Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Carmen____ sciskam cie bardzo mocno ❤️ Z calych sil zaciskam palce, zeby jednak wszystko z ciaza sie udalo i nastepne usg rozwialo pozytywnie wszelkie watpliwosci ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Carmen własnie miałam pytać o Ciebie. Mam nadzieje ze to tylko takie niegroźne plamienie i wszystko bedzie dobrze. A Ty byłaś w tej polskiej klinice? A lini niestety nie trzymam tylko wage. Wszyscy mi mówią że mam już taaakkkkiii wielki brzuch :( Musze zmobilizowac M zeby zrobił mi jakies fotki to sie "pochwale" Tunciu ja bym ten filmik raczej nazwała bieg z przeszkadami ;) Mati super sobie radzi. Duniu dużo zdrówka Ci zycze. Mój brat niestety własnie wyladował w szpitalu, najpierw tez miał jelitówke i przy okazji wyszło ze ma złe wyniki krwi no i robia mu badania ale nie wiedza co jest. Mam nadzieje ze juz dzisiaj sie wyjasni. A ze sa zaproszeni na obiad w Wielkanoc to tez bede musiała pomyślec o jakim odpowiednim daniu dla niego. A z zycia wziete; wczoraj wróciłam z zakupów z Emilka, i jak wysiadałam z samochodu zobaczyłam sasiadke która mieszka trzy domy dalej, wiec wziełam Emilke i poszłam zapytac sie czy nie poszłybysmy z nami na spacer później. Po 5 min wróciłam do samochodu, zostawiłam go otwartego bo miałam tam zakupy i za nic nie mogłam odnaleźć kluczyków. Obszukałam cały samochód, pod nim, droge do sąsiadki, wcieło je. Dom zamkniety, Emilka głodna, M w pracy, szukałam pół godziny, a kluczyki spokojnie lezały..... na samochodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia_____ z tymi kluczykami to od razu przypomnial mi sie moj super numer z ciazy z Hania. Szlam do chaty z zakupami, kluczyki w reku, od auta, z pilotem i podchodze do drzwi i nimi pikam ;-) Zdziwniona i prawie od razu w panice, ze skoro drzwi (do mieszkania!) nie pikaja przy otwieraniu to pewnie ich wogole nie zamknelam wychodzac. Na serio, chiwle mi zajelo zanim zajazylam, ze to mieszkanie, nie auto i klucze nie te no i coz, jednak "centralnego" na pikanie w chacie nie mamy ;-) Gonia, mam nadzieje, ze szybko sie wyjasni u brata co i jak. Ja mam dzis gastrologa i szczerze mowiac - zastanawiam sie co mi powie, bo nadal kiepsko sie czuje. Biorac pod uwage od kiedy sie zaczely jakies jeszcze wtedy lagodne objawy, to swinstwo trzyma mnie juz tydzien. Troche dlugo. Slaba jestem jak kot, w nocy nie moge spac, gania mnie nadal pare razy na dobe, niedobrze mi, szczegolnie rano, a na to wszystko jeszcze mam zapchane zatoki i kaszel. I generalnie mam dola :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen - jeśli masz możliwość to zrób sobie badanie beta HCG , po dwóch dniach jeszcze powtórz, jak będzie rosło to wszystko ok . Trzymam kciuki ,żeby to plamienie było niegroźne . Ściskam Cię mocno :) Dunia - kurcze , nieźle Cię rozłożyło , współczuję . Mam nadzieję ,że gastrolog coś mądrego poradzi. Ciebie też ściskam mocno :) Gonia - :D uśmiałam się , ale Tobie chyba wtedy nie było do śmiechu :D Uściski również dla Ciebie :) Czekam na zdjęcia ! Zmykam na świąteczne zakupy :( Jak ja nie lubię żarcia kupować !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza ja chętna na spotkania jestem ostatnio :) często bywam w wawie :) Przyzwyczaisz się do PL na pewno Milenka ma całkowity bunt 2 latka koszmar nie da się ubrać rozebrać a kompanie to graniczy z cudem wszystko wymusza koszmar :( pępek bez zmian kolejny lekarz mnie czeka Maks super przesypia cale noce jest cudowny :) Martynka za to angina i kłopoty z nerkami co bardzo mnie martwi czemu nerki ale lekarz tez na razie nie wie ale twierdz ze z angina powiązany a z M coraz gorzej po przemyśleniach długich nocnych stwierdziłam ze ja lubię tu mieszkać chce skończyć dr pracować wiec konflikt narasta tak sie czuje jak bym byla potrzebna mu do opieki nad Martynka :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza ja chętna na spotkania jestem ostatnio :) często bywam w wawie :) Przyzwyczaisz się do PL na pewno Milenka ma całkowity bunt 2 latka koszmar nie da się ubrać rozebrać a kompanie to graniczy z cudem wszystko wymusza koszmar :( pępek bez zmian kolejny lekarz mnie czeka Maks super przesypia cale noce jest cudowny :) Martynka za to angina i kłopoty z nerkami co bardzo mnie martwi czemu nerki ale lekarz tez na razie nie wie ale twierdz ze z angina powiązany a z M coraz gorzej po przemyśleniach długich nocnych stwierdziłam ze ja lubię tu mieszkać chce skończyć dr pracować wiec konflikt narasta tak sie czuje jak bym byla potrzebna mu do opieki nad Martynka :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemezis______ to zdrowka dla Martynki - cos mi sie gdzies po glowie kolacze z nerkami i angina, ale nie potrafie tego ustrzelic, kto i kiedy. Ale jesli da rade, to zrobcie jej badania pod katem szczawianow we krwi - byc moze ma zbyt duzo i stad problemy. A wogole to problemy jakiego typu? Co do dwulatka to takich nas tu wiecej, wiec mozemy wspolnie zacisnac zeby i postarac sie przeczekac ten najgorszy czas :-) A tak wogole to chyba pojde swieczke zapalic komu trzeba w podziekowaniu za wlasne zycie i Jaska. Dzis auto albo najpierw wpadlo mi w poslizg na cholernej teksanskiej betonowej drodze w mzawce i potem walnelo mi kolo i sie porobilo, albo najpierw kolo i potem reszta... Niewazne. Szybko nie jechalam, zmienialam pas, zeby wjechac na trase (Kasza, chyba tylko ty dokladnie zalapiesz o co chodzi), jeszcze jechalam tzw serwisowka, czyli droga wzdluz trasy (tutaj musi byc wszedzie wzdluz tras). No i nagle mnie zarzucilo, poczulam jak zupelnie trace kontrole nad autem, poczulam jak nas kreci w niesamowitym tempie, oczywiscie noga na hamulec i sie zblokowaly. Przelecialam (nadal w pionie) przez kraweznik, oddzielajacy serwisowke od pasa dla zjezdzajacych z autostrady - szczescie, ze nikogo nie staranowalam.... Ale prawymi drzwiami od kierowcy doslownie wyrwalam znak drogowy i zatrzymalam sie - na szczescie nadal w pionie, na takiej malej wysepce, miedzy tym pasem dla zjezdzajacych a normalna, gesto zapchana autostrada! Dym mi poszedl, to te hamulce, Jasiek ogladal bajke - nawet nie drgnal - dzieki za foteliki Britaxa! Wiec zobaczylam dym spod maski (tzn on byl wogole spod auta), wiec troba w reke, Jaska z auta i kurcgalopkiem na pobocze. Matko, szczescie, ze przywalilam w ten znak, akurat strona gdzie nikt nie siedzial (Hania w przedszkolu), bo poszla cala szyba z boku i juz wiem jak ostre jest to cholerstwo. Odruchowo tez, w momencie gdy walnelam w ten znak podnioslam ramiona do gory, zaslonilam nieco glowe i uszy, wiec mnie nie pocielo. Oczywiscie od razu sie ludzie zatrzymali, pytali czy wszystko w porzadku, ja zadzwonilam do M, w miedzyczasie przyjechali gliniarze, karetka, straz i caly naboj wypadkowy. Jak pomysle co sie moglo stac, to az mnie zatyka w gardle. Auto oczywiscie odstawic musimy do warszatatu, ubezpieczone wiec jakos damy rade, ale chyba dlugo bedzie to za mna chodzic. A na froncie zdrowotnym. Wczoraj gastrolog stiwerdzil, ze jak dla niego to moglo byc cos wirusowego, ale teraz to juz mi chyba rozbujaly sie na dobre moje chore jelita :-O Co prawda dzis znowu jest nieco lepiej, ale cos powoli strasznie mi to "lepiej" przychodzi. Trwa to juz tydzien, prawie 4kg mniej mnie na wadze, ciagle mi zimo, pic sie chce i generalnie mam okresy gdy jest lepiej. A jak mi nie przejdzie zupelnie przez weekend to kolonoskopia i bedziemy wiedziec co i jak :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Dunia - no faktycznie moglo to sie zle skonczyc :/ zdrowia dla Ciebie ! Carmen - i jak tam u Ciebie , wszystko ok? Tuncia - swietny filmik :) Ewka marudzi - wina pewnie piatek, wieczoram czasami jest wprost nieznosna , coz czekam az wybija sie/ Bylam z nia na zlocie darmowych specjalistow w niedziele - zaliczylysmy ortopede (martwilam sie bo mala chodzi czasami na palcach - ale tylko w butach, na boso pomyka na calych stopach) no i mowie to lek, a lek abym sciagla jej buty no i przeszla sie oczywiscie normalnie, wiec on mnie pyta w czym problem - to ja znowu powtarzam sie ,ze chodzi tak tylko w butach... problemu niby nie ma= poczekam na bilans dwulatka. Potem z uwagi iz nie bylo dermatologa zaliczylysmy pediatre - w zwiazku ze stanem skory Ewki i ta zdiagnozowala - policzki skaza bialkowa, uda przymieszkowe zaplenie. Porada odstawic nabial. Ewka jakos nigdy nie miala problemow zoladkowo-jelitowych i chyba tak tez musialaby sie manifestowac ta skaza. Narazie nic nie eliminuje zreszta mala uwielbia mleko, tylko troszke zmniejszylam jego ilosc no i rozgladam sie za testami na alergie z krwi. Na polowe maja mamy dermatologa z nfz'tu (do ktorego zapisalam sie jakos na poczatku roku) i zobacze co wtedy zdiagnozuja. We wtorek bylam u dentysty - osemka rozwiercona calkowicie i plomba - albo amalgamat z nfz albo swiatloutwardzalna za 120 zl - mysle sobie te 120 zl bedzie na testy Ewki ,wiec dostalam amalgamat, ktory dzien pozniej polknelam na sniadanie. TEraz mam wielka dziure i nadzieje, ze w swieta nie bedzie krolowal w moim menu ibuprom. Te 120 i tak bede musiala odzalowac bo na konsumpcje rteci drugi raz juz sie nie pisze :/ ogolnie mam dola i dosc juz lekarzy pomarudzilam , ale troche przynajmniej ze mnie uszlo ;) Spokojnych i Zdrowych Swiat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani z okazji zblizajacych się Świąt życzę wam abyscie te świeta spedzili w wiosennym nastroju i radosnej atmosferze. Niech świąteczne chwile będą wyjątkowe, a stoły - pełne wielkanocnych smakołyków. Życzę wam czasu zadumy i refleksji. Odpoczynku i kojącej bliskości ukochanych osób. Sił do dźwigania własnego krzyża, ale też odwagi i wrażliwości na trudy innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech Wam jajeczko dobrze smakuje, bogaty zajączek uśmiechem czaruje, mały kurczaczek spełni marzenia, wiary, radości, miłości, spełnienia. Zdrowych,pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja! forumowym koleżankom i kolegom oraz ich najbliższym życzy Michałek z rodzicami :) ______________________ ps nie mam nic na święta przygotowane buuuu ;) u nas ma być 28 stopni w niedzielę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia - mieliście na prawdę dużo szczęścia , bo z tego co piszesz to kontroli nad samochodem raczej nie miałaś . Ja po takim zdarzeniu to chyba bałabym się na gaz nacisnąć .Normalnie miałam dreszcze jak to czytałam , pozdrawiam gorąco . Oby nigdy więcej coś takiego Wam się nie przytrafiło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia - jak przeczytałam historię z ósemką to wybuchnęłam śmiechem !Świetnie to opisałaś! Mojej też idą piątki , nawet chciałam jej trochę ulżyć w bólu i na noc posmarowałam jej bolące dziąsła Dentinoxem , no i mogłaś widzieć co się działo ! Sodoma i Gomora ! Najpierw zaczęła się przeraźliwie drzeć , potem pluć a na koniec zaczęło ją na wymioty zbierać , a efekt końcowy był taki ,że zasnąć nie chciała i mieliśmy jazdy w nocy . A razem z M mieliśmy nadzieję ,że mała prześpi całą noc bez problemów jak ją nie będzie bolało :) Annnnnnna - ja też nie mam nic na święta przygotowane . Pomyślałam ,że jutro zacznę , M nie idzie do pracy to małą się zajmie a ja sru do garów ! A dzisiaj korzystając z pięknej pogody pojedziemy na wycieczkę rowerową , żebym się dotleniła i miała więcej energii na jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Duniu dobrze że Wam sie nic nie stało, aż mnie ciarki przeszły jak czytałam co Ci sie przytrafiło. Zycze pozytywnych wyników po badaniach. Mój brat juz w domu, póki co ma jakas diete tylko bo cholesterol tez miał za wysoki. Nemezis oj ciezko teraz z tymi naszymi dwulatkami wytrzymać. U nas najwiekszy problem z ubieraniem jak Emilka sie uprze ze chce sama. I potrafimy tak sie szykowac i pół godziny zanim pozwoli mi sie wreszcie ubrac. Mam nadzieje ze jednak sobie wszystko z M wyjasnicie. Trzymaj sie. Lusiu dentysta brrr ja nadal mam do niego uraz ;) takze współczuje. Ja chodze od dłuższego czasu tylko prywatnie, a że trafiłam na dobra dentystke to łatwiej mi przezyc te wizyty. A u nas Emilka po pierwszej nocce w nowym łózeczku. Najbardziej sie obawiałam ze bedzie z niego "uciekała" ale nie. Tylko ze w nocy miała chyba 3 pobudki. I za kazdym razem ladowała u nas a później ja przekładałam. Zobaczymy jak mina kolejne nocki. Wytłumaczyliśmy jej wczoraj ze jest juz duza i bedzie miała nowe łóżko, M kazał jej sprawdzić jak sie lezy i jak sie połozyła tak nie chciała wstać :) A teraz stare łóżeczko bedzie czekało na nowego lokatora. Annnnna u nas wczoraj było 26 C a dzisiaj niestety tylko 17 :( Nie wiem czy jeszcze jutro bede miała czas na kafe bo zamierzam szykowac całe jadło wiec już dzisaj złoże Wam zyczenia Na stole święcone, a obok baranek, koszyczek pełny barwnych pisanek i tak znamienne w polskim krajobrazie w bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie. Zielony barwinek, fiołki i żonkile - Barwami stroją uroczyste chwile. W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie, gdy wielkanocne na stole śniadanie. Wesołych Świąt ....... /\../\ .......(" \/".)._...-.-._ .....','/".|".(,','............... ....,"...................,--... \ ..,"...@......WI..... /..'......\ .(Y.....................(............;''; ..--.____,............\.......,..;'''' ..((_.,----.....'.,---'.... \._,'_,' ......(((_,-......((( _,___,-' .....$.......................$ ..$.............................$ $()..()$ ---(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) -----(_)(_)(.WI.)(_)(_) -------(_)(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_) ----------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia O Boze normalnie az mnie trzepie, wjezdzalas z 'access' road na autostrade? Boze przeciez oni tak tam jezdza ze nie chce nawet myslec co by bylo jakbys sie nie spowolnila na tym znaku... Dla Sama i w sumie dla mnie najgorszym koszmarem byl zawsze scenariusz ze nam nagle siada opona na autostradzie i...bbbrrr nie , nie chce nawet myslec o tym. Najwaznejsze ze jestescie zdrowi:-*** Aja tak szybko tylko napisze ze szanse na Sama prace w PANie wzrosly teraz jest 'walka' mieszy nim a jeszcze jednym kandydatek ktory ma przyjsc w przyszlym tyg dopiero. Moze wiec bedziemy wiedziec za tydzien... Teraz siedze w POznaniu u rodziny od wczoraj #Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu - duzo zdrowka! dobrze, ze nic Wam sie nie stalo powaznego... wlasnie ostatnio widzialam wypadek... kobieta na rownej drodze wpadla w poslizg... nie mam pojecia dlaczego, zatanczyla... i jaos tak dalo mi do myslenia, zeby nie jechac jak robot tylko naprawde bardzo trezba uwazac. z tymi kluczami to dobre... mi juz kilka razy zdarzylo sie ze chcialam tak otwierac drzwi:) chyba pojde za Twoim przykladem z maluchem do dentysty... u nas troszke lepiej z myciem zebow... ale dokaldnym myciem tego nazwac nie mozna... a czasami w ogole ciezko z myciem Tunciu - Mateuszek super daje sobie rade... wierze, ze pewnego dnia wyslesz nam filmik z chodzacym synkiem Shila - pozytywnej klimatyzacji w GB Kasza - pozytywnej klimatyzacji w PL:) doskoanle Cie rozumiem, a mnie to czeka za kilka lat. Zeby Sam dostal kontrakt i zeby wszystko Wam sie jak najlepiej ulozylo Duniu - no jak jak na razie nie dawalm sobie konkrentych "dat" powrotu, ale teraz mamy tez malucha szkole, ba ja nawet wczesniej nie myslalam o powrocie:) Carmen - powodzenia, zeby nastepne USG potwierdzilo, ze wszystko jest dobrze tylko np daty sie nie zgadzaja i dlatego nie slychac serduszka ZDROWYCH, POGODNYCH SWIAT! dla wszystkich mamus wraz z maluchami i rodzinami zyczy Alex wraz z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych , radosnych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy , smacznego jajka , mokrego dyngusa oraz miłego odpoczynku w gronie najbliższych życzy Zizu z rodziną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie cudownych Świąt Wielkanocnych Wam Życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zdrowych, wesołych, rodzinnych!!!smacznych jajek i mazurków i mokrego Dyngusa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku Duniu! straszne przezycie! Cale szczescie ze nic wam sie nie stalo!!!!! mam nadzieje ze nie bedzie ci trudno powrocic do kierowania bo z tego co sie orientuje to u was na pieszo nigdzie sie nie chodzi. Wielkie usciski dla was!!! Mantra, naprawde chcecie wrocic do Pl z powodu szkoly? Az takie straszne sa szkoly w US? A my lato mamy, wczoraj 27 stopni i dzieci na nagusa sie kompaly w baseniku w ogrodzie :) ponoc od wtorku powrot do normalnych temperatur, wiec trzeba uzywac. Ja na swieta nic nie mam, nawet salatki jeszcze nie zrobilam i juz chyba nie zrobie. Troche rozjechani jestesmy, bo od piatku w gosciach albo goscie u nas. I dzis tez w goscie idziemy :) do Myszki! a mialam w te Swieta odpoczac ;) Dolaczam zyczenia Radosnych, szczesliwych, w doskonalym gronie Swiat! Niech dusza sie cieszy i zaladek sobie nie zaluje! no i niech swieta zdrowe beda :) 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W te Święta Wielkanocne życzymy Wam i Waszym najbliższym wielu radosnych chwil, pogody ducha i relaksu, relaksu, relaksu... :) AniaP, Marta i M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, życzymy Wam radosnych i zdrowych świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa ;) RADOSNEGO ALLELUJA!!! Pozdrawiamy cieplutko Wiktora z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE - szkoly tutaj sa i najlepsze i jedne z najgorszych... wiec to nie do konca o to chodzi... jelsi bylby to tylko temat szkoly to bysmy zostali tutaj, poniewaz uwazam, ze maluch moglby tutaj chodzic do bardzo dobrej szkoly. Jest wiecej tematow... moj maz zawsze chcial wrocic, ja nie i jak bylam w ciazy duzo zmeinilo sie i poczulam, ze srednio ze tutaj nie mamy rodziny ...szczegolnie, ze pierwsza polowa ciazy byla dosyc ciezka, wiec tempo ze 150% musialam zwolnic do 5%... nawet nie ze musialam tylko nie bylam w stanie... i co w okolo... duzo pustka... ale tak jak mowie... wiele za... ale i wiele przeciw.... na dzien dzisiajesyz planujemy wrocic za okolo 4 lata... zycie pokaze czy wrocimy a moze bardziej czy zosatniemy w PL po powrocie:) tak jak mowilam dlugi temat i kto nie jak Ty bedac tyle lat na emigracji zrozumie mnie lepiej:):) kiedys mam nadzieje omowimy to przy dobrym winie:):) tymczsem jeszcze raz Wesolych Swiat! ja w tym roku po polsku obchodze rowniez swieteczny poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja tym razem gleboko w polu z zyczeniami :-( Teraz to co najwyzej moge wam poswiatecznie najlepszego zyczyc i ewentualnie tym w PL - udanego dlugiego weekendu :-D U nas mimo przejsc przeswaitecznych, same swieta nawet milo. Jak mnei leki w piatek na nogi postawily to nawet zdarzylam cos na te swieta przyszykowac, wiec nie bylo tak zupenie "bezpansko" :-p Jutro mam ciag dalszy badan, zobaczymy co w srodku slychac, czy bardzo mocno sie porobilo, czy da rade sie z tego wykarskac w miare szybko. Dobrze byloby calkowicie zapanowac nad sytuacja przed wylotem do PL,a le jak bedzie - zobaczymy jutro. Oj, cos ciezko nam w tym roku. Nie sprzyja on nam wybitnie, szczegolnie fianansowo. No ale wyrwy w budzecie typu wylot do PL z dziecmi jeszcze trzeba jakos pociagnac. Cholera, co i rusz cos nieplanowanego sie dzieje... Koniec smetow, ide zajac sie obiadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi zostalo chyba tylko zyczyc wszystkiego najlepszego po swietach :) Duniu - az mnie ciarki przeszly!!!! Dobrze, ze Wam sie nic nie stalo!!!! A my juz w UK. Pogoda przywitala nas typowo letnia :) (Trzeba bylo szybko isc Filipowi krotkie spodenki kupic :P ), ale juz dzis zimnawo, choc sloneczko zaczyna sie przebijac przez chmury :) Droga minela nam ok. Filip byl naprawde bardzo grzeczny, tylko m nawalil :( I po wyladowaniu czekalalismy na niego 3godziny na lotnisku Chyba nie musze nikomu pisac jak ladnie go przywitalam :P:P A jak mi dal kwiaki to kazalam je sobie wsadzic :P:P:P:P:P Filip raczej nie ma problemu z klimatyzacja tutaj :) Ja rozgladam sie za praca i mam nadzieje szybko cos znalezc :):) A chwilowo korzystam z przymusowego urlopu :) I na kafe siedze :):):):):):):):):):) Milego dnia wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu całe szczęście ze jesteście cali i zdrowi! shila2 witaj w UK :D jutro juz ma być lepsza pogoda, za to na ślub royal ma lac niesamowicie, podrzucam Ci fajną prognozę pogody, może nie znasz http://uk.weather.com/ wpisujesz swój kod pocztowy i wyskakuje Ci Twoja miejscowość, co najlepsze pokazuje temperaturę odczuwalną więc łatwiej się ubrać bo termometr czasem może mylić. Święta i po świętach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Całe szczęście ,że już po świętach :) Znowu się narobiłam jak głupia a teraz będę wszystko wyrzucać , bo jak co roku zrobiłam za dużo . Jakoś nauka na błędach idzie mi wyjątkowo opornie :p U nas pogoda była do bani , nawet grad padał , tak więc święta spędziliśmy w rodzinnym gronie , a nie na łonie przyrody jak mieliśmy w planach :( Mam nadzieję ,że ten majowy weekend będzie cieplejszy . Shila - korzystaj z przymusowego wolnego ile się da :) Wyobrażam sobie jak musiałaś być wściekła czekając na M . Mój to nie wiem czy by z życiem uszedł jakby mi taki numer wykręcił :D Carmen - jak się czujesz ? Ganetko , Sztorm - napiszcie chociaż jedno zdanie co u Was ! Miłego dnia Dziewczyny 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annnnnnna - dawno nie zaglądałam na bloga a tam takie super zdjęcia ! Michaś w traperkach powalający ! Moja też lubi ubierać nasze buty , nawet na wysokich obcasach sobie doskonale radzi . A fryzura małego kawalera jak od profesjonalnego fryzjera , jak Ci się udało tak równo go obciąć ( chyba ,że to tylko doskonale zrobione zdjęcie :D ) Moja fryzjerka twierdzi ,że najlepiej dzieci obcinać podczas kąpieli , ale u nas się to niesprawdza . Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no właśnie, moje dziecię co wieczór jak lejemy wodę do wanny to stoi jak zaczarowane :D potem zbiera pianę, wrzuca wszystkie płyny, szampony do wanny i wykorzystałam ten czas na maxa ;) kilkakrotnie wyciągaliśmy mu te wszystkie akcesoria z wody i wrzucał z powrotem, nawet tył udało mi się wycieniować :D z grzywką gorzej bo nie chciał sie obrócić więc widać efekty :P a potem siup do wanny bo go włosy gryzły wrzuciłem fotkę dla porównania 2 dni przed obcięciem - czupiradło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wannie to ja tylko grzywkę mogę Zuzi podciąć i muszę to zrobić raz a dobrze bo poprawiania już nie ma . Natomiast tył obcinam podczas suszenia włosów . Zuza siedzi mi na kolanach , M suszy jej grzywkę a wtedy ja ciacham tył . Jak mała zaczyna się obracać to szybko chowam nożyczki i udaję ,że tylko czeszę jej włoski grzebieniem , jak się odwróci z powrotem w stronę M , to znowu nożyczki w dłoń i tak do skutku :) Obcięte włoski zostają na ręczniku , więc nic ją nie gryzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×