Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

Mozna uzyskac ten koncowy efekt wystarczy lokowka i lakier:) chociaz mowie jak sie ma dobra fryzjerke to mozna na nia polegac,ale ja na przyklad nie mam swojej wlasnej fryzjerki, ile ja wpadek z glupimi idiotkami fryzjerkami mialam szkoda gadac!!Jedn ami tipsami skore glowy mi poharatała , o maly wlos ja nie opierdoliłam , nie wytrzymalam jak jej tips jeden wyleciał i poleciala na 15 minut do swojej kolezanki poprawic , a ja siedze z farba na glowie nie dokonczona i rosła u mnie wscieklosc, gdy przyszla wyszlam gdy mi wysuszyła i nie zaplaciłam , i nigdy sie nie pojawiłam i do tego zrobiła mi wlosy nie tak jak chcialam.Chryyysteeee!!!!

impresive też bym nie zapłaciła takiej łajzie!!!! niedziela mojemu małżowi podobają sie wszystkie, i blondy i ciemne i rude, a ja szatynka, to mu sie chyba i takie podobają ;) :D

chociaz mąz mnie poznał jak miałam ciemny brąz - prawie czarny... hm... ale ciągle mi smęci, ze mam nie farbować, że mam mieć naturalne... on to w ogóle wielbiciel natury, bo paznokci mi też nie każe malować... jak sobie pomaluje to sie drze albo marudzi i sie obraza ha ha ha ha

laski mam do Was ogromna prośbę, trzymajcie kciuki za mnie po 15!!!! na 15 ide do stomatologa chirurga na to wyrwanie, przed chwilą dzwoniłam żeby potwierdzic godzine i jak odłozyłam słuchawke to już mi sie słucvhjcie ręce trzęsą!!!!! i mam mdłości... jesuuu jak sie boje strasznie! mój małż miał takkie koplikacje z prawą ósemka, ze teraz jestem przerażona tym że ja mam iśc na taki zabieg... buuuuuu cała drże ze strachu :(

spokojna główka ircia :) da ci znieczulenie to wcale nie boli, wyrwie i po bólu:) ee tam nie ma tam zadnych komplikacji:) najlepiej gdyby to byl delikatny stomatolog a nie wariat, ze na sile robi..zobaczysz szybko pojdzie:)nie denerwuj sie:)

impri ja juz u niego byłam pare razy - jest w porządku, ale mój mąż miał tak że lewa ósemka wyszła gładko, a prawa była trudniejsza... pod dziąsłem była torbiel, zab sie ukruszył i w ogóle... siedział wtedy długo u dentysty i wrócił ledwo żywy... nie zapomne tego jak wszedł i wygląłdał jakby go walec przejechał :o taki zmarnowany że szok!! położyłam go spać, dałam przeciwbólowe a i tak kiepsko wyglądał długi czas... moja lewa ósemka wyszła tez gładko, a teraz ide na wyrwanie prawej i tez sie boje ze tam coś jest nie tak... bo to dziąsło takie jest dziwne troche w czerwcu mnie bolało bo sie chyba próbował wyrżnąć, a w tym dziąśle wtedy mam wrazenie coś niedobrego sie zaczeło robić :(

irenka bedzie dobrze, ale wiem co za strach, w tamtym roku byłam u chirurga ,usuwali mnie ząb z podniebienia

ja juz zeby lecze regularnnie mam swoja dentystke , uwielbiam ja, dlatego wiem ze moge na nia polegac i zabki mam jak nalezy poz ajednym :( moja 6 lewa nie ma trzonu ,leczona kanałowo czyli jest zatruta (jak mnie wtedy bolalo, dzisiaj slysze ze daja znieczulenie a ja nic nie miałam:O) i non stop plombowana , no ale slaba jest , ale prubuje ratowac no i aparat zebowy musze zafundowac na dolna szczeke:p Ircia a ty jak dbasz na siodemke twoje ząbki:p?

Irrenka obraza?? hahahaha !! :D Mój mąż coś dupa trzęsie o mnie teraz :D bo ja mu pisze o baletach , że pojde chyba ,a on żebym sie z reka w nocniku nie obudziła haha!! a ja mowie ale nie mam nocnika :D gadam mu , że koleżanka nie chce iśc z naszą paczką co się wybieram,bo mówi , że bez chłopaka nie idzie a on , że tak powinno być ;] zmiana postawy o 180 stopni... :) ale niech zobaczy jak to jest.. jak Kuba Bogu.... ;]

ja mam wrazenie ze te pasty do zebów nic nie pomagaja i nic nie chronia, moja koleznak uzywa pasty wybielajacej za 40 zl:O ale dla mnie to majatek te typu colgate,blendamen nic nie pomagaja , mam pasty elmex albo paradontax...pytam sie denstystki i mi nie bardzo u mnie dobrac zreszta stweirdzila ze i tak wizyty do dentysty trzeba odwiedzac, bedzie sie mialo pewnosc ze zeby juz na dlugo beda zdrowe.

Irrenka i nie boj żaby !!!! :) u dentysty pewnie pójdzie .. jak po masle.. :)

ja też regularnie do dentysty chodze, ten chirurg ma żone tez stomatolożke i do nich chodze... jak nie do niego to do żony... Hope prawidłowo!! jak on powiedział,z ę tak powinno byc, ze na impreze tylko z chłopakim to powinnaś mu powiedzieć, ze jesli tak, to działa wtedy w obie strony i on sam z kolegami tez nigdzie nie powinien jechac :P no kuźwa co to jest!!!??? on z kumplami może a ty z kolezankami nie???? dobrze dobrze!!! zrób mu tak...

oj dziewczyny weźcie w ogóle nie gadajcie o tych zębach... ja to mam takie problem że nie raz płakałam...

Hope dzięki :) impri pasty wybielające niszczą szkliwo, tak jak każde inne wybielanie. myj normalną pastą 3 razy dziennie i jedz więcej nabiału.. to pomoże :)

Irrenka spoko.. mściwość mam we krwi ciężko z tym nie będzie ;] Kurde... Ircia widzisz status Madasi? :(

o kurcze faktycznie, mała Oliwka chora... mam nadzieje,ze to nic powaznego i szybko wydobrzeje!!!!!!

podobno na to nie ma leku :o tylko nawadnianie, czyli picie i picie,, bo sie odwodnic mozna, maluszek przy tym wymiotuje bez przerwy :( a jak nie bedzie chciała pić to na pewno pojada do szpitala i pod kroplówke ją podłączą :( (poczytalam w necie o tym)

też odrazu w google wpisałam... MADAŚ 3mam kciuki by było dobrze szybciutko :*

Jezu dziecko zlapalo rotawirusa:O?! to choróbsko długo trwa , ponad 4 tygodnie, wiem bo mojej koleznaki córka byla tak mocno odwodniona i tak słaba ze nie mogla jej samej zostawic i dawac do przedszkola...miala biegunki i wymioty po jedzeniu...bedzie dobrze..jest szczepionka , spokojnie, tylko dbac o higiene trzeba i czeste mycie rąk...niestety takie sa czasy...choróbska sie rozszerzaja niebezpieczne po ptasia grype i inne zmutowane po takie choroby groźne wirusowe... Madasia nie martw sie , bedzie dobrze

No całkiem możliwe że Madasia może wylądować w szpitalu z małą. Rotawirus to po prostu grypa żołądkowa tylko dzieci gorzej ją przechodzą. Przy rotawirusie należy dużo pić, a wiadomo że dzieciom nie chce się w takim stanie pic, szybko się odwadniają i dlatego trafiają do szpitala. Mój siostrzeniec jak miał 2 latka trafił. Dali mu kroplowke z witaminami itp, żeby sie nawodnił, chyba niecałe 2 dni był. także nawet lepiej żeby poszła do szpitala bo w domu trudniej jest zmusic dziecko co picia. A tak to przynajmniej będzie spokojna że małej nic nie grozi. Moja siostra wtedy to gorzej zniosła bo zaraziła sie od małego a chciała przy nim zostac w nocy. Więc taka zmarnowana, siedziała przy małym na jakimś niewygodnym krześle. Mnie też teraz coś podobnego trzyma. Ale potrwa pewnie z 2,3 dni i przejdzie. Nie ma na to leku, po prostu trzeba dużo pić żeby sie nie odwodnić. I jeść coś delikatnego, np kleik ryżowo-marchewkowy żeby jakieś witaminy organizmowi dostarczyć ale w delikatnym posiłku.

wiem ze daja kroplówke i witaminy jak samotna napisala i jesc duzo jogurtów trzeba...a potem konieczna szczepionka .... a madasia moze nie miec jeszcze grypy zołażdkowej dopiero za kilka dni:) tak miala identycznie moja kolezanka...zobaczycie to nic powaznego...tylko pomyslcie ze szcepionka byla dostepna w 2006 roku , wiec pomyslcie ile maluszków poumieralo przed tym rokiem:(..straszne...

no te choróbska niech by szlag trafił... a ja sie zastanawiam co mnie tak mogło mocno użądlić w nocy, że mnie cały łokiec rwie :( samotna walnij sobie szklane wody :) na zdrówko!!!!!

impressive na to sie chyba nie umiera co?????? :P :o tylko jak małe pić nie chce to do szpitala i na kroplówkę!!!!

hehe Irrenka, tak własnie wczoraj walnełam sobie co nie co wódy bo myslałam na początku że mi coś na żołądku siedzi, ale jak potem gorączka mi urosła w szybkim tempie do 38 stopni (chyba w ciągu godziny z 36,6 do 38) to stwierdziłam że to jednak coś wirusowego lub bakteryjnego. także dzisiaj tylko kleik ryżowy :D Dobrze że mam jeszcze urlop bo nie wyobrażam siebie w takim stanie idącej do pracy albo nawet jadącej do lekarza. Nie cierpię chorować na to dziadostwo. Niby takie gówno a unieruchamia człowieka na kilka dni. A małe dzieci musza iść do szpitala bo się odwadniają. A co do szczepionek, sa już faktycznie ale sa drogie. Cholera jak można żyrować na czyimś nieszczęściu. takie szczepionki powinny być darmowe dla każdego małego dziecka bo to dzieci najgorzej to przechodzą. Czytalam gdzieś nawet że wszystkie dzieci przez to przechodzą tylko jedne sobie lepiej z tym radzą, inne gorzej.

nie umiera sie tylko trzeba uważać żeby sie nie odwodnić. To znaczy zdarzają sie przypadki śmiertelności wśród małych dzieci. W krajach rozwiniętych ok 100 przypadków na rok, w biednych krajach pewnie duuuzo więcej. Ale śmierć może być spowodowana ostra biegunką, wycieńczeniem organizmu i odwodnieniem. Dla małych dzieci odwodnienie jest baaaaardzo niebezpieczne. Dlatego dobrze jest iśc do szpitala na kroplówke żeby dac organizmowi elektrolity, witaminy, minerały itp

ale ja miałam na myśl szklane wody, a nie wódy :P samotna Ty alkoholiczko ;) ;) ;) no no, z dziećmi ciężej bo nie idzie im wytłumaczyć,z e trzeba pić!!!! a ja nigdy tej grypy jelitowej nie miałam :) a u mnie w pracy to miało kilka osób w mojej okolicy :) kurde współczuje takiego gównianego choróbska!!!! :o

no mala śpi. ja tez tego nie mialam za to u mojej cioci jak kzynka zachorował t od razu ciocia, wujek i kuzyn. wszyscy.

przesada... głupie choróbska

Niestety...te choróbska najgorzej przybieraja coraz groźniejsza wagę.... to juz nie sa łagodne grypy, wirusy, tylko zmutowane dziadostwa z niewiadomego pochodzenia.... a co ty samotna wóde pijesz:p tylko nie popadnij w alkoholizm;)hehe zaruje:p

ja bym sobie z chęcia drinka pierdyknęła... :) sex on the beach :D