Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

irenka a u mnie dobrze;), tylko kurcze nawal prayc dzis

ja tez pracuje dlatego nie moge caly czas na cefe siedziec :-o a co do faceta to tak....napislalam mu co mysle...troche mi ulzylo ale jakos czuje taka pustke....znam go 6lat niby kolezenstwo...ale nie zawsze mielsimy taki konkt...ost.sie cos zmienilo....zaczal mi nby okazywac ze traktuje mnie jako kogo swiecej,ze mu sie niby poodbam.odzywal sie co jakis czas....ale w miedzy czasie mial takie przelotne panienki:-( nawet spotkalismy sie...bylo romantycznie cudnie...byl taki cieply kochany przytula mnie.to nie bylo zachowanie tylko kolegi........ po czasie kiedy zapyt.go aby sie okreslil napisal ze jestem i bylam niby tylko kumepla....choc czyny znaczyly inaczej....a i ze on ma jeszcze czas na zwiazki....bo teraz mam muzyke na glowie(ma zespol).po tych slowach zmienialmj sie....bylam obojneta,zadnych pretensji,klejenia itp.po porotsu olewka...mila ale na dystans.....on tez robil to samo.......w niedz.teraz...gral u mnie...byla impreza....i wiecie co zrobil?olal mnie....tzn.gapil sie itp.ale jak by mnie nie widzial...zero usmiechu,spojrzen prosto w oczy,pozdrwoiem nic.....bylo mi strasznie przykro bo wczesniej normnalnie w tyg.sie odzywal...pisal niby ze mozmey sie przyjaznic itp.ale kolega tak sie nie zachowuje....nie olewa kolezanki.....a po imprezie do mnie napisal ze widzial ze sie swietnie bawilam....kuzwa olewa a potem pisze???mialam dosc.wczoraj mu napislalam ze w niedz.sprawil mi bol traktujac mnie jak poiwtrze.ze mam gdzies taka przyjazx,ze nie wiem co mu zrobilam ze taki jest itp.njapierw mi odp:"no to pa"...ale po chwili drugi sms w stylu ze ja tez mogalm podejsc ze on nie mial tam tyle czasu itp.wiec mu nap.ze owszem podeszlabym gdbym widziala z jego str.jakas sympatie...ze patrzyalm sie na niego chcialam usmiechnac ale on nic........wiec co mialam do niego isc i sie narzucac????dobrze wiedzial ze mam racje i nie odp.nic....:-( w sumie juz mam dosc jego i tej "przyjazni"....ale nie potrafie zapomniec.zakochalam sie w nim....i wiem ze on i tak za jakis czas sie odezwie jak gdby nigdy nic......zawsz etak robil....i jak ja mam zakonczyc ta skoro on mnie osacza? ciezko mi ,plakac mi sie chce...zalezy mi na nim i to bardzo ale on mnie rani.............. dziewczyny czy uwazacie ze zle cos zrobilam???co mam robic?

bleblabla mysle, że powinnaś przeczytać książkę. jak chcesz to Ci wysle, tylko mi maila podaj :-) nic cie to nie kosztuje,a może pomoże :-)

ja ją juz czytalam....i co i nic nie pomoglo

sexy lady przede wszystkim nie mozesz dac z siebie zrobic takiej panienki która zawsze przytuli i ucałuje jak jemu bedzie tego trzeba. Nie może Cie uważac za kogos kto zawsze na niego czeka. a tym zachowaniem, że on ma teraz olewke, to mam wrażenie że Cie sprawdza - sprawdza ile Ty wytrzymasz!!! Nie mozesz zrobić pierwszego kroku! NIE NiE NIE!!!!! czytałas zołze?????????????????????????????????????????????

sexy lady to moze powinnas ja jeszcze raz przeczytać!

no teraz po tym co mu napislalam wczoraj ze mi sprawil przykrosc nie mam zamiru sie odzywac-to on zachowal sie okropnie udajac ze mnie nie zna!!!Boli mnie i to badzo!!!!!!!

sexy lady nie pozwól by Cie tak traktował!!!!!!!!!! on sobie żyje jak kawaler a jak mu się przypomni to łapie się Twojej spódnicy. Musisz miec do siebie szacunek! Pokaż mu że nie jesteś zainteresowana takimi kontaktami z doskoku. Wiem, że Ci ciężko, ale zasługujesz na kogos lepszego, a nie na takiego egoistycznego dupka co jak mu akurat wygodnie tak Cie traktuje...

musisz byc dzielna! mówie Ci przeczytaj raz jeszcze zołze, to Ci pomoże wytrzymać najgorsze chwile...

anulka wiem jak to jest ... ja tez mam ostatnio duzo roboty, dzis akurat tak troche mniej jest :-)

irrenka--->>maz racje...bo tak jest z nim....jak chce to sie odezwie,jak nie chce to nie...jak chce to odp.ma eske jak nie to nie,raz milutki i slodki a raz ozibely i olewka.No woczraj mu nap.ze mam dosc takiej znajomosci...ale ja wiem ze on i tak sie odezwienie wiem po co ale wiem ze to zrobi........ale jak mu pokazac ze mnie nie intersuje taka znajmosc....no jak????ja pisze...a on potem i tak nic sobie z tego nie robi.......bo mysli ze nadal czekam

nie czekaj na jego "znak zycia" jak napisze to nie odpisuj, mozesz cos napisać krótkiego 1-2 dni później. jak będzie dzwonił, nie odbieraj. Przede wszystkim zajmi się czymś, zeby było ci łatwiej to znieść. Naprawde zadbaj o siebie, kup nowy ciuch, idx do kosmetyczki, albo do fryzjera :-) lepiej sie poczujesz!

na razie to musze sie uczyc do obrony na 19wrzesnia:-( ale nie moge sie skupic

sexy lady obrona jest teraz 1000 razy wazniejsza od faceta, który sam nie wie czego chce, taki facet jest nic nie warty, więc skup się i zakuwaj :-D :-) faceta odstaw w kąt!!!!!!

jesli uda mi sie zkuwac...bo nie jest to łatwe:-( ale dziekuje

Ja sie zachowuję tzn praóbuję jak zołzolec.... Niby mi zależy na spotkaniu, ale odpisuje mu z odpowiedzią po 3 dniach, że ok, zgadzam się na to piwko, ale ze (!! wg książki) mam czas tylko środę i czwartek jesli chce to się odezwij, a jeśli nie :) to i tak bardzi miło było mi z Tobą wirtualnie (mowie o gg) pogadać.. Co wy na to Drogie zołzoleczki? Dobrze godam? Niby mi zależey, ale nie kwapie się na łeb na szyję na towarzystwo z nim. Jeśli będzie chciał - proszę bardzo, a jesli nie? To czym ja mam czego załować????? nie :) A! i nawet jak odmówi to i tak grę przegrałam, ale z podniesioną głową, bo dałam do zrozumienia-że aż tak bardzo mi nie zależy Rozumiecie :) Można prać głowę, ale drogie zołzy-to wszystko działa w dwie strony :) Pamiętajcie Co o tym sądzicie????????

sadze ze dobrze to rozgrywasz:-D ale ja juz nie umiem...bo u mnie jest tak ze on sam nie zaprponuje spotaknia...jak ja napisze to owszem jest chetny...ale ze....no nie wie w ktory dzien bo u niego ciezko z czasem!!!i to mnie wkurza-bo co ja mam czekac az on łaskawie bedzie chcial?niech sie wypcha!!!!nie mam zmairu juz go pytac o spotaknie czy co!!!!jestem zalamana i wkuta

do sexy lady :) Ja na Twoim miescu kochana,napisałabym na wiadomosc na gadulca (nie sms!)-ale pod warunkiem, że on pierwszy zagadałby! bron boże pierwsza :) Kochana, spław go, wtedy facetom zaczyna zalezeć.. Ja na poczatku robilam tak jak Ty i kazdy w koncu robil ze mna to co chce, a teraz po tej książce, ja rozgrywam karty tak, żeby on miał "WŁADZĘ NAD SYTUACJĄ-to on ma wybór czy chce ze mną coś zacząć czy nie" ale JEDNOCZEŚNIE on nie zdaje sobie sprawy, że to ja trzymam ster tej znajomości :) I zawsze rób tak, żeby w końcowej fazie zachować szacunek do samej siebie i nie czuć się, że jest po jego! Widzisz nawet jak nie będzie chciał się ze mną spotkać - ja pokazałam w wiadomości, że jeśli nie-to obejdzie się bez niego :) i na dodatego pięknie pozdrowiłam :) "zejdź z ringu przegrana, ale z podniesioną głową-on to doceni"

robialm tak przez dwa miesiace...ale mowie teraz mi sprawil ta przykrosc ze udawal ze mnie nie zna....ze po prostu chcialam mu pow.co czuje.....nie mialam juz sily udawac ze mialam to gdzies...po postu bylo mi przykro....nie umiem juz ciagnac tej GRY....wykonczyl mnie psychicznie:-(

olej to i przeczytaj jeszcze raz książkę! jesli Twoim marzeniem jest męczyć sie do konca życia.. to co ja Ci kochanie poradzę. Przemyśl to i nie użalaj się nad sobą, bo się wykończysz. Olej to

Dragonka Mimonka 26 dobrze godosz :-D sexy lady postaraj się go wyłączyć ze swojego życia na 2 tygodnie!!!! jak jesteś wkurzona to dobrze, tylko nie łap doła, w tym celu szukaj zajęcia nawet gdy nie uczysz się do obrony

hehe jasne:-P A jesli on sie odezwie...napisze cos...to co?reagowac?czy olac?:-O

Jak zaczniesz być "znowu miła i gotowa na jego fochy" znowu będziesz cierpieć :) KOchana my ci nic nie możemy radzić, bo to Twoje życie, ale książkę prze vzytaj i wyciągnij jakieś wnioski Masz obrone z Tego co widzę, czyli masz co robić... kofana,,, jak uważasz - sama nam napisz - CO POWINNAŚ MI NAPISAĆ JAK ZAGADA???????????????????????????????????????????????????????????????????????????/

MU* NSAPISAĆ (literowka)

ze masz SPEIRDALAC :-P

SPIERDALAC:-P hehe

Witam Wszystkich :) bleblabla - nie daj się omotać facetowi.. bo on wie , że ma Ciebie w garści !!!! Nie daj za cholere zamknąć się w klatce bo wteyd facet będzie pewny siebie i za dużo sobie pozwalał ;] jesteście małzenstwem ok, ale każdy ma tez prawo wyjsc Ty np. z kolezankami poplotkować, miec wlasna prace... nie daj sie uzalewżnić od niego :) Sexy lady - wiem , że łatwo mówić ale teraz obona najwazniejsza skup sie na niej a nie na tym dzieciaku !! Jego zachowanie jest ewidentnie dziecinne ! I tak jak piszesz o ni przypomina mi się mój były - toksyczny bleee ;] Wtedy zachowal sie jak palant i potem zwalil wine na Ciebie !!!!! no prosze Cie gdzie on ma jaja ? :D Skoro traktuje Cie jak koleżanke jak mowil ;] to niehc spada :P najpierw daje Ci nadzieje a potem gada co innego, wiec niech sie zdecyduje... nie warto zawracac sobie glowy taki palantem... tzreba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym... ;) naprawde nie on jeden na swiecie :) Anulka witaj po dlugiej przerwie D: :* Irrenka widze ze na posterunku trzymasz :D i gdzie nas Klever zniknal ?? :) Droga Mimonka hej ;) masz racje grunt to nie dasz facetowi poczucia ze to on panuje nad sytuacja :D :)

sorka za literówki :P

Hope i reszta \"ekipy\":-P wy to jestescie rowne babki:-) szkoda,ze ja nie umiem taka byc.....:-( HOPE--->>ale to co mam GO usunac z mojego zycia??

Sexy lady uwierz im szybciej tym lpeiej... po prostu teraz masz wanziejsze rzeczy na glowie !! ale jak widzisz ten facet nie potrafi sie okreslic !! raz Ci robi nadzieje a potem mowi ze jestes dla niego jak kolezanka !!!! Wyobrazasz sobie zwiazek z kimś takim ?? Jeden tydzien bedzie Cie kochal a drugi nie będzie ? :O