Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maricruz

ślub w młodym wieku

Polecane posty

Gość nie ma co tu obstawiać będą
nie będą. czas i życie pokaże. Ale co do tematu, wg mnie warto poczekać, i nie chodzi tu o to że 10 razy zdąży się zmienić partnera, ale w wieku 18 lat czy tez 20 na prawdę jest się dzieckiem i dopiero to się czuje za parę lat. I nasz światopogląd może się zmienić wielokrotnie. TO jest dopiero czas w którym dojrzewamy. Nasze decyzje mogą być słuszne, ale nie muszą. Nie muszą być też słuszne decyzje podjęte po tym czasie, nawet w wieku 40 lat, jednak mając pewny bagaż doświadczeń można powiedzieć, że jest większe prawdopodobieństwo, że są one słuszne. Ja w wieku 18 lat marzyłam o wyjściu za mąż, posiadaniu gromadki dzieci i jakie to było planowane! poznałam przed maturą faceta 6 lat starszego, wydawało mi się, że jest on idealnym kandydatem na męża, widziałam naszą rodzinkę za kilka lat. Ale dobrze, że chociaż on był dojrzały na tyle by mnie ostudzić. Mimo iż miał 25 lat wiedział, że jest za wcześnie na podejmowanie jakiś kroków. Mimo iż kochał, iż też miał konkretne plany. I dobrze. Po jakimś czasie wyrzuciłam go ze swojego życia. Poznałam innego faceta, tym razem młodszego o 2 lata. Jak ja byłam na studiach- on pisał maturę. Potem razem zamieszkalismy, żyliśmy sobie i dopiero po 8 latach wzieliśmy ślub. Mimo iż byliśmy siebie pewni już w dniu zamieszkiwania razem, wiedzieliśmy, że nie mamy się czego spieszyć. W tym czasie dojrzewaliśmy my i nasza miłość także. nie chodziło tu o wątpliwości, bo gdyby były to nie byłoby wspólnego mieszkania. Ale po co się spieszyć? ślub nam nie uciekł. Dziś nawet jeszcze dzieci nie planuejmy. Cieszymy się sobą, a ciąże odkładamy za parę lat. Minimum 2-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabetagama
moja siostra wziela slub cywilny w wieku 18,5 roku;) a koscielny rok pozniej.sa juz 13lat po slubie i nie jedni narzeczeni nie sa w sobie tak zakochani jak oni. po 4 latach od slubu mieli pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabetagama
ale zgadzam sie z osobami powyzej ktore sadza, ze lkepiej poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale myślicie że w wieku 19lat po kilku miesięcznej znajomość można się w sobie tak zakochać żeby być 100% pewnym że jest to ta osoba na całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulula
Można, czemu nie? Poznałam mojego męża, jak miałam 18 lat i zdawałam maturę. On był moim pierwszym, ja jego pierwszą, chociaż nie pierwszą miłością. Oświadczył się po paru miesiącach, potem byliśmy narzeczeństwem przez 5 lat. Wzięliśmy ślub, jak on był już po obronie, a ja tydzień przed, czyli już tak pod 25. Wiem, że nie mogłam być tego bardziej pewna. Niedawno stuknął nam rok. Może nie byliśmy jakoś skrajnie młodzi przy ślubie, ale decyzja zapadła bardzo wcześnie. I nigdy jej nie zmieniliśmy. W naszym związku były lepsze i gorsze dni, ale nawet jak mnie bardzo wkurzał, nie miałam wątpliwości, że to jest Ten przez wielkie T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
a po co się żenić mając 18lat? Bo nie rozumiem...Przeciez można po prostu być razem i tyle. Ja odnoszę wrażenie, że mając 18lat dzieciaki pobierają się z tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie po co? Twój przypadek to jeden na milion... Wam się udało, ale innym którzy zaliczają klasyczną wpadke nie koniecznie... Sama nie wiem, napewno nie bede jakoś kibicować mojemu byłemu i jego "dziewczynie", ale jednak chciałabym żeby był szczęśliwy... A może to jednak ta... Wątpie ale zawsze mogę się mylić.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aischa20
Ja popieram zdanie tych co sądza,że to ne od wieku zależy,ale od dojrzaości przyszłych Młodych. Ja mam 20lat moj PM 23 i mimo młodego wieku bardzo doświadczyło nas zycie nie tylko te imprzowo-damsko-meskie ale i rodzinne. Oboje jesteśmy po przejściach i wiemy czego chcemy zarówno od życia jak i od partnera. Nie mówie,że tak zdarza się zawsze,bo niektórym po prostu nie w głowie jeszcze żenaczka i ja takich osób nie oceniam,bo to kazdy powinien dojrzeć o tej decyzji w swoim czasie - nie ma na to reguły. I niech ktoś nie mysli,ze będzemy żyli na garnuszku rodziców czy coś. Wyjechalismy zagranice,ucze sie zaocznie i na same egzaminy przyjeżdzam do Polski,wyjechaliśmy by zarobić na wesele i domek nasz wymarzony a później będziemy myśleć o własnej działalności,jak nam wyjdzie,zobaczymy. Pobieramy się pod koniec września ,fakt ze moi rodzice głownie (bo niestety na przyszłych tesciów nie możemy liczyć) wszystko załatwiają za nas,bo nie mamy możliwości i za to będe im wdzięczna do końca życia Pozdrawiam przyszłe jak i obecne panny młode :) Aha w najbliższym czasie dzieci nie planujemy, będziemy korzystać życia tylko już we dwoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 21 lat
wychodzę za mąż w sierpniu przyszłego roku , moj narzeczony będzie miał wowczas 26 lat , będziemy 5 lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsxxzzz
a ja za miesiąc biore ślub a mam 21 lat a zareczyłam sie w wieku 18:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Decyzje podjęte w młodym wieku nie są równoważne z tymi które są podjęte jakby nie patrzeć pod przymusem. Bo prawda jest taka że gdyby nie to że ona jest w ciąży jeżeli miałoby dojść do takowego ślubu i tak napewno by poczekali, choć wątpie żeby do niego wogóle doszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
ja mam 22 lata, moj 25 6 lat razem, od 2 lat zareczeni - i jakos nie uwazqam ze jestem za mloda, znamy sie dobrze, decyzja o slubie podjeta wspolnie i nie wydaje mi sie ze mielibysmy ja zmienic za kilka lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 19 lat on 22, jesteśmy ze sobą od ponad 5 lat. Proszę nie generalizować, że w tym wieku nie wie się czego powinno się oczekiwać od drugiej połówki. Ja bardzo dobrze wiem czego oczekuję i wiem, że to TEN! Niestety na ślub będziemy musieli jeszcze poczekać pewnie kilka lat ale czy to coś zmienia :) ważne, że się kochamy :) ślub mi wcale do szczęścia nie potrzebny. Jeśli są pewni, że chcą tego ślubu, mają warunki mieszkalne i finansowe, żeby żyć razem po tym ślubie no to niech się hajtają. Ale kto w wieku 18,19 lat zarabia tyle, żeby mieć własne mieszkanie i mieć na życie? Wziąć slub to nie sztuka, ale ważne żeby potem rodzicom na głowie nie siedzieć i nie rozmyślać z mężem/żoną jak przetrwać od pierwszego do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wyszłam młodo za mąż
i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o decyzje podjęte mając 18 czy 19 lat i zrealizowanie jej kilka lat później. Tylko mając 18-19lat i podjąć ją pod wpływem chwili a nawet przymusu. Znająć się zaledwie kilka miesięcy. Był ktoś z Was w takiej sytaucji? Jak to się rozwinęło? pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ JA WZIELAM śŁUB W WIKEU 16 LAT gdyż bylam wciązy i uwazam ze to byla bardzo dobra decyzja kocham mojego meza mamy 2 dzieci jestesmy 7 lat po ślubie Synek ma 6 lat a coreczka teraz nam sie urodzila :) nie którzy pomysla boze jaka głupia ale uwazam ze jezeli milosc jest prawdziwa to czy wychodzi sie za maz w wieku 16,30 Jezeli Małźonkowie nie sa sb pisani to nie ma znaczenia wiek ma znaczenie uczucie. Ja znalam pare co byli ze soba 4 lata i po Ślubie rozeszli sie po 3 miesiacach aa wychodzi za maz nie z przymusu tylko chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 lat... co za patologia. Akurat uwierzę,że ślub dziewczynki z gimnazjum dodatkowo w ciąży to dobra decyzja. Może teraz tak Ci się wydaje po latach ale wtedy? ktoś Cie zmusił do tego? pewnie rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah nikt mnie nie zmuszal sama podjelam z mezem decyzje o slubie i bardzo dobrze nam razem jestesmy razem 10 lat a po slubie 7 lat wiec patologia wypraszam sobie moja znajoma rowniez brala tak slub jest po slubie 25 lat i ma 5 dizeci i sa szczesliwi razem wiesz ze tos ma 16 lat nie raz ma wiecej oleju niz taka 30latka ktora potem sie rozwodzi po paru miesiacach a i ine ylam w gimnazjum bo 16 lat ukonczylam w styczniu a w pazdzierniku zaszlam wciaze wiec juz byllam w szkole sredniej jak urodzilam dizecko bylam prawie w drugiej klasie sredniej wiec wiesz wlasnie moi rodzice byli przeciwni co do slubu twierdzili ze jestem za młoda ze powinnam wziasc slub po 18 roku zycia a dziecko siew ychowa ale ja chcialm zeby moje dizecko nie było bękartem chcialam go wychowac po chrzescijansku i nie zaluje do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodapannamłoda
Ja mam 20 lat, mój wybranek ma 23. Za niecały miesiąc się zaręczamy i zamieszkamy razem. Owszem, w domu na wsi u mojej mamy, ale to nie dla tego, ze nie mamy gdzie i za co, tylko dlatego, ze moja mama jest samotna i schorowana, trzeba się nią zająć. Moja mama wyszła za mojego ojca kiedy miała 34 lata, była wdową. A po 13 latach rozwód. Ojciec mojego lubego też się nie popisał miłością dłużej niż 14lat. A my jesteśmy siebie pewni, mimo, że jesteśmy ze sobą dopiero 2 lata. Jeszcze nie wiemy kiedy ślub ale tylko dlatego, ze na razie nie stać nas na wesele. Ale myślę, że za jakieś dwa lata będę najszcześliwszą kobietą pod słońcem! I mieliśmy i złe i dobre chwile, i wiem, że mogę na niego liczyć. Miałam wcześniej kilku chłopaków, ale w sprawach lozkowych jest moim pierwszym i jedynym i nie żałuję tego. Bardzo się cieszę i jestem szczęśliwa z nim. I wiem, że małżeństwo to nie jest sielanka, ale jestem gotowa. I wiem, że mogłabym stanąć na ślubnym kobiercu nawet teraz. I nie, nie jestem w ciąży, jestem po prostu zakochana! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kartaprzetargowa
Cytat na temat malżenstwa: "Kiedyś marzyłeś o wejściu na Rysy, teraz marzysz o wolnym kiblu, aby poczytać w spokoju gazetę czy „niusy” w smartfonie. Po kilku latach żyjesz, bo żyjesz, wegetacja, nikt nie ma odwagi tego przerwać, bo co powie rodzina, jak podzielić kredyt, mieszkanie, znowu wracać na pokój do mamy …"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×