Kubusia, oby infekcja jak najszybciej przeszła. Dla wszystkich chorowitków duży buziak i zdrówka. Teraz taka pora, ze te nasze maluchy będą ciągle jakieś świństewka łapać. Myszko, Barbara- miło Was widzieć po dłuższej nieobecności Barbara- ja daję Małej tran, wit.C i probiotyk. Nie wiem, czy to działa, bo przecież właśnie wyszła z choroby, ale liczę na to, ze troszkę odporności jej doda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Carmen - powodzenia z rybami ! Oby Witek zaakceptowal smak bo w koncu to bardzo wazny skladnik diety - niby zalecaja 1 -2 razy w tyg podawac rybe wlasnie , u nas niestety to gora 1 raz. Tuncia - swietnie ,ze chrzestna pomogla w opiece i ze ty mialas chwile oddechu ! oby tak dalej ! Myszko - witaj ponownie :) Przygotowanie faktycznie pelna para ruszyly :) No i gratulacje dla takiej rozgadanej Majki :) i tych samodzielnych pierwszych kroczkow ! Barbara - i Ty witaj :) I rowniez gratulacje dla tak wygadanej Natalki ;) Zdrowia dla Wszystkich chorych maluchow ! Nie wiem co doradzic bo u nas od ponad 2 mce nic nie dzieje sie ;) i nic specjalnie nie podaje - choc w razie czego w kuchni czeka miod ze sprawdzonej pasieki ;) Moze doradze aby nie dawac antybiotykow tak na zapas - pisalam o moich rozterkach kiedy lek przepisala antybiotyk jak Ewka miala katar w lecie :/ no i nie podalam i nic nie stalo sie . Ewka szybko wyzdrowiala i od tej pory nic nie bylo - moze to tez dlatego ,ze nie ma kontaktu zbyt wielkiego z innymi dziecmi ... a u nas po staremu - czyli Ewka nawija po swojemu - czasami nawet jakies zapytania sa - co wnioskuje po intonacji ;) ale kompletnie nie wiem o co jej chodzi :/ Za to rozrabia na potege . Po szczepieniu nic nie dzieje sie, a obcinanie paznokci za rada z forum (dzieki , dzieki!) juz podczas picia mleka i bez porownania sprawniej to teraz idzie. I przez week mialam zajecia w mojej nowej szkole ;) I czuje sie taka odmlodzona :D Ost zajecia mialam na studiach - 6 lat temu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia kto by pomyślał, że szkoła tak poprawia samopoczucie ;) annnnnnna oby Michałkowi szybko przebił się ten ząbek Wczoraj Marcie pierwszy raz przycięłam grzywkę. Pierwsze włoski, które jej wypadły były na czubku głowy, także teraz to właśnie te włosy były najdłuższe i miała takiego śledzia zwisającego pomiędzy oczy. Widziałam, że jej często przeszkadzały więc zrobiłam małe ciach. Włosów obcięłam tyle co nic, taki mały pukielek, a zmiana jest duża - teraz wygląda trochę jak chłopak, bo robi jej się taka grzywka opadająca na czoło. Już się nasłuchałam tekstów : "co też ci ta mama zrobiła", a gdy pokazuję ile obcięłam, to nikt mi nie wierzy. Ale co tam, najważniejsze, że w oczka nic już nie wchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania P no i co? Marta walczyla jak jej chcialas obciac? bo moj chlop jeczy od kilku miesiecy zeby mlodej wlosy obciac z tylu siegaja juz jej do polatek a ja ne chce. nawet xz przodu juz powoli mozna za ucho zalozyc ale widac ze takie cieniutkie, moze jakbym podciela to by byly ,mocniejsze? ale sie boje ze z tym naszym szatanem to jej predzej oczy wydlubie;-/ Gonia Fasolkowa dobrze gada. Pecherz antybiotyk i juz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia__przylaczam sie do choru..antybiotyk i sprawa rozwiazana sadze;).milego czasu tylko wsrod laseczek. a u nas choroba tzn od ubieglej nocy goraczka do 40 st,takiej jeszcze moj maly skarbek nie mial nigdy ,nie chciala spasc mimo nureflexu,ale po dloch dawkach troche opadlo,w nocy za to w dzien tez byla ale juz max 38,5 st,do tego katar cieknie mu nonstop i popoludniu kaszel doszedl,super:(.samej gdy sie jest to jak dziecko chore to czlowiek bezradny sie czuje jescze bardziej i lek dopada. niby dzis tatus dzwonil i pytal o jego stan,ale wiecie jak to jest w takiej sytaucji,ona rece umywa a ja ...umiesz liczyc licz na siebie. wczoraj np byl GO odwiedzic(czasem zgadzam sie na to aby widzial go w srodku tygodnia,tym bardziej ze za tydzien planuje wyjazd do pl na ok m-c,wiec zeby tatus problemow mi nie stwarzal,poszlam mu na reke,ale kobiety maly traktuje go juuz bardzo obco,jak np znajomego albo kogos w tym stylu,nietety Benii w pierwszym roku swego zycia mial codzien tate i wogole ale tego taki maluch nei pamieta,a teraz kojarzy go tylko jako kogos kto przychodzi do nas np.jak kolezanki moje, czy sasiadkamchwile sie z nimi pobawi ale ciagle sprawdza gdzie jest mama,wiec wczoraj plakal gdy tylko wyszlam,potem gdy wrocilam(moja siostra z pl jest u mnie caly ten tydzien i bylysmy na kawie,zeby dac tacie mozlo owsc pobycia sam na sam z synem)to juz nie schodzil mi z rak ajego nawet w twarz uderzyl i niec hcial sie juz z nim bawic tylko do mamy,tak male dziecko a juz tak mocno umie pokazac ze juz nie jest dla niego tak wazny,ze nie rozni sie wiele od znajomych czy sasiadow..smutne,ale prawdziwe. jutro ide do pediatry z malym oby to byla jakas trzydniowka lub niegrozny wirus. wszystkim zdrowia zycze🌻 AniuP__wlasnie w sumie tak czasem mysle sobie o naszej Nemezis,ze tak wspaniale sie jej zycie poukladalo,tak szybko los postawil na Jej drodze wspanialego czlowieka,ze staramm sie wierzyc ,ze i mnei/nam sie uda. Nemezis__Kochana ja wiem,ze to moze glupie,ale czy moglabys mi pokrotce przedlozyc swa historie.pozdrawiam i jesli nie chcesz zrozumiem naturalnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko__gratuluje podjecia decyzji o terminie i wspaniale ze prace z domem sie posuwaja do przodu.no i oczywiscie buzia dla malej chodziarki,n moj B.poczatkowo jakis m-c temu to tak po kilka krokow,potem znowu tylko raczkiem,a teraz od trzech dni coraz wieksze dystanse pokonuje i zwiedza juz na dwoch samodzielnie cale mieszkanie,chociaz od czasu do czasu upadki sa zaprogramowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×